|
galakta.pl Forum wydawnictwa gier planszowych Galakta |
 |
Talisman: MAGIA I MIECZ - Plansza - bubel czy pech?
Iesthir - Nie 26 Kwi, 2009 Temat postu: Plansza - bubel czy pech? Albo mam strasznego pecha albo Talizman w wersji FFG jest jakis trefny...
Czy wasza plansza tez przejawia tendencje do rozklejania sie? U mnie rozwarstwila sie na zgieciach na polach Otchłan i Rowniny (te ponizej odchlani), dodatkowo zauwazylem kilka miejsc w ktorych potencjalnie moga pojawic sie nastepne rozwarstwienia... (aktualne wlasnie skonczylem sklejac wikolem)
Prawda, nie obchodze sie z plansza jak z jajkiem, ale tez nie rzucam nia i nie wbijam gwozdzi, urzytkuje ja normalnie i mysle ze nie intensywniej niz inni. Wiec jezeli u was ten problem nie wystapil to pewnie mam poprostu pecha.
Tymbardziej ze pudelko tez chyba zaczyna sie rozklejac :b No coz, chyba skonczy sie na tym ze obkleje jadnie i starannie rogi planszy i podelka tasma. Nie jest to moze szczytem estetyki, ale jak sie zrobi ladnie, to prawie klejen nie widac, mam dobra tasme, ktora w razie czego latwo odkleic a metoda sprawdzona bo juz kilka gier tak zabezpieczylem :]
Nemomon - Nie 26 Kwi, 2009
Yep, moja podstawka lekko się rozkleiła po 4 grze. O pudełku, to nawet nic nie chcę mówić (bok pudełka wisi u mnie na drzwiach, bo żal mi było wyrzucić), teraz pudełko mam "wsuwane".
Tei-chan - Nie 26 Kwi, 2009
hmm czyli chyba muszę uważać się za szczęściarza, bo z moją planszą i pudełkiem na razie nic nie jest. Nie rozkleja się ani nic z tych rzecz.
Może po prostu mieliście pecha albo albo twórcy nie przewidzieli tak częstego eksploatowania swojego wyrobu.
Kufir - Nie 26 Kwi, 2009
Hmmm.
Pudełko jest wykonane BARDZO solidnie więc nie bardzo wiem jak mogło się rozlecieć. Siadaliście na nim ???
Co do planszy, owszem miejsce składania przypadające na Koronę Władzy ma tendencję do rozwarstwiania dlatego trzeba ostrożnie się z nią obchodzić.
U mnie póki co wszystko w stanie idealnym. Jedynie widać już wyraźnie linię składania planszy w okolicach, strażnika/ jaskini czarownika, sporo gram więc tego się nie da uniknąć.
kowal85 - Nie 26 Kwi, 2009
Mój Talisman też jest 'solidnie' wykonany(czyt. żadnych rozwarstwień ani rozklejania się), musieliście trafić na buble :/
aro_kal - Pon 27 Kwi, 2009
Pudełko to ewidentny bubel. Papier rwie się na nim jakby był toaletowy. Ja musiałem zapobiec rwaniu i podkleiłem je taśmą. Plansza również mi się rozwarstwia i ratowałem ją klejem biurowym. Moim zdaniem każdy tak ma - jedni bardziej chuchają na grę inni mniej.
Mam wiele gier i uważam, że MiM ma najgorzej zrobiona planszę (oczywiście nie piszę tu o stronie artystycznej) i najgorsze pudełko. Karty są jednak najlepsze. Jak ktoś jest chętny niech porówna z kartami z Agricoli. Tam one są strasznie "biedne" i bez najmniejszej warstwy folii. Ale w obu grach kart nie trzyma się w rękach, więc nie w głowie mi foliowanie ich.
Iesthir - Pon 27 Kwi, 2009
Z ciekawosci zmierzylem grubosc pudelek od gier (nie wszystkich, tylko tych ktore mam na wierzchu) i z gier: Runebound, Talisman 4, Talizman 4.5, Kraghmorta, Red Dragon Inn nasz polski Talizman 4.5 wypada najgorzej. Pudelko ma 1mm grubosci, gdzie pozostałe gry (z wyjatkiem Kraghmorty, ktora ma troche ponad 1mm) maja pudelka grubosci 2mm. Zwlaszcza dziwi fakt ze Runebound PL czyli gra tej samej firmy wydana przez tego samego wydawce ma grubsze, solidniejsze pudelko. Przedtem jakos nie zwrocilem na to uwagi ale teraz juz wiem dlaczego powstala ta dziura po stuknieciu w lawke... Generalnie pudelko jest naprawde kiepskie.
Co do planszy, to w wersji 4, plansza mimo ze mniejsza byla duzo solidniejsza. W tamta wersje gralem wiecej a plansza dalej praktycznie ywglada jak nowa. Plansza z 4,5 niestety rozwarstwia sie, no i zauwazylem juz otarcia na krawedziach. Dlatego sowoja juz czesciowo zabezpieczylem tasma w co bardziej newralgicznych punktach, pudelko tez juz zostalo oklejone i poki co dzieki takiemu wzmocnieniu trzyma sie calkiem niezle.
Kufir - Pon 27 Kwi, 2009
Cytat: | Pudelko ma 1mm grubosci, |
Albo mam zepsutą suwmiarkę, albo masz inne pudełko ale u mnie jak nic przyrząd wskazuje 2,1 mm.
Iesthir - Pon 27 Kwi, 2009
Kufir napisał/a: | Cytat: | Pudelko ma 1mm grubosci, |
Albo mam zepsutą suwmiarkę, albo masz inne pudełko ale u mnie jak nic przyrząd wskazuje 2,1 mm. |
Albo, albo. Raczej watpie zebym jako jedyny mial inne pudelko. Wiec albo zle mierzysz albo masz suwmiarke zepsuta.
Po lewej Talisman 4.5 PL, po prawej Talisman 4 En. Roznica jest dosyc wyrazna.
uther - Wto 28 Kwi, 2009
Moje pudelko juz na jednym sie rozewało, ale to raczej wina spadajacego na niego plecaka
A co do planszy to chyba jak kazdemu to tylko w miejscu skladania sa zarysowania, nawet juz raz na lesie piwo sie pojawilo, ale nie ma teraz po nim śladu.
A pudełko ma rzeczywiscie 1mm, no moze 1,2 mm
Iesthir - Nie 03 Maj, 2009
uther napisał/a: | Moje pudelko juz na jednym sie rozewało, ale to raczej wina spadajacego na niego plecaka
A co do planszy to chyba jak kazdemu to tylko w miejscu skladania sa zarysowania, nawet juz raz na lesie piwo sie pojawilo, ale nie ma teraz po nim śladu.
|
Generalnie cieszy mnie ze nie jestem sam i nie tylko moja wersja Talizmana sie rozpada... :b
Wlasnie... Talizmana czy Talizmanu?
Nemomon - Nie 03 Maj, 2009
[...]moja wersja (kogo? czego?) Talizmanu sie rozpada [...]
Nie pójdę dziś do (kogo? czego?) domu.
Iesthir - Pon 04 Maj, 2009
Nemomon napisał/a: | [...]moja wersja (kogo? czego?) Talizmanu sie rozpada [...]
Nie pójdę dziś do (kogo? czego?) domu. |
Gramatyka polskiego jezyka nigdy nie byla moja mocna strona...
Ancestor - Pią 29 Sty, 2010
Ja polozylem plansze pod szyba na stole i nic mi sie nie rozwarstwia
faj3r - Sob 30 Sty, 2010
moja plansza też się rozkleja
Kufir - Sob 30 Sty, 2010
Ancestor napisał/a: | Ja polozylem plansze pod szyba na stole i nic mi sie nie rozwarstwia
|
Grałem tak w poprzednie edycje MIMa i faktycznie byłą to REWELACYJNA sprawa. Teraz nie mam takich możliwości a szkoda...
Marcin.r - Sob 30 Sty, 2010
Kurcze pożyczyłem (zanim sie ta edycja pojawiła) o znajomego pierwszą wersję MiMa, gdzie plansza też była taka grubsza. Niestety nie dało się na tym grać, była tak powyginana (samoczynnie) że postacie ledwo się na niej utrzymywały, szczególnie na zewnętrznej krainie. Mam nadzieje, że z tą planszą tak nie będzie :/
8janek8 - Sob 30 Sty, 2010
Mam 2 egzemplarze i wszystko jest w porządku. Cała gra jest wykonana na wysokim poziomie, a plansza to chyba najbardziej solidny element gry.
Marcin.r - Sob 30 Sty, 2010
no cóż może znajomy nie dbał widziałem tylko jeden taki egzemplarz. Zazwyczaj grałem na tych cieniutkich planszach a jak się dobrze przechowywało i dbało o nie to nawet się tak nie niszczyły mimo, że był to kawałek papieru.
8janek8 - Sob 30 Sty, 2010
Mówię o nowym T:MiMie. Sorry, że nie sprecyzowałem.
atech - Wto 25 Sty, 2011
Mi jeszcze plansza się nie rozkleiła,wiec chciałbym ja sobie przedrukować.Pytanie, czy możne ktoś posiada skan planszy w dobrej rozdzielczości??
Nemomon - Wto 25 Sty, 2011
Uszanowanie,
forum wydawnictwa, które wydaje daną grę, nie jest najlepszym miejscem do zadawania pytań o skany gier, które można by potem sobie wydrukować, tym samym zmniejszając dochody wydawnictwa.
Pozdrawiam.
atech - Wto 25 Sty, 2011
Trafna uwaga Nemomon
Ale pytanie z innej beczki,czy posiadając oryginalną grę mogę zrobić sobie tzw. kopie bezpieczeństwa?
Pozdrawiam
i z góry przepraszam za głupie pytania
Valdigda - Sob 29 Sty, 2011
Skanów gry nawet nie dostaniesz na forum poświęconym autorskiej części Magii i Miecza, jak i na stronie www.magiaimiecz.eu, po prostu nikt (nawet fani) nie jest za tym żeby były one dostępne, bo zmniejszyło by to dochód z sprzedaży podstawki, co mogło by spowodować nieopłacalność dodatków oficjalnych.
Cytat: | Czy posiadając oryginalną grę mogę zrobić sobie tzw. kopie bezpieczeństwa? | tego chyba Ci nigdy nikt nie zabroni, byle żebyś nie udostępniał jej innym osobom (oczywiście nie chodzi tu o rozgrywki, do której ta kopia zostanie stworzona).
atech - Sob 29 Sty, 2011
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.
------------
Właśnie dotarły do mnie kolejne dodatkowe plansze (góry i podziemia).
Teraz mam nowy kłopot jak to pomieścić na stole
Pozdrawiam
parapet - Nie 11 Mar, 2012
Odkopuję ten temat, ponieważ dla odmiany chcę pochwalić wytrzymałość planszy po wypadku, jaki wczoraj nastąpił.
Po około 3 godzinach gry, potrąciłem stojącą w pobliży gry butelkę z piwem. Z niebanalnym refleksem uchwyciłem szyjkę przewracającej się butelki w locie, przywracając jej pozycję pionową, jednak w stronę planszy głównej, planszy podziemi oraz leżących na nich kart formacją rozbryzgową z wielkim pędem podążało około pół szklanki gęstego, lepkiego, hebanowego trunku. Serce podeszło mi do gardła. Na szczęście udało mi się zachować zimną krew. Natychmiast wydałem pozostałym graczom komendę "papier, ścierki, chusteczki", sam zaś sięgnąłem do tylnej kieszeni spodni po paczkę chusteczek i w czasie mniejszym, niż 10 sekund przystąpiliśmy do reanimowania planszy, ciskając listkami papieru toaletowego i chusteczkami higienicznymi w płaskie, rozlazłe plamy napoju.
Po osuszeniu planszy zabrałem się do oceny strat. Byłem dość zdruzgotany. Pomimo błyskawicznej reakcji, wszystkie miejsca, które miały kontakt z wilgocią zdążyły napuchnąć. Powstały chropowate obrzęki, widoczne pod światło, a wkrótce także gołym okiem. Najgorzej sytuacja wyglądała w miejscu zagięcia planszy - wilgoć miała tam wyjątkowo dobre warunki do penetracji wgłąb planszy. W dotyku uszkodzone miejsca były lekko wilgotne, więc postanowiliśmy pozostawić je odsłonięte i kontynuować rozgrywkę. Szczęściem w nieszczęściu był fakt, że piwna salwa nie dotarła do stosów kart przygód, zaklęć i innych znajdujących się na środku planszy.
Jak wielka była moja radość, gdy po około 4 godzinach obrzęki praktycznie zniknęły,a pozostały jedynie powierzchowne plamy, dające się usunąć wilgotną szmatką!
Dziś rano wnikliwie oglądałem planszę przy dobrym, porannym świetle i jestem zachwycony - po czyszczeniu zwilżoną ściereczką nie ma żadnych śladów po wypadku, prócz delikatnych wałeczków wzdłuż miejsca załamania planszy - ale są one zauważalne tylko dla "wtajemniczonych"! Właściwości samoregeneracyjne planszy mnie powaliły - jestem zachwycony!
Niech moja opowieść, będzie przestrogą dla wszystkich stawiających płyny na jednym stole z grą...
deaddrone - Pon 12 Mar, 2012
U mnie przydarzyło się dwukrotnie wylanie czerwonego wina na planszę w ilości jednego kieliszka. Przyjaciele widzieli jak moja twarz zmienia kolory i uciekali przed moim wzrokiem, który zabijał Plansza została oczyszczona. Obawiałem się najgorszego (plam, wybrzuszeń itp). Na drugi dzień... szok. Plansza w idealnym stanie jakby nigdy się na nią nic nie wylało.
Niemniej staramy się zawsze trzymać napoje z daleka
crabtree - Pon 12 Mar, 2012
@parapet - rozbawiłeś mnie tym opisem sytuacji! Ja myślę że ta sprawnie przeprowadzona akcja ratunkowa pod Twoim dowództwem była kluczowa, a nie jakaś tam dobra jakość planszy
FilipsO - Pią 16 Mar, 2012
Parapet, OMG Tak to fajnie opisałeś i wgl ;p. Należy ci się nagroda xd. Pisz więcej tego typu tekstów i zostań kabareciarzem
Nyarl - Sro 14 Sie, 2013
Nemomon napisał/a: | Uszanowanie,
forum wydawnictwa, które wydaje daną grę, nie jest najlepszym miejscem do zadawania pytań o skany gier, które można by potem sobie wydrukować, tym samym zmniejszając dochody wydawnictwa.
Pozdrawiam. |
Ten ktoś mówił o kopi zapasowej do której ma pełne prawo posiadając oryginał. Widzę, że kolega jest za wprowadzeniem sprzętu RTV-AGD, który będzie trzeba wymieniać po 5 latach... Powodzenia życzę... Gry planszowe wymieniajmy co pół roku bo spadną dochody wydawnictwa, a nasze gry po częstym używaniu będą się nadawały tylko jako papier do podtarcia dupy. Mam same oryginały planszówek, oryginały gier na PS3 około 50 tytułów i mam pełne prawo do kopii zapasowych tym bardziej, że nie są to ceny rzędu 20-30 złotych.
Danusia - Sro 30 Paź, 2013
W Talizman póki co grałam 4 razy i plansza jest bez zarzutu, także pudełko. Oby tak pozostało !
|
|