Hub - Wto 02 Lut, 2010 Temat postu: Gra o Tron [Trójmiasto] Witam tak jak w temacie poszukuje bezwzględnych, oszukańczych, nielojalnych towarzyszy do grania w GoT. Mam podstawkę po polsku i spore doświadczenie ale niestety brak obecnie chętnych. Pozdrawiam i liczę na Was;] lion_victor - Pią 30 Maj, 2014 ...po ledwie 4 latach i niecałych 4 miesiącach... Witam na forum! Wczoraj nabyłem grę i niestety poza narzeczoną oraz kilkoma znajomymi, których trudno jednak zebrać się w jednym terminie nie bardzo mam z kim zagrać. Najchętniej już jutro rozegralibyśmy partyjkę. Jeśli są jacyś trójmiejscy fanatycy, którzy zniosą debiutantów, to zapraszamy do nas. Lokalizacja Gdynia/Pustki. ED: Dopiero oswajam się z forum i ciężko byłoby mi przebrnąć przez wszystkie wątki, aby odnaleźć stosowną informację. W związku z tym będę arcywdzięczny za info czy ewentualna rozgrywka 1 vs 1 lub w 3 trójkę przy założeniu, że każdy kieruje dwoma rodami na raz ma sens? Dredzilla - Pią 30 Maj, 2014 Gralem ze znajomym nawet wersje kierujac trzema rodami 
Odchodzi Ci wazny element gry w postaci dyplomacji, ale poza tym zabawa jest przednia 
Richtus - Pią 30 Maj, 2014 Kierowanie dwoma rodami przez jednego gracza? Jak wam brakuje graczy to można byłoby pomyśleć nad czymś takim jak w tym pbfie. Kontrolujecie po dwa rody i w sumie żeby wygrać musiałbyś mieć 11 zamków po zsumowaniu tych, które kontrolujesz. Chętnie bym wpadł zagrać ale przez najbliższy miesiąc muszę pozaliczać wszystko na uczelni, więc nie bardzo mam czas. Szkoda :/ Gdybyście potrzebowali graczy pod koniec czerwca albo później to chętnie wpadnę
Rold - Sob 31 Maj, 2014 A jak dla mnie jeżeli dopiero zaczynacie przygodę z tą grą to warto zagrać w minimum 4 osoby. Przy czym nieoficjalny wariant jest lepszy. (bez Martella i Greyjoya) Gra we dwóch może was zrazić. Jeżeli mieszkacie w trójmieście to powinniście kogoś znaleźć Chociaż zagranie we dwóch w ten wariant o którym mowa jest wskazane żeby wiedzieć mniej więcej co i jak 
Jazmatos - Sob 31 Maj, 2014 Wariant oficjalny na 3 graczy jest całkiem niezły. Szybko się go gra można sobie spokojnie 2 partie pod rząd kilka razy trzasnąć i już z mechaniką się jest dobrze zaznajomiony. Dalej dochodzi poznawanie lepiej innych kart i jakieś bardziej zaawansowane strategie, Rold dziwne że nie doradziłeś swojej ukochanego rachunku prawdopodobieństwa wypadania kart westeros
Rold - Sob 31 Maj, 2014 Nigdy nie grałem w wariant 3 osobowy, więc pewnie Jazmatos ma racje
Nie wiem do czego pijesz Jazmatosie, ale mój ukochany rachunek prawdopodobieństwa raczej mi pomaga, aniżeli przeszkadza w grach 
Jazmatos - Sob 31 Maj, 2014
Oj no taki przytyk, pamiętam te rozpiski Twoje z PW ile masz procent szans na zwycięstwo za każdym razem Trochę to pomaga, ale najważniejsze żeby po prostu mieć plan na każdą kartę i tyle
lion_victor - Nie 01 Cze, 2014 Ostatecznie zagraliśmy "podręcznikową" wersją w 3-kę. Element dyplomacji sprowadzał się do tego, że gdy jeden wysuwał się do przodu, to pozostała dwójka się sprzymierzała, żeby 2 rundy później naparzać się znowu między sobą Ogólnie frajda niesamowita, choć etap tłumaczenia reguł pozostałym graczom, samemu znając je rzecz jasna wyłącznie z instrukcji, faq i tego co przeczytałem tutaj, był katorgą dla obu stron Jedna rzecz która rzuciła mi się w oczy, to kwestia jawności kart rodu. Myślę, że przy założeniu, że są jednak tajne, gracze mieliby większe możliwości zaskakiwania rywali. Pewnie jak już się "rozpędzimy" i skład będzie stały, to zaproponuję testowo taką opcję. Mam też 2 pytania co do reguł, ale z tym udaję się już do odpowiedniego wątku.
Richtus o każdej rozgrywce będę informował na forum, więc zaproszenie aktualne. Jestem typem człowieka, który chętnie wpuszcza pod dach znajomych
Rold rozważamy dzisiaj zagrać 1 vs. 1, oczywiście walcząc 2 rody vs. 2 rody. Będę wszystkim wdzięczny za info czy taka rozgrywka faktycznie ma sens i jeśli tak, to jak najlepiej podzielić rody, żeby nikt nie miał znaczącej przewagi. Beez - Nie 01 Cze, 2014
Gra na tajne karty rodu ma sens, kiedy wszyscy karty znają... wymaga to od wszystkich graczy większego skupienia i obserwowania nie tylko swoich terenów. Jest przyjemniej i szybciej bo nie ma kminienia bez sensownego przedużającego rozgrywkę... Powoduje, że zdrady są bardziej nieprzewidywalne (mój ulubiony tekst do sojusznika = pokaż karty ^^ ) No i jakoś tak ciekawiej jest.
Zdecydowanie polecam ale w doświadczonym gronie (My jeszcze żetony ukrywamy - i każdy musi zapamietywać - ale to już wersja hard ) Richtus - Nie 01 Cze, 2014 Tajne karty rodu + losy bitwy to by mogła być pełna niespodzianek rozgrywka, warto przetestować. Dzięki za zaproszenie
Rold - Sro 04 Cze, 2014 Przypomniało mi się, że na dwie osoby też jest druga wersja
Sojusz Martell+Lannister vs Baratheon+Tyrell Na północy z mapy wykluczony jest Seagard + wszystko co za rzeką Na północne morza nie można wpłynąć (morze Greyjoya włącznie)
Celem gry jest podbicie dwóch stolic Zagrałem tak tylko raz z nudów i wrażenia takie że jest lekki sajgon z rozkazami Na początek nie polecam, ale jakbyście się już ograli i nadal ludzi nie znaleźli to możecie kombinować
lion_victor - Sro 04 Cze, 2014 Dzięki Rold. Ostatnio w podręcznikowej wersji na 4 graczy podzieliśmy rody Greyjoy+Lannister vs. Baratheon+Stark i dość gładko wygrałem pierwszymi. Ogólnie planowaliśmy zagrać powyższą opcję na 4 w każdej możliwej konfiguracji, ale skoro podpowiadasz sprawdzony model, to pewnie skorzystamy. No i w sobotę najpewniej w końcu zagramy w 6-kę, więc cieszę się jak szczerbaty na suchar namoczony w mleku
ED:
Dopiero to wyłapałem. Jeszcze się w to nie zagłębiałem, ale pewnie szybko do tego dojdę i też będę to uwzględniał, bo każdego wieczoru/nocy przez wiele godzin opieram się na rachunku prawdopodobieństwa w innej grze, o której wspominałem
|
