|
galakta.pl Forum wydawnictwa gier planszowych Galakta |
 |
Posiadłość Szaleństwa - Porady dla początkującego Strażnika Tajemnic ?
Sielus - Pon 25 Lip, 2011 Temat postu: Porady dla początkującego Strażnika Tajemnic ? Witam. Jesteśmy już pod dwóch grach i zaczęły mi się nasuwać pewne wnioski/pytania odnośnie fabularnego nastrajania badaczy . Mianowicie czy uważacie za dobry pomysł, przy okazji prologu lub w późniejszej fazie wyjawić odpowiedzi na początkowe pytania strażnika ?, pytam ponieważ kryje się w nich wiele klimatu i fajnie poszerzają wątek. W zasadzie chętnie przyjmę każdą radę/wskazówkę jak utrzymywać zainteresowanie i skupienie graczy .
Marcus - Wto 26 Lip, 2011
Nie wydaje mi się to dobrym pomysłem, ponieważ te pytania dają konkretne odpowiedzi gdzie szukać kolejnych wskazówek. Poza tym cała przyjemność w samodzielnym i stopniowym poznawaniu historii i odkrywaniu prawdy.
Duża rola tutaj w ubarwianiu przez Strażnika opisów i sytuacji zachodzących na planszy.
rzabcio - Wto 26 Lip, 2011
Zgadza się, wyjawienie w trakcie prologu nie jest dobrym rozwiązaniem. To do graczy należy znalezienie odpowiedzi na te pytania. Natomiast zadaniem Strażnika jest tak kierować opowieścią, by historia i to, co się stało w posiadłości było czytelne i klimatyczne dla graczy.
Michal - Wto 26 Lip, 2011
Tak ze swojej strony jeszcze dodam, że to w pewnym stopniu może psuć grę. Wynika to z tego, że odpowiedzi dokonane przez Strażnika są sygnalizowane przez odnajdywane karty wskazówek. Dlatego niewskazane jest mówić wcześniej co jest ulubionym miejscem postaci, gdyż badacze pójdą tam od razu, zamiast dojść do tego w toku przeszukiwania kolejnych pomieszczeń.
Xeel - Sro 27 Lip, 2011
To byłby spory spoiler Te pytania właśnie dlatego pozostają tajemnicą, żeby móc poznawać stopniowo każdy scenariusz, a z grubsza o to tutaj chodzi.
Sielus - Sro 27 Lip, 2011
To jest jasne Panowie co piszecie, jednak w pierwszym scenariuszu, w pierwszym pytaniu weźmy za przykład odp. 1B (nie będę przytaczał szczegółów aby nie spoilerować), no więc w odpowiedzi jest wiele ciekawych informacji, które później nie pojawiają się kompletnie nigdzie, na żadnej wskazówce, co wydaje mi się ujmuje sporo fabule. I właśnie chodziło mi o takie sytuacje, czy nie wpleść gdzieś tych informacji w narrację - chociażby przy ujawnianiu ost. odkrytej wskazówki?
rzabcio - Sro 27 Lip, 2011
O to właśnie mi chodziło. Dobrze kombinujesz.
Ja opowiadam kawałek fabuły przy odkrywaniu kolejnej wskazówki. Nie warto jednak robić tego w ten sposób, by wszystko było od razu jasne ("A więc stało się to, a potem tamto..."), tylko tak, by gracze sami wpadli na rozwiązanie. Podałbym jakiś przykład, ale nie chcę spojlerować.
Sielus - Sro 27 Lip, 2011
Bardzo chętnie przykłady przyjąłbym na PW
Herman - Wto 11 Wrz, 2012
Cześć wszystkim. Wydaje mi się, że to będzie chyba dobry wątek.
Ciekawi mnie, jak radzicie sobie z opisami wydarzeń, które co jakiś czas (w zależności od liczby żetonów) są aktywowane. Chodzi mi o sytuacje gdy tekst na karcie opisuje coś, co dzieje się w zupełnie innej części domu i gracze po prostu nie mają szansy widzieć pewnych zdarzeń. Nie chcę spoilować, dlatego pisze ogólnie.
Czy po prostu staracie się jakoś fabularnie naprowadzić graczy ze cos moze sie dziac w gdzie indziej, czy może po prostu czytacie tekst takiej karty nie przejmujac sie, że tego co ipisuje nie widza gracze etc.
Jak to jhest?
michalm - Czw 13 Wrz, 2012
To zależy. Osobiście działam tak:
- jeżeli dana informacja jest tylko smaczkiem, a gracze nie mają prawa czegośtam zauważyć, to się o tym nie dowiadują; osobiście lubię jednak powiedzieć najbardziej szalonemu badaczowi, że coś poczuł, usłyszał, został wezwany w jakimśtam kierunku... niektórzy fajnie na to reagują
- jeżeli brak informacji mocno wpłynąłby na ich decyzje o dalszym działaniu, to trudno - trzeba poświęcić klimat na rzecz gry fair play.
|
|