galakta.pl
Forum wydawnictwa gier planszowych Galakta

Armada - dyskusja ogólna - Beznadziejna jakość malowania

Mowca - Sob 04 Kwi, 2015
Temat postu: Beznadziejna jakość malowania
Nie wiem jak wy ale jestem mocno rozczarowany jakością malowania modeli . Gra która kosztuje 300++ PLN a statki wyglądaja jakby byly do polowy pomalowane (Nebulon B) lub widać slady po ścieraniu farby (Victory). FFG pierwszy raz wtopa jeżeli chodzi o jakość.
Barbus - Sob 04 Kwi, 2015

VSD jest spoko według mnie. Tantive i Nebulon wyszły im kijowo, ale łatwo je przemalować. Wystarczą 3 farbki i jeden wolny wieczór.
entombet - Sob 04 Kwi, 2015

Do Rebeli juz sam czarny wash duzo daje, Do VSD zastrzerzen nie mam, nie jest to moze jakis 8 cod swiata ale na tabletop starczy.
desmond - Nie 12 Kwi, 2015

potwierdzam, widziałem 2 core sety i statki rebelii są pomalowane fatalnie, bez podkładu. VSD ujdzie ale rozmazana farba i szary plastik wyglądają tanio.. i inaczej niż na zdjęciach promocyjnych.

Podsumowując: jakość malowania zdecydowanie gorsza niż X-wing, za trzykrotność ceny... jakiś rekin biznesu do spółki z januszem marketingu wpadli na pomysł że fani kupią cokolwiek z 'SW' w nazwie po dowolnej cenie - i niestety mieli rację...

Lafar - Nie 12 Kwi, 2015

Nie ubolewajcie już tak z tą jakością malowania. X-Wing też pozostawia wiele do życzenia. Desmond napisał, że na VSD jest widoczna rozmazana farba, a w X-Wingu było inaczej. Wiele modeli też ma rozmazany i źle wytarty wash z płaskich powierzchni.

Ok. Zgodzę się, że gra za ponad 300, która szczyci się tym, że ma mieć pomalowane modele powinna mieć je lepiej pomalowane. Jednak można to w łatwy sposób naprawić.

Trochę washa czyni cuda,

Cena jednak wynika z tego, że mamy masę plastikowych elementów i podstawek pod statki i eskadry oraz same eskadry. Cena niestety jest także uwarunkowana fatalnym w ostatnich miesiącach kursem dolara.

Żyjemy w takim kraju i nic się na to nie poradzi. Jeszcze pół roku temu gra by kosztowała mniej niż 300zł.

Tak czy siak gra jest świetna i modele są doskonale odwzorowane. Jedyne co można się czepiać to nie pomalowane eskadry chociaż w tym wypadku pewnie ciężko byłoby to ogarnąć w fabryce przy takiej małej skali i takiej ilości modeli. Wtedy pewnie płacilibyśmy ponad 400zł.

Ja już skończyłem malować eskadry i poprawiać statki. Jak zrobię zdjęcia to pewnie je wrzucę na forum.

Barbus - Nie 12 Kwi, 2015

Również nie powiedziałbym, że X-Wing jest dużo lepiej pomalowany od Armady, zwłaszcza, jeśli patrzeć na ostatnie dwie fale tego pierwszego. Decek jeszcze jakoś trzyma poziom(i VSD jest pomalowany równie dobrze), ale wszystkie nowe jednostki dla Scumów są średniawe. Ok, Nebulon i CR90 są jeszcze słabsze i są pomalowane jak hipopotamy z Kinder Niespodzianki, ale nie zwalałbym tego na to, że FFG chciało pójść po najmniejszej linii oporu. Może po prostu jeszcze nie ogarnęli malowania tak małych modeli z taką ilością szczegółów. A te statki są naprawdę niezwykle szczegółowe. Wierzę, że będą to poprawiać i następne statki będą już wyglądały lepiej.
Mitril - Pon 13 Kwi, 2015

Witam,

właśnie jestem na etapie malowania eskadr i dopieszczana SVD. Skończę, to pod koniec tygodnia wrzucę zdjęcia.

Pozdrawiam,
Kalins

desmond - Pon 13 Kwi, 2015

Wydaje mi się, że jesteśmy częścią problemu :D

zamiast cieszyć się że dostaliśmy niedorobiony produkt za trzykrotność ceny i możemy go pomalować żeby wyglądał jak na zdjęciu promocyjnym, powinniśmy być odpowiedzialnymi klientami i go zwrócić. janusze biznesu żerują na takich jak my :razz:

*wraca do malowania eskadr*

Mowca - Wto 21 Lip, 2015

Czy ktoś się może wypowiedzieć, jak wygląda malowanie statków w pierwszej fali dodatków ?
FinekTSC - Sro 22 Lip, 2015

Ja nie narzekam. Malowanie jest proste, ale funkcjonalne... (oczywiście są osoby, co powiedzą, że jak na proste to washa nie dali)
Oczywiście tylko dla okrętów. Myśliwce to jednokolorowe plastiki.

Lord Kris - Pon 03 Sie, 2015

malowanie jest na zadowalającym poziomie, pomijam oczywiście myśliwce.
z pierwszej fali victory jest na tym samym poziomie (choć rozumiem że dla jednych jest to plus, dla innych minus)

MorgotH - Sro 02 Mar, 2016

z całej armady posiadam trochę zestawów a maluję od kilku lat figsy do Warhammera i planszówek więc chętnie się wypowiem :)
Imperia:
-Victory z podstawki- bez rewelacji ale zupełnie poprawnie
-Imperial- jak wyżej jednak nieco lepiej (może większa zajebistość modelu tutaj zagrała? ;) )
-Gladiator- słabizna, poniżej poziomu minimalnego jakiego bym wymagał od modelu w cenie 100+ (obecnie przemalowany i choć nieco go spartoliłem i tak jest lepszy od wersji prosto z pudła)
Rebelium:
-oba statki z podstawki- padaka, do przemalowania (na szczęście małe to na 2-3h paciania i oba będą zrobione)
-MC30c- spoko, bez szału ale też bez wad;
-fregata Mk 2- słabo, poniżej przeciętnej jednak w granicach rozsądku jak na pudełkową jakość

Wszystkie modele mają słabo pomalowane silniki- jakby tylko zaczęte...

Generalnie wydaje mi się, że mam prawo wymagać od produktów w tej cenie jakości minimum przeciętnej... i większości przypadków tak jest (poza rebsami z cora i nieszczęsnym gladkiem). Sporo jednak mi daje, że zajmuję się malowaniem od czasu do czasu- gorzej jak ktoś chrzani malowanie i chce się cieszyć fajnymi modelami w swojej grze...

Pomalowanie eskadr z cora i obu dodatków już za mną; bardzo czasochłonne ale prezentują się świetnie (przed malowaniem jednak duża obróbka wymagana, z oskrobanych nadlewek uzbierało by się plastiku na parę myśliwców ;) ) przez co u mnie w domu mają pierwszeństwo nad (niepomalowanymi jeszcze) łotrami i bandytami :D

Mowca - Sob 03 Wrz, 2016

Witam,

Chciałbym oddać sprawiedliwość ,że malowanie w III i IV fali dodatków stoi już na przyzwoitym poziomie w szczególności Vindicator.

MorgotH - Nie 11 Wrz, 2016

Mowca napisał/a:
Witam,

Chciałbym oddać sprawiedliwość ,że malowanie w III i IV fali dodatków stoi już na przyzwoitym poziomie w szczególności Vindicator.


Masz na myśli Interdictora (czy jak mu tam ;) ); moim zdaniem malowanie beznadziejne, opad rąk :(


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group