Vincent - Sro 18 Lut, 2009 Temat postu: Runebound dla 2 osób Witam, Czy w Runebound można z pełna radochą pograć w dwie osoby? sirafin - Sro 18 Lut, 2009 Moim zdaniem z pełną radochą nie. Trzy/cztery osoby, wtedy gra się najprzyjemniej 
jax - Sro 18 Lut, 2009 Temat postu: Re: Runebound dla 2 osób
A ja (w przeciwieństwie do przedmówcy) powiem, że zdecydowanie tak. We dwie osoby zdecydowanie mniej jest downtime'u, czekania na swoje ruchy. A tego czekania ogólnie nie jest mało, bo jak przeciwnik rozgrywa walkę z potworem, to trwa to trochę. Poza tym wiele osób podkreśla małą interakcję w grze - rzadko się atakuje współgraczy, bo efektywniej jest iść po prostu na potwory. A jeśli tak - to wtedy nie ma znaczenia czy gramy we 2 czy w 4 osoby. Ze względu na przestoje w grze myślę że 2-3 graczy to ilość optymalna. sirafin - Sro 18 Lut, 2009 @jax Zgadza się, w Runebound im więcej graczy tym więcej czekania i to się faktycznie odczuwa, dlatego nie polecam gry w 5 czy 6 osób (gra jest przewidziana dla 1-6 graczy), ale i nie polecam gry solo lub we dwoje (przynajmniej jeśli jest możliwość zagrania w 3 lub 4 osoby) A dlaczego lepiej grać w 3 lub 4 osoby niż w 2? Właśnie sam podałeś powód - mała interakcja między graczami Jeśli grasz w dwie osoby zmniejszasz tą interakcje praktycznie do zera, jeśli jeden gracz zyska przewagę już go nie zatrzymasz i rozgrywka będzie polegała w takim przypadku zwykle na tym, że jeden gracz będzie praktycznie widzem i będzie oglądał jak ten silny zostawia go coraz bardziej w tyle. Gdy graczy jest trzech to już inna bajka, bo pozostali wspólnie mogą takiego szczęściarza szybko sprowadzić na ziemię. Tak że przy trzech / czterech graczach interakcja jest DUŻO większa niż przy dwóch, a jednocześnie nie jest to ilość przy której trzeba długo czekać na swoją turę (do tego człowiek się wcale nie nudzi gdy tymczasowy sojusznik stara się dokopać bohaterowi który zaczął się robić za silny) 
Ajgor - Sro 18 Lut, 2009 Jeden gracz może prowadzić więcej niż jedną postać. Ja mam takie rozdwojenie jaźni że sam gram w cztery osoby.
Rateq - Sro 18 Lut, 2009
To się nazywa rozczworzenie jaźni
Będę musiał spróbować sirafin - Sro 18 Lut, 2009 To podchodzi już pod leczenie psychiatryczne? 
Ajgor - Czw 19 Lut, 2009 To jest rozdwojenie "sub" kanałowe! Co zrobić, jak nie ma z kim grać. Najlepiej mi się gra w "Race For The Galaxy", opanowałem technikę przesiadania się z zapominaniem milisekundowym. Ostatnio przegrałem ze mną po drugiej stronie.
Coś ostatnio Żonie się nie chce ze mną grać. sirafin - Pią 20 Lut, 2009 Problem może zniknie jak ukończą komputerową wersję MiM
Ajgor - Pią 20 Lut, 2009 Chyba zaprzestali pracować nad tym dziełem. sirafin - Pią 20 Lut, 2009 Zerknąłem na stronę CAPCOM, faktycznie w listopadzie ogłosili zawieszenie prac nad tym tytułem, czego kompletnie nie rozumiem, patrząc na zainteresowanie, które wzbudziła zapowiedź tej gierki 
Mariuszek - Wto 03 Mar, 2009 Mi najlepiej gra sie w trzy osoby!!! W dwie jest trochę nudnawo!!!:) tygrys - Sob 07 Mar, 2009 Znajdą się jeszcze jacyś zwolennicy rozgrywek dwuosobowych, którzy potrafią wymienić jeszcze zalety takiej rozgrywki? To prawda, że brak jest interakcji między graczami? I czy wynika to bardziej ze stylu grania czy z mechaniki gry? Bo nie rozumiem dlaczego większość mówi, że w Talismanie ta interakcja a w Runeboundzie nie. Z czego to wynika? Przecież i tu i tu gracze mogą ze sobą walczyć. leaf427 - Sob 07 Mar, 2009 Kup kilka "character deck", class deck'ów i problem słabej interakcji zniknie. Musisz znać angielski. tygrys - Sob 07 Mar, 2009 Mógłbyś dokładniej napisać co to są "character deck" i "class deck" rozumiem, że dodatki karciane ale czym się rożnią od tych wydanych przez Galaktę? Rozumiem, że to jakiś inny rodzaj. No i w jaki sposób zwiększają interakcję. Na jakiej zasadzie. leaf427 - Sob 07 Mar, 2009 Character Deck Expansions - dodatkowe karty budujące np. umiejętności gracza. Można utrudniać życie oponentom podsyłając im wrogów ( coś jak czary w Talizmanie ). http://www.boardgamegeek.com/boardgame/21523 |
