galakta.pl
Forum wydawnictwa gier planszowych Galakta

Talisman: MAGIA I MIECZ - Malowanie figurek:)

merr1000 - Sro 07 Sty, 2009
Temat postu: Malowanie figurek:)
Cześć wszystkim:D

Pomyślałem że założę temat o malowaniu figurek bo w tym dziale nie ma takiego!!

Na początku kilka słów o mnie :) Jestem totalnym amatorem i pierwszy raz w ogóle próbuję swoich sił w malowaniu!! Proszę o szczerą ocenę i pomysły jak daną figurke pomalować albo poprawić:D

zaczynamy, co potrzebujemy:

- jakąś figurkę ;)
- pędzelki
- farbki

, ,
- również przyda się to co mam w ręce do polakierowania na koniec postaci.

Malowanie Bohatera powinniśmy zacząć od odtłuszczenia, a następnie pomalować go podkładem (może byś biała lub czarna farba), kolory będą lepiej pokrywać:)

Kolejnym etapem jest opanowanie drgających rąk , sposoby są różne :D i przystępujemy do dzieła!!! Z doświadczenia już wiem że warto porządnie przemyśleć kolejność nakładania kolorów (może szlak trafić jak kilka razy trzeba poprawiać)

A oto moja galeria, jak będą następne to wrzucę jak po kolei nakładałem kolorki :wink:


To już wszystkie jeżeli komuś się spodoba lub nie to proszę o jakieś komentarze:) pozdrawiam serdecznie wszystkich!!!!!!!

moonman - Sro 07 Sty, 2009

jeśli tak wychodzi malowanie figurek za pierwszym razem, to chyba w końcu zdecyduję się spróbować :-)

proszę o więcej porad, jakie farby - czy są jakieś tanie zestawy dla amatorów, takie żeby była wystarczająca ilość kolorów itd.

Pajhi - Sro 07 Sty, 2009

No jak na pierwszy raz nie jest chyba tak żle(sam kiedyś sie uczyłem.Sprubój jeszcze pocieniować figurki to efekt będzie jeszcze lepszy :twisted:
merr1000 - Sro 07 Sty, 2009

hejka!!!

moonman napisał/a:
proszę o więcej porad, jakie farby - czy są jakieś tanie zestawy dla amatorów, takie żeby była wystarczająca ilość kolorów itd.

Jeśli chodzi o więcej porad to mogę powiedzieć że u mnie w katowicach są 2 sklepy z takimi grami i akcesoriami. Jedna sztuka kosztuje 10 zeta!! ale są bardzo ekonomiczne:D

Pędzelki od 5-20 zł , są też droższe :P . Szukałem wcześniej właśnie zestawów "startowych" ale nie znalazłem ani w sklepach ani na allegro. Można by się zapytać w sklepie typowo dla plastyków czy mają farbki do tworzywa sztucznego, bo moja mama miała do malowania na szkle i farba spływała!!!

Pajhi napisał/a:
No jak na pierwszy raz nie jest chyba tak żle(sam kiedyś sie uczyłem.Sprubój jeszcze pocieniować figurki to efekt będzie jeszcze lepszy :twisted:

Właśnie tak myślałem o tym, następne figurki będę "tuninngował". Widziałem na necie niektóre postaci i to jest majstersztyk, właśnie te cienie, ubranie pozaginane, szczególiki najdrobniejsze:D
pozdrawiam , jeżeli macie jakieś swoje dzieła sztuki to proszę dodajcie:)

aro_kal - Sro 07 Sty, 2009

Mi, choć brzmi to nieskromnie, wyszło lepiej. Podstawą jest cierpliwość i sporo czasu. Ja malowałem po dwie figurki jednocześnie. Jedna podsychała gdy malowałem drugą. Stosowałem podkład tylko do pierwszych figurek. Potem pokrywałem już bezpośrednio docelowym kolorem.

Stosowanie czarnego podkładu dobre jest do ciemnych figurek. Wróżka powinna mieć jakiś jasny. W sumie chyba najlepszy jest szary.

Najgorzej wyszła mi wróżka bo malowałem ją jako pierwszą. Potem uczyłem się nowych sposobów, aż wreszcie zaczęło mi wychodzić ładnie. Podobno sposobów malowania jest milion, ja malowałem między innymi tak:

trol - pokryłem go nierozcieńczoną zieloną farbką bardzo dokładnie, gdy już wyschła zacząłem go malować mocno rozwodnioną zieloną farbą z dodatkiem czarnej. Rzadka farba idealnie wlała się we wszelkie szczelinki i zagłębienia dając wrażenie głębi. Można jeszcze dodatkowo wcześniej pokryć lekkim brązem z zielenią wszystkie "parchy" jakie ma on na ciele.

Pierwsze elementy jakie malowałem to były wszystkie wypukłości (czyli jakieś bransolety, pasy, plecaki). Wszystko co jest pod nimi idealnie można pomalować aż do styku tych wypukłych elementów. W odwrotnej kolejności niewykluczone, że będą potrzebne poprawki.

Model wykańczałem wykałaczką. Wszystkie oczka, pasemka włosów, guziki, naszyjniki i inne takie pierdołki.

Pamiętać należy, że farbki te można ze sobą łączyć i mieszać, a także rozcieńczać wodą. Stosujmy naprawdę małe ilości. I tak 2/3 się wyrzuca. Najlepiej mieszać na lusterku lub szybce. Farbka wolniej zasycha niż na płycie kompaktowej i bardzo łatwo ją zmyć lub zeskrobać choćby paznokciem.

Malowanie zajęło mi cztery wieczory (raz do 3 nad ranem, a dwa razy do 2). W sumie ok. 25-30 godzin. Opłaca się.

Po zakończonym malowaniu powinno się figurkę pokryć lakierem. Są do wybory trzy główne jego rodzaje: mat, półmat, połysk. Ja używałem półmatu. Należy kierować się gustem.

Malowanie najlepiej zacząć od ropuch. Są najprostsze i można wyczuć nieco swoją rękę.

A najlepiej to poszukać jakichś mądrości na forach, gdzie ludzie bawią się grami bitewnymi. Ja tak naprawdę mało wiem na ten temat. Nie podobały mi się szare figurki więc je podrasowałem. Efekt jest nawet bardziej niż satysfakcjonujący. Wreszcie widać na planszy kto jest kim.

PS. Koszt jednej farby ok. 9 zł. Ja kupiłem w takich plastikowych buteleczkach z dzióbkiem. Pędzelek to ok. 5 zł. Wystarczy jeden najcieńszy. Figurki są tak małe że nie potrzeba większych.

Pajhi - Sro 07 Sty, 2009

aro_kal napisał/a:
Malowanie figurek za pierwszym razem wychodzi jeszcze lepiej. Mi, choć brzmi to nieskromnie, wyszło lepiej. Podstawą jest cierpliwość i sporo czasu. Ja malowałem po dwie figurki jednocześnie. Jedna podsychała gdy malowałem drugą. Stosowałem podkład tylko do pierwszy figurek. Potem pokrywałem już bezpośrednio docelowym kolorem.

Stosowanie czarnego podkładu dobre jest do ciemnych figurek. Wróżka powinna mieć jakiś jasny. W sumie chyba najlepszy jest szary.

Najgorzej wyszła mi wróżka bo malowałem ją jako pierwszą. Potem uczyłem się nowych sposobów, aż wreszcie zaczęło mi wychodzić ładnie. Podobno sposobów malowania jest milion, ja malowałem między innymi tak:

trol - pokryłem go nierozcieńczoną zieloną farbką bardzo dokładnie, gdy już wyschła zacząłem go malować mocno rozwodnioną zieloną farbą z dodatkiem czarnej. Rzadka farba idealnie wlała się we wszelkie szczelinki i zagłębienia dając wrażenie głębi. Można jeszcze dodatkowo wcześniej pokryć lekkim brązem z zielenią wszystkie "parchy" jakie ma on na ciele.

Pierwsze elementy jakie malowałem to były wszystkie wypukłości (czyli jakieś bransolety, pasy, plecaki). Wszystko co jest pod nimi idealnie można pomalować aż do styku tych wypukłych elementów. W odwrotnej kolejności niewykluczone, że będą potrzebne poprawki.

Model wykańczałem wykałaczką. Wszystkie oczka, pasemka włosów, guziki, naszyjniki i inne takie pierdołki.

Pamiętać należy, że farbki te można ze sobą łączyć i mieszać, a także rozcieńczać wodą. Stosujmy naprawdę małe ilości. I tak 2/3 się wyrzuca. Najlepiej mieszać na lusterku lub szybce. Farbka wolniej zasycha niż na płycie kompaktowej i bardzo łatwo ją zmyć lub zeskrobać choćby paznokciem.

Malowanie zajęło mi cztery wieczory (raz do 3 nad ranem, a dwa razy do 2). W sumie ok. 25-30 godzin. Opłaca się.

Po zakończonym malowaniu powinno się figurkę pokryć lakierem. Są do wybory trzy główne jego rodzaje: mat, półmat, połysk. Ja używałem półmatu. Należy kierować się gustem.

Malowanie najlepiej zacząć od ropuch. Są najprostsze i można wyczuć nieco swoją rękę.

A najlepiej to poszukać jakichś mądrości na forach, gdzie ludzie bawią się grami bitewnymi. Ja tak naprawdę mało wiem na ten temat. Nie podobały mi się szare figurki więc je podrasowałem. Efekt jest nawet bardziej niż satysfakcjonujący. Wreszcie widać na planszy kto jest kim.

PS. Koszt jednej farby ok. 9 zł. Ja kupiłem w takich plastikowych buteleczkach z dzióbkiem. Pędzelek to ok. 5 zł. Wystarczy jeden najcieńszy. Figurki są tak małe że nie potrzeba większych.


Kolego widzę że nie jesteś jakimś wyrafinowanym malarzem
:lol:
po 1 -czarny pokład nadaje się do WSZYSTKICH figurek i jest zalecany powiem więcej BARDZO POTRZEBNY.Powiedzmy to obrazowo,oczyść swój pokój do gołego betonu i połóż farbę na te gołe betonowe ściany sam zobaczysz jaki będzie efekt może nie natychmiast ale za jakiś czas :evil:
po 2 -pędzelki jeden?To powiem szczerze po co?Dom malujesz też jednym pędzlem?Dlatego masz problemy i musisz wykańczać wykałaczką(choć sam tej metody używam).Pędzelków przynajmniej 3,nie powiem więcej bo ja mam z 20,ale 3 to minimum ,dwa do malowania jeden do cieniowania to powinno wystarczyć na początku.

merr1000 - Sro 07 Sty, 2009

oooo no i znowu coś nowego , dzięki za pomysł z wykałaczką, właśnie z oczkami miałem najwięcej problemu, bo ręce mi się trzęsły i albo zez mi wychodził albo nie trafiałem w środek:D
Panowie ja użyłem białej farbki do podkładu, uważacie że czarny jest lepszy??

Najważniejsze to satysfakcja z tego że coś się samemu zrobiło i daje to dużo radości. 8)

aro_kal - Sro 07 Sty, 2009

Cytat:
po 1 -czarny pokład nadaje się do WSZYSTKICH figurek i jest zalecany powiem więcej BARDZO POTRZEBNY.Powiedzmy to obrazowo,oczyść swój pokój do gołego betonu i połóż farbę na te gołe betonowe ściany sam zobaczysz jaki będzie efekt może nie natychmiast ale za jakiś czas


Być może. Tyle, że beton po prostu wchłonie tę farbę, a tu mamy plastik i ten problem mamy z głowy. Podkład się przydaje bo nie wszystkie kolory pokrywają idealnie bezpośrednio figurkę i niektóre zachowują się tak, jak gdyby figurka była nieodtłuszczona (tak przynajmniej było z moimi farbkami - konkretnie czerwonym i żółtym). Niestety żółty na czarnym wygląda marnie i pewnie trzeba by położyć ze 4 warstwy by czarny nie przebijał. To samo z białym kolorem. Ostatnie figurki malowałem bez podkładu i wyszło bardzo dobrze. Na obronę tego leniwego sposobu mam to, że do podkładu stosowałem ten sam typ farby co do malowania, więc co za różnica.

Cytat:
po 2 -pędzelki jeden?To powiem szczerze po co?Dom malujesz też jednym pędzlem?Dlatego masz problemy i musisz wykańczać wykałaczką(choć sam tej metody używam).Pędzelków przynajmniej 3,nie powiem więcej bo ja mam z 20,ale 3 to minimum ,dwa do malowania jeden do cieniowania to powinno wystarczyć na początku.


A ja mam dwa. Uważam, że jeden wystarczy by pomalować to półprofesjonalnie. Wykałaczka to idealne narzędzie, bo w pełni panujemy nad jej końcem zanurzonym w farbie, a nie jak w przypadku pędzelka który może się wygiąć. Mi się bardzo podoba malowanie tym patyczkiem. No i nie mam problemów - coś sobie sam dopowiedziałeś.

I faktycznie jestem nowy w temacie. Jak wrócę do domu to pokażę zdjęcia figurek. Sam ocenisz jak mi wyszło, chociaż szczerze powiedziawszy wisi mi to i powiewa co kto myśli na ten temat. Figurki są do gry, są wrzucane do pudełka, suwane po planszy, przewracane. Nie są to modele do gabloty. Dzięki kolorom, jakie na nie naniosłem, można szybko i bezproblemowo zlokalizować swój pionek na planszy.

Kriss - Sro 07 Sty, 2009

Witam wszystkich forumowiczów.

Jako ,że pomalowałem kilka figurek do Talismana napiszę w skrócie jak to ugryźć na podstawie moich doświadczeń.


- Figurkę trzeba pokryć podkładem ,bez tego naprawdę ciężko się maluje.
- Jak ktoś wcześniej napisał kilka pędzelków to podstawa. Nie da się zrobić dokładnych detali posiadając tylko jeden pędzel.
- Dobrze jest wykorzystywać różne techniki malowania figurek "drybrush, laserunek, mokry pedzęl" ( w necie jest dużo tutoriali na ten temat"
- Osobiście polecam farbki firmy Citadel ,drogie ale warte swojej ceny.
- Zrobienie fajnych podstawek jeszcze bardziej doda figurce fajnego wizerunku. Można do tego wykorzystać nawet zwykły piasek przyklejony na wikol do podstawki i pomalowany. Oczywiście są lepsze metody ale na początek wystarczy.
- Lakier najlepszy jest chyba matowy bo figurki nie świecą się jak psu j.... , a jest niezbędny bo farby akrylowe dosyć szybko się ścierają a jednak są to figurki do grania a nie do oglądania na półeczce ;) .

W skrócie to chyba tyle.
Może komuś się to przyda przy malowaniu swojej drużyny talismana ;)

http://www.talismanisland.com/mini_4retalisman.htm - kilka moich figurek znajduje się na międzynarodowej stronie fanów talismana.

Pozdrawiam

aro_kal - Sro 07 Sty, 2009










Ajgor - Sro 07 Sty, 2009

Ja kiedyś korzystałem z tego:

http://www.teksty.gildia....oradnik_malarza
http://www.cytadela.pl/mo...rticles&secid=3

Bardzo się przydało! :D Polecam początkującym malarzom, może pomoże znaleźć właściwą drogę. :D

Nemomon - Czw 08 Sty, 2009

Jon z Talisman Island poszukuje zdjęć pomalowanych figurek do jednego z działów Talisman Island - Miniatures. Każdemu, kto mógłby przysłużyć się powiększaniu kolekcji oraz uzupełnianiu braków, Jon będzie bardzo wdzięczny. Najlepiej by było, gdyby zdjęcia były z bardzo bliska, bez flasha. Wszelkie swoje zdjęcia proszę słać na E-Mail:



Jon N. AKA Talisman Island.

lucas082 - Pią 09 Sty, 2009

Jestem tu na forum świeżakiem, więc gorąco chciałbym powitać wszystkich miłośników Talismana.
Co do wątku temetu dotyczącego malowania figurek (dziś skończyłem malowanie :) ) mogę powiedzieć:
1. Niezbędne jest pokrycie figurki na samym końcu lakierem z uwagi na to, iż pot wytwarzany przez naszą skórę jest substancją wpływajacą niezwykle destrukcyjnie na emalie. Poza tym figurki będą bardziej odporne na odpryski podczas przechowywania.
2. Osobiście uważam za zbędne malowanie oczu w figurkach. Moim zdaniem psuje to tylko ogólny efekt-figurki są tak małe, że zaznaczenie wybranym kolor oczu, zachowując przy tym odpowiednie proporcje, staje się mission impossible(przynajmniej dla amatorów takich jak ja).
3. Osobiście preferuję zachowanie oryginalnych kolorów z kart postaci. Łatwiej póżniej odnaleźć swoją figurkę na planszy.

P.S.Postaram się zamieścić zdjęcia figurek gdy tylko wyschnie lakier.

kowal85 - Nie 11 Sty, 2009

Chciałem się dowiedzieć od bardziej zaawansowanych 'figurkowców, czy mogę użyć matowych farbek ?
Kiedyś je kupiłem do modeli samolotów i jeszcze mi sporo zostało.

8janek8 - Nie 11 Sty, 2009

Nie znam się niestety za bardzo na malowaniu, ale te figurki jak dla mnie wyglądają naprawdę nieźle.



Wyglądają na matowe, ale nie mam pojęcia jakiej farby użył ten plastyk

Iesthir - Pon 12 Sty, 2009

Generalnie do malowania figorek uzywa sie farbek akrylowych. Farbki Citadel czy P3 "specjalnie dedykowane" do malowania figorek to tez akryle, tylko o troche innym skladzie. Ale generalnie jakiejs szczegolnie dozej roznicy nie ma. Pedzelki najlepiej miec trzy: 1 do wiekszych powierzchni, 0 do mniejszych i 00 do szczegolow. Ale ostatecznie mozna obyc sie tylko majac 0 i 00 badz jak ktos ma wprawna reke to w dowolnej kombinacji (00 i 1 albo 1 i 0), ja takiej nie mam wiec maluje 3ma ale widzialem ludzi malujacych duzo lepiej odemnie a uzywajacych tylko 0.
Podklad jak wiele osob mowilo jest niezbedny. Zasadniczo na poczatek najlepiej uzywac czarnego, kolory wychodza ciemniejsze ale za to latwiej go malowac (z wyjatkiem czerwonego, czerwone farby bardzo slabo kryja czarny podklad) a ewentualne niedomalowanie mozna uznac za "cien". Bialy jest duzo trudniejszy bo bialej niedomalowanej plamy na cienie nijak zwalic nie mozna wiec generalnie wymaga duzo wiekszej dokladnosci.
Jesli chodzi o cieniowanie to mozna to robic klasycznie (czyli kladzenie kilku odcieni farby od ciemniejszego do jasniejszego badz odwrotnie), wtedy efekty beda niesamowite, ale tez jest to bardzo trudne, albo zrobic tzw. vertical. Tylko do Verticala potrzeba podklad w sprayu juz (i to oficjalny np. Games Workshop bo zwykly spray moze sie: swiecic - co wyglada ogolnie mowiac zle, stopic figorke - tez sie zdarza, farba akrylowa moze sie go nie trzymac - a zmycie farby z plastiku jest krotko mowiac ryzykowne). Vertical polega na tym ze najpierw maluje sie cala figorke na czarno a potem z gory pryska sie bialym sprayem. W ten sposob uwydatniaja sie szczegoly figorki (juz na tym etapie wyglada super) a po polozeniu 1 warstwy farby mamy juz zrobione cieniowanie.
Sam tez zaczolem malowac w przerwie swiatecznej ale skoncyzlem narazie tylko zlodzieja, wojownika, zabojce i krasnoluda. Niestety zaczely sie studia i dopiero na feriach bede mial czas dokonczyc. Ale moze wczesniej uda mi sie wrzucic jakies zdjecia.

Ajgor - Sob 17 Sty, 2009

Zmalowałem te obślizłe płazy. :)
Przypominam że nie posiadam zdolności plastycznych, więc mnie nie dołujcie bo stracę resztki zapału. :D


Kufir - Nie 18 Sty, 2009

Chyba najładniej pomalowana ropucha jaką widziałem :shock:
8janek8 - Nie 18 Sty, 2009

To nie widziałeś mojej teściowej :twisted: Sorry za offtop ;)
maxus32 - Pon 19 Sty, 2009

SUPER ! Jak na początkująceo "malarza" wyszło Ci ekstra. Szacun :D
Ajgor - Pon 19 Sty, 2009

Wymyśliłem sobie aby figurka pasowała do karty postaci, więc kombinuję aby jakoś to wyglądało. Może jeszcze coś z tego malowania będzie. :D
Aribald - Wto 27 Sty, 2009
Temat postu: Druid w moim wykonaniu...

Aribald - Wto 27 Sty, 2009
Temat postu: Czarownica w moim wykonanu...

Aribald - Wto 27 Sty, 2009
Temat postu: Krasnolud w moim wykonaniu...

Ajgor - Pon 02 Lut, 2009

Troszkę mi nie wyszło, ale może się nauczę. :)


Aribald - Nie 08 Lut, 2009
Temat postu: Mnich w moim wykonaniu...

Kufir - Nie 08 Lut, 2009

Czad !!!!!! :D 8)
Aribald - Sro 11 Lut, 2009
Temat postu: Minstrel w moim wykonaniu...

Sandman - Czw 12 Lut, 2009

Aribald:

Możesz napisać jakich farbek używasz, szczególnie chodzi mi o dokladne nazwy kolorów.

Aribald - Czw 12 Lut, 2009
Temat postu: odpowiedź...
...używam farb CITADEL (nie polecam za to farb P3, mają bardzo fajne nasycenie pigmentu, ale dość szybko starzeją się po otwarciu, stąd i pracuje się na nich gorzej).

W kwestii farb jakich używam... Skull White, Chaos Black, Codex Grey, Blood Red, Scab Red, Warlock Purple, Desert Yellow, Regal Blue, Camo Green, Scorpion Green, Scorched Brown, Sunburst Yellow, Chainmail, Shining Gold. Bardzo przydatna jest także Elf Flesh, ale akurat jej nie mam. Z takim zestawem udaje mi się zwykle uzyskać taką barwę, na jakiej mi zależy.

Sporo osób już się dzieliło radami i spostrzeżeniami dotyczącymi malowania. Korzystając z okazji i ja się nad tematem pochylę. Mam jedną radę dla wszystkich którzy mają zamiar pomalować swoje figurki... nie bać się mieszać kolorów i nie obawiać się wody, dzięki niej można delikatnie rozjaśniać barwy i zmieniać jej konsystencję, by nie tylko malowało się łatwo i przyjemnie, ale także by w prosty sposób wypełnić trudno dostępne miejsca i zagłębienia.

Zauważyłem także, że wielu spośród was poleca czarny podkład. Ma on oczywiście wiele zalet, szczególnie jeśli maluje się mroczne figurki w dość ciemnych barwach. Ja używam białego podkładu z uwagi na to, że figurki Magii i Miecz są bajecznie kolorowe. Przy białym podkładzie łatwej się "wyciąga" takie barwy. Biały podkład polecam także tym, którzy zaczynają przygodę z malowaniem, gdyż figurki nim pokryte mają lepiej widoczne detale i szczegóły.

Pomysły z wykałaczkami... bez złośliwości polecam odrzucić i rozejrzeć się w bogatej ofercie pędzelków dedykowanych do malowania detali.

No i oczywiście lakier satynowy "Purity Seal". Nie można zapominać, iż są to bardziej pionki do gry niż figurki, więc dwie warstwy takiego lakieru to konieczność. Gracze są różni... paluszki, orzeszki, chipsy, warto więc chronić swoje dzieło.

Sandman - Pią 13 Lut, 2009

Aribald: dzięki za wyczerpującą odpowiedź.

Nie pozostaje mi nic innego jak zamawiać farbki. :D

kammillo - Pią 13 Lut, 2009

ja mam takie pytanie (widze ze tu jest sporo plastykow) czy jak bym poszedl do szkoly plastycznej wreczyl pani figorki i zaproponawalbym aby uczniowe w ramach zajec zgodzila sie ?? (mysle ze szkoly nie stac na figorki a mlodziezy przydala by sie praktyka)
sirafin - Pią 13 Lut, 2009

Nie sądzę by taki manewr przeszedł :D Jak na mój gust to chyba w szkole plastycznej, tak jak i w każdej innej, mają swój program nauczania i własne materiały które są im potrzebne (i raczej nie są to figurki do gier)

Poza tym, mam wrażenie że większość graczy którzy postanowili pomalować figurki wcale nie jest plastykami z wykształcenia. Sam jakiś miesiąc temu kupiłem farbki, pomalowałem figurki do Runebounda (wrzucałem tu nawet fotki) i okazało się że to wcale nie takie trudne i nawet nieźle wyszło. Wystarczy trochę cierpliwości, chęci i jako taki zmysł estetyczny. I najważniejsze żeby się nie zniechęcać jak coś nie wyszło, zawsze można poprawiać swój malunek do woli :)

Hellhound - Sob 18 Kwi, 2009

Cześć. Moje figurki malował kolega, który od lat zajmuje się WFB. Wziął za nie 10 zł od sztuki. Sporo kasy to było, ale efekt był tego warty. Jak się Wam podobają?

Kufir - Sob 18 Kwi, 2009

Na prawdę piękne!!! Tylko te podstawki takie nie za bardzo mi się podobają. Te nielicznie z trawką zamiast kostki brukowej są zdecydowanie lepsze!
Hellhound - Sob 18 Kwi, 2009

Dzięki Kufir. Teraz jak na nie patrze to dochodzę do wniosku... że chyba masz rację, średnio te podstawki wyglądają, ale to nie znaczy że źle :)
barteks - Nie 28 Cze, 2009
Temat postu: Troll i Krasnolud
Witam
Załączam moje pierwsze malowanki. Proszę o opinię w miarę możliwości łagodną. Jako początkujący "artysta" nie chcę się zbyt wcześnie zniechęcić.
Tak na serio ważna jest Wasza prawdziwa opinia.

i Krasnolud

sirafin - Nie 28 Cze, 2009

Na pewno nie masz powodu żeby się zniechęcać, figurki wyglądają bardzo dobrze i widać że spędziłeś trochę czasu by były miłe dla oka. Jak na pierwsze malowanie moim zdaniem świetnie i kolejne figurki pewnie będą wyglądały coraz lepiej.
barteks - Nie 05 Lip, 2009
Temat postu: Mnich.
Następna "zmordowana" malowanka. Tym razem Mnich.


Proszę o sugestie co należy poprawić. Samemu ciężko jest dojrzeć błędy i niedociągnięcia. Chociaż tych pierwszych jest zapewne dużo więcej.

Pozdrawiam i czekam na Wasze dzieła.

barteks - Nie 05 Lip, 2009

Barteks:Czarownica, Ghoul i Druid są SUPER. Jeśli istnieje możliwość wstawienia zdjęcia w lepszej rozdzielczości to z góry dziękuję. Chętnie przyjrzę się z bliska figurkom. Zawsze można będzie podejrzeć i się czegoś nauczyć!
Nemomon - Nie 05 Lip, 2009

Ano, bardzo ładnie się te figurki prezentują.
Hellhound - Wto 07 Lip, 2009

barteks napisał/a:
Barteks:Czarownica, Ghoul i Druid są SUPER. Jeśli istnieje możliwość wstawienia zdjęcia w lepszej rozdzielczości to z góry dziękuję. Chętnie przyjrzę się z bliska figurkom. Zawsze można będzie podejrzeć i się czegoś nauczyć!

Pod tym linkiem można pobrać to zdjęcie w dużej rozdzielczości:
http://wyslijto.pl/files/download/yxs3n6kn9h

Neuron - Nie 18 Paź, 2009

Wygląda to świetnie... Dobra robota!

Co prawda nie do końca w temacie, ale zapraszam Was tu: http://fantasychess.blog.onet.pl/

Idzie mi to opornie z uwagi na koszta, ale z czasem sprawa przyspieszy - zapewne równo za rok dopiero nabierze rozpędu, jak pokoncza mi się liczne kredyty... :)

wookash966 - Pon 14 Gru, 2009

Swoje figurki już skończyłem malować. Malowałem farbami Pactra 10ml - które są w miarę dobre. Matowe kolory dobrze kryją, natomiast mogą trafić się kolory bardziej rozcieńczone. Nie jestem jakimś malarzem ani modelarzem więc nie inwestowałem w farby drogie (5ml wystarczy spokojnie) i wszystkie cuda jakie by się przydały do tchnięcia odrobiny życia w miniaturki. Po prostu tryb ECO :D
Przy malowaniu podkład raczej jest zalecany dla lepszego krycia warstwami kolejnymi. Ja malowałem bez :D co skutkowało momentami podwójnym kryciem. Oczywiście miniaturki wcześniej umyte, odtłuszczone i wysuszone.
Pędzelki retuszerskie Magpol 00, 1, 2, 4.
Co do farbek, miałem paletę podstawową + brąz oraz srebrny Humbrol met 11, inne kolory uzyskiwałem z mieszania. Dość kłopotliwe momentami - farby schną w miarę szybko i później zdarzała się potrzeba zmieszania koloru ponownie do uzyskania tego samego odcienia. Im więcej kolorów dostępnych tym mniej zabawy :)

Farby są odporne na wilgoć, jako że figurki będą dużo dotykane to nałożyłem lakier bezbarwny, emalię a nie akryl. Emalie, z tego co się dowiedziałem, są bardziej odporne. W moim przypadku to Humbrol Matt Cote. Idealny według mnie - figurki nie świecą się i ładnie oddają kolory.

Już jestem po kilku partyjkach i gra się znacznie lepiej. Wzrósł klimat 8) a figurek nie trzeba szukać na planszy :)

Do ogarnięcia jeszcze zostały podstawki...




Sikorales - Nie 03 Sty, 2010

Figurki wyglądaja naprawdę super u wszystkich graczy ja jakoś nie potrafie się przełamć na mlowanie... :(

PS. merr1000 spoko temat

Kufir - Nie 03 Sty, 2010

wookash966 - jestem pod wrażeniem.
Prostota i estetyka, brawo, brawo!

aro_kal - Wto 05 Sty, 2010

No dość dobrze Ci to wyszło. Podstawki pomaluj koniecznie. Choćby na czarno. Całkiem niegłupim pomysłem jest zakup za 2 zł kleju wikol, posmarowanie nim podstawek i posypanie ich piachem lub naklejenie kamyków. Możesz też kupić sztuczną trawkę (to jednak większy wydatek bo citadela kosztuje ok. 30 zł). Naklejony piach możesz łatwo malować na dowolny kolor.

Co do wysychającej farby - stosuj mokrą paletę. Na pokrywkę od litrowego pudełka po lodach kładziesz ręcznik papierowy, polewasz go wodą, a na wierzch dajesz papier pergaminowy (najlepszy jest spód papieru naklejkowego). Farba schnie chyba 4 razy dłużej.

Ja dawno temu pomalowałem swoje figurki. Jednym słowem była to tragedia. Kupiłem więc odświeżoną wersję nowej edycji MiM i maluję je od nowa. Do tej pory mam pomalowane 10 figurek, bo pojawiły się w międzyczasie inne gry - a to blood bowl, a to space hulk, a teraz warhammer quest. Moje umiejętności rosną. Po roku wstydzę się tego co zrobiłem wcześniej. To co pisałem o pędzlach i podkładach to była bzdura. Dziś to wiem. Pędzli potrzeba trochę (najlepiej citadel), podkład to konieczność (ja lubię szary vallejo), farb mam ok. 20 sztuk (też vallejo), wczoraj kupiłem 8 rozwodnionych farb (wash) citadel. To jest nieustająca droga wydawania pieniędzy. Kiedyś malowałem dwie figurki do MiM w jeden wieczór. Teraz jeden wieczór dla jednej figurki to dla mnie mało. Chyba na warhammer quest skończę moją przygodę z malowaniem, bo zajoba można dostać... Niemniej pomalować niemal 100 figurek trochę czasu mi zajmie.

wookash966 - Wto 05 Sty, 2010

Sikorales napisał/a:
Figurki wyglądaja naprawdę super u wszystkich graczy ja jakoś nie potrafie się przełamć na mlowanie... :(


Nie ma co się szczypać tylko malować! Ja też zbierałem się jakieś pół roku, ale wizja kolejnych dodatków i figurek w tym samym odcieniu skłoniła mnie do szybszego rozpatrzenia sprawy.
Jak mówiłem, było to moje pierwsze malowanie figurek, nawet pierwsze malowanie farbami :lol: (nie licząc podstawówki ;) ).
Efekt końcowy zaskoczył nie tylko mnie :)

Choć przyznam, budżet na ten cel to jak jeden dodatek, a i tak jest to studnia bez dna...

aro_kal dzięki za rady! przydadzą się w przyszłości :) Myślałem o piasku ale jeszcze szukam czegoś trochę większego od piasku co pomaluje na odcienie zielonego by przypominało trawę. Szukam czegoś co da większą głębię. Nie ma co robić podstawek z trawy sztucznej bo i tak figurki będą się tarzać miedzy sobą w pudełku i nie wiem czy tak zrobiona podstawka to wytrzyma.

aro_kal napisał/a:
wczoraj kupiłem 8 rozwodnionych farb (wash) citadel. To jest nieustająca droga wydawania pieniędzy. Kiedyś malowałem dwie figurki do MiM w jeden wieczór. Teraz jeden wieczór dla jednej figurki to dla mnie mało. Chyba na warhammer quest skończę moją przygodę z malowaniem, bo zajoba można dostać... Niemniej pomalować niemal 100 figurek trochę czasu mi zajmie.


W moim przypadku to jedna figurka na wieczór i zabawy jest trochę.
Najbardziej brakowało mi "wash'ów" nie byłoby problemu z głębią kolorów. Ale jak i Ty mówisz, kasy już może więcej polecieć.

PS A niżej coś dla oka:

Hellhound - Sro 06 Sty, 2010

Moje figurki z Reapera:

Sikorales - Czw 07 Sty, 2010

Panowie kawał dobrej roboty wydaje mi się zę ja sie tego po prostu boje...
mógłbym prosić ABY KTOŚ TO ZEBRAŁ DO KUPY i napisał jakie farby, pedzelki itp i ile mniej wiecej w kosztach wyjdzie:))

yojin - Czw 07 Sty, 2010

juz pisano w watku jakie narzedzia potrzeba. Tu albo u Valdiego na forum.

Na "dziendobry" zestawik farbek, pedzelki ze 3 (chyba bylo 0, 00, 01). Podkład (biały / czarny wedle uznania) i cos do pokrycia skonczonych figurek. Warto mic pod reka igle lub wyklaczke do "oczek" :P

Gdy o farbki chodzi to jesli dobry byles na plastyce w podstawowce to wystarzy ci BIAŁY, CZARNY, CZERWONY, ŻÓŁTY i NIEBIESKI :P
Warto miec takze ZŁOTY i SREBRNY oraz cos w kolorze SKÓRY (BRONZED FLESH). Ludzie polecaja (ja takie dostałem od mej Lubej na urodzinki) farbki CITADEL.

Wszytsko znajdziesz na REBEL.PL, ale musisz sie liczyc ze sporymi wydatkami :(

djzib0 - Czw 07 Sty, 2010

Jeżeli chodzi o malowanie to nie miałem żadnego doświadczenia. Jednak uparłem się, że figurki z Talizmana pomaluję. Zakupiłem do tego celu zestaw startowy farbek Citadel, do tego 3 pędzle i zacząłem malować.

O farbach można powiedzieć tyle, że na pewno wystarczą na długo i bardzo dobrze się rozprowadzają po figurce. 9 kolorów wystarczy śmiało dla początkujących i dzięki mieszaniu powstaje praktycznie nieograniczona paleta. Uważam, że cena odpowiada jakości i nie warto szukać tańszych odpowiedników.

Efekty malowania?? Sam się zdziwiłem jak mogę być cierpliwy:) nie są to oczywiście dzieła sztuki ale jestem i tak zadowolony z efektu.

Pzdr

wookash966 - Wto 02 Lut, 2010

Kolejna partia. Śnieg przykrył ziemię dlatego podstawki czekają do wiosny.





Sikorales - Sro 03 Lut, 2010

Wookash kawał dobrej roboty!
a moje dalej czekaja na pomalowanie...

revix - Sro 03 Lut, 2010

Świetnie wyglądają te figurki, musze się w koncu zdecydować na pomalowanie :lol:
faj3r - Sro 03 Lut, 2010

mógłbyś je pocieniować trochę. jakiś wash by im się przydał.
mircea - Sro 03 Lut, 2010
Temat postu: malowanie


póki co,tylko pięć figurek - oczy już nie te,co kiedyś:)
zamiast w farby,trzeba mi będzie zainwestować w okulary:)

wookash966 - Sro 03 Lut, 2010

Dzięki revix, Sikorales - miło mi, że Wam się podobają.

faj3r napisał/a:
mógłbyś je pocieniować trochę. jakiś wash by im się przydał.


One są cieniowane. Zdjęcia wykonane z telefonu i robione w słońcu za bardzo tego nie oddają.
Maluję najpierw całość kolorem ciemniejszym a wystające brzegi/krawędzie poprawiam jaśniejszym. Fakt faktem, że na odcieniu skóry tego wash'a brakuje. Wydają się być blade, lecz mi to aż tak bardzo nie przeszkadza. Na wystawę nie idą ;)
Swoją drogą zastanawiałem się, malując te figurki z Podziemi, jaki odcień wash'a (coś z Citadel) można do tego celu użyć. Możesz coś polecić? Jestem skłonny wypróbować tą technikę :)

mircea - figurki dobrze się prezentują!

Kriss - Czw 04 Lut, 2010

Jeśli chodzi o washe to nie ma jednego uniwersalnego odcieniu. Najlepiej kupić cały zestaw cena chyba 80zł. Z doświadczenia ci powiem ,ze lepiej pomalować figurkę w jaśniejszych kolorach a potem użyć ciemniejszych washy co automatycznie da ładne cienie. No i róbcie podstawki bo to nadaje figurką pełnego blasku. Nawet zwykły piasek przylepiony na wikol i pocieniowany techniką suchego pędzla (drybrush) da w miarę fajny efekt a roboty na 5min.
aro_kal - Czw 04 Lut, 2010

Cytat:
Swoją drogą zastanawiałem się, malując te figurki z Podziemi, jaki odcień wash'a (coś z Citadel) można do tego celu użyć. Możesz coś polecić?


Ogryn Flesh będzie najlepszy. Nieźle spisują się też Gryphonne Sepia (taki lekko rudawo-żółty - ciężko go nazwać), albo Devlan Mud (brązowy). Najlepiej jednak kup sobie całą paczkę 8 szt. Ja się z tym długo gryzłem, a teraz cholernie się cieszę, że mam. No może nie cieszy mnie tylko rodzaj zastosowanych do przechowywania farb pojemniczków (vallejo ma lepszy pomysł). Czerwony już zdążyłem rozlać, Bogu dzięki na papierowy ręcznik, więc biurko ocalało, i jeszcze udało mi się zebrać farbę niemal w całości z powrotem. Maluje się tym cudownie łatwo, daje śliczny efekt trójwymiarowości, spływa we wszystkie styki powierzchni (np. ręki z płaszczem) dając cień i odcinając ładnie oba kolory od siebie. Wcześniej dawałem sobie radę robiąc delikatne czarne kreski. Jest to jednak pracochłonna sprawa i bardo często udaje się zabrudzić wszystko w koło. Figurki w MiM są jednak dość proste i może by się udało zrobić to czysto.

wookash966 - Czw 04 Lut, 2010

Przy następnych zakupach wezmę te trzy kolory pod uwagę :) dzięki!
mircea - Pią 05 Lut, 2010

czy mógłby ktoś napisać nieco więcej odnośnie techniki "drybrush"?
faj3r - Pią 05 Lut, 2010

drybrush stosuje się głównie do wizualnego uwypuklania wystających elementów i tekstur.

technika jest dość prosta:
1. malujemy bazowym kolorem przedmiot - np. czarnym.
2. potem bierzemy jakiś starszy sztywny pędzelek i maczamy go w np. ciemno szarej farbie - potem wycieramy ten pędzelek o kartkę papieru i uderzamy nim bardzo bardzo szybko w model. ciężko to opisać.
weź pędzel i zacznij nim szybciutko machać, w trakcie tego zacznij zbliżać model aż pędzel zacznie uderzać o model zostawiając na nim szarą farbę.
3. znowu drybrush jaśniejszym odcieniem szarości - i delikatniejszy
4. na koniec drybrush białym, jeszcze delikatniej

ważny tu jest:
- ilość farby na pędzlu - jak za dużo to drybrush nie wyjdzie, bo po prostu zamalujecie bazowy kolor, jak za mało nic nie przejdzie na model.
- siła nacisku. im mocniej przyciśnięcie model do pędzla, tym głębiej farba wejdzie.

zasada jest taka, że każdą kolejną warstwę nakłada się delikatniej.

- zalety techniki:
1. szybkość
2. prostota

- wady
1. niszczy pędzle - bardzo!
2. farba trafiająca na model jest podeschnięta i lubi z czasem schodzić np. od palców, także model pomalowany tą techniką koniecznie trzeba pokryć lakierem bezbarwnym.

ilustracja: http://www.youtube.com/watch?v=qBXuh9atCXk

Hellhound - Pon 08 Lut, 2010

Jeszcze raz figurki ze Żniwiarza z dodanym static grass

Oraz figurki z Podziemi

Jeśli ktoś jest zainteresowany to kolega chętnie przyjmie zamówienia. Proszę pisać na priv.

Ravandil - Sro 10 Lut, 2010

Tak sobie oglądam te wasze figurki i jestem naprawdę pod wrażeniem, zwłaszcza jak wezmę taką figurkę do ręki i zobaczę wasze malunki w powiększeniu, wy to przez mikroskop robicie czy jak?
Ale do rzeczy, zauroczony waszymi malunkami, pewnie sam spróbuję coś zmalować, zacznę pewnie od ropuchy (najmniej wymagająca i jest ich kilka jak bym spartaczył :) ) Sorry za laickie pytanie, co będę potrzebował do pomalowania ropuchy? Podkład? w jakim kolorze i jakie zielone farbki? żeby wyglądała w miarę jak ropucha? Jakim kolorem malujecie tą kostkę brukową na podstawkach? Chodzi mi o nazwy kolorów, bo ciężko pozwolić sobie tu na metodę prób i błędów. Zwłaszcza że farbki najtańsze nie są. Sorry, za prostackie pytanie, ale jestem maksymalnie początkujący. Wiem, że na wielu stronach jest dużo porad, ale generalnie chodzi mi o kolory do ropuchy :) Aha, jak oczyszczacie figurki przed malowaniem? Aha i jeszcze jedno, po malowaniu lakierujecie je jakoś? Tzn. wiem że tak, tylko czym? Z góry dzięki za porady. :)

faj3r - Sro 10 Lut, 2010

Ravandil napisał/a:
1. co będę potrzebował do pomalowania ropuchy?
2. Podkład? w jakim kolorze
3. jakie zielone farbki? żeby wyglądała w miarę jak ropucha?
4. Jakim kolorem malujecie tą kostkę brukową na podstawkach? Chodzi mi o nazwy kolorów, bo ciężko pozwolić sobie tu na metodę prób i błędów.
5. jak oczyszczacie figurki przed malowaniem?
6. po malowaniu lakierujecie je jakoś? Tzn. wiem że tak, tylko czym?


1. czyli tak:
- nożyk modelarski / skalpel / inny cienki i ostrzy nożyk
- przynajmniej 2 pędzelki - jeden cienki i drugi cieńszy :) można je kupić w sklepach dla artystów plastyków, lub w sklepach z grami rpg i bitewnymi, tam są narzędzia modelarskie firmy games workshop lub w sklepie modelarskim, ale to już w zależności od zaopatrzenia

2. podkład najlepiej nakłada się sprayem lub aerografem. tego drugiego na pewno nie masz a kosztuje trochę, więc polecam farby w sprayu. dobre są farby podkładowe czarna lub biała firmy games workshop, do dostania w sklepach z figurkami do warhammera. trzeba uważać nakładając podkład, żeby nie prysnąć za dużo. kolor to już zależy od ciebie. biała d jaśniejsze kolory, czarna ciemniejsze, bardziej nasycone. pod zieloną ropuchę może być czarna, ale jak będziesz chciał wróżce robić białą lub jasnobłękitną sukienkę to biała musi być.

3. tu nie odpowiem. dobierałbym na oko. też brał bym farbki games workshop, są to bardzo miłe akryle, więc łatwo się z nimi pracuje.

4. tu też ja nic nie poradzę

5. ja 'oczyszczam' nożykiem tzw. nadlewów. ładnie i delikatnie oskrobuję figurkę. ale nie myję jej, jeśli o to pytałeś.

6. tak. lakieruje się, żeby utrwalić farbę.
zacytuję tu dikinsa z forum warhammera 40k "wyśmienity jest lakier akrylowy firmy Kryllon (biale puszki, szukac wersji ktora w instrukcji ma "dries in 10 minutes, handle after 2 hours" a na "kapslu", ktory jest z przezroczystego plastiku ma napis "MATTE"." http://www.wh40k.pl/index...&t=3030&start=0

yojin - Sro 10 Lut, 2010

tak z lekka nawiazujac do punktu 2-ego...

Co zrobic jak juz nałoze za duzo podkladu ?
Cholerka za duzo mi sie psikło na figurki z podziemi, dwie pomalowane, ale jako ze filozof nawet wyszedł, tak gladiator ciutke "chropowaty" .... da rade to jakos poprawic ?

faj3r - Sro 10 Lut, 2010

wrzucasz figurki do Deanturalu - http://www.leroymerlin.pl...1248844459.html nie mylić z Denaturatem - i trzymasz je tam jakiś czas. ze 12h niech sobie poleżą. Potem starą szczoteczką do paznokci/zębów czyścisz pod bieżącą wodą.
wookash966 - Sro 10 Lut, 2010

Ja robię podstawki "3D" ;) trawa też wyrośnie przy niektórych 8)
Mogę pomalować komuś figurki :arrow: priv


Ravandil - Czw 11 Lut, 2010

Dzięki faj3r za wszystkie rady. Jak tylko skompletuje sprzęty, farbki itp. to biorę się za ropuchy. Jakie pędzelki (rozmiary) polecilibyście na początek? Pewnie w trakcie wyjdzie mi więcej pytań i wątpliwości. Aha, jeszcze jedno, jak wygląda sprawa mieszania tych farbek akrylowych, powiedzmy że mam jasną zieleń i czarny, chcąc uzyskać ciemną zieleń, mogę spokojnie poeksperymentować z mieszaniem czy radzicie kupić różne odcienie osobno? Chodzi o koszty, a w przypadku takiej ropuchy, żeby ją podcieniować na przykład.

P.S. faj3r, dzięki za wypunktowanie moich poprzednich pytań, teraz zrobię to sam :)

1. Pędzelki rozmiary, ile sztuk i jakiej firmy polecacie.
2. Mieszanie farbek czy osobne odcienie?
3. I jeszcze jedno, jaki mikroskop kupić ? ;)
4. I jeszcze jedno, już ostatnie, ile baniaków wypijacie żeby się ręce nie trzęsły? :D

yojin - Czw 11 Lut, 2010

1. wg. mnie wystarcza 2. jeden drobny i drugi jeszcze drobniejszy do szczegółów. Wazne by wlosie bylo jak najtwardsze :)

2. Oczywsicie ze mieszanie farbek, nawet przy mieszaniu potrzeba wielu kolorów wiec chcec odcienie miec osobno musialbys majatek wydac :)

3. do tej wielkosci figurek - tylko mikroskop elektronowy :lol:

4. Byle po kawie nie malowac, ja niestety wlansie zawsze tak robie, bo przy kawce jest czas na malowanie. Przez co takie elementy jak patrzałki sa nakladane wieloma warstwami np. cielisty, oczka na bialo (za duzo) cielisty, zrenice na czarno, zamalował sie bialy wiec poprawiam białym, ale za duzo, wiec trzeba cielistym podmalowac po czym znowu kombinuje z czarnym. Tyle warstw maja oczka w figurkach ze sa wypuklejsze jak u żaby :)


PS. Czemu chcesz same żaby malować ? :)

Ravandil - Czw 11 Lut, 2010

Dzięki yojin, zakupuję więc potrzebne rzeczy i się biorę do roboty. Chcę żaby malować, bo są 4 a boję się, że pierwsze malowanie to będzie porażka, pozatym jak spapram żaby, to nie będe się brał za inne figurki (mniejsze i bardziej wymagające) :)
Banan - Czw 11 Lut, 2010

Witam !
Tego bruku nie maluj tzn. zostaw go w kolorze podkładu czyli zapewne czarnym. Po pomalowaniu figurki posmaruj go wikolem i posyp jakąś posypką (ziemia, trawka). Wtedy dopiero wygląda to tak jak powinno.
Pozdrawiam

Ravandil - Czw 11 Lut, 2010

Apropos, tej ziemi, trawki - wookash966, zdradzisz jak zrobiłeś te kamyczki?
Wiem, że polecacie farbki Citadel, a co myślicie o Vallejo? Bo w normalnym sklepie mogę kupić Vallejo, a Citadele musiałbym zamawiać. Jest jakaś znaczna różnica?

wookash966 - Czw 11 Lut, 2010

Tego typu gadżety znajdziesz jako posypki modelarskie. Do przyklejenia wykorzystałem klej wikol, malowanie farbą typu wash i metoda drybrush (wspomniana wyżej).

Farby Vallejo też są dobre, z tego co wyczytałem i mają wygodne pojemniczki.

Hellhound - Sob 13 Lut, 2010

Ravandil napisał/a:
Chcę żaby malować, bo są 4 a boję się, że pierwsze malowanie to będzie porażka, pozatym jak spapram żaby, to nie będe się brał za inne figurki (mniejsze i bardziej wymagające) :)

Dlaczego zatem nie kupisz sobie jakiś najtańszych figurek do Battla za kilka złotych, ewentualnie zestawu plastykowych żołnierzyków w kiosku i na nich nie popróbujesz? Ja bym tak zrobił jak bym się zabierał za malowanie. Ewentualnie jedną metalową figurkę do Battla którą można później kąpać w rozpuszczalniku. Plastiki ciężko jest odratować jak się schrzani.

wookash966 - Wto 16 Lut, 2010

Uporałem się w końcu z podstawkami. Końcowy efekt wygląda tak:



Teraz pozostaje spokojnie czekać do następnego dodatku.

Pajhi - Wto 16 Lut, 2010

wookash966 napisał/a:
Uporałem się w końcu z podstawkami. Końcowy efekt wygląda tak:



Teraz pozostaje spokojnie czekać do następnego dodatku.


Super!!Kolego możesz zamieścić(zrobić)zdjęcie w świetle dziennym?Odda bardziej dobrą robotę która wykonałes,oczywiście bez flesza :twisted:

Kriss - Wto 16 Lut, 2010

Ostatnio znalazłem chwile czasu aby pomalować kolejne figurki, niestety jeszcze trochę brakuje do kompletu ;) Niektóre z nich można dokładniej obejrzeć na http://www.talismanisland.com/



moonman - Sro 17 Lut, 2010

jak ktos jeszcze bedzie takie cuda robil, niech nagrywa lub pstryka foty i wrzuca tutoriale na youtube lub gdziekolwiek :)

majstersztyk

aro_kal - Czw 18 Lut, 2010

Cytat:
Wiem, że polecacie farbki Citadel, a co myślicie o Vallejo? Bo w normalnym sklepie mogę kupić Vallejo, a Citadele musiałbym zamawiać. Jest jakaś znaczna różnica?


Nie ma różnicy w jakości farby (czasem jeden kolor jest lepszy od pierwszego producenta, a czasem inny od drugiego). Jest za to różnica w cenie oraz sposobie dozowania i ogólnej wygodzie użytkowania.

Citadel - ma słoiczki z otwieraną klapką. Po otwarciu z reguły przez chwilę musisz słoiczek zostawić w takiej pozycji. Niestety wtedy farba wysycha, na szczęście nieznacznie i dość wolno, a w dodatku można zahaczyć taką pokrywkę ręką i wylać farbę (ja zrobiłem to raz). Ilość farby w słoiczku to 12 ml. Teraz kosztują ok. 9-12 zł za sztukę. Farby te można dozować w bardzo małych ilościach za pomocą pędzelka i ładnie mieszać na palecie.

Vallejo - jest w buteleczkach z dozownikiem. Po otwarciu i nalaniu odpowiedniej ilości farbki można natychmiast zakręcić. Ilość farby w buteleczce to 17 ml. Teraz kosztują ok. 7-9 zł za sztukę. Farby te nieco ciężej dozować w małych porcjach, ale dla chcącego nic trudnego.

A jeśli chodzi o podkłady to masz jeszcze możliwość kupienia szarego vallejo. Ja takiego używam i ciągle mam stracha by przesiąść się na inny. Ten dość neutralny kolor mi odpowiada bo figurki wychodzą w sam raz pod względem kolorystyki.

Pędzelki - dotychczas kupowałem firmy citadel. Byłem z nich zadowolony. Niemniej dwa dni temu sprzedawca namówił mnie na pędzle firmy magpol (tylko nie te tanie z białym włosiem, a z takim beżowym, naturalnym). Są niemal dwukrotnie tańsze, a jakościowo pobiły w mojej opinii te od citadel. Oczywiście mam tu na myśli jakość włosia, to jak jest ono ostre, jak pięknie trzyma farbę, bo sam patyk i skuwka są niemal ohydne, a w porównaniu z konkurencją wydają się dziadowskie. Pędzli moim zdaniem powinieneś mieć ze 3 sztuki. Jeden dość duży, np. standard brush firmy citadel albo 4 magpolu, lub nawet jeszcze większy (chociaż ja lubię ten rozmiar) by dobrze i szybko nakładać kolor podstawowy na dużych powierzchniach, poza nim jakieś dwa cienkie. Te cienkie to mogą być magpolowskie 1 i 00, lub fine detail citadel. Nigdy nie używaj cienkiego pędzla do malowania dużych powierzchni. Używaj największego, którym Ci się jeszcze wygodnie maluje dany fragment figurki. W ten sposób możesz zapewnić im większą żywotność. Farbkę bierz tylko na czubek i niech będzie ona dobrze rozcieńczona. Często płucz pędzle.

A poza tym to ćwicz, ćwicz i jeszcze raz ćwicz. Już po kilkunastu figurkach zobaczysz, że zaczynasz robić się dobry (tak Ci się będzie tylko wydawało) i przy dwudziestej figurce, te pierwsze będą wyglądały jakby malował je analfabeta. Potem pomalujesz pięćdziesiątą figurkę i ta dwudziesta będzie przy niej obrzydliwa. Potem przekroczysz sto i zaczniesz coś tam rozumieć. Ja właśnie jestem już po stu figurkach. Niestety pierwsze figurki do MiMa malowałem kilka miesięcy temu i widać znaczną różnicę pomiędzy nimi, a pomiędzy tymi, które maluję teraz.

Nie zapominaj też, że czas nie jest Twoim wrogiem. Chcesz mieć pełną satysfakcję to się nie spiesz. Pogódź się też z tym, że na to hobby trzeba sporo wydać. Ale efekt i radość są warte tej ceny.

I to chyba tyle.

wookash966 - Czw 18 Lut, 2010

aro_kal, jeszcze na końcu - Amen ;)

Pajhi, mam starego zajechanego Olympusa, wiec to zdjęcie i tak wyszło zaje...ie. Bez flesza to nic nie widać :shock: , ale do następnych fotek postaram się bardziej przykładać.

Jak Koledzy macie jakieś pomalowane figurki to miło będzie mi, i chyba nie tylko mi, zobaczyć Wasze dzieła. Sam wątek będzie tutorialem dla innych, jak się zobaczy kilka różnych technik malowań.

aro_kal - Pią 19 Lut, 2010

Cytat:
Jak Koledzy macie jakieś pomalowane figurki to miło będzie mi, i chyba nie tylko mi, zobaczyć Wasze dzieła. Sam wątek będzie tutorialem dla innych, jak się zobaczy kilka różnych technik malowań.


Ja nie omieszkam pokazać. Jestem na dobrej drodze do ukończenia. Zostało mi 8 figurek. W tym tygodniu pomalowałem 4 - każda w jeden wieczór. Co prawda wszystkie wcześniej pomalowane będę musiał lekko poprawić, ale ograniczę się tylko do twarzy, by nadać jej głębię. Zatem już niedługo finał.

barteks - Wto 23 Lut, 2010
Temat postu: Wróżka i Czarnokisiężnik



barteks - Wto 23 Lut, 2010
Temat postu: Cała moja piątka

wookash966 - Wto 23 Lut, 2010

barteks, twoje figurki naprawdę dobrze wyglądają! a szczegóły to chyba pod lupą malowałeś?

Zdradzisz jakimi farbami się posłużyłeś?

kowal85 - Wto 23 Lut, 2010

Hehe, Mnich i Troll wyglądają jakby się za rączki 3mali :)

Rzeczywiście figurki pomalowane, pierwsza klasa :D
Kiedyś może się wezmę za swoje, ale to trzeba znaleźć trochę wolnego czasu na to :)

barteks - Sro 24 Lut, 2010

wookash966 napisał/a:
barteks, twoje figurki naprawdę dobrze wyglądają! a szczegóły to chyba pod lupą malowałeś?

Zdradzisz jakimi farbami się posłużyłeś?


Tylko cytadel.
podtsawowe: scab red, blood red, golden yellow, bestial brown, bleached bone, dwarf flash, enchanted blue, catachan green, goblin green, chaos black, skull white;
i metaliczne: mithril silver, boltgun metal, dwarf bronze, brazen brass, burnished gold.
A na koniec lakier ardcoat (gloss varnish).

wookash możesz napisać jakiej konkretnie używasz trawki statycznej? Nie wiem którą kupić bo w Rebelu usunęli zdjęcia niektórych towarów.
Bardzo elegancko się prezentują podstawki Twojej roboty.

wookash966 - Sro 24 Lut, 2010

barteks, zakupiona przeze mnie trawka jest firmy FALLER, nr kat. 170726 (H0+N) i mogę ją jako posypkę polecić.
barteks - Czw 25 Lut, 2010
Temat postu: Zabójca
Pomalowany w pół dnia. Rekord. Przeważnie potrzebuję ok. 3.


aro_kal - Sob 27 Lut, 2010

Jako, że dość szybko nudzę się malowaniem figurek do jednej gry i ciężko mi ocenić kiedy skończę upiększać moją MiM, publikuję dziś już zdjęcia 16 figurek. Zostało mi jeszcze 7. 7 a nie 8 bo amazonka jest już gotowa, ale nie spryskałem jej lakierem w spreju, przez co się błyszczy. Pokaże się światu wraz z ukończeniem jej kolegów.

Bohaterowie przedstawią się czwórkami, zaczynając od najbrzydszej ekipy, a kończąc na najładniejszej i malowanej najpóźniej. Pierwsze figurki zacząłem malować jakieś 4 miesiące temu, a ostatnie tydzień temu. Teraz na tapecie znów jest space hulk.




Moimi faworytami są krasnolud i mnich.

Podstawki są jakie są. Innych nie zrobię. W pudełku i tak walałby się piach i sztuczna trawka, bo jest tam strasznie ciasno, więc nie kombinuję. Takie są neutralne.

A dla porównania jak to wyglądało kiedyś.

>>> GALERIA <<<

barteks - Sob 27 Lut, 2010

aro_kal napisał/a:
Jako, że dość szybko nudzę się malowaniem figurek do jednej gry i ciężko mi ocenić kiedy skończę upiększać moją MiM, publikuję dziś już zdjęcia 16 figurek. Zostało mi jeszcze 7. 7 a nie 8 bo amazonka jest już gotowa, ale nie spryskałem jej lakierem w spreju, przez co się błyszczy. Pokaże się światu wraz z ukończeniem jej kolegów.

Bohaterowie przedstawią się czwórkami, zaczynając od najbrzydszej ekipy, a kończąc na najładniejszej i malowanej najpóźniej. Pierwsze figurki zacząłem malować jakieś 4 miesiące temu, a ostatnie tydzień temu. Teraz na tapecie znów jest space hulk.

Moimi faworytami są krasnolud i mnich.

Podstawki są jakie są. Innych nie zrobię. W pudełku i tak walałby się piach i sztuczna trawka, bo jest tam strasznie ciasno, więc nie kombinuję. Takie są neutralne.

A dla porównania jak to wyglądało kiedyś.

>>> GALERIA <<<


Naprawdę, te nowe prezentują się pięknie. Jak zobaczyłem Twoje nowe figurki odechciało mi się spoglądać na moje. Świetnie zacząłeś cieniować. Filozofa płaszcz rewelacja.
Namawiam Cię do zrobienia podstawek. Figurki nabiorą realizmu a śmieciami w pudełku nie ma co się martwic. Z moich wcale się nie sypie. Przyklejone super-glu i polakierowane trzymają bardzo mocno. Tym bardziej że dzieci codziennie się nimi bawią i wszystko jest OK.
Jeśli możesz to wstaw też zdjęcia figurek z innych gier.

Kriss - Sob 27 Lut, 2010

Jako, że temat dotyczy malowania figurek pozwolę sobie umieścić fotki figurek z warhammera 40K które udało mi się ostatnio pomalować ;)

Jak coś to służę pomocą ;)

Ogólnie mam jakieś tam pojęcie o rzeźbiarstwie, poważnie zastanawiam się nad zrobieniem własnoręcznie nowej figurki do Talizmana. Ktoś ma jakieś pomysły ? ;)






wookash966 - Nie 28 Lut, 2010

Kriss napisał/a:
Ogólnie mam jakieś tam pojęcie o rzeźbiarstwie, poważnie zastanawiam się nad zrobieniem własnoręcznie nowej figurki do Talizmana. Ktoś ma jakieś pomysły ? ;)


Prawdę powiedziawszy to sam już jakiś czas temu miałem taki pomysł, żeby do nieoficjalnych nowych postaci zrobić figurki... Jak wykonać to technicznie to można jeszcze ogarnąć - modelina jakaś (green stuff) czy coś w tym stylu. Właśnie myślałem żeby takiego orka zrobić odcisk... Problem polegał na tym, że nie mam skąd wytrzasnąć figurki z Warhammera więc d*pa zbita i plan upadł.
Samemu coś ulepić będzie ciężko. Można w jakimś gipsie ewentualnie coś popukać, zrobić odlew w żywicy epoksydowej i hurtem jechać - konkurencja dla FFG :D

A figurki naprawdę jak żywe. Super sprawa. Szkoda, że nie ogarniam tematu Warhammera, ale nawet niechby figurki stały na półce takie pomalowane to już grubo :)

barteks - Nie 28 Lut, 2010

Kriss napisał/a:

Jak coś to służę pomocą ;)


Kriss jakimi kolorami malowane bron orków? Bardzo ciekawy odcień.

Wielkość figurek jest taka jak w Talizmanie czy większe? Wyglądają naprawdę pięknie. Szkoda nimi grac.

barteks - Nie 28 Lut, 2010

Fajnie, że wrzucacie zdjęcia miniaturek z innych gier. Zaczynało już wiać nudą.
aro_kal - Nie 28 Lut, 2010

Jeszcze tak dobry jak Kriss nie jestem (Kriss pomalowałeś naprawdę ładnie), ale co tam, tak wyglądają moi terminatorzy od space hulk'a. Pamiętajcie, maluję dopiero rok.

Na wstępie napiszę, że figurki terminatorów już dawno miałem pomalowane. 9 sztuk od jakichś 3 miesięcy było gotowe, potem zrobiłem sobie przerwę na blood bowl, by po treningu na 24 zawodnikach tej drugiej gry, powoli się wprawić w malowaniu, i znów zacząłem malować terminatorów. Niestety okazało się, że ci wcześniej pomalowani odstają jakościowo od nowo pomalowanej trójki, więc musiałem tych starych zmyć i zacząć od nowa. Malowanie każdego to ok. 3 wieczory po 4 godziny. Moim zdaniem to kupa roboty, ale chyba warto. Oceńcie sami.













Genokradów zostało mi 4 do pomalowania. Są one jednak mniej kunsztowne, więc nie wiem czy jest sens pokazywać.

PS. Teraz umiałbym jeszcze trochę lepiej ich pomalować, ale tak już zostanie.

barteks - Nie 28 Lut, 2010

Dla mnie wyglądają bardzo dobrze.
Fajni, że je wstawiłeś. Figurki o wiele bardziej wyraziste od tych z Talizmana.

barteks - Nie 28 Lut, 2010
Temat postu: Rycerz

wookash966 - Nie 28 Lut, 2010

Podoba mi się ten rycerz! Ładna twarz i zielony materiał pocieniowany ze znaczkiem czarnym - super Tobie to wyszło.

Ja w takim malowaniu powoli znajduje hobby :D i mam chrapkę na Warhammera :shock:

barteks - Nie 28 Lut, 2010

wookash966 napisał/a:


Ja w takim malowaniu powoli znajduje hobby :D i mam chrapkę na Warhammera :shock:


Ja też bym spróbował pomalować Warhammera. Może ktoś podaj ceny zestawów i w ogóle cokolwiek o tych grach. W necie jest tyle tego, że nie wiadomo od czego zacząć.

aro_kal - Nie 28 Lut, 2010

Space Hulk jest z uniwersum warhammer 40000. Figurki w nim zawarte są dwa razy większe niż te w talismanie, mają więcej detali, zupełnie inny plastik, twardszy, łamliwy, ale pozwalający w doskonały sposób odwzorować każdy szczegół figurki. Na tę grę trzeba szykować od ok. 300 zł.

Jest też gra Warhammer Quest. Ją też muszę pomalować. Ma już 15 lat. To podobno pierwowzór Descenta (nie wiem jaki on jest więc ciężko mi porównać). Tu niestety koszt to ok. 400-500 zł i trzeba to kupić za granicą, bo w Polsce zdarza się niezwykle rzadko.

Ze świata Warhammer masz też Blood Bowl. To dość tania gra i wciąż możliwe jest jej kupienie nowej, mimo że od lat nie jest produkowana. Szalenie fajna gra.

No i możesz luzem zacząć kupować figurki do bitewnych gier. Koszt figurki zależy od jej złożoności, dostępności i pewnie wielu innych czynników. Pewnie zaczynają się od 10 zł, a kończą na ponad stu. A zrób do tego makietę, stół, znajdź kumpla. Trudna sprawa. Planszówki jednak są pod tym względem lepsze.

Kriss - Nie 28 Lut, 2010

barteks napisał/a:
Kriss napisał/a:

Jak coś to służę pomocą ;)


Kriss jakimi kolorami malowane bron orków? Bardzo ciekawy odcień.

Wielkość figurek jest taka jak w Talizmanie czy większe? Wyglądają naprawdę pięknie. Szkoda nimi grac.



Tak, skala jest taka sam jak w Talizmanie czyli 28mm chodź figurki od Warhammera są bardziej masywne i dużo lepiej wykonane. Broń orków pomalowana w następujący sposób:

Podkład czarny. później stosujesz suchy pędzel (drybrush) na elementach broni, użyty kolor to boltgun metal. Następnie zaznaczasz tak zwane bliki czyli miejsca największego połysku, znajdują się one na ostrych krawędziach, ostrzach itp. malujesz cieniutko jasnym srebrem, ja użyłem mithril silver. Do zaznaczenia elementów zardzewiałych najlepiej użyć kolor tin bitz stosując również technikę suchego pędzla.




Jeśli ktoś chciałby się wkręcić w malowanie figurek do Warhammera to polecam Inwazję na Czarną Grań. Jest tam tyle figurek ,że pomalowanie zajmie wam z rok czasu, no chyba ,że nic innego nie bedziecie robic tylko malować ;) Cena to jakieś 220zł w rebelu, ale macie kilkadziesiąt figurek, polski podręcznik i wszystkie niezbędne rzeczy do grania. Jest to najbardziej opłacalny zestaw na tą chwile i w dodatku PL. Ja osobiście za dużo nie gram w Wh40k ale czerpie przyjemność z malowania

barteks - Sro 03 Mar, 2010

Podobno również Warhammer Fantasy Battle " itwa o przełęcz Czaszki"jest nieźle wypasiony. Jest tam bodaj 106 różnych figurek. Tylko klimat fatasy a nie sf. I wszystko za przystępną cenę ok. 200 zł.
Nie mam pojęcia jednak jak w to grać. Dla samych figurek trochę szkoda kasy. Sam już nie wiem. Na pewno nie będę miał czasu aby tyle pomalować. Zresztą jak do tej pory udało mi się pomalować tylko 8 z MiM. Za stary na to jestem.

Sxk - Sro 03 Mar, 2010

Do "Bitwy na Przełęczy Czaszki" dodana jest instrukcja (gruba książka ze 150 stron) plus lista armii dla tej bitwy oraz kości i znaczniki. Oczywiście są też w pudełku dwie armie (te ponad sto figurek). Czyli w zupełności pozwala na grę.
Figurki są wręcz banalne do pomalowania i są super dla początkujących, można je też oddzielnie na Allegro kupić.
Natomiast dla ambitnych polecam metalowych bohaterów, niektóre figurki są naprawdę piękne :D

Kriss - Czw 04 Mar, 2010

Bitwa o Przełęcz Czaszki i Inwazja na Czarną Grań są na tą chwile najbardziej opłacalnymi zestawami w języku polskim. Wystarczy popatrzeć na pojedyncze zestawy gdzie jedna armia składająca się z 10 figurek potrafi kosztować nawet 100zł. Jakość figurek do WH bez porównania patrząc na figurki do Talizmana, wiadomo Talizman nie jest typową grą figurkową

Bitwa.... i Inwazja.... to taki chwyt marketingowy żeby zachęcić nowych ludzi do grania w bitewniaki, przynajmniej tak mi się wydaje ;)

barteks - Czw 04 Mar, 2010

Sxk napisał/a:
Do "Bitwy na Przełęczy Czaszki" dodana jest instrukcja (gruba książka ze 150 stron) plus lista armii dla tej bitwy oraz kości i znaczniki. Oczywiście są też w pudełku dwie armie (te ponad sto figurek). Czyli w zupełności pozwala na grę.
Figurki są wręcz banalne do pomalowania i są super dla początkujących, można je też oddzielnie na Allegro kupić.
Natomiast dla ambitnych polecam metalowych bohaterów, niektóre figurki są naprawdę piękne :D


Sxk, może pozałączasz zdjęcia swoich figurek. Jest nas trochę mało na tej stronie i fajnie jak każdy by coś dorzucił.
A jak się gra w bitewniaki? Ja nie mam pojęcia o co w tym wszystkim chodzi. Sto tysięcy różnych armii i do tego niekończące się reguły.
To gra dla młodszych czy starszych wiekowo? Jako gość po 30-stce mam nieco oporów aby sie w to bawić. Chociaż dzieci może mnie zmobilizują.

squarek - Czw 04 Mar, 2010

Witam.
Może i ja zamieszczę parę zdjęć. W Warhammera bawię się już xxx lat. Przez moje ręce przeszły już setki figurek. Oczywiście większości nie udało się pomalować.
A z Magią i Mieczem styczność mam jeszcze dłużej. Jak tylko pojawił się Talizman z figurkami to oczywistym było że zacznę je malować. I oczywistym jest że po skończeniu kilku figurek nie ma czasu i ochoty na malowanie reszty... Leżą na szafie i się kurzą (co niestety widać na zdjęciach...).

A więc do rzeczy zamieszczam kilka zdjęć. Są w dużej rozdzielczości więc widać wszystkie niedociągnięcia... :P



I kilka figurek WHFB:


barteks - Czw 04 Mar, 2010

squarek napisał/a:
Witam.
Może i ja zamieszczę parę zdjęć. W Warhammera bawię się już xxx lat. Przez moje ręce przeszły już setki figurek. Oczywiście większości nie udało się pomalować.
A z Magią i Mieczem styczność mam jeszcze dłużej. Jak tylko pojawił się Talizman z figurkami to oczywistym było że zacznę je malować. I oczywistym jest że po skończeniu kilku figurek nie ma czasu i ochoty na malowanie reszty... Leżą na szafie i się kurzą (co niestety widać na zdjęciach...).

A więc do rzeczy zamieszczam kilka zdjęć. Są w dużej rozdzielczości więc widać wszystkie niedociągnięcia... :P


Dla mnie bomba. Jeździec na koniu przepiękny. A do figurek od Talismana to można się przyczepić tylko do kurzu. Idealnie wygląda sztandar orków.

Kriss - Pią 05 Mar, 2010

[quote="barteks"]
Sxk napisał/a:

A jak się gra w bitewniaki? Ja nie mam pojęcia o co w tym wszystkim chodzi. Sto tysięcy różnych armii i do tego niekończące się reguły.
To gra dla młodszych czy starszych wiekowo? Jako gość po 30-stce mam nieco oporów aby sie w to bawić. Chociaż dzieci może mnie zmobilizują.


Hmm... trudno tak napisać w paru słowach. Ogólnie wybierasz sobie armię która ci się najbardziej spodoba na podstawie jej statystyk i zaczynasz ją rozwijać dokupując kolejne jednostki. Każda postać ma do kilkunastu parametrów odpowiadających danej jednostce. Robisz sobie ze stołu pole bitwy, stawiasz jakieś bunkry czy rozwalone mury które ci chronią przed atakami. Posiadasz różnego rodzaju miarki, kostki, znaczniki wybuchów itp. którymi określasz pole rażenia danej broni. Ogólnie jestem amatorem jeśli chodzi o bitewniaki ale podstawowe zasady w miarę ogarniam. Jeśli o chodzi o granie z dzieciakami to nie polecam poniżej 10 roku życia bo mogą nie ogarnąć i szybko się zniechęcić, chodź to nie ma reguły. Czasami oglądam fotki z jakiś turniejów gdzie widać gości po 40 lub nawet więcej ;) Jak to ktoś kiedyś powiedział są to szachy w rozbudowanej wersji ;)

Sxk - Pią 05 Mar, 2010

Hej to nie mój cytat :D
A tak do Barteksa jak będę miał czas to wrzucę jakieś zdjęcia chociaż przyznam, że mam zupełni inny styl, ponieważ zaczynałem malować wieeeeele lat temu jako zupełny samouk :D Z Warhammerem największy problem jest taki, żeby znaleźć drugiego takiego co będzie miał czas i pieniądze na budowę armii, co prawda można sobie kupić taką bitwę za 200 zł i pykać tymi plastikowymi figurkami, ale największą satysfakcję daje posiadania pięknych metalowych figurek :D Ja na to wydałem chyba już 5000 złotych od początku o ile nie więcej :D Gram baaardzo mało ostatnio prawie wcale, więc dla mnie to w dużej mierze hobby kolekcjonerskie :D

barteks - Sob 06 Mar, 2010

Właśnie zamówiłem W40000 Inwazja na Czarna Grań i jak otworzyłem paczkę to się przeraziłem. Ja tego nie pomaluję do końca życia. Zresztą jeszcze dobrze nie złożyłem to coś latające z orkiem na nim a już mi spadł ze stołu i połamał sobie śmigiełka. Delikatny ten materiał.
Poza tym naprawdę bardzo dokładne odlewy.
Napiszcie jakim klejem najlepiej montować elementy?
A malowanie dowolne czy jest zasada zachowania barw z pudełka?

Kriss - Sob 06 Mar, 2010

Do sklejania może być super glue, kropelka lub jakieś kleje modelarskie.

Jeśli chodzi o malowanie to możesz to zrobić po swojemu ;)

Jak coś to na stronie GW znajdziesz wszystkie informacje o malowaniu.

http://www.games-workshop...le=paints-tools



Dla przykładu:

Space Marines

http://www.games-workshop...on=&aId=9600034

aro_kal - Wto 09 Mar, 2010

I znów złapałem bakcyla na figurki do MiM. Pomalowałem kolejne 4. Najłatwiejszy był ghoul - zaledwie 2 godziny malowania. Pozostałe zajmowały ok. 4. Nie jestem zwolennikiem dość intensywnego cieniowania i niestety moja ostrożność wzięła górę, co odbiło się na jakości ghoula, którego chciałbym mieć nieco mocniej wycieniowanego. Po lakierowaniu kontrast trochę blednie i nie widać zbyt wielkich różnic między barwami.


barteks - Sro 10 Mar, 2010

aro_kal napisał/a:
I znów złapałem bakcyla na figurki do MiM. Pomalowałem kolejne 4. Najłatwiejszy był ghoul - zaledwie 2 godziny malowania. Pozostałe zajmowały ok. 4. Nie jestem zwolennikiem dość intensywnego cieniowania i niestety moja ostrożność wzięła górę, co odbiło się na jakości ghoula, którego chciałbym mieć nieco mocniej wycieniowanego. Po lakierowaniu kontrast trochę blednie i nie widać zbyt wielkich różnic między barwami.


Te dwie środkowe figurki wyglądają bardzo ładnie. Przy tym pastorze to musiałeś się chyba namęczyć. Bardzo dokładnie maźnięty.

aro_kal - Sro 10 Mar, 2010

A może Cię zadziwię, ale amazonka wymagała tyle samo pracy. Malowanie cielistych kolorów, delikatne cieniowanie taki chudych kończyn oraz części ubrania jest dość czasochłonne. Ghoul jako truposz jet łatwy bo wystarczy zalać go płukankami i niemal cała robota się robi sama.
wookash966 - Sro 10 Mar, 2010

Mi także podobają się dwie środkowe figurki.

Kiedy malowałem swoje, od razu po ropuchach zacząłem malować ghula - też wydał mi się najłatwiejszy.

aro_kal - Sro 17 Mar, 2010

KONIEC!

Muszę przyznać, że ostatnie figurki do MiM malowało mi się niesamowicie przyjemnie i przy okazji naprawdę szybko. Na przykład zawadiaka "pomalował się" w 2,5 godz. Najdłużej pod pędzlem bawił minstrel - na niego potrzeba mi było 4 godzin. Ropuchy to bułka z masłem.

A tak wyglądają ostatnie figurki (kolory trochę nienaturalnie wysycone w programie graficznym, który miał zlikwidować niedoskonałości robienia zdjęcia z lampą i przy słabym oświetleniu):



I wszyscy razem na zdjęciu grupowym:



Oceniam, że na pomalowanie całej tej menażerii musiałem poświęcić ok. 80 - 100 godzin. I najzabawniejsze jest to, że wielkiej chrapki na granie w MiM nie mam. Jest tyle lepszych gier od niej. Pewnie i tak kiedyś wrócę...

PS. MiM, będę tęsknił za twoimi figurkami.

aro_kal - Sro 02 Cze, 2010

Dość szybko uporałem się z nowymi figurkami od "Królowej". Cały czas obstaję przy tym, że maluje się je bardzo przyjemnie. Zajęło mi to ok. 12 godzin, więc czas przyzwoity.


wookash966 - Sro 02 Cze, 2010

aro_kal najbardziej podoba mi się Nekromanta :)

Moja paczuszka dopiero dziś do mnie dotarła. Już szykuję pędzelki!

yojin - Wto 08 Cze, 2010
Temat postu: hmm...
Wiem ze odkopuje truposza,
ale powiedziałby mi ktos czy pedzelek w zestawie citadel:
"CITADEL STARTER BRUSH" to to samo co "STANDARD BRUSH" na Rebel.pl ?

aro_kal - Sro 09 Cze, 2010

Zapewne to ten sam typ. Ale zalecam Ci wystrzeganie się tych pędzli. One mają naprawdę średniej jakości włosie. To co daje magpol jest co najmniej o klasę lepsze. Oczywiście mówię tu o pędzlach z naturalnym włosiem, bo to sztuczne (białe) od magpolu jest do bani. Skuwki w pędzlach citadel, mimo że wyglądają pięknie bo się błyszczą i są z solidnego metalu, odstają od włosia i podczas mieszania farby, kiedy to maczasz pędzel nieco głębiej, potrafi ona się tam dostać i zaschnąć. Skuwki magpolu, zrobione z dość tandetnego aluminium przylegają do włosia ścisło i niemal nie ma możliwości by farba tam zaschła. Ja wiem, że kolekcja pędzli citadel cieszy oko, ale niestety nie estetyką wykonania będziesz malował, a porządnymi włoskami. Ja początkowo używałem ich pędzli, ale dałem się namówić na pędzle magpolu i już wiem, że do citadel nie wrócę.
yojin - Sro 09 Cze, 2010

dziwne, bo zamawiajac na rebel fine detal brush dostalem citadelke, wiec nie bralem pod uwage innej opcji jak od citadel :)
aro_kal - Sro 09 Cze, 2010

Ja kupiłem moje pędzle tu:

http://www.gracz.com.pl/A...LARSKIE/Pedzle/

I wystarczy się przełamać, a już nigdy nie tknie się tej tandetnej chińszczyzny. Szkoda, że producent to zapewne ktoś starszy, który niechętnie reklamuje się w internecie. Mam nadzieję, że jego produkty jeszcze będą dostępne na rynku przez wiele lat.

wookash966 - Sro 09 Cze, 2010

Zeszło mi się trochę z figurkami. Efekt końcowy jak na niżej załączonych obrazkach...
Natomiast z Ogrem schodzi się dłużej... nie mam pomysłu na niego. Ciężko dobrać kolory dla większej powierzchni...





wookash966 - Czw 24 Cze, 2010

Kilka zdjęć zapomnianej figurki








aro_kal - Czw 24 Cze, 2010

Podstawki robisz bardzo ładne. Mi do tej gry nie chce się takich robić dlatego podwójnie je doceniam.

Co do malowania - jesteś zanadto ostrożny w kwestii cieniowania. Prawdopodobnie zalewasz wszystko płukankami (chociaż może nie) a potem nie chcesz poprawić bazowym kolorem wypukłości. A tylko tym zabiegiem otrzymasz mniej więcej trzy odcienie - maksymalnie ciemny kolor tam gdzie zbierze się większość płukanki, lekko ciemniejszy odcień tam gdzie płukanka lekko pokryła kolor bazowy i na wypukłościach nowo nałożony kolor bazowy. Warto też najbardziej wypukłe elementy pokryć jeszcze jaśniejszym kolorem ale bardzo delikatnie. Wtedy figurki będą miały większą głębię. Roboty z tym nie tak wiele a naprawdę warto.

Brakuje też oczu i to bardzo. Zalewasz oczodół czarną, dość rzadką farbką i czekasz aż wyschnie. Dajesz na to plamkę białego na środku, a potem na biały dajesz kropeczkę czarnego, najlepiej nie na środku bo wtedy figurka wygląda jak by kupę robiła. I postać ożywa.

Zęby ogra - no proszą się o odcięcie czarną kreską od warg. Albo chociaż zalać delikatnie je płukanką. Poza tym masz najbielszą z białych farb - nawet vizir nie daje takiej bieli.

Da się to jeszcze poprawić.

wookash966 - Czw 24 Cze, 2010

aro_kal dzięki za uwagi. Nie stosuję żadnych płukanek, maluje bazowym kolorem całość, następnie ten bazowy rozjaśniam delikatnie, aby nieznacznie różnił się i poprawiam elementy odstające i kolejna raz jeszcze jaśniejszym same krawędzie - tym sposobem staram się przechodzić "płynnie" w inny odcień dlatego nie rzuca to się tak w oczy. Posiadam tylko 2 wash'e Citadel - Ogra pokryłem jednym z nich na sam koniec (gryphonne sepia).
Co do oczu to nie jestem zwolennikiem malowania ich, jakość figurek też nie pozwala na dobre ich uwidocznienie, wolę wash'em maznąć by ciemniejsze były. Podczas gry nie patrzy się figurkom w oczy ;)
Zęby - fakt! mi także te zęby nie pasują :D , czarnym mi nie pasowało wash'em maznąć a żółtych zębów też nie chciałem robić i zostawiłem białe - może jeszcze to poprawie w przyszłości, jak bardziej mnie będzie to irytować ;)
Ale progres w malowaniu jest porównując z pierwszymi co wpadły mi pod pędzel.

PS: Tak, chyba jestem za bardzo ostrożny jeśli chodzi o cieniowanie :)

aro_kal - Pią 25 Cze, 2010

No jasne, że jest postęp. Ja się tu wymądrzam, a sam maluję półtora roku dopiero. Moje pierwsze figurki to też była obraza majestatu, a wtedy myślałem, że zrobiłem je bosko.

Figurki do MiM'a faktycznie są średniej jakości. Ale da się zrobić oczka. A z nimi naprawdę wygląda to o niebo lepiej. Warto się przełamać. Do tego potrzebny jest pędzel o tak ostrym włosiu, że wygląda niemal jak szpilka. Ja używam ostatnio niemal tylko 4 magpolu, czyli bardzo dużego pędzla. Mam jeszcze 00 i 1, ale po co je brać skoro końcówka mojej czwórki jest jak brzytwa. Da się namalować wszystko łącznie ze źrenicami.

Mam ochotę zrobić zdjęcie pędzlom citadel i magpolu. Citadel pomalował pewnie 30 figurek a ostrość jego włosia zostawia wiele do życzenia. Magpol pomalował 100 figurek i jest wciąż cudowny. Co prawda patyczek jest brudny, pochlapany, ale co tam - włosie jest niemal jak nowe. Uparcie będę robił tu reklamę pędzlom magpolu, bo ich używanie to jak przesiadka z malucha do poloneza. Tylko koniecznie muszą to być te z naturalnym włosiem!

djmad28 - Pią 25 Cze, 2010

Chcialem zeby po prostu bylo kolorowo, nie mam zadnych zdolnosci, kupilem najtansze farby
http://img153.imageshack....8/img0674dx.jpg
http://img685.imageshack....1/img0675oe.jpg

wookash966 - Pią 25 Cze, 2010

djmad28 napisał/a:
Chcialem zeby po prostu bylo kolorowo, nie mam zadnych zdolnosci, kupilem najtansze farby


W końcu od czegoś trzeba zacząć ;) , jestem tego zdania, że każda pochlapana figurka farbą jest lepsza od tej surowej.
Fajnie, że się pochwaliłeś!

djmad28 - Sob 26 Cze, 2010

a pewnie, hobby to hobby. Najwazniejsze sa dobre checi.
http://img692.imageshack....80/img0706x.jpg
http://img691.imageshack....94/img0707c.jpg
http://img266.imageshack....3/img0708qr.jpg
http://img80.imageshack.us/img80/5417/img0709s.jpg
http://img32.imageshack.u...5/img0710im.jpg
http://img638.imageshack....86/img0711g.jpg
http://img688.imageshack....98/img0712a.jpg
http://img32.imageshack.us/img32/3441/img0713z.jpg
http://img13.imageshack.u...1/img0714aq.jpg
http://img641.imageshack....57/img0715j.jpg
http://img15.imageshack.u...4/img0716ur.jpg
http://img710.imageshack....78/img0717f.jpg
http://img42.imageshack.us/img42/8195/img0718w.jpg
http://img33.imageshack.us/img33/722/img0719jw.jpg
http://img204.imageshack....70/img0720g.jpg
http://img143.imageshack....66/img0721w.jpg
http://img341.imageshack....3/img0722qv.jpg

a najbardziej dumny jestem z zab

maxus32 - Sob 26 Cze, 2010

djmad28 ..... no to zaszalałeś z tym malowaniem ;-) ))
djmad28 - Sob 26 Cze, 2010

to pochwala czy obelga... bo trudno sie wyznac...?
Kriss - Sob 26 Cze, 2010

Dałeś czadu z tymi białymi mieczami i sztyletami ;)
djmad28 - Nie 27 Cze, 2010

w Mojej Magicznej Krainie, miecze i sztylety takie wlasnie sa
MorgotH - Czw 01 Lip, 2010

wookash966 napisał/a:





jak się robi takie prze-fajne podstawki (z kamykami i w ogóle)?

aro_kal - Pią 02 Lip, 2010

Poradniki mówią o tajemniczym kleju PVA. Kosztuje sporo. Alternatywą dla niego jest wikol. W zasadzie ten PVA to jest tym samym tylko dziesięć razy droższym klejem.

Lekko rozcieńczonym klejem delikatnie smarujesz podstawki, posypujesz je piachem. Po wyschnięciu piach możesz zalać dowolną bardzo rzadką farbą by przybrał jej kolor. Gdy i farba wyschnie możesz go zacząć przecierać suchym pędzlem z różnymi odcieniami farby. A na koniec przyklejasz wikolem kamyki, smarując je od spodu dość sporą jego ilością , który po wyschnięciu będzie przezroczysty, i dodatkowo nanosisz punktowo na podstawkę kropelki kleju i posypujesz trawką (citadel robi dość drogą ale starcza chyba na milion lat).

Kamyki też można malować i też przecierać suchym pędzlem. Zależy to od tego z jakiego rodzaju gruzem masz do czynienia i co chcesz osiągnąć.

http://boardgamegeek.com/...uest?size=large - tutaj robiłem to dokładnie tak jak opisałem. Moje kamyki to skruszony młotkiem kawałek betonu.

wookash966 - Pią 02 Lip, 2010

Aro_kal dobrze sprawę wyjaśnił. Klej wikol podstawa. jakieś posypki, trawa statyczne, można też użyć żwirku, piasku itp.. Malowanie techniką dry brush.
Więcej zabawy jest z malowaniem niż z podstawkami :)

barteks - Wto 03 Sie, 2010
Temat postu: Gladiator i Ghoul.
Po długiej przerwie domalowałem dwie postaci.
Niestety stwierdziłem że już słabo widzę. Rozmywał mi się obraz podczas malowania. A raczej bazgrania.



barteks - Wto 03 Sie, 2010
Temat postu: Figurki z Runebounta
Zacząłem dziecku malować figurki z innej gry. Myślę, że są trudniejsze do pomalowania ze względu na więcej szczegółów od tych z MiM.



barteks - Pon 23 Sie, 2010

Coś słabo z malowaniem? Proszę o zdjęcia Waszych dzieł.
Kriss - Pią 01 Paź, 2010

Ostatnio znalazłem chwilę na malowanie więc przedstawię moją wersje Ogra ;)





barteks - Nie 10 Paź, 2010

świetnie wyszedł. Ja znowu mam zastój w malowaniu.
rastatata - Pon 11 Paź, 2010
Temat postu: nasze figurki
witam

to są moje pierwsze figurki w życiu, a w wieku jestem mocno średnim :)

malując sporo "eksperymentowałem" i nie jestem za cierpliwy co czasem daje nieciekawe efekty

więc myślę, że figurki te raczej startują w kategorii pomazianych, bo, jak to tu gdzieś przeczytałem - "lepsza figurka pacnięta byle jak, niż wogóle nie pacnięta" ;-)

a tak serio - JESTEM PEŁEN PODZIWU DLA CUDENIEK, KTÓRE TU WIDZĘ - poziom dla mnie nieosiągalny :)

5 figurek malowała moja Pani, resztę ja - te fajniejsze to na pewno jej ;-) , ale nie zdradzę, które to

farbki Pectra, poza 3 figurki polakierowane więc błyszczą się jak psu jajca :( , ale chronione są


ogólnie fajna zabawa - złapałem bakcyla - teraz planuję zrobic im trawkę ;-)

















wszystkie fotki tutaj

http://www.flickr.com/pho...143014118/show/

barteks - Sob 06 Lis, 2010
Temat postu: Re: nasze figurki
I całkiem fajnie a z trawką będzie nie widać różnicy między Twymi a moimi figurkami.
Zazdroszczę, że potrafisz pomalować wszystkie. Ja jak złapię przestój to trwa on i pół roku.

Czekam na zdjęcia figurek już z podstawką.

MorgotH - Sob 13 Lis, 2010

kurcze.. dawno już nie malowałem figurek do talismana bo pobawiłem się trochę z rycerzami chaosu
jak pomaluję jeszcze kilka wrzucę fotki tego co mam, zaraz pewnie zakupię góry także kilka nowych w plecy...

DK - Czw 18 Lis, 2010

Witajcie :-)
Postanowiłem, że i ja zabiore się za malowanie figurek. Gdzie najtaniej kupić farbki citadel najlepiej w zbiorczej palecie? Najtaniej znalazlem w jednym sklepie internetowym po 9zł za jedną, ale to przy kupowaniu 20 odcieni robi prawie 200zl :(

yojin - Czw 18 Lis, 2010

poszukaj tego zestawu, w zupelnosci wystarczy + podkład :)

http://www.twojaksiazka.c...366-410002.html

DK - Czw 18 Lis, 2010

Dzięki, znalazlem nawet coś takiego jak szukałem "paint set" -> http://replikator.pl/Akce...2010-p3390.html

700 zł za wszystkie odcienie - niezłe ;]


PS. Czy do czyszczenia pędzli potrzebny jest jakiś rozpuszczalnik (np ten Denatural ?) Czy myje się je wodą?

Sargodar - Czw 18 Lis, 2010

to są farby akrylowe czyli wodne więc wystarczy woda do zmycia pędzelka ale oczywiście nie doprowadź do tego aby całkiem Ci zasechł pędzel !
aro_kal - Pią 19 Lis, 2010

Do czyszczenia pędzli używa się mydła lub płynu do mycia naczyń. One pomagają tylko tuż po malowaniu tzn. do momentu gdy farba nie zaschnie. Po zaschnięciu pędzel możesz uratować tylko specjalnym płynem do czyszczenia figurek.

Nie kupuj tego pudła farb. Zapewne nie potrzebujesz tylu kolorów, po drugie ten producent nie robi wcale najlepszych farb, ani pędzli. Pędzle koniecznie magpolu (naturalne włosie - ja kupowałem w Faber i Faber http://www.warfaber.pl/Fa...dzelki/18/57/). I tu Cię może zaskoczę, ale jakość tych pędzli jest tak niesamowita, że ja, mimo że mam dwa komplety (00, 1, 4 i 6 - każdego po dwie sztuki), które kupiłem nauczony tym, że games workshop robi badziewie, które wymienia się dość często, wciąż używam niemal tylko numeru 4. On ma tak ostry czubek, że nawet oczy da się malować. Mój drugi komplet ulegnie prędzej biodegradacji nim zostanie użyty.

rastatata - Wto 23 Lis, 2010

DK napisał/a:
Dzięki, znalazlem nawet coś takiego jak szukałem "paint set" -> http://replikator.pl/Akce...2010-p3390.html

700 zł za wszystkie odcienie - niezłe ;]


PS. Czy do czyszczenia pędzli potrzebny jest jakiś rozpuszczalnik (np ten Denatural ?) Czy myje się je wodą?


no, malowanie figurek to nie jest tanie hobby :)

ale taki zestaw to rzeczywiście przesada lekka :)

bardzo dobre są również farbki vallejo http://www.acrylicosvalle...e-color-gb.html

mają dużo zestawów dla początkujących :)

pactara, od których zacząłem ( cena !) - też w sumie spoko, ale niektóre kolory niestety są znacznie słabsze ( słaba gęstość, kiepsko kryją) - większość jednak OK :)

farbki citadel - są niezłe i o powtarzalnej jakości , ale też stosunkowo drogie no i nie zawsze chodzi o to zeby malowac dokładnie w takich kolorach jak na stronie gamesworkshop - ja tam lubię pokombinować...(no ale figurki warhammera to jednak klas wyżej niż te z M&M)

co do zmywacza / mycia pędzli


używam wody oraz zmywacza farb akrylowych Wamod... zawsze na końcu pracy dobrze umyć pędzle...

pędzle mam też różnych firm od games workshop porzez humbrol, mag pol, army painter aż po italieri

właściwie każda firma ma lepsze i gorsze sztuki - trzeba eksperymentować i znaleźć optymalne dla siebie.

MorgotH - Pią 26 Lis, 2010

Co do pędzelków:
aro_kal pisze akut\rat o konkretnych pędzlach kupionych w konkretnym sklepie, to bardzo ciekawe z tymi pędzlami. Mój kolega, od lat zapalony modelarz, ma dokładnie odwrotne zdanie niż Pan Faber i Aro_kal. Pokazywał mi pędzelki cytadeli używane od roku i mówi, że nigdy od nich nie odstąpi, u Fabrów kupował również te Magpolu i mówi, że padaka- rozwalają się szybko. Ja sam z kolei zajechałem cytadelkę, więc pytałem u Fabrów co zamiast i właśnie magpola mi polecono. I tu kicha: 2 figurki Warhammerowe pomalowane i już się rozcapirza... Domyślam się, że muszę poprawić coś w użytkowaniu skoro obydwa rodzaje skatowałem... Jednak dziwi mnie to gdyż staram się dbać o pędzle (przy malowaniu bardzo często płuczę pędzel- farbki modelarski bardzo szybko schną i można sobie załatwić pędzel w trakcie malowania- przed końcową "toaletą" dla pędzli, unikam głębokiego zanurzania pędzla coby farba nie wniknęła w podstawę włosia itp, itd). Wydaje mi się, że odpowiedź jest rosta- jakość konkretnego pędzla. Ja i aro_kal mogliśmy trafić na buble a cytadele są generalnie dobre. Drugą stroną monety są ceny tych pędzelków ale mój wyżej wymieniony kolega uważa, że warto- pod warunkiem, że będziesz malować te figurki a nie skończy się na słomianym zapale ;)

Co do farbek cytadeli:
nie da się moim zdaniem zgeneralizować tych farb bo różnią się od siebie zależnie od koloru (raczej są grupki farb takich i są innych), ogólnie maluje mi się świetnie poza niektórymi metalikami (shining gold- fajny kolor do highlightów złotych ale farba w pracy koszmarna)

Sargodar - Pią 26 Lis, 2010

Jeśli chodzi o pędzle to niestety nie ma ideału, trafiają się buble i trzeba z tym żyć. Cytadela jest ok ale za jaką cenę ? MagPol czy Kozłowski powiem z doświadczenia kilkunastoletniego - dajcie sobie spokój, poszukajcie pędzli w sklepach plastycznych, można trafić na bardzo dobre pędzle np niemieckich firm w cenie 6-8zł - są dobre i w miarę trwałe. Oczywiście ważną rzeczą jest ich użytkowanie, osobiście już nawet na to nie zwracam uwagi i niestety przyjąłem już zasadę "nic nie chce być wieczne".

Farby. Tu śmiało polecę Cytadelki, Vallejo, P3. Każdy z tych producentów ma dobre farby ale oczywiście poszczególne kolory są u innych lepsze a u innych gorsze - kwestia gustu, ja używam kolorów z wszystkich w/w producentów. Maluję techniką mokrego pędzla także jesli farby maja słabą pigmentację nie przeszkadza to tak bardzo.

Poniżej parę moich "bazgrań" modeli z innych gier.








DK - Sob 27 Lis, 2010

Moja pierwsza figurka, komentarze mile widziane.

Dodam, że praktycznie pierwszy raz trzymalem pedzel w zyciu w rece, wiec jest to totalnie pierwsze podejscie.







DRUGA figurka:




Uploaded with ImageShack.us

aro_kal - Wto 30 Lis, 2010

Z tymi pędzlami to jednak ciekawa sprawa jest. Ja co prawda pędzle od GW używałem w środku swojej malarskiej przygody, a wtedy jeszcze moje umiejętności posługiwania się pędzlem były średnie. No ale żeby wszystkie pędzle od GW, kupowane w dużych odstępach czasowych, były do bani? Te stare z niebieskimi patyczkami miały tandetnie ułożone włosie i ogólnie ono sztywne było. Potem trafiły mi się te nowe, czarne z kolorowymi końcówkami, te dla odmiany lubiły się strzępić. Najgorszy jaki mam to niebieski o nazwie "basecoat". Prawie wcale go nie używałem i nie używam bo mnie szlag trafia jak jego włosie reaguje na farbę. Rozłazi się i w ogóle nie trzyma kształtu.

Moja przygoda z tymi bublami zaciągnęła mnie do sklepu dla plastyków przy ul. Szkolnej w Warszawie. Tam co prawda nie ma pędzli dla naszych potrzeb, ale coś znaleziono dla mnie. Okazało się, że pędzel ten ma tak sztywne włosie, że nie da się malować. No i wtedy trafiłem do Fabrów - oczywiście cierpliwie po kolejny, cudowny pędzel od GW, ale pan zaproponował mi MAG-POLu. Ja wcześniej miałem styczność z dwoma pędzlami od magpolu, takimi bardzo małymi (chyba 0), z syntetycznym włosiem, więc nie chciałem dać się przekonać. One były naprawdę tandetne, albo ja tak fatalnie ich używałem. No ale zaryzykowałem. Kupiłem rozmiar 4 i chyba 00 dla testów. Niedługo później
dokupiłem drugi komplet (nie wiem po co) ale wciąż go nawet nie tknąłem.

Kriss - Czw 02 Gru, 2010

Bardzo ładne figurki Sargodar, chętnie zobaczę jak pomalujesz z Talizmana.
dizzit - Czw 02 Gru, 2010

To ja powiem że figurki jak dla mnie są bardziej niż na full wypasie :) .
Sargodar - czy malujesz figurki na zamówienie?

moonman - Sro 08 Gru, 2010

DK napisał/a:

Moja pierwsza figurka, komentarze mile widziane.


super figurki! nie wierzę, że pierwszy raz malowałeś figurki <szok>


Twoj post zachęcił mnie do malowania (tylko, że jak tak mam raz na pół roku i nie mogę się zebrać).


Czy jest jakiś taki zestaw (farbki + pędzelki) tak żeby wystarczyło zarówno farby i kolorów do figurek z Talismana?

znalazlem cos takiego:
HOBBY STARTER SET Zestaw zawiera 9 farb:
* Calthan Brown,
* Iyanden Darksun,
* Knarloc Green,
* Tallarn Flesh,
* Mordian Blue,
* Undercoat Black,
* White,
* Gunmetal
* Mechrite Red.
Ponadto zestaw zawiera pędzelek, klej do plastiku, klej wikol, 5g trawki elektrostatycznej, 45g piasku modelarskiego i niezastąpione, precyzyjne cążki do plastiku.

tylko czy 9 kolorów i jeden pędzelek wystarczą (trawkę sobie daruję)

gringo - Sro 08 Gru, 2010

Jakiego podkładu używacie białego czy czarnego? Który waszym zdaniem jest lepszy?
wookash966 - Sob 11 Gru, 2010

gringo napisał/a:
Jakiego podkładu używacie białego czy czarnego? Który waszym zdaniem jest lepszy?

Zapoznaj się z pierwszą, drugą oraz trzecią stroną tego tematu, a dowiesz się jaki podkład jest lepszy. Może nie dowiesz się ;) a sam zadecydujesz jaki będzie Tobie odpowiadał.

:arrow: Tak na marginesie - nowym Artystom polecam zapoznać się z całym wątkiem, a znajdą odpowiedzi na większość pytań, które chcieliby zadać, dodatkowo podparte zdjęciami.

Tirifall - Nie 12 Gru, 2010

możecie pomóc i powiedzieć jakie farby kupic?? (pojedyncze kolory) tak okolo 10 sloiczków
barteks - Wto 14 Gru, 2010

Tirifall napisał/a:
możecie pomóc i powiedzieć jakie farby kupic?? (pojedyncze kolory) tak okolo 10 sloiczków

1.skull white
2.chaos black
3.bestial brown - do elementów skórzanych
4.elf flesh - do twarzy
5.regal blue
6.blood red
7.boltgun metal - do zbroi
8.burnished gold - złoto
9. brazen brass - rdza
10. goblin green

Mucha - Wto 14 Gru, 2010

Witam, jestem nowy na forum a to mój pierwszy post. Mam dość nie typowe pytanie. Czy pierwszą figurkę można spróbować pomalować farbami plakatowymi? Jaki będzie tego efekt?
Prosiłbym jeszcze o napisanie poradnika "malarza". Ale nie w stylu
1. podkład
2. cośtam
tylko żeby było jak zrobić podkład itp.
I jeszcze czy na początek starczą takie farby jak:
Skull white
Ultramarines blue
Chaos black
Blood red
Matt varnish
Elf flesh
Boltgun metal
Shining gold
Firmy Cytadel?

Z góry dziękuje

Pozdrawiam Filip

gringo - Wto 14 Gru, 2010

Ja obawiam się ze farby plakatowe mogą nie trzymać się na figurce i źle kryć.
Lepiej kupić najtańsze farby akrylowe w sklepie plastycznym lub nawet w zwykłym sklepie z materiałami szkolno-biurowymi. Komplet takich farbek kosztuje ok 20 zl (12 kolorów).
Kryją całkiem dobrze.

gringo - Wto 14 Gru, 2010

Zastanawiam się tylko nad podkładem do figurek (i WSTĘP o MATERIAŁ CZYTAŁAM!!!), Ja do pomalowania moich używam czarnego tylko ze ten czarny przy jaśniejszych kolorach np żółtym przebija. A jak jest z białym podkładem? czy też przebija przy niektórych kolorach?
Ogionejro - Wto 14 Gru, 2010

Witam!
Dopiero zacznę swoją przygodę z malowaniem figurek, niestety nie mam żadnego mentora na real dlatego tu spytam o rady. Kupiłem zestaw farbek:
http://allegro.pl/farby-c...1360032938.html
Uważacie, że tyle kolorów wystarczy czy jeszcze jakiś polecacie?
Na oku mam takie pędelki:
http://allegro.pl/item1368287484.html
Czy uważacie, że taki zestawik wystarczy czy wogóle odradzacie ten zakup?
Zastanawiałem się też nad tym:
http://allegro.pl/army-pa...1348352847.html
Tylko nie wiem, czy to spełnia też rolę lakieru? Czy pomalowaną już, odmoczoną w tym figurkę można uznać za zakończoną?
Mam ostatnio trochę wolnego czasu po pracy i chciałem zrobić coś pożyteczniejszego niż wypicie kolejnego browara ;P

Kriss - Sob 18 Gru, 2010

Kolego czytałeś cały wątek od początku ? minimum trzy raz poruszany był temat farb i technik malowania, więc radzę przeczytac a wszystkiego sie dowiesz.

Od siebie mogę dodac abyś kupił książkę "How To Paint Citadel Miniatures" i bedziesz wiedział dosłownie wszystko o malowaniu

Ogionejro - Sob 18 Gru, 2010

Tak czytałem zarówno ten jak i inne na innych forach. Nie było ani słowa o quick shaderach o które pytam ani o pędzelkach o które pytam dlatego uważam, że moje pytania są aktualne nadal.
Odnośnie farbek zadałem je, by wiedzieć jak mam uzupełnić zbiór. Dziękuję za podanie tej pozycji.

Kriss - Sob 18 Gru, 2010

Kup sobie zestaw washy od firmy Citadel - sprawdzony produkt dobrej firmy

http://www.gosfordhobbies...image%20sml.GIF


Pędzelki również Citadel albo Magpol.

Ogionejro - Sob 18 Gru, 2010

Washe zamiast quickshadera tak? Ok to nie boorę tych pędzelków jutro zajadę do Gdyni do modelarskiego i ogarnę któreś z tych :)
gringo - Pon 20 Gru, 2010

Do malowania figurek nadają się jakiekolwiek farby akrylowe? Czy widać dużą róznicę pomiędzy malowaniem tańszymi farbami akrylowymi a farbami akrylowymi z górnej pułki takimi jak CITADEL?
wookash966 - Pon 20 Gru, 2010

Gringo co rozumiesz przez "tańsze"? Tańsze do figurek są np PACTRA, lub jeszcze tańsze nie do figurek (choć mogą być?... o tym później) takie do malowania obrazów. Sam malowałem PACTRA'mi i były dobre. Choć można trafić kolor co nie kryje dobrze i potrzebna będzie kolejna warstwa. Dziś zainwestowałbym w CITADEL'e, myślę, że tymi łatwiej by się malowało.
"Zwykłe" farbki (te do obrazów) akrylowe nie maja takiej konsystencji wodnistej jak konkretne farbki przeznaczone do tego celu. Malując zwykłymi element figurki zawierający sporo niewielkich wgłębień, po naniesieniu już drugiej warstwy można stracić kształt tych części figurki. Można je rozwodnić ale to kosztem krycia i znów wracamy do punktu warstw.
Mój znajomy malował swoje, 3 figurki, takimi farbkami za 15zł kilkanaście kolorów (nie wiem konkretnie którymi) wyszło "średnio plus", ale przyznam, że ręki do malowania nie ma ;) co może mieć też duże znaczenie przy określeniu jakości tych farbek. Także trochę gorzej się je miesza ale da się nimi malować. Tyle wiem (mało wiem) na ten temat. Jak ktoś chce, niech próbuje i napisze tu swoje spostrzeżenia.
W moim przypadku jechałem trochę po kosztach, mało kolorów, tańsze farbki itp. Wyszło jak widać na obrazkach kilka stron wcześniej. Kwestia to tylko budżet - więcej kasy się przeznaczy - mniej zabawy ze wszystkimi aspektami malowania.

Poruszając kwestię ilości kolorów - mi wystarczyło 7 podstawowych kolorów + srebrny. Zamiast pomarańczowego, bo łatwo go zmieszać, lepiej wziąć brązowy.

Tirifall - Sob 25 Gru, 2010

Najlepiej jest pójścć do sklepu z figurkami Warhammera i Oni wszystko dokładnie Ci powiedza, doradza pomoga wybrac farby itd.
Ogionejro - Sob 25 Gru, 2010

Dziś zacząłem swoją przygodę z malowaniem figurek. Skorzystałem z masy wolnego czasu świątecznego :) . Najpierw, by zobaczyć z czym to się je pomalowałem jednego Night Goblina i Krasnoludzkiego Wojownika z WFB :) . Stwierdziłem, że to fajna sprawa i zabrałem się za Talismana, zacząłem od żabek, oto i one:
zdjęcie grupowe :)
grupowe plecki ;)
jedna parka z bliska
i druga parka z bliska :)

Jutro zabiorę się za inne, pewnie trudniejsze już :( . Z żabkami była fajna zabawa z wymyślaniem wzorków u innych już nie będę mógł się mylić, dam foto jak będą kolejne figurki :)
Sory za jakość zdjęć, ale N95 mi się sypnęła i te są robione antyczną N80 :)

yojin - Pon 27 Gru, 2010

warto pokryc figurki bezbarwnym lakierem, nie bedzie schodzic farba przy eksploatowaniu :)
Choć beda sie świecic jak psu jajca :mrgreen:

Ogionejro - Pią 31 Gru, 2010

Więcej pomalowałem battle'owych figurek, te z Talismana na razie pokryłem podkładem, ale 3 z nich udało mi się zakończyć, niestety mój aparat nie jest najlepszej jakości i nie widać tak dobrze jak na Waszych zdjęciach :(


Tak wygląda mój Troll, Żniwiarz i Ghoul :)

Mucha - Nie 02 Sty, 2011

"Zaplecze" trolla ci dobrze wyszło :wink: Można wiedzieć jakimi farbkami malujesz?
Bo figurki oczywiście fajne.

Ogionejro - Pon 03 Sty, 2011

Dzięki :) . W sumie to początki malowania, więc mam nadzieję, że z kżdą figurką bdzie lepiej ;) .
Używam farbek Citadel kolorów:
-snot green
-shining gold
-shadow grey
-mithril silver
-scab red
-ice blue
-dark angel's green
-fiery orange
-dwarf flesh
-chaos black
-skull white
-bleached bone
-fortress grey
i do tego 12 kolorów też cytadelek, ale z opakowania Bitwa o Przełęcz Czaszki WFB. One są w takich małych 4ml pudełkach połączonych w takich pakiecikach 2 razy po 6.
Chciałbym mieć lepszy aparat to by było widać lepiej jak różne kolory ma np skóra trolla czy ghula :)

Kriss - Pon 03 Sty, 2011

Wykończ jeszcze podstawki dla lepszego efektu który zajmuje dosłownie chwile,według poniższej receptury:


- podstawkę smarujesz wikolem i zasypujesz piaskiem drobnoziarnistym np. z piaskownicy, otrzepujesz z piachu i zostawiasz na kilkanaście minut do wyschnięcia.

- Rozrobioną farbą z wodą smarujesz pędzelkiem cały piasek aby farba w dołkach była ciemniejsza i zostawiasz do wyschnięcia
- Metodą suchego pędzla (drybrush) jedziesz cała podstawkę w odcieniu jaśniejszym, potem jeszcze jeden drybrush jeszcze bardziej rozjaśniony.

- w losowo wybranych miejscach na podstawce dajesz małe kropelki wikolu i wkładasz figurkę na moment do pudełka z trawką statyczną, wyciągasz i ostukujesz.


Tym sposobem będziesz miał naprawdę fajne figurki.


Kilka stron wcześniej masz moje figurki z podstawkami robionymi tą techniką.

http://www.forum.galakta....er=asc&start=90

Ogionejro - Pon 03 Sty, 2011

Tylko się boję, że jak potem wrzucę parę figurek do pudełka (trzymam je w tych z karcianych dodatków), to będą się obijać i to wszystko poodpada :( . Już mam pomalowane podkładem trochę figurek, czas zacząć im nadawać barw, myślę, że dziś maznę Krasnoluda albo Wojownika :)
Kriss - Pon 03 Sty, 2011

Nie zapomnij o lakierze bezbarwnym matowym bo cała twoja praca pójdzie na marne, akryle mają to do siebie ,ze się szybko ścierają. Biorąc pod uwagę ,ze są to figurki do grania a nie do oglądania ;) Ja swoje pomalowane figurki trzymam już na półce żeby ich nie poobijać w pudełku .
Ogionejro - Pon 03 Sty, 2011

Właśnie chcę zakupić taki lakier i myślę nawet czy dwóch warstw nawet nie dać :) . U mnie to niemożliwe, bo po pierwsze półki zajęte książkami i grami komputerowymi a po drugie, często jeżdżę ze swoim Talismankiem, bo gram z paroma ekipami i nie każdemu się chce dojechać na moje zadupie :) .
Teraz piję sobie piweczko zadowolony ze swojego Krasnoluda :) . Niedostatki aparatu niestety ukrywają parę rzeczy, które udało mi się na tej figurce osiągnąć :( . Nawet oczy nie są aż tak denne jak te przy krasnoludku podtrzymującym Kartę Postaci =P



Western - Pią 14 Sty, 2011

Witam. Przymierzam się wraz z żoną do malowania figurek. Zapewne to dopiero mój pierwszy post z pytaniem i proszę o wyrozumiałość. Myślę nad zakupem ARMY PAINTER QUICKSHADE tylko tu rodzą się pytania: ktoś z was stosował czy lepiej dać sobie spokój i normalnie washami cieniować? Czy ten produkt już kończy pracę nad postacią (czy potrzeba nakładać lakier czy on sam już jest lakierem)? Ludziki są dość drobne i mają sporo detalów - malujecie z ręki czy stosujecie jakieś lupy, nie wiem, trzecia ręka elektronika czy też jakieś okulary ze szkłami powiększającymi? Jest ktoś może z Poznania? Macie jakieś doświadczenia ze sklepem bard? pytam bo zamierzam do nich podjechać i tam dokonać zakupów. Jak wygląda sprawa z obsługą, doradzą co wybrać żeby było jak najlepiej, pomogą, czy też tylko jak najwięcej kasy zedrą i nawciskają jakiegoś badziewia?
Kriss - Pią 14 Sty, 2011

1. ARMY PAINTER QUICKSHADE czy Washe to już twój wybór. Ja polecam Washe

2. Na Washe trzeba nakładać lakier jeśli figurki mają służyć do grania ale lakier matowy który i tak będzie się lekko świecił . Dasz błyszczący to figurki będą wyglądać jak oblane tłuszczem.
No i trzeba sobie zdawać sprawę ,że sam wash nie wystarczy do skończenia figurki, po washu dobrze jest porozjaśniać miejsca najbardziej wysunięte dla lepszego efektu.

4. Jak nie masz wady wzroku -10 to spokojnie można malować bez lupy ale postaraj się o mocne światło, najlepiej lampka której ramie można wygiąć prawie nad samą figurkę a twoja głowa jest nad poziomem światła. Przy zwykłym oświetleniu sufitowym nie ma szans na malowanie figurek.

5. Ja większość rzeczy kupuje wysyłkowo w Rebelu firmy Citadel, drogie ale warto.

6. Jeśli nie malowałeś nigdy to załatw sobie zwykłego żołnierzyka zabawkowego lub jakąś inną figurkę i sobie potrenuj. Szybko załapiesz co i jak.

aro_kal - Nie 16 Sty, 2011

Z tego co mi wiadomo to ARMY PAINTER QUICKSHADE jest bejcą, zatem jest to pójście na skróty. Malujesz w miarę dokładnie kolorami bazowymi, zanurzasz figurkę w puszce, strzepujesz nadmiar bejcy i dajesz wyschnąć. Płukanki (wash) wymagają potem wielu poprawek. W zasadzie można robić bez nich, ale ja je lubię. Niestety musisz potem lakierować (kilka warstw dla ochrony), a mat uzyskasz dopiero pryskając z puszki purity seal od GW.

Tak wygląda figurka pokryta trzema warstwami lakieru błyszczącego (podobno twardszy), jednej warstwy matowego (by zgrubnie zlikwidować połysk) i na koniec cienka warstwa lakieru z puszki http://www.boardgamegeek....-third-edition. Tu trzeba mieć wyczucie - odległość psikania ma wielkie znaczenie. Jeśli zrobisz to ze zbyt małej odległości to nie uzyskasz dobrego matu, jeśli ze zbyt dużej to lakier w powietrzu zacznie schnąć i na figurce osadzi się w postaci ohydnego białego nalotu. Proces raczej odwracalny. Wystarczy potem popsikać z bardzo bliska, by rozpuszczalni zawarty w lakierze rozpuścił wspomniany nalot. Niestety prawdopodobnie wtedy uszkodzisz warstwy lakierów w płynie.

Maluje się w rekach. Po jakimś czasie znajdziesz dla siebie dobrą pozycję, w której drżenie rąk jest minimalne. Lupy raczej nie są potrzebne. Ja mam i mnie tylko drażnią, więc już nie używam.

Western - Pon 31 Sty, 2011

Ok, dziękuję za odpowiedzi. Mam takie pytanko dodatkowe. Co sądzicie o takim zestawie http://www.bard.pl/7,13110,Produkt.htm ? Macie jakieś doświadczenie z tą firmą? Opłaca się? Jak z jakością poszczególnych elementów zestawu? Głównie chodzi mi o farbki i podkład bo pędzelki i tak dokupię jeszcze jakieś.
Arbaal - Pon 31 Sty, 2011

Wszystkie rzeczy z Army Paintera mają bardzo wysoką jakość więc nie powinieneś się zawieźć.
Western - Sob 12 Lut, 2011

No to pierwsze koty za płoty... Kupiłem wraz z Małżonką zestaw farbek, pędzelki i ... No właśnie, przesyłam wynik naszego pierwszego bazgrania. Troll malowany przez Kasię natomiast Czarnoksiężnik malowany przeze mnie. Chętnie przyjmiemy porady, uwagi. Proszę jednak mieć na uwadze że 1 raz trzymaliśmy pędzelki więc prosimy o wyrozumiałość.





[img]http:

wookash966 - Nie 13 Lut, 2011

Bardzo ładnie pomalowane figurki! - obie :)
yojin - Pon 14 Lut, 2011

ale, czy mi sie wydaje czy podkladu nie ma na nich ? Bedzie farba schodzic popdczas uzywania. Poza tym dobrze na koniec polakierowac dodatkowo (ja zaczalem blyszczącym, choc teraz zaluje bo sie moglem matowym pobawic) :)
Western - Pon 14 Lut, 2011

A dobrze widzisz - bez podkładu. Tak więc tu przyznam że niedopatrzenie, a i wszelkie niedociągnięcia widać. Natomiast te które już się malują będą wszystkie z podkładem czarnym więc na pewno lepiej. Co do lakieru, te mają 2 warstwy lakieru matowego w spraju purity seal czy jakoś tak, więc o złażeniu farbek raczej mowy nie ma. To co mnie osobiście drażni to nadlewka plastiku. Tych nie obcinałem i widać krawędź odlewu. Na pozostałych starałem się obcinać nadwyżkę, ale różnie to wyszło sami ocenicie jak więcej prac będzie skończonych. Zdjęcia będę sukcesywnie wrzucał. Farbki jakich używam to ten zestaw Army painter. Są ok jak na nasze potrzeby, aczkolwiek przyznam że niektóre kolory gorzej kryją i musieliśmy dpkupić z 4 słoiczki citadel fundation oraz kilka washy. Koszt ogólny na farbki, pędzelki, lakier, to ok 220 pln. Oczywiście można więcej na farbki wydać, ale część kolorów po prostu mieszamy i nowe odcienie we własnym zakresie robimy. Można mniej, ale tych washy by brakowało (a uważam że to świetne narzędzie do wstępnego cieniowania).
Western - Wto 15 Lut, 2011

Ok. Mam kolejne pytanko. Jak sobie poradzić z podstawkami? Smarujemy klejem wikol, dajemy piasek (z piaskownicy?). I co dalej? Jakim kolorem pomalować? A może washem jakimś i drybrush? Lakierujemy i dajemy kropelki wikolu i podstawkę cyk w trawkę? I to koniec? Czy lakierujemy jak trawka już będzie? Jaka trawka? na allegro wypatrzyłem takie aukcje http://allegro.pl/listing...lektrostatyczna którą opcję uważacie wybrać?
Kriss - Wto 15 Lut, 2011

Kolego czytaj dokładnie posty w tym wątku, kilka postów wyżej dokładnie napisałem o podstawowych zasadach przy robieniu podstawek. Ta trawka z aukcji może być, kup sobie jeszcze pędzelek do drobnych detali o nr 00 bo zalewasz oczy figurek farbą co wynika pewnie ze zbyt grubego pędzla.
Western - Wto 15 Lut, 2011

Kriss, a no widzisz, się zakręciłem i zanim zapytałem zapomniałem spojrzeć na stronę. Ok tylko jeszcze jedno, po pomalowaniu lakierujemy? tj przed przyklejeniem trawki?
aro_kal - Wto 15 Lut, 2011

Najlepiej lakierować po malowaniu, szczególnie, że Ty używasz lakieru w spreju. Chyba nie chcesz mieć białawego nalotu na trawce, lub by się posklejała?

Ważna sprawa - klej wikol pod trawkę dajemy punktowo a nie na całej powierzchni. Chyba chcesz by rosła ona w kępkach tak jak naturalnie.

Western - Sro 16 Lut, 2011

Super wszystko wiem. Tylko czy zieleń jasna czy zieleń letnia? Co wybrać?
Western - Sro 23 Lut, 2011

Ok część już zrobiona, nie długo wrzucę pare fotek. Jako że nie mam kasy na kupowanie zmasowanej ilości farbek znalazłem coś takiego "dwie tabele mieszania kolorów farb.
Tabela3 http://i68.photobucket.co...mieszanie_1.png , Tabela4 http://i68.photobucket.co...mieszanie_2.png
Paleta wyjściowa może wydawać się chaotyczna ale usprawiedliwiam się, że korzystałem z tabel pogrupowanych i przepisywałem je po kolei.". I tu mam pytanie. Co oznaczają cycerki w tabelce? Ilość kropel farby danego koloru? W jakich częściach mieszać je? Jak to odmierzać?

Tirifall - Pią 25 Mar, 2011













w sumie wrzucam żeby się pochwalić. napiszcie jak wam się podoba:D (podstawki dopiero będę robić:)

Western - Pon 28 Mar, 2011

Cieszy mnie to że widać że nie tylko ja z żoną bawimy się w malowanie. I tak jak kolega powyżej, zrezygnowaliśmy z malowania oczu - może kiedyś... na razie to co nam wychodziło to zalane plamy więc postanowiliśmy się na oczach nie skupiać puki co. Zostało nam 5 figurek do pomalowania. Próbowałem robić zdjęcia telefonem, ale pomimo tego że jakoś rewelacyjnie nasze ludziki nie są pomalowane, to na fotkach robionych telefonem efekt był tragiczny. W każdym razie w kwietniu jakieś fotki powrzucam. To co mnie wkurza to to że ludziki sa nie równej wielkości. Moim zdaniem producent powinien trzymać jakiś standard, a nie krasnolud to prawdziwy kolos, porównując go np do filozofa. Inna grubość rąk, niektóre figurki mają główki jakby je jakiś afrykański czarownik pomniejszył. Albo miecze, Rycerz spoko, ale taki zawadiaka albo łotrzyca to jakieś igiełki mają a nie miecze tudzież szpady...
Tirifall - Pon 28 Mar, 2011

zgadzam się... np wampirzyca nieporównywalnie mniejsza do figurek z podstawki...;/
Ogionejro - Wto 31 Maj, 2011

Witam, dużo już pomalowałem figurek, tylko 4 są nieruszone, parę jest w trakcie, kilka do drobnych poprawek, ale koło 20 już skończonych :) .
Dziś skończyłem chyba Króla Ogrów i tak mi się podoba, że zrobiłem fotki i się nimi z wami podzielę :)


Kriss - Czw 02 Cze, 2011

A Góralem chyba się jeszcze nie chwaliłem :P

http://www.talismanisland.com/mini_4rehighland.htm

wookash966 - Sob 02 Lip, 2011

Zdjęcia z telefonu...




Western - Sob 02 Lip, 2011

Figurki już pomalowane. Zaczniemy prezentację od najnowszego dodatku - Pani Jeziora. Zdjęcia robione telefonem, więc wybaczcie jakość.
























wookash966 - Nie 03 Lip, 2011

Postanowiłem wstawić zdjęcia w trochę wyższej rozdzielczości, także na prośbę pewnego użytkownika forum.
KLIK




crabtree - Sro 20 Lip, 2011

A ja mogę podsumować ten temat jednym słowem: REWELACJA! Widać że sporo osób żyje malowaniem figurek, zwłaszcza że nie wszyscy zajmują się jednocześnie bitewniakami. Szare figurki w Talismanie strasznie psują wrażenia wzrokowe i pewnie w końcu sam chwycę za pędzel.
Podsumować to można tak: nawet najgorzej pomalowana figurka jest ładniejsza niż to co zaoferowali wydawcy Talismana. Szkoda że figurki nie są malowane fabrycznie. Ktoś pewnie zaraz napisze, że to fajnie sobie samemu pomalować. Ok, racja, ale Talisman jest grą skierowaną do szerokiego grona odbiorców, którzy nie bardzo mają czas, ochotę (i pieniądze!) na zabawę w malarza. Pomijam już nawet kwestię zdolności plastycznych, które jednak trzeba posiadać, żeby efekt końcowy był przyzwoity.

jezykwaw - Czw 28 Lip, 2011

W końcu udało mi się skompletować zestaw podstawowych farb (mam zestaw farb Vallejo i pędzle Magpol-u w rozmiarach 4,1,00) i zacząłem swoją przygodę z malowanie figurek. Zaznaczam od razu że nigdy wcześniej nie trzymałem pędzelka w ręku i pierwsze malowanie robiłem na czuja wierząc w nieodkryte jeszcze pokłady mojego talentu plastycznego :)

Jako pierwsza, najłatwiejsza figurka Ropuchy:



Poprzednie zdjęcia pomalowanych figurek niektórych użytkowników traktuje jako wzór do naśladowania i chciałbym uzyskać podobny efekt malowania. Widać, że dużo czasu musieli poświęcić aby te figurki porządnie wyglądały.

EDIT:
Podczas deszczowego weekendu pomalowałem kilka kolejnych postaci, posiadam wszystkie dodatki do Talismanu wiec troche jeszcze postaci przede mna aby wszystkie je pomalować. Mam nadzieje, że pomału nabiorę jeszcze wprawy :) Ale po jednej partii z pomalowanymi figurkami lepiej się gra i od razu rozpoznaje sie swoją postać.

Czarnoksiężnik:


Żniwiarz:


Wódź ogrów:


Zabójca:


Wróżka:


Rycerz:

Gilotyna - Czw 04 Sie, 2011

Witam serdecznie,
jakiś tydzień temu przeczytałem ten temat i jestem pełen podziwu dla wszystkich malarzy.
Podzielam zdanie, że najlepsze figurki posiada pan Hellhound.
Jestem jednym z tych, którzy machali pędzlem w podstawówce i kariera dobiegła końca wraz z odbiorem świadectwa... :mrgreen:
Nie wierząc w swój ukryty talent postanowiłem, że trzeba coś od siebie oddać dla tych figurek.
Po ćwiczeniach na żabach (wypadły fatalnie), wziąłem się za zabójce (podzielił los żab :mrgreen: ) powiedziałem sobie, że jak nie włożę serca to nic z tego nie wyjdzie...
Nie wiem jak to zrobiłem... ani skąd wziąłem umiejętności, ale odnalazłem w sobie artystę!
Oto jak prezentują się (traktując żabki jako jedność) moja (od lewej) trzecia, czwarta i piąta figurka w życiu!



W realu wyglądają o niebo lepiej.

Będę dodawał zdjęcia następnych figurek. Lakier jest w drodze, więc to zdjęcia czysto po malowaniu! Mam zamiar zrobić podstawki. Moim skromnym zdaniem wyszło świetnie, po pokryciu lakierem będą ślicznie wyglądać w świetle!
Teraz szczegóły, które moich znajomych wprawiły w osłupienie:
- pędzelki 3/0 detalicznych i 0 kupione po około 2,50zł za sztukę, farbki to standardowy zestaw ze sklepu plastycznego! Dlatego ciężko o super szczegóły i barwy jak u Hellhounda ale efekt o wiele więcej wart niż cena 22,50zł za 12farbek +plus duże srebro i złoto po 4,50zł za sztukę!
Przepraszam za ostrość zdjęć, postaram się o lepszą oraz pokaże wam oczy, które wszędzie wychodzę pięknie!
Pozdrawiam
Gilo

PS: Widać, że wpadłem w samozachwyt ? :grin:

crabtree - Pią 05 Sie, 2011

Gilotyna, aż kipisz samozachwytem ale ważne że mało wydałeś kasy i jesteś zadowolony ze swojej pracy. Fotki są słabej jakości i ciężko cokolwiek powiedzieć o tych figurkach. Kolorom brakuje dobrego nasycenia, ale ja jestem amator więc to co widzę, nie musi być prawdą :)
yojin - Pią 05 Sie, 2011

a dodatkowo wpakowales cale obrazy na forum zamiast miniatur. Wiec mamy wieeeeelkie zdjecia słabej jakosci :twisted:
crabtree - Pią 05 Sie, 2011

Dziś postaram się sfotografować całą moją kolekcję z Talismana. Zasadniczo skończyłem kilka dni temu malowanie figurek z podstawki ale ciągle coś poprawiam! :)
Obecnie otrzymałem zlecenie na figurki z Draculi (figurki do tej gry są jeszcze mniejsze niż talismanowe) i to mi zabiera większość wolnego czasu.

Gilotyna - Pią 05 Sie, 2011

Czekamy crabtree!
teraz zamieszczę zdjęcia w o niebo lepszej jakości. Czuję się obnażony, ponieważ ta kochana lustrzanka oddaje szczegóły, których człowiek nie zauważa, zobaczycie sporo błędów, normalnie ich wcale nie widać! :wink:







Ale w oczach można się zakochać :mrgreen:
Nadal Brakuje lakieru. Dziś męczę Elfa! Piekielne zielone coś :evil:
Teraz tylko czekać na osiągnięcia innych.
Pozdrawiam
Gilo

crabtree - Pią 05 Sie, 2011

Gilotyna napisał/a:

Ale w oczach można się zakochać :mrgreen:

Faktycznie coś w tym jest :) Ja tematu oczu unikam, bo nie mam umiejętności na ich pomalowanie :)

crabtree - Sob 06 Sie, 2011

Zgodnie z obietnicą prezentuję moje "dokonania".
http://imageshack.us/g/10/p1030830x.jpg/
Niektóre z figurek zostały poprawione i wyglądają obecnie nieco inaczej.
Na końcu galerii są jeszcze figurki z Draculi i minotaur (ma co prawda nieco inny topór niż oryginalny ale wygląda na zadowolonego ;) ) z Cyklad.

Gilotyna - Pon 08 Sie, 2011

Witam,
chwilkę mnie nie było i moja kolekcja jest praktycznie cała na ukończeniu! :mrgreen:
Teraz wrzucę na próbę ( oczywiście zdjęcie robione w celu pokazania jak największej ilości błędów :twisted: )


Teraz postanowiłem, że koniec zabawy i trzeba zacząć się przykładać, więc figurki z dodatków będą wiele lepsze!
Crabtree posiadasz ciekawą i przyzwoitą kolekcję figurek! Brakuję mi tylko oczu, tak to git. :cool:
Teraz trenuję precyzyjny mokry pędzel, nie mam wiele lepszej wprawy niż w podstawówce. :grin: (w sensie, że cieniowanie źle wychodzi przez niezgrabne ruchy ręki, brak płynności ruchu).
Pozdrawiam
Gilotyna

crabtree - Wto 09 Sie, 2011

Gilotyna, dzięki za uznanie ;) Oczu na razie nie planuję malować bo:
- nie mam do tego cierpliwości i pomysłu jak to zrobić dobrze
- figurki są tak małe że w czasie gry brak pomalowanych oczu jest mało istotny
- staram się maksymalnie upraszczać wykończenie figurek bo maluję na zamówienie i muszę starać się o powtarzalność swoich projektów, a jak wiadomo im bliżej do ideału, tym trudniej to powtórzyć po raz kolejny.
- to są figurki do grania, a nie na wystawę, dlatego pracuję dla graczy, którzy chcą mieć po prostu pomalowane figurki. Bez szału, ale też bez kosmicznych kosztów.

Bardzo ładnie Ci wychodzą te oczy! Jakiego pędzelka używasz?

Gilotyna - Wto 09 Sie, 2011

crabtree napisał/a:


Bardzo ładnie Ci wychodzą te oczy! Jakiego pędzelka używasz?


Pędzelka 3/0 i czasem pewną dziwną metodą szpilką nakładam. :wink:
Ale trzeba znaleźć odpowiednie podparcie bo ręka musi być z żelaza.

Krzyżak - Wto 09 Sie, 2011

Gilotyna, co byś nie popadał dalej w samozachwyt: moim zdaniem może to jeszcze nie spartolenie, bo niby trzymasz się zasad cieniowania itp. ...jednak widać, że robiłeś to za szybko i niezgrabnie.

ps: nawet jeżeli na kartach są podobne barwy postaci, unikaj stosowania tych samych kolorów (ciuchy złodzieja i minstrela), bo wygląda to potem jakbyś żałował pieniędzy na farbki albo chociaż spróbuj nadać inny odcień.

Gilotyna - Wto 09 Sie, 2011

Krzyżak napisał/a:


ps: nawet jeżeli na kartach są podobne barwy postaci, unikaj stosowania tych samych kolorów (ciuchy złodzieja i minstrela), bo wygląda to potem jakbyś żałował pieniędzy na farbki albo chociaż spróbuj nadać inny odcień.


Żałować pieniędzy na farbki, bo są odcienie jak na karcie postaci? Wybacz, ale nie widzę związku. :shock:
Są to kolory otrzymane z podstawowego zestawu akrylek, więc nawet gdybym miał malować na inne i tak IMHO kupiłbym ten sam podstawowy zestaw 12 farbek. :mrgreen:
Wniosek:
Nic by to nie zmieniło w kosztach.
Pozdrawiam

crabtree - Sro 10 Sie, 2011

Gilotyna, rodzaj i jakość farbek ma znaczenie. Jeśli kiedyś kupisz sobie podstawowy zestaw farb dedykowanych do malowania figurek (np. Citadel) to zauważysz różnicę. I wtedy napiszesz na forum że jesteś w szoku co można nimi zrobić przy pewnym wkładzie pracy i zręczności.
Gilotyna - Sro 10 Sie, 2011

crabtree napisał/a:
Gilotyna, rodzaj i jakość farbek ma znaczenie. Jeśli kiedyś kupisz sobie podstawowy zestaw farb dedykowanych do malowania figurek (np. Citadel) to zauważysz różnicę. I wtedy napiszesz na forum że jesteś w szoku co można nimi zrobić przy pewnym wkładzie pracy i zręczności.


Nie o to mi chodzi. :smile:
Dobrze wiem co można osiągnąć farbkami z wyższych półek, nawet gdybym malował Citadelkami to według Krzyżaka, i tak wyglądałbym jak ktoś kto oszczędza na farbkach. :mrgreen: Przecież i tak malowałbym odcieniami, które są zaznaczone na karcie Poszukiwacza. :???:

Krzyżak - Sro 10 Sie, 2011

Cytat:
Przecież i tak malowałbym odcieniami, które są zaznaczone na karcie Poszukiwacza


Heh, sęk w tym, że stosujesz nie tylko te same kolory z kart (słusznie), ale także te same odcienie (niesłusznie) - rozumiem, że Złodziej i Minstrel kupują ciuchy w tym samym sklepie? :roll:

Gilotyna - Czw 11 Sie, 2011

Witaj,
już rozumiem, przed chwilą obejrzałem figurki i doznałem podobnego wrażenia. Przypadkowo uzyskałem takie same odcienie z mieszania. :mrgreen:
Obydwóch Poszukiwaczy dzielił spory czas malowania i nie wiedziałem, że tak to będzie wyglądać.
Aby nie produkować tu tylko prywatnych konwersacji, wrzucam następne zdjęcia (starsze figurki, tak na luzie :cool: ):

Były to próby z drybrushem.
Pozdrawiam

PS: Jeszcze w niewiedzy! Srebro wiele lepiej wygląda na czarnym podkładzie, tu był biały.

crabtree - Czw 11 Sie, 2011

Czy srebro gorzej wygląda na białym podkładzie niż na czarnym? Wszystko zależy od tego jak dobrze farba kryje. Ja używam białego podkładu i srebrne/metalowe elementy wyglądają bardzo fajnie. Na czarnym tle też malowałem i nie widzę różnicy.
aro_kal - Czw 11 Sie, 2011

A mi jakoś mniej frajdy sprawia malowanie ostatnio, dlatego jestem nieco w tyle. Niemniej skończyłem malować (już jakiś czas temu) figurki z poprzedniego dodatku. Robiłem je jednak mocno na odpierdziel, bo jakość ich wykonania mocno mnie wnerwiała. Efekt końcowy jest taki.


crabtree - Czw 11 Sie, 2011

Kapitalna robota wg mnie. Na szczęście ja tego dodatku nie posiadam więc nie będę musiał się zmagać z tyloma szczegółami :D
wookash966 - Czw 11 Sie, 2011

Wow, fajne fajne aro_kal. Ja tego dodatku nie posiadam, może w przyszłości nadrobię ten brak.
Prawdę powiedziawszy malować figurki z talismana to jest męcząca sprawa - te niedokładnie wylane elementy, i materiał z jakiego są zrobione też jakiś taki dziwny. Dla sprawdzenia siebie kupiłem mały zestawik bitewniaków - Warhammera 40k, Orki. Powiem, że malować te figurki po doświadczeniach z Talismanowymi to jak skok o kilka leveli umiejętności :mrgreen: Super się maluje, farba ładnie się nakłada drobne elementy są dobrze wyeksponowane. Na nich dopiero można dobrze poćwiczyć różne techniki malowania i sprawdzić ich efekty.

crabtree - Sob 13 Sie, 2011

No i skończyłem figurki z dodatków Pani Jeziora i Żniwiarz:


aro_kal - Sob 13 Sie, 2011

Widać początkową oszczędność finansową malarza. Ja też zaczynałem od 8 kolorów i absolutnie nie używałem płukanek (wash). Później mój zestaw malarski mocno się rozrósł. Tobie też polecam wyłożyć kapkę grosza na płukanki. Sam zobaczysz ile więcej wyciśniesz z figurek. Na początku kup czarną, brązową i cielistą (ogryn flesh). Czarną wyciągniesz wszystkie metale na wyższy poziom. Dodasz im głębi. Brąz idealnie nadaje się do czerwieni, zieleni. Cielistym zrobisz z twarzy cuda. Później samo płukanie Ci przestanie wystarczać i zaczniesz dodatkowo cieniować. Ale na razie kup sobie te trzy.

Aha - i mimo, że jestem zwolennikiem farb vallejo, płukanki polecam games workshop.

crabtree - Sob 13 Sie, 2011

Patrzysz na to z perspektywy hobbysty-malarza. Przeczytaj moje poprzednie posty to zrozumiesz moją filozofię. Figurki do Talismana i innych gier planszowych służą przede wszystkim do grania, a nie do wystawiania na pokaz.
A poza tym to praktycznie każda moja figurka jest pociągnięta washem ;)

aro_kal - Sob 13 Sie, 2011

Tak. Z takiej perspektywy na to patrzę, bo faktycznie i ja kimś takim jestem. Artystę ode mnie dzielą lata świetlne niestety.

Rozumiem Cię jednak, a mimo to wierzę że możesz kiedyś zapałać chęcią do malowania o poziom wyżej.

A płukanek prawie nie widać...

crabtree - Sob 13 Sie, 2011

Na wyższy poziom jednak pewnie nie wejdę, z braku predyspozycji i też ograniczonego czasu na rozwijanie umiejętności. Tutaj konieczny jest trening, testowanie różnych technik, ciągłe szukanie lepszych rozwiązań.
A cieni nie widzisz bo te zdjęcia są trochę zbyt mocno naświetlone.

mlodi - Pon 15 Sie, 2011

Jak szaleć to szaleć...
Jestem totalnym nowicjuszem... W weekend skorzystałem z darmowych lekcji malowania w Games Workshop i oto rezultat...
Moja pierwsza pomalowana figurka do Talizmana !!!



Uploaded with ImageShack.us

Corypheaus - Wto 16 Sie, 2011

Witaj, cieszę się, że dołączyłeś do naszego grona. Widzę, że to Twój pierwszy post na tym forum. :wink:

Lekcja malowania przyniosła rezultaty, zważywszy, że figurki do M&M są trudne do malowania (inny plastik, drobne, często iedokładne szczegóły). Jak na Twoje początki jestem pod wrażeniem poziomu. :wink:

mlodi - Wto 16 Sie, 2011

Dzieki...
A'propos plastiku - jak to dziadostwo odtłuszczać ?
Użyłem mydła, płynu do mycia naczyń i nic... Czarna farba (Chaotic Black - Citadel) nadal nie chwyta.
Skończyłem na użyciu czarnego podkładu w spray'u... Jakoś daje radę, ale nadal nie wiem, jak poprawnie "wyczyścić" figurki...

Pomóżcie...

Corypheaus - Wto 16 Sie, 2011

Swoje figurki do Runebounda (identyczny rodzaj plastiku) płukałem w gorącej wodzie, następnie myłem mydłem, suszyłem i na chwilę moczyłem w spirytusie.

Pomagało to w nieznacznym stopniu, lecz część farbek przestała ''ślizgać się'' po modelu.

Ponad to, przestałem używać podkładu, gdyż w ten sposób zamalowywałem szczegóły. ;)

A tu masz przykład mojego malowania bez podkładu:
http://imageshack.us/phot.../img1106er.jpg/

mlodi - Wto 16 Sie, 2011

Spróbuję gorącej wody... Jak zadziała spróbuję bez podkładu, jeśli nie - nie będę miał wyboru i znowu polecę spray'em...

Dzięki... "Cienie" na szacie zrobiłeś "suchym pędzlem" czy jakoś inaczej ?

crabtree - Wto 16 Sie, 2011

Podkład w sprayu poradzi sobie tylko trzeba uważać z ilością, bo można zakryć szczegóły.
Corypheaus - Wto 16 Sie, 2011

mlodi napisał/a:
Spróbuję gorącej wody... Jak zadziała spróbuję bez podkładu, jeśli nie - nie będę miał wyboru i znowu polecę spray'em...

Dzięki... "Cienie" na szacie zrobiłeś "suchym pędzlem" czy jakoś inaczej ?


Nie robiłem cieni. Wręcz odwrotnie - rozjaśniłem szatę. ;)

Jest to prosta technika. Maluje się dany fragment ciemnym kolorem, a następnie dodaje do tej farby trochę jaśniejszego w proporcjach typu 1:5 - 1:4 - 1:2 - 1:1. Im jaśniejsza farba tym malujemy coraz mniejszą powierzchnię i jak najbardziej wystające elementy. :wink:

Suchy pędzel to zło wcielone. :mrgreen:

mlodi - Wto 16 Sie, 2011

Jestem póki co zupełnie zielony...
Dlaczego nie uznajesz suchego pędzla ?

Pytam, bo gość, który uczył mnie malowania bardzo go zachwalał... Jeszcze nie korzystałem z tej techniki (widziałem tylko jego figurki) i nie chciałbym nic spartolić.

Corypheaus - Wto 16 Sie, 2011

Po prostu staram się używać go jak najmniej. Kwestia gustu.

Jeżeli chcesz, poniżej znajduje się strona z różnymi artykułami malarskimi i modelarskimi (w zależności od działu). Co prawda są to techniki ukazywane na przykładzie różnych figurek z gier bitewnych, ale zasada malowania pozostaje niezmienna. ;) Strona jest po angielsku. :)

http://www.coolminiornot....s/11-techniques

Western - Sro 17 Sie, 2011

Moim zdaniem trzeba uważać z suchym pędzlem. Najbardziej sprawdza się na włosach, na elementach króre mają być podniszczone (stare płaszcze, drewno).
lapa - Sro 17 Sie, 2011

Nie malowałem figurek od 10. lat, ale w końcu postanowiłem wykorzystać ostatnie wakacje i coś zrobić.

Malowanie 42. figurek od 01.08-17.08.
Farbki Citadel, 13 farbek, 3 washe.
Podkład czarny, lakier (niestety pierwszy raz i trochę nie wyszedł, będzie trzeba jeszcze poprawić podstawki) też Citadel.
Starałem się raczej bardziej "brudne" figurki zrobić niż bajkowe, pewnie przyzwyczajenie po Warhammerze :)

Mile widziane opinie
http://imageshack.us/g/13/20110817125904.jpg/

Corypheaus - Sro 17 Sie, 2011

42 modele w 17 dni? Jestem pod wrażeniem. Dobry poziom, zazdroszczę tempa. ;)
lapa - Sro 17 Sie, 2011

Czasem się udało 5 dziennie, czasem 0 . Muszę jednak przyznać, że dużo czasu siedziałem nad tym.
crabtree - Czw 18 Sie, 2011

Wszystko zależy od poziomu "skomplikowania" figurki i jej kolorystyki. Ja np. wszystkie żaby pomalowałem w godzinę! Figurkę Żniwiarza w 15 minut. Z kolei taki Minstrel czy Elf zabrali mi po 2h każdy.
mlodi - Pią 16 Wrz, 2011

Kolejna postac przeszla w wymiar kolorow !
W kolejce czeka wojownik...



A tu link od grafiki, w razie, gdyby wklejenie obrazka nie poszlo...


PS. jak wklejac te grafiki - probowalem upload z ImageShack i Picassy - i nic !

Kludi - Nie 13 Lis, 2011

Witam. Ja z moim towarzystwem często grywamy w Talismana. Po zakupie Żniwiarza zaczęło nas coś irytować - otóż figurka Żniwiarza nie budziła w nas grozy, ciężko było ją dostrzec na planszy. Mój brat wpadł na pomysł aby ją pomalować. Udało nam się dorwać kontakt do (podobno) najlepszej malarki figurek w Polsce (nikt z mojego towarzystwa nie ma talentu malarskiego, więc po prostu się za to nie zabieramy). Mój brat poprosił też, aby Żniwiarz oprócz koloru wyróżniał się czymś szczególnym (większa podstawka może). Oto efekt:

http://imageshack.us/phot.../dscn1764d.jpg/
http://imageshack.us/phot.../dscn1765f.jpg/
http://imageshack.us/phot.../dscn1766h.jpg/
http://imageshack.us/phot.../dscn1770y.jpg/

I co myślicie? Bo szczerze...to my zaniemówiliśmy ;)

Western - Nie 13 Lis, 2011

No jak dla mnie... Podoba mi się, szczególnie pomysł na cieniowanie dolnej części płaszcza - rewelka! A liście z czego zrobione?
jaga - Czw 24 Lis, 2011

Cześć wszystkim!
Niedawno zabrałam się za malowanie swoich figurek z MiM, mam pytanie dotyczące lakierowania, czy lakieruję figurkę jeszcze przed zrobieniem podstawki (dodanie trawki itd.) czy lakieruję już całość?

Western - Czw 24 Lis, 2011

Ja po pomalowaniu i zrobieniu podstawek lakieruję i na koniec trawkę kleję. Jak polakierujesz po daniu trawy, trawka się poskleja.
jaga - Pią 25 Lis, 2011

Dzięki za podpowiedź :wink:
Niedługo wrzucę zdjęcia tego co udało mi się zrobić do tej pory.

FilipsO - Sro 21 Gru, 2011

Chyba zwariowałem... dziś pomalowałem 2 ropuchy. Jak kto chce, wstawię zdjęcia. Ja dopiero zaczynam przygodę z malowaniem, ale sprawia mi to przyjemność :)
konri - Czw 29 Gru, 2011

Trochę figurek malowanych bez zbędnego wczuwania się:





FilipsO - Czw 29 Gru, 2011

o boshe.... pięknie, nie to co ja :???: Demotywator straszny :P
Shuwar - Nie 01 Sty, 2012

No no, pełna profeska.
Arcanius - Nie 01 Sty, 2012

Człowieku, obniżasz moje poczucie własnej wartości :smile:
konri - Nie 01 Sty, 2012

Dzięki za komenty. :grin:
No i jeszcze ostatnie 5 które mam:

FilipsO - Pon 02 Sty, 2012

Nienawidzę cię :evil: Właśnie wrzuciłem moje figurki do zmywaka :razz:
aro_kal - Wto 03 Sty, 2012

Bardzo ładne. Odważne cieniowanie, śliczny matowy wygląd no i praca nad podstawką. Nawet takie pomalowanie wymaga odrobiny wczuwania się, kłamczuchu! Za brak wczuwania się to chyba uważasz dość ostre przejścia między kolorami. Czasami kapkę za blade twarze, ale to bez znaczenia. Malowanie najwyższych lotów.

PS. Gladiator mnie zabija. Świetnie błyszcząca zbroja (zakładam, że to odpowiednie malowanie, a nie oświetlenie do zdjęcie) i wspaniale zrobiona skóra.

konri - Wto 03 Sty, 2012

Gladiator... hem - no cieniowanie jest, ale światło też trochę robiło bo farba o dziwo zachowała połysk pomimo matowego lakieru który zwykle całkiem go zabija. :razz: Ale ogólnie jego figs i zawadiaka mocno mi nie podeszli - są nieproporcjonalnie mali.
wookash966 - Wto 03 Sty, 2012

W takim razie i ja muszę połechtać Twoje ego konri - bardzo ładne malowanie. Inni też nie ociągają się.
Pomalowanymi figurkami można lepiej wczuć się w klimat gry tej i nie tylko :smile:

Sam pracuję teraz nad Gears of War... idzie ciężko, powoli, ale do przodu. Dalej morduje się z 8 kolorami i paroma washami :mrgreen:

Polecam kupować jak najwięcej kolorów bo można sfiksować :lol:

Noalan - Sro 04 Sty, 2012

Witam i zapraszam wszystkich do oglądania i oceniania figurek mojej produkcji. Poniżej przykładowe zdjęcia, a po więcej zapraszam do odwiedzenia bloga, na którym można znaleźć opisy prac nad każdą z nich i wiele innych informacji.



Chętnie wysłucham każdej opinii.

Mój Blog - Big Forehead Studio

Ravandil - Czw 05 Sty, 2012

Jak widzę coś takiego to zupełnie tracę chęć malowania figurek ;) takiego skilla tylko pozazdrościć, świetna robota, i wymyśliłem że zamiast malować swoje figsy, wydrukuję sobie w kolorze na kartonikach dzieła Noalana i wsadzę w podstawki ze starej Magi i Miecza :D :D:D oczywiście jeśli nie masz nic przeciwko :) z logiem BF Studio ;)
Noalan - Czw 05 Sty, 2012

Hehe :) Miło to słyszeć. Oczywiście nie mam nic przeciwko. Chętnie mogę pomóc radami, jeśli ktoś ma jakieś pytania odnośnie malowania.

Mam już całą armię zrobioną i sukcesywnie każda figurka z opisem będzie pojawiać się na blogu. Każdej chciałbym poświęcić kilka słów, bo i też samo takie malowanie trwa odpowiednio długo.

Western - Nie 22 Sty, 2012

Pisaliśmy o różnych markach robiących pędzle. A czy ktoś stosował pędzelki do zdobień paznokci? Np coś takiego znalazłem http://allegro.pl/galeria...2048262550.html Macie jakieś doświadczenia z tego typu materiałami do malowania?
Noalan - Pon 23 Sty, 2012

Link niestety nie działa.

Często do artystycznego malowania paznokci stosuje się akryl. A do niego dedykowane są pędzle Kolinsky, które w świecie figurkowych modelarzy (i nie tylko) uważane są za jedne z najlepszych. Mają one oczywiście odpowiednio wyższą cenę m.in. ze względu na użycie wysokiej jakości naturalnego włosia.

Ja osobiście używam Army Painter i Kolibri. Są ze sztucznego włosia i jak na swoją cenę sprawują się całkiem nieźle. Oczywiście ich żywotność jest ograniczona, więc im lepiej o nie dbamy, tym dłużej nam posłużą.

Western - Pon 23 Sty, 2012

Link poprawiony.
Shuwar - Wto 24 Sty, 2012

O proszę - coś dla mnie :mrgreen:
Tak się składa, że sam maluję pędzelkami do tipsów (po 0.90 zł za sztukę :razz: ) i muszę przyznać, że jestem z nich bardzo zadowolony.
Zwłaszcza, jeśli uwzględnić stosunek cena / jakość.
Pędzelki są cieniutkie, w miarę wytrzymałe, no i nie trzeba się martwić, jeśli się zniszczą.
Pewnie, że to nie ta jakość, co GW, ale mam dla porównania Italeri 3/0 i ten w ogóle mi nie podchodzi (jest grubszy i ma beznadziejne włosie).
Tak więc osobiście zdecydowanie polecam takie wynalazki.

konri - Wto 24 Sty, 2012

O GW nie mówiłbym, że pędzle są dobre, bo można się nadziać na wadliwe, które psują się od razu same z siebie. Wkładasz do wody i parampam - możesz wyrzucić do kosza bo masz miotłę. Oczywiście czasami trafia się też dobre.
konri - Sro 25 Sty, 2012



Ravandil - Pon 13 Lut, 2012

Pierwsze koty za płoty :) zacząłem od najprostszych, czyli ropuch i żniwiarz:






Western - Sro 15 Lut, 2012

Witamy w gronie malujących :-) Fajnie że się zdecydowałeś na zabicie nudnych szarych plastikowych ludków. Każde malowanie ożywia te postacie.
Z rad:
Ropuchy (oraz na przyszłość pozostałe figsy) - staraj się zeskrobać nadlewki (szwy po formie), wiem, że czasami są trudno dostępne, ale tam gdzie się da, staraj się je usunąć.

Żniwiarz - bardziej cieniuj, nie bój się, o wiele ciekawiej figurki wyglądają po cieniowaniu (choćby trzonek kosy - jest brązowy, ale pamiętaj, drewno ma sęki, niejednolicie wygląda w swojej strukturze)

To tyle, nie bój się eksperymentów.

Ravandil - Wto 28 Lut, 2012

Dzięki Western, każdą poradę i krytykę z radością przyjmuję :) Oto kolejna mała partia:
krasnolud malowany przez żonę, trolla ja kolorowałem:


crabtree - Sro 29 Lut, 2012

Ravandil, taka żona to prawdziwy skarb! Bardzo ładnie pomalowany krasnal.
Żaby mi się podobają, fajna kolorystyka i faktura skóry.
Troll wyszedł przeciętnie zwłaszcza na tle krasnoluda. Przydałby się wash, brakuje mu trójwymiarowości. Generalnie gratuluję udanej roboty!

konri - Czw 01 Mar, 2012

Bardzo zdolna żona. :grin: Podciągnij się bo wypadasz blado na jej tle. :razz: Krasnal śliczny, a troll taki trochę za bardzo płaski. I tak jest dosyć ciemny, więc ja bym tu już nie dawał washy, tylko rozjaśnił jeszcze.
Ravandil - Czw 01 Mar, 2012

Wy mi lepiej powiedzcie jak zmyć farbę bo właśnie spartoliłem zabójce :/

crabtree napisał/a:
Troll wyszedł przeciętnie zwłaszcza na tle krasnoluda.

konri napisał/a:
Podciągnij się bo wypadasz blado na jej tle. :razz:

Jakbym się malował pół życia to też bym miał lepszego skilla w łapie hehehe :) tak to sobie tłumaczę :D ale się nie poddaję

Przy okazji, jak ja schrzaniłem zabójce to ona machnęła wróżkę:


A to czym zmyć to na serio pytam :)

Baltar - Pią 02 Mar, 2012

Ravandil napisał/a:
Wy mi lepiej powiedzcie jak zmyć farbę bo właśnie spartoliłem zabójce :/


Ale jaką farbę?
Akrylową usuwam płynem hamulcowym DOT-3.
Olejowe usuwam rozcieńczalnikiem.

crabtree - Pią 02 Mar, 2012

konri napisał/a:
Krasnal śliczny, a troll taki trochę za bardzo płaski. I tak jest dosyć ciemny, więc ja bym tu już nie dawał washy, tylko rozjaśnił jeszcze.

Racja jest trochę za ciemny na wash, najpierw trzeba go rozjaśnić.

konri - Pią 02 Mar, 2012

@Crabtree:
Nie daje się washa na rozjaśnione powierzchnie... :razz:

Ravandil:
Wróżka świetna - czy te figsy to debiut żony w kontakcie z modelarstwem? :shock: Jeśli tak to ma kosmiczne predyspozycje.

Ravandil - Pią 02 Mar, 2012

konri napisał/a:

czy te figsy to debiut żony w kontakcie z modelarstwem? :shock: Jeśli tak to ma kosmiczne predyspozycje.

Tak to są nasze debiuty, przed tymi figurkami Talismana pomalowaliśmy kilka figurek do gry Drako:
http://imageshack.us/phot.../822/drako.jpg/
żona - krasnale, ja smoka.
BTW, dzięk za rady.

konri - Pią 02 Mar, 2012

:shock: Jest wybranką mocy!!! :razz:
crabtree - Pon 05 Mar, 2012

konri napisał/a:
@Crabtree:
Nie daje się washa na rozjaśnione powierzchnie... :razz:

Jesteś trochę ograniczony w swoim pomyślunku malarskim. Mimo że malujesz figurki to nie rozumiesz pewnych skrótów myślowych. Jeśli troll jest za ciemny to należy go pomalować jaśniejszą barwą, później wash, a na koniec znowu rozjaśnianie.

konri - Pon 05 Mar, 2012

@Crabtree:
Nie, to Ty wyraziłeś się nieprecyzyjnie. Na forach modelarskich czytałem już różne brednie, które dla ich autorów były mądrościami. :roll:

Muldek - Wto 06 Mar, 2012

Witam

Chciałbym spróbować swych sił w malowaniu figurek, na początek tych od talismana upatrzyłem dwa zestawy które myślę ,iż dla początkującego będą całkiem niezłe lecz nie wiem czy wybrać wersję black :

Starter set black

czy white :

Starter set white

Który zestaw waszym zdaniem lepiej by się nadał do talismanu?

Galron - Wto 06 Mar, 2012

Ja bym wybrał z czarnym podkładem, ponieważ na nim nie widać tak bardzo niedociągnięć w malowaniu, co u początkującego "malarza" może się zdarzyć. Oferta dość dobra, ale nie wypowiem się na temat jakości farbek, ponieważ sam używam citadelek i kupuję każdą farbkę z osobna. Zaleta tych farb jest taka, że nie trzeba mieszać ich z wodą, są gotowe do nakładania na figurkę i dobrze kryją.

Jeśli jesteś zainteresowany to zajrzyj na tą stronę: www.warfaber.pl
Kolory jakie proponuję na początek to:

Chaos Black
Skull White
Bleached Bone
Snakebite Leather
Goblin Green
Scab Red / Blood Red
Enchanted Blue
Codex Gray
Bestial Brown / Scorched Brown
Sunburst Yellow
Boltgun Metal
Tallarn Flesh
Shining Gold


Do tego można dokupić jeszcze ze 2 washe:

Badab Black
Devlan Mud


Jeśli chodzi o pędzelki to polecam firmy MagPol do kupienia też na tej stronie. Ja używam rozmiarów "4" "0" "00" z naturalnego włosia.

crabtree - Wto 06 Mar, 2012

Noalan napisał/a:

ObrazekObrazek
Chętnie wysłucham każdej opinii.

Najładniejszy Złodziej jakiego widziałem i najlepsza laska czarodziejska! Chyba została trochę przycięta??
konri napisał/a:
@Crabtree:
Nie, to Ty wyraziłeś się nieprecyzyjnie. Na forach modelarskich czytałem już różne brednie, które dla ich autorów były mądrościami. :roll:

A ja myślę że masz czepialską naturę i nie zawsze wyciągasz właściwe wnioski, ot co :P

@Muldek
Na czarnym podkładzie maluje się łatwiej i trudniej jednocześnie. Trudniej bo niektóre szczegóły są mniej widoczne niż na białym. Łatwiej bo wtedy można spokojnie gdzieś nie domalować i zostanie "cień".
Figurki do Talismana są bardzo kolorowe więc biały podkład byłby sensowniejszy, ale mimo wszystko czarny jest wygodniejszy w użyciu.

Do listy farbek Galrona ja dołożyłbym jeszcze czerwony wash - po nałożeniu na brązową skórę daje fajny efekt.
Mam pędzelek magpol 00 - daje radę do malowania mikrodrobnostek takich jak oczy.
Mogę polecić także italieri 000 - w wersji płaskiej - bardzo wygodny!

Noalan - Sro 07 Mar, 2012

crabtree napisał/a:

Najładniejszy Złodziej jakiego widziałem i najlepsza laska czarodziejska! Chyba została trochę przycięta??


Dziękuję :) To jak zrobiłem laskę opisuję na blogu: Czarnoksiężnik

Ja wszystkim polecam szary podkład w spray'u. Łatwiej od niego wyjść zarówno do bieli jak i czerni. Poza tym nie trzeba nakładać tyle warstw farby, aby uzyskać pożądany odcień.

Ja w swojej palecie mam pełny komplet wash'y i muszę powiedzieć, że każdy się nadaje do Talismanu równie dobrze i w miarę często. Oczywiście, tak jak pisali poprzednicy, najwięcej zużywa się Badab Black i Devlan Mud z przewagą tego ostatniego, ponieważ jest na prawdę uniwersalny.

Ravandil - Czw 08 Mar, 2012

Kolejne malunki, czarownica i kultystka żony, ghoul mój:






crabtree - Pią 09 Mar, 2012

Ravandil, widać wyraźnie że w tym Waszym malowaniu jest zasada: Ty malujesz lajtowe figurki, a żona jest od zadań specjalnych ;)
Ghul to bardzo nędzna figurka do malowania, kompletnie bez możliwości pokazania jakiegokolwiek kunsztu.

FilipsO - Nie 11 Mar, 2012

Kultystka super pomalowana, czarownica fajnie, ghul tak sobie :razz:
legox97 - Pon 19 Mar, 2012

Dopiero zaczynam przygodę z planszówkami. Moja pierwsza to właśnie Talisman: Magia i Miecz (grałem też w Cywilizację i Arkham Horror).
Zacząłem malować też figurki. Kilka pytań:
1. Ile warstw lakieru nakładać?
2. Czy może być werniks wodny satynowy jako lakier?
3. Jak ktoś chce to moge pokazać co już stworzyłem :mrgreen:

Western - Pon 19 Mar, 2012

Wrzucaj fotki śmiało. 1 warstwa lakieru starczy spokojnie.
legox97 - Pon 19 Mar, 2012

Pierwsza ropucha:



Druga ropucha:



Zabójca:



Przepraszam za słabą jakość zdjęć

Proszę o szczerą opinię...

FilipsO - Sro 21 Mar, 2012

Szczera opinia... Cóż. Jeszcze długa droga przed tobą, jednak nie ma tragedii, jeżeli są to pierwsze twoje figurki. Zainwestuj w wasche, zapoznaj się z takimi technikami jak suchy pędzel, rozjaśnianie, cieniowanie. Może ci się coś rozjaśni :) . Życzę sukcesów w malowaniu.
legox97 - Sro 21 Mar, 2012

A możecie pomóc w sprawie lakierowania?
Stosuje werniks wodny satynowy od Renesansu (linia Decoupage)
Na początku było dobrze, ale ostatnio popękał na jednej figurce. Za dużo/mało wody?

konri - Sro 21 Mar, 2012

Kup sobie lakier matowy Model Masters - tani i dobry.
Ravandil - Wto 03 Kwi, 2012

Ciąg dalszy ja versus żona :)

Wojownik i druid żony:



i mój rycerz :neutral:

FilipsO - Sro 04 Kwi, 2012

1:0 dla żony :razz:
crabtree - Sro 04 Kwi, 2012

Chyba 10:0 :D
Ravandil - Pon 09 Kwi, 2012

crabtree napisał/a:
Chyba 10:0 :D

No spodziewałem się jakieś 5:0 ale trudno :P poczekajcie aż kupca skończę :D
Póki co 2 kolejne żony: minstrel i elf




konri - Pon 09 Kwi, 2012

Żona ładnie się rozwija :shock: :o Gdyby nie ten ostatni cień na płaszczu elfa to byłby pro. :wink: Nie no serio - niech się szkoli na poważnie to nowy Bohun będzie. :razz:
crabtree - Pią 13 Kwi, 2012

Ravandil napisał/a:
crabtree napisał/a:
Chyba 10:0 :D

No spodziewałem się jakieś 5:0 ale trudno :P poczekajcie aż kupca skończę :D

Jak to "kupca skończę"?? Zostaw tę figurkę dla żony bo nie ręczę za siebie! ;) :D

Hasufin - Czw 24 Maj, 2012

Witam,

Bardzo podobają mi się Wasze pomalowane figurki. Dlatego próbuję własnych sił w tym temacie :cool: Zabawa jest przednia! :mrgreen:

Tutaj moja pierwsza w życiu pomalowana figurka: Krasnolud

Pozdrawiam

sdobrzan - Czw 24 Maj, 2012

Hasufin napisał/a:
Tutaj moja pierwsza w życiu pomalowana figurka: Krasnolud

Aż ciężko uwierzyć, że to Twoja pierwsza figurka. Zarąbiście pomalowane.

Ja mam pytania dotyczące robienia podstawki, bo chcę je zrobić jak najlepiej:

1. Czy dobrze myślę, że najpierw dobrze jest przykleić piasek na wikol, potem zagruntować razem z resztą figurki i dopiero całość malować? Po pomalowaniu wszystkiego polakierowałbym figurkę, łącznie z piaskiem. Potem dopiero przykleiłbym kępki trawy.

2. Czy trawa mi nie odpadnie z figurek, które trzymam w torebce strunowej w pudełku z grą? Dlaczego słyszę żeby trawę kleić na wikol, a nie superglue?

Z góry dzięki za pomoc.

konri - Pią 25 Maj, 2012

1: Ja Ci powiem ,że nie warto nawet lakierować tego piasku, jedynie obwódkę podstawki.
2: Lepiej kleić na wikol bo jest po wyschnięciu bardziej "puszysta". Ogólnie lepiej nie nosić ta figurek bo się poobtłukują z czasem, ale trawka nie odpadnie (chyba że troszeczkę, ale to tylko nadmiar który się nie przykleił).

crabtree - Pią 25 Maj, 2012

Hasufin napisał/a:

Tutaj moja pierwsza w życiu pomalowana figurka: Krasnolud
Pierwsza w życiu do Talizmana chyba :)
konri - Pią 25 Maj, 2012

Dlaczego jesteście sceptyczni? Jeśli ktoś wyposażył się w odpowiedni sprzęt i uprzednio przeczytał jakieś tutoriale z całą pewnością może tak zadebiutować. Nie wszyscy zaczynają zabawę z modelarstwem od rzucania się na modele bez żadnego przygotowania (choć ja np tak zrobiłem :razz: , jak większość z resztą).
JollyRoger1916 - Pią 25 Maj, 2012

Nie umniejszając pracy kolegi, bo malowanie kapitalne, ale niemal każdy jest w stanie tak pomalować pierwsza figurkę, tyle, że jednemu zajmie to godzinkę, a innemu tydzień ;) No może z cieniami i odblaskami być problem ;) Ale schludność da się taka osiągnąć, a widziałem tu na forum całe zestawy byle jak pomalowanych figurek, gdzie, przy 3-4 już powinno się wiedzieć z czym to się je. Nie oznacza to braku talentu, tylko brak cierpliwości i od razu widać kto maluje na wyścigi, a kto się przykłada.
sdobrzan - Pią 25 Maj, 2012

konri, dlaczego nie lakierować piasku? Myślałem, że taki matowy lakier lepiej zakonserwuje farbę nie sprawiając przy okazji, że wszystko będzie się przesadnie błyszczeć.
Może wikol będzie się gorzej trzymał?

Mam nadzieję też, że polakierowanie figurek pozwoli mi na bezpieczniejsze trzymanie ich w pudełku. Zniosę jakoś to, że się trochę obtłuką.

konri - Pią 25 Maj, 2012

Myślę, że polakierowanie piasku nie zaszkodzi (ja tego nie robię bo jestem leniwy).
Jeśli bardzo chcesz przechowywać figurki w ten sposób to polecam polakierować je najpierw bardziej wytrzymałym błyszczącym, a dopiero potem matowym. Tylko nałóż w miarę cienkie warstwy. Ogólnie powłoka może się wydawać trochę gruba, ale samo matowe lakierowanie nie wystarczy.

Hasufin - Pią 25 Maj, 2012

crabtree napisał/a:
Hasufin napisał/a:

Tutaj moja pierwsza w życiu pomalowana figurka: Krasnolud
Pierwsza w życiu do Talizmana chyba :)


Pierwsza, pierwsza całkiem :wink: Miło, że Wam się podoba. Sam też jestem z niej zadowolony. Zanim się zabrałem za malowanie, to sporo poczytałem na ten temat. Ten wątek już dużo mi pomógł. No i mam wykształcenie plastyczne... i dużo cierpliwości :razz:

Planuję za jakiś czas zakupić również dodatek Smoki. Myślę, aby dać figurkom z tego dodatku bursztyny do podstawek. Wyróżniałyby się. Jak myślicie, dobry pomysł? :wink:

konri - Pią 25 Maj, 2012

Zależy jakie te bursztyny, jeśli jakiś bardzo drobne (jak piasek) to może i byłoby fajnie. Ale ogólnie to chyba troszkę będzie zalatywało kiczem. :razz: Ale poczekamy - zobaczymy, nic tu nie będę z góry przesądzać.

PS:
Ale masz tylko podstawową grę, czy już jakieś dodatki? Jeśli to pierwsze, to odradzam zakup smoków na pierwszy ogień - u mnie np. leżą bezczynnie bo towarzystwo stwierdziło że za bardzo utrudniają :roll: grę. Ale to tylko taka luźna uwaga i może źle odczytałem kontekst. :razz:

Hasufin - Sob 26 Maj, 2012

Przypuszczam, że możesz mieć rację co do tych bursztynów ;)

PS. Mam podstawkę tylko. Ten dodatek wydaje mi się najciekawszy, bo bardzo zmienia rozgrywkę. I są smoki, które uwielbiam :D Dziękuję za radę, ale chyba mimo wszystko zaryzykuję :)
A co byś polecił ewentualnie?

JollyRoger1916 - Sob 26 Maj, 2012

Polecam najpierw dodatki karciane, żeby wyeksploatować planszę główną na max., a później plansze nakładki, na koniec smoki, ewentualnie po kolei jak były wydawane.
konri - Sob 26 Maj, 2012

A ja myślę, że najlepiej na początek mieć jeden dodatek narożny i jeden karciany. Ja tak zrobiłem i widzę w tym same plusy - plansza większa (moim zdaniem na podstawowej nie dzieje się nic ciekawego) i jednocześnie talia przygód już nawet rozsądnych rozmiarów. Dodatki maiłem kolejności wydawniczej kupowane - te pierwsze to były podziemia i żniwiarz.
crabtree - Wto 29 Maj, 2012

Hasufin napisał/a:

PS. Mam podstawkę tylko. A co byś polecił ewentualnie?
Najfajniejsze w tej grze jest malowanie figurek bo sama rozgrywka jest jałowa niczym pustynna gleba.
evilmg - Wto 05 Cze, 2012

Cześć wszystkim! Jakiś czas temu również postanowiłem pomalować swoje figurki. Pierwsze zderzenie było tragiczne (malowanie oczu - kilkanaście podejść, szczegóły itp.) później poszło trochę lepiej. Przeglądam jakieś tutoriale jak stopniowo doskonalić technikę. Niektóre figurki które malowaliście prezentują się świetnie i chciałem stworzyć coś podobnego. Poniżej część moich wypocin. Wiem że sporo błędów, ale chodzi mi tylko o to aby grało się nimi fajnie, a lepsze kolorowe niż szare. Zachęcam wszystkich do malowania, naprawdę niezła zabawa.


forus - Sro 03 Paź, 2012

Cześć,

Malował ktoś figurki farbami akrylowymi phoenix lub liquitex (http://www.sklepplastyczny.pl/farby-akrylowe-liquitex-51742/). Zastanawiam się na kupnem jednego z w/w zestawów do malowania figurek. Figurki oczywiście będą pomalowane wcześniej podkładem.

Jak z trwałością i przyczepnością tych farb do podkładu malowanej figurki ? Prośba o opinię.

Czytałem o farbach dedykowanych (vallejo, citadel) do malowania figurek, ale nie chcę wydawać około 200 PLN na komplet farb.

wonka - Nie 06 Sty, 2013

a czy ktoś z was ma pomalowaną smoczą amazonkę, ale na kolory inne niz na karcie poszukiwacza? Ten zielono niebieski ciemny smok wydaje mi sie zbyt ciemny, jakis złoto czerowny mi sie marzy ale nie mam odwagi :D podpatrzyłabym jak Wam wyszła ta figurka
aduko - Pon 07 Sty, 2013

Do ludzi z Warszawy: Jak by ktoś chciał rozpocząć przygodę z malowaniem figurek do MiM'a to zapraszam na warsztaty w sklepie Rivendell, czwartek 10.01.2013 o 17:30, Aleja Jana Pawła II 43a paw. 24b (poziom -1), Pasaż Muranów:

https://www.facebook.com/events/128476120651167/

Ja się pojawię jako totalny laik :)

Noalan - Pon 14 Sty, 2013

Witajcie ponownie.
Przedstawiam Wam mój komplet pomalowanych figurek do podstawowej wersji gry. Część z nich przeszła drobne przeróbki, o których poczytać można na moim blogu. Mam nadzieję, że się podobają.
Oczywiście chętnie służę radą i chętnie przeczytam każdą opinię.

Do pędzla Panowie i Panie! :)


wonka - Pon 14 Sty, 2013

piękne są! chciałabym umiec tak cieniować i szczegółowo malować, zwłaszcza twarze.kilka pytań;
1. jak zrobiles tak "przejrzyste" kryształy na różdzce czarnoksieznika?
2. utaj chyba wiecej wash'a niż dry brush'u jest prawda?

Noalan - Pon 14 Sty, 2013

Witaj wonka i dziękuję :)

Malowanie kryształów.
Przy malowaniu kryształów posłużyłem się zasadą, wedle której płynne przejścia na każdej ściance przebiegają od jasnej do ciemnej barwy zaczynając od dołu. Przy założeniu, że kryształ ogólnie jednak najciemniejszy będzie u szczytu wytworzył się naturalny "blask" u nasady kryształu. Następnie zrobiłem lining każdej krawędzi i dodałem gdzieniegdzie lilka skośnych linii imitujące refleksy. Całość przykryłem błyszczącym lakierem bezbarwnym dla uzyskania szklistego efektu.
Więcej o malowaniu Czarnoksiężnika znajdziesz na moim blogu:
http://bigforeheadstudio....noksieznik.html

Rzeczywiście rzadko używam drybrashu, bo głównie w przypadku farb metalicznych. Choć może więcej pojawia się go przy późniejszych figurkach, które mam nadzieję również wrzucić niebawem. Zazwyczaj płynne przejścia uzyskuję stopniowym rozjaśnianiem barw i pogłębianiem efektu washem.

wonka - Wto 15 Sty, 2013

Bardzo podobają mi sie te mocno widoczne wash'e u Ciebie! Sama próbuje uzyskac podobny efekt ale zazwyczaj jak juz zrobie coś co wygląda podobnie to uznaje, że jest zbyt karykaturalne i mocne i zamalowuje to :/ moze to dlatego, że wash'e produkuje sama.. po prostu bardzo rozcieńczam farbę koloru, którym chce washować
Noalan - Wto 15 Sty, 2013

Zawsze wychodź od malowania figurki ciemniejszym kolorem bazowym i stopniowo rozjaśniaj cienkimi warstwami. Nie bój się kontrastów, bo przy tak małej skali działają one na korzyść. Wash'a używaj na końcu, żeby złagodzić przejścia tonalne i zetrzyj nadmiar z najbardziej wystających powierzchni. Sam wash wszystkiego nie zrobi bez dobrego cieniowania.

Jeśli sama robisz wash'e to polecam dodatek Vallejo Matt Medium. Używając go z umiarem bardzo ładnie je zmatowisz, przez co ciemne rejony nie będą się tak błyszczały i dodatkowo doda im to głębi. Sam medium likwiduje też nieco napięcia powierzchniowe farby przez co pigment nie gromadzi się tak na jej krawędziach. Ogólnie polecam go stosować też przy normalnym malowaniu, bo figurki dzięki niemu się tak nie świecą.

wonka - Wto 15 Sty, 2013

Dzieki za porady
ten vallejo to jest jakis lakier?

Noalan - Sro 16 Sty, 2013

Tak jak napisałem - jest to medium czyli dodatek do farb (akrylowych). Do lepszego rozprowadzania farb (przydatne przy gładkich rozjaśnieniach) polecam również Glaze Medium Vallejo.
Ravandil - Sob 19 Sty, 2013

Po dłuższej przerwie wracamy do ciapkania figsów do Talismana :)

Złodziej żony, kupiec mój:




PiotrM - Wto 22 Sty, 2013

Cześć mam takie pytanie.
Czy możecie polecić z czystym sercem jakąś dobrą żółtą farbę?? Chodzi mi o jakość krycia. Posiadam taką z Army Painter i na biały podkład jest całkiem całkiem ale już na czarnym lub szarym koszmarna.
Dodatkowo przy okazji, czy jest gdzieś w sieci jakiś dobry tutorial o malowaniu twarzy. Jest to najgorsza część moich figurek i nie potrafię sobie z tym poradzić :(
Pozdrawiam

Cyberpuncur - Wto 22 Sty, 2013

Z żółtymi chyba jest ogólnie taki problem.
Ja mam Citadela i tak samo tylko na białym dobrze wygląda,
każda ciemniejsza farba pod spodem przebija i efekt jest słaby.

Twarze są łatwe stosunkowo, najpierw flesh, później flesh wash, ewentualne rozjaśnianie, oczy, zarost, make up, biżuteria.
Chociaż Talismanowe figurki czasem mają te twarze b. małe (Wampirzyca) albo niewyraźne/rozmyte jak np. Kleryk.

PiotrM - Wto 22 Sty, 2013

Jeśli możesz to w prostszych słowach to opisać będę wdzięczny:) - mniej profesjonalnych. Ja robię to tak że daję farbkę o kolorze skóry, i potem próbowałem dark tone. Wychodził z tego nieforemny murzyn...
Cyberpuncur - Wto 22 Sty, 2013

No i na Flesh (farba cielista/kol. skóry) daję coś takiego:
http://i57.photobucket.co...011/wash002.jpg

(wersja ciemniejsza) lub Flesh Wash Vallejo, jaśniejsze i łagodniejsze:
http://www.tomovyhry.cz/i...4d6-500x500.jpg

To jest rzadka farba, która wchodzi w szczeliny i podkreśla rysy twarzy i zacienia
wgłębienia wszelakie.
Jeśli efekt jest zbyt ciemny, to np. policzki, nos, czoło można później rozjaśnić (np. na sucho) farbą w kolorze skóry.
A później to już precyzyjniej oczy, wąsy, broda, brwi, kolczyki, wystające zęby itp.

Niektórzy nie używają Washa tylko kolejno nakładają farby od ciemniej do najjaśniejszej, ale to więcej roboty jest, ja idę na łatwiznę trochę i efekty nie są takie złe.

Jeśli chcesz używać tych farb co masz, to najpierw dajesz ciemne, później jasne.
Jak zaciemnisz, to zawsze będą murzyny ;p

Ravandil - Wto 22 Sty, 2013

Zmalowane przeze mnie ropuchy :)


PiotrM - Wto 22 Sty, 2013

Dzięki za łopatologiczne objaśnienie. Rozważam kupno jakiegoś jaśniejszego washa bo ten dark tone od ap jest naprawdę dark :)
BTW Śliczna żabka.

Noalan - Sro 23 Sty, 2013

Bardzo ładne ropuchy, tylko dlaczego mają takie ciemne oczy?
BTW widzę, że używamy tej samej trawki :)

Ravandil - Sro 23 Sty, 2013

Noalan napisał/a:
Bardzo ładne ropuchy, tylko dlaczego mają takie ciemne oczy?
BTW widzę, że używamy tej samej trawki :)


Mają takie oczy bo to taki gatunek :razz:
Trawka jest ze startera Citadel, zresztą piasek też, a kamyczki ze żwiru do akwarium :)

Przy okazji prezentuje mnicha autorstwa żony, i mojego niezbyt udanego asasyna:




aduko - Sro 23 Sty, 2013

asasyn z zielonymi spodniami? :shock: :lol:
Cyberpuncur - Czw 24 Sty, 2013

Spodnie jak spodnie, do zielonej taktyki.

A żaby mimo że przypominają Żaby Waffen SS to fajne.

Borg - Czw 24 Sty, 2013

aduko napisał/a:
asasyn z zielonymi spodniami? :shock: :lol:


Nowa moda. :)

Noalan - Sro 30 Sty, 2013

Pora na kolejne figurki. Tym razem zestaw ze Żniwiarza.


Ravandil - Pią 01 Lut, 2013

Noalan, jak zwykle pro, czapki z głów, lepiej pomalowanych nie widziałem, ale takie białe tło... kiedyś wrzucałeś na swoim firmowym i wtedy miały prezencję :)

aduko napisał/a:
asasyn z zielonymi spodniami? :shock: :lol:

Chciałem odciągnąć uwagę od "spapranej" twarzy :mrgreen:

Noalan - Pią 01 Lut, 2013

Na "firmowym" tle pojawią się zbiegiem czasu na blogu. Oczywiście razem ze zdjęciami z drugiej strony i opisami obróbki. Do prezentacji zbiorowej lepiej jednak się nadaje klasyczne białe tło.

Dzięki za miłe słowa :)

Cyberpuncur - Pon 04 Lut, 2013

W Lidlu jest zestaw pędzli za 20 zł.
Mogą być dobre dla początkujących.

aduko - Pon 04 Lut, 2013

Cyberpuncur napisał/a:
W Lidlu jest zestaw pędzli za 20 zł.
Mogą być dobre dla początkujących.


i zestaw małych farb akrylowych za 12 zł :) miałem kupić aby przetestować ale jakoś mi to nie wyszło ;)

Noalan - Wto 05 Lut, 2013

A ma ktoś już jakieś doświadczenia z nową (choć już nie nową) paletą farb Citadel od GW? Dają radę, czy jest tak źle jak mówili?
Cyberpuncur - Wto 05 Lut, 2013

Mam 6 tych nowszych farbek i jak dla mnie są b. dobre. Na pewno lepsze od Vallejo Game (tych mam niestety sporo). Mam też kilka sztuk niezaschniętych starych (sprzed ok. 10 lat) GW i te nowe są porównywalne, chociaż pojemność wiadomo mniejsza.
Najgorsze GW to były jak dla mnie te zakręcane, one mi poschły najszybciej.

W tych nowych może trochę przekombinowali z nazewnictwem, nie wiem po kij było im to zmieniać no i z podziałem na tyle kategorii. Base i Layer mogłyby spokojnie być jako jedno.

Boskurek - Sro 06 Lut, 2013

Witam.
Jak dotąd malowałem swoje figurki wybitnie amatorsko, popełniając wiele podstawowych błędów. Poczytałem trochę, pooglądałem filmiki na YT i podreperowałem swój warsztat ;] Ofkoz dopiero się uczę, ale wiem już, że będę chciał poprawić już pomalowane figurki. I tu mam problem, bo muszę zmyć farbę z figurek... Proszę o jakąś radę, jak dokładnie zmyć farby akrylowe połączone z medium (Medium Acrylic firmy Astra). Pod zwykłą wodą kranową niespecjalnie mi to schodzi, a skrobanie jest ciężkie, zwłaszcza, że łatwo figurkę uszkodzić... Mógłbym oczywiście eksperymentować, ale wolę zapytać bardziej kompetentnych ode mnie ;]
Nie przeczytałem całego tematu tutaj, więc jeżeli ten wątek został już tu omówiony, to przepraszam.
Pozdrawiam :)

aduko - Sro 06 Lut, 2013

http://www.youtube.com/watch?v=rjXTewIfLtc
Sewhoe - Czw 07 Lut, 2013

Cyberpuncur napisał/a:
Mam 6 tych nowszych farbek i jak dla mnie są b. dobre. Na pewno lepsze od Vallejo Game (tych mam niestety sporo). Mam też kilka sztuk niezaschniętych starych (sprzed ok. 10 lat) GW i te nowe są porównywalne, chociaż pojemność wiadomo mniejsza.
Najgorsze GW to były jak dla mnie te zakręcane, one mi poschły najszybciej.

W tych nowych może trochę przekombinowali z nazewnictwem, nie wiem po kij było im to zmieniać no i z podziałem na tyle kategorii. Base i Layer mogłyby spokojnie być jako jedno.


Ja mam głównie Vallejo, gdyz maluję od wielkiego dzwonu i irytowało mnie w farbkach GW ich koszmarna tendencja do wysychania. Za to Vallejo mam już z parę lat i jeszcze żadna mi nie wyschła. Powiedz mi w czym lepsze są farby GW od Vallejo?

Co do nazwenictwa to IMHO GW zmienił nazwy farb na ściśle związane z ich uniwersum, tak aby nikt nie mógł kopiować ich nazewnictwa.

Cyberpuncur - Czw 07 Lut, 2013

Wg mnie GW lepiej 'kryją', nie trzeba ich przed użyciem bełtać przez kilka minut, mają stałą konsystencję, a Vallejo mam jedne za rzadkie inne za gęste, kilka jest tylko w sam raz.
GW jak pisałem powysychały mi tylko te które miały zakręcane wieczka. Te z plastikowymi na wcisk są nadal dobre.

Co do nazw, poprzednio też mieli związane ze światem Warhammera (Ultramarine Blue, Chaos Black, Boltgun Metal, Mithril Silver itd...).

Sewhoe - Czw 07 Lut, 2013

GW ma prawa do takich słów jak Ultramarine, Chaos, Boltgun i Mithril?? Olaboga świat się kończy! :mrgreen: GW powinien ścigać teraz potomków Tolkiena za nazwę Mithril, że nie wspomnę o słowie Chaos, Ultramarine czy Boltgun :grin: To że takie określenia przewijają się w uniwersum Warhammera, nie oznacza że GW ma na nie wyłączność. Zaś nazwy które teraz nadali farbkom już im na to pozwalają, aby ścigać każdego kto spróbuje je zastosować w swoich produktach.

Co do jakości to nie wiem jak się obecne GW spisują. Fakt, że niektóre Vallejo trzeba dobrze wstrząsnąć, ale generalnie maluje mi się nimi bardzo przyjemnie. co do krycia to wydaje mi się że różnie z tym bywa, zależnie od koloru i niekoniecznie wszystkie GW lepiej kryją od swoich odpowiedników z Vallejo. Kwestia też podkładu po którym malujemy, oraz techniki. Czasami wolę dać kilka cienkich warstw cieniując przy okazji, niż pokryć jednym płaskim kolorem

Cyberpuncur - Czw 07 Lut, 2013

Przecież nie napisałem, że mają prawa do nazw takich jak Boltgun, Mithril itp. Po prostu te nazwy występowały często gęsto w WH i WH40k i się m.in. z tym kojarzyły.

Zapewne jest jak piszesz, że chcieli to jeszcze bardziej zawęzić i stad te powydziwiane nazewnictwo. Czasem po samej nazwie to ciężko określić co to za kolor.

Ja po prostu się przyzwyczaiłem do farb GW i lubię nimi malować, bo nie ma żadnych niespodzianek. Vallejo to trochę loteria.

Sewhoe - Czw 07 Lut, 2013

Spoko :smile: Reasumując zmiana nazw podyktowana jest li tylko interesem GW. Od teraz inni nie mogą łatwo skopiować ich nazewnictwa, zaś GW ma okazję od nowa wydać tutoriale (cyfrowe wydania) jak malować modele ich nowymi farbkami :evil:
aduko - Czw 07 Lut, 2013

Co do nazewnictwa to na jakimś forum czytałem, że to wszystko przez to, że zmienili dostawcę farb i poprzedni zastrzegł sobie prawa do nazw...

Zmienił się dostawca i kolory (fizycznie, nie tylko z nazwy) się też zmieniły...

Noalan - Czw 07 Lut, 2013

Autor filmiku, który podałeś aduko nagrał też recenzję wspomnianych farb. Pytałem jednak Was, bo chciałem dowiedzieć się jak one wypadają w praniu.
Póki co ja jeszcze maluję starymi GW, choć pewnie gdy zaczną mi się kończyć będę je sukcesywnie wymieniał na Vallejo.

Zainteresowanych cytowaną recenzją odsyłam do filmiku:
http://www.youtube.com/watch?v=9TwuJf2bnxQ

aduko - Czw 07 Lut, 2013

Ja jestem pozytywnie nastawiony do nich, dobrze się maluje, dobrze kryją :)
PiotrM - Czw 07 Lut, 2013

Vallejo, Citadel... Uczę się malować na farbach Army Painter i jestem bardzo zadowolony. Miałem styczność z farbkami Citadel i jako początkujący poza brakiem możliwości nakroplenia w Citadelkach i zaschnięciach nie widziałem różnicy.
Śmiało mogę polecić:)

Boskurek - Sob 09 Lut, 2013

Aduko, właśnie moczę 4 figurki w DOT-3. Dzięki za odpowiedź na moje pytanie :) Mam nadzieję, że nie rozpuści mi figurek, jeśli tak, wysyłam Ci fakturę :D Pozdrawiam :)
Ravandil - Nie 10 Lut, 2013

Boskurek, napisz jakie efekty, bo u mnie też kilka czeka na kąpiel :)
Sargodar - Nie 10 Lut, 2013

w DOT'cie spokojnie możecie myć figurki do Talizmanu.
Stosuję go od lat i jeszcze nie widziałem żeby jakikolwiek plastik czy żywico-podobne materiały uszkodził.

Boskurek - Nie 10 Lut, 2013

No i mam problem... Wczoraj około 17 wrzuciłem 4 figurki na próbę do płynu. Od razu zaznaczam, że kupiłem właśnie płyn do tarcz i hamulców "Klasa DOT-3", a nie DOT-3. Zakładałem, że to to samo, tylko od innego producenta... I to chyba był mój błąd... Przed chwilą sprawdzałem, farby się nie rozpuściły nic, a nic. No ale wyciągnąłem 2 figurki, żeby sprawdzić, czy może farba odejdzie po prostu tak, jak na filmie, który dał Aduko. Niestety, farba trzyma się dobrze, szorowanie niewiele daje... Coś tam zmyłem z płaskich powierzchni, ale w zakątkach nic się nie zmieniło. Nie da się niestety zamieścić bezpośrednio zdjęć przez forum (albo ja nie umiem), a nie będę się teraz bawił w szukanie sposobów na umieszczenie zdjęć na necie, ale zrobiłem zdjęcia "efektów" i póki co są mizerne. Zostawię to na jeszcze parę godzin, może więcej i wtedy sprawdzę. Dla przestrogi: kupiłem na stacji Statoil "Płyn hamulcowy Organika R-3 Klasa DOT-3". Zawiera glikol etylenowy. Składu nie ma. Tak jak było mówione na filmie, jest "niezdrowy" i może mocno poharatać oczy, więc od początku do końca pracowałem w okularach ochronnych. Jak coś się zmieni, to napiszę...
Miscatonic - Pon 11 Lut, 2013

Witam wszystkich
Wybaczcie zmianę tematu. To mój początek malowania i pierwsze w życiu pomalowane figurki. Dzięki za pomoc bo wątek przeczytałem od deski do deski zanim wziąłem pędzel do ręki. Malowane Farbkami Pactra przez kilka długich wieczorów.




Noalan - Pon 11 Lut, 2013

Bardzo ładnie pomalowane żabska, nie tylko jak na pierwszy raz. Gratulacje!
Ciekawie zrobione podstawki.
Pierwszy raz spotykam się też, żeby ktoś malował miniaturki farbami Pactra. Jak Ci się malowało?

Widać czas poświęcony malowaniu. Muszę przyznać, że u mnie czas malowania zamiast skracać się w miarę ilości "przebytych" figurek, wydłuża się coraz bardziej ;)

Miscatonic - Pon 11 Lut, 2013

Pactrami malowało mi się bardzo dobrze. Zdecydowałem się na nie ze względu na cenę a na jakość nie narzekam. Jednak nie mam porównania z innymi produktami więc nie mówię że pactra jest najlepsza bo pewnie nie jest :wink: lakier mat również pactra. Niedługo pod pędzel lecą kolejne figurki, na razie praca i codzienność trochę mnie powstrzymują.
Ravandil - Pon 11 Lut, 2013

Jak na pierwsze w życiu figurki to naprawdę świetnie, widać że się przyłożyłeś :) żaby bardzo mi się podobają. BTW co to za trawka? to takie gotowe kępki czy home made?
Czekam na kolejne malunki :)

Boskurek - Wto 12 Lut, 2013

Żabki świetne, ja jeszcze nie dorosłem do takiego ozdabiania podstawek, ale jeszcze na to przyjdzie czas :P
Wracając do tematu oczyszczania figurek z farb - tak jak podejrzewałem, to ja popełniłem błąd... Płyn, który kupiłem, to nie DOT-3, tylko Organika R-3 - inny skład chemiczny... Rozmawiałem wczoraj z gościem, który siedzi w farbach itd. Powiedział, że rzeczywiście, DOT-3 może sobie z tym poradzić, ale to zależy też, czy farby są dyspersyjne, czy jakieś inne (niedyspersyjne..? nie pamiętam). Mniejsza o szczegóły techniczne. Zapis "Klasa DOT-3" na płynie, który kupiłem, dotyczy temperatury wrzenia tego płynu, że jest w tej samej klasie, co DOT-3... Nie wiedzieć czemu, w głowie mam cały czas cytat z Diablo 2: "Tyrael był głupcem, że mi zaufał..." ;]
Przypomniałem sobie, że mogę gdzieś mieć rozpuszczalnik akrylowy - jeśli go znajdę, spróbuję nim delikatnie wyczyścić jakąś figurkę. W razie czego dam znać.
Pozdrawiam :)

Miscatonic - Wto 12 Lut, 2013

Ravandil napisał/a:
Jak na pierwsze w życiu figurki to naprawdę świetnie, widać że się przyłożyłeś :) żaby bardzo mi się podobają. BTW co to za trawka? to takie gotowe kępki czy home made?
Czekam na kolejne malunki :)


Trawkę kupiłem tutaj
http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=9385805

ta która przyklejałem ma 5mm ale teraz zamówiłem 2,5mm.
Nie miałem do czynienia z innymi trawkami więc nie wiem jak się pracuje z innymi... ta jest ok

Hudichu - Sro 13 Lut, 2013
Temat postu: Trawka
Witam, chciałem się zapytać jaka jest najlepsza trawka do podstawek? 5 mm czy 2,5? Czy może jakiś inny rozmiar.
Hudichu - Sro 13 Lut, 2013
Temat postu: Trawka
Witam, chciałem się zapytać jaka jest najlepsza trawka do podstawek? 5 mm czy 2,5? Czy może jakiś inny rozmiar.
Miscatonic - Sro 13 Lut, 2013

Wedle uznania i w zależności chyba od efektu jaki chcesz osiągnąć. Dobrze chyba mieć obie. 2,5mm wygląda jak trawka a 5mm jak jakieś szuwary raczej bo sięga przeciętnej figurce prawie po kolana :lol:
tintalle - Sro 13 Lut, 2013

Witam :) Również chciałam się pochwalić pierwszą w życiu pomalowaną figurką. Również jest to ropucha. Jestem z siebie bardzo dumna :D

Noalan - Czw 14 Lut, 2013

To ciekawe, że prawie wszyscy zaczynają malowanie od ropuchy :)
Ja do tej pory pomalowałem tylko jedną i jakoś nie jestem szczególnie zadowolony z efektu.

Witamy w szeregach malujących i gratuluję udanej pierwszej figurki! Twoja duma może być uzasadniona :)

aduko - Czw 14 Lut, 2013

Ropuch jest 4, więc można zawsze spróbować jeszcze raz ;)
Ravandil - Czw 14 Lut, 2013

No jakaś moda na ropuchy ostatnio :mrgreen: :) Tintalle, bardzo ładnie, super oczy, tylko zdjęcie jakieś takie blade wyszło.
Cyberpuncur - Czw 14 Lut, 2013

U mnie ropuchy zostały na koniec razem ze Smoczą Amazonką i Alchemikiem.

Jedno co mnie drażni w tych Talismanowych figurkach to brak zachowania skali.
Podstawka jeszcze jako tako wygląda, ale każdy kolejny dodatek to inna bajka zupełnie,
jakby projektanci/rzeźbiarze nie mieli pojęcia do jakiej gry robią figurki.
Wampirzyca przy Krasnoludzie wygląda jak zagłodzony hobbit.
Skiepścili to bardzo.

tintalle - Czw 14 Lut, 2013

Ravandil napisał/a:
tylko zdjęcie jakieś takie blade wyszło.

Wstawiłam lepsze ;)

Wika - Pią 15 Lut, 2013

Cześć wszystkim!

Po pierwsze jak zobaczyłam Wasze figurki to oniemiałam, niesamowicie Wam wszystkim to wychodzi!

Jednak ja nie o tym chciałam :P Możliwe, że takie pytanie już padło, jesli tak to z góry przepraszam. Powiedzcie mi na jak długo wystarcza Wam jeden pędzelek?

Noalan - Pią 15 Lut, 2013

Wszystko zależy od pędzla, techniki malowania i dbałości o sprzęt.
Pędzle z naturalnym włosiem wytrzymają zwykle dłużej od tych ze sztucznym, ale oba można równie szybko zniszczyć nierozważnym użytkowaniem.

Ja maluję już dość długo i w moim warsztacie znajdują się jeszcze pędzle kupione na początku, z których czasem korzystam.

Wika - Sob 16 Lut, 2013

Dzięki:) chyba muszę zmienić technikę, bo moje się bardzo szybko niszczą :P
Hudichu - Nie 17 Lut, 2013
Temat postu: Figurki
Witam, chciałbym się zapytać co malować w kolejności, najpierw figurkę a na samym końcu podstawkę czy odwrotnie?. Dodam, że chce podstawkę urozmaicić dodatkami, czyli pisak, trawka, itp.
Pozdrawiam

Sargodar - Nie 17 Lut, 2013

maluj figurkę najpierw , podstawka to mniej skomplikowana powierzchnia także możesz sobie zostawić na koniec
Cyberpuncur - Nie 17 Lut, 2013

Moja banda póki co, brakuje postaci ze Żniwiarza, Smoczej Amazonki, Żab i Alchemika.
Druid się nieco prześwietlił. A podstawki się kiedyś zrobi.


Boskurek - Nie 17 Lut, 2013

No to ciąg dalszy moich sposobów oczyszczania figurek... Z tych, które moczyłem wcześniej w Organice R-3 wybrałem jedną żabkę i poddałem kolejnym eksperymentom... Najpierw ją dokładnie umyłem, pod gorącą wodą i mydłem, aż przestała "pachnieć" płynem hamulcowym. Potem moczyłem dobę w DOT-4. I dupa, trochę farby zeszło, ale sporo zostało, szorowanie nie pomogło. Znowu płukanie, kąpiel w mydle... Ostatni desperacki krok - rozcienczalnik akrylowy. Kolejna kąpiel 24-godzinna. Figurka zrobiła się miękka, wyginają się łapki i podstawka, ale nie odkształcają się... A farba jak była, tak jest dalej. W tej chwili wymyta żabka się suszy i zobaczymy, czy znów stwardnieje, czy już taka zostanie. Nie wiem na ile wpływ na taką kolej rzeczy ma kolejność kąpieli, czy nie pozachodziły jakieś skomplikowane reakcje chemiczne i farba na figurce stwardniała jak adamantium... Jak dopadnę oryginalny DOT-3, to dam znać jakie efekty ;]
Ravandil - Pon 18 Lut, 2013

Cyberpuncur napisał/a:

Jedno co mnie drażni w tych Talismanowych figurkach to brak zachowania skali.

Wiesz, w tego typu grach figurki to bardziej "pionki" niż figurki, dlatego FFG raczej nie dba o skale. A Twoje figurki słabo widać na tej fotce (trochę małe zdjęcie jak na grupowe i zasłaniają się nawzajem), ale wilk wygląda świetnie.

Boskurek, eksperymentuj, wszyscy na tym skorzystamy (oprócz twoich modeli) :mrgreen: Ale serio, zastanawiam się czy to nie jest kwestia materiału z jakiego są zrobione, to tworzywo jest bardzo miękkie, dużo miększe niż normalne plastikowe czy żywiczne figurki, może to ma wpływ na zmywanie farby :???:

Galron - Pon 18 Lut, 2013

Orginalny DOT-3 penetruje akrylowe farby, więc jak dorwiesz ten płyn hamulcowy to powinno zadziałać.
Wertigo - Czw 07 Mar, 2013

Miscatonic na tych aukcjach co posłałeś ta trawka jest w woreczku 4x6cm. Dopiero zaczynam zabawe z ozdabianiem figurek i mam pytanie na ile figurek mniej więcej starczy ta trawka z jednego woreczka?
Miscatonic - Pią 08 Mar, 2013

W sumie to nie wiem bo też zaczynam bawić się dopiero od niedawna ale z tego małego woreczka wysypuje się naprawdę sporo trawki. Zużycie po odpadnięciu posypanego nadmiaru jest w sumie niewielkie.
Shuwar - Czw 14 Mar, 2013

@ Boskurek
Nie znam się na tych chemicznych nazwach, ale próbowałeś może zwykłego zmywacza do paznokci ? Cudów nie ma i trzeba trochę poskrobać (musiałem stosować punktowo, kąpiel to pewnie pikuś), ale generalnie działa.

Boskurek - Pią 15 Mar, 2013

Witam.
Nie próbowałem jeszcze acetonu, chwilowo nerwy mi puściły do tej tematyki i odpoczywam od tego. Ale spróbuję, mam jedną żabkę przeznaczoną do testowania, chociaż ona już była poddana działaniu kilku substancji, więc nie wiem, czy kolejne efekty nie są wypadkową kilku poprzednich reakcji chemicznych...

Miscatonic - Pią 19 Kwi, 2013

Widzę że wątek coś przycichł to trochę go odświeżę, zmalowałem właśnie krasnoluda. Jeśli ktoś coś ma to wrzucajcie, bo wielu z was odwalało kawał dobrej roboty. Brak czasu?
</br>

halkamajtas - Sro 24 Kwi, 2013

Witam mam słaby aparat ale tak wyglądają moje figurki malowane przez dobrego kolegę https://picasaweb.google.com/lh/photo/fjqNpKw8jfFUTQf0-Njpo9MTjNZETYmyPJy0liipFm0?feat=directlink
halkamajtas - Sro 24 Kwi, 2013

[img][img][/img][img][/img][img][/img][img][/img][img][/img] [img][/img]
Miscatonic - Czw 25 Kwi, 2013

Kozacki pomysł z podklejeniem filcu pod figurki, zastosuje:)
halkamajtas - Czw 25 Kwi, 2013

To jest sukno, zostało mi trochę z obszywania stołu więc trzeba było wikorzystać.Świetnie się sprawdza na planszy (filc jest za gruby).
Ravandil - Pon 06 Maj, 2013

Mędrzec zmalowany przez żonę:



Ja się teraz bawię w ciapanie figurek do Umbra Turris, więc malowanie Talismana trochę zaniedbane z mojej strony.

crabtree - Wto 18 Cze, 2013

@halkamajtas
Świetne Ci wyszły te żaby - niczym żywcem zdjęte z karty! Pozostałe figurki też bardzo udane, ale żaby mnie zachwyciły. Stosujesz lakier błyszczący?

Obecnie maluję figurki do Talismana i przeszedłem z lakieru matowego na błyszczący. Efekt jest znacznie przyjemniejszy dla oka moim zdaniem. W tej grze warto eksponować ładne, nasycone kolory, a lakier błyszczący świetnie się do tego nadaje. Warto spróbować, bo nie każdemu mogą przypaść do gustu takie świecące się figurki, jednak przyjemniej się je dotyka :)

Nyarl - Pon 19 Sie, 2013

Witam. Zakupiłem sobie farbki firmy Vallejo z serii Game Color.
Kolory i Wash'e do cieniowania:

Kolory:
Imperial Blue 72.020
Bloody Red 72.10
Goblin Green 72.030
Gold Yellow 72.007
Silver 72.052
Elfic Flesh 72.098
Polished Gold 72.055
Chainmail Silver 72.053
Leather Brown 72.040

*Dodatkowo odcienie:
Moon Yellow 72.005
Electric Blue 72.023
Escorpena Green 72.032
Squid Pink 72.013
Stonewall Grey 72.049

Wash'e:
Sepia Wash 73.200
Black Wash 73.201
Pale Grey Wash 73.202
Umber Wash 73.203
Flesh Wash 73.204
Green Wash 73.205
Red Wash 73.206
Blue Wash 73.207

Farbki mają po 17ml z tej aukcji:
http://allegro.pl/show_item.php?item=3427348566

Tu kolory można porównać:
http://www.dakkadakka.com...atibility_Chart

2 pędzelki 70:0 - okrągłe
1 pędzelek 70:4 - okrągły
2 pędzelki 10:0 - okrągłe
1 pędzelek 000 - okrągły
1 pędzelek 00 - okrągły
1 zestaw pędzli od 1 do 12 - okrągłe

Drewnianą paletę na farby

Dodatkowe farbki 75ml: czarna i biel tytanowa firmy STANGER (dlatego nie dokupowałem na razie farbki czarnej oraz białej z Vallejo z serii Game Color, dokupię jeżeli te będą nadawały się tylko na podkłady).

Lakier bezbarwny, jedwabiście matowy firmy Nerchau.

Klej modelarski z pędzelkiem Revell.
Klej Wikol.
Klej polimerowy.

Zestaw skalpeli modelarskich.

"Trzecia ręka" - Lupa taka do lutowania z dwoma łapkami, którymi może trzymać np. dwie postacie na raz.

Czaszki z Warhammer'a jakbym gdzieś potrzebował na podstawki (40 sztuk).
Trumienki z żywicy z deklami do postaci np. wampirzycy i może ghoul'a (4 sztuki).

Oraz zestaw 41 komponentów na podstawki - od posypek, przez trawę, proszek do odbijania śladów, po korę.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------

Formę silikonową: Cegiełki - Kamień polny do Dice Tower, żeby ją zrobić, a w sumie przerobić na taką ładną.

No i oczywiście Dice Tower z tej aukcji:
http://allegro.pl/show_item.php?item=3476816677

---------------------------------------------------------------------------------------------------------

Sakiewkę do dodatku SMOKI też mam, białą z kolorowym, czerwonym smokiem - na żetony.

Oraz posiadam:
Talisman: Magia i Miecz ed. 4.5*
Talisman: Magia i Miecz: Żniwiarz
Talisman: Magia i Miecz: Podziemia
Talisman: Magia i Miecz: Królowa Lodu
Talisman: Magia i Miecz: Góry
Talisman: Magia i Miecz: Pani Jeziora
Talisman: Magia i Miecz: Smoki*
Talisman: Magia i Miecz: Wilkołak
Talisman: Magia i Miecz: Miasto

*Wersje poprawione. Kolejne przedruki, w których już nie było erraty.

W reszcie nie doszukałem się żeby była konieczna errata na www.galakta.pl.
Nie wiem tylko jak w MIEŚCIE (bo świeży dodatek).

---------------------------------------------------------------------------------------------------------

Będę malował figurki po raz pierwszy.

Pytanie 1:
Czy zestaw jest dobry?
Pytanie 2:
Czy czegoś mi brakuje?
Pytanie 3:
Czy dam rade pomalować wszystko tymi farbkami, łącznie z monetami ale oprócz DICE TOWER?
Pytanie 4:
Po odpowiedzi na pytanie 3, czy zostanie farbek na pomalowanie DICE TOWER?
Pytanie 5:
Podkład Biały czy Czarny? Proszę nie uwzględniać tego, że robię to pierwszy raz po prostu, który lepszy. Chyba, że do niektórych postaci lepiej wypada BIAŁY, a do innych CZARNY?
Pytanie 6:
O jakich technikach malowania powinienem wiedzieć?
Dry brush - suchy pędzel?
Rozjaśnianie?
Cieniowanie?
A może jakieś inne?



-+-+-+-+-+-



Teraz parę odpowiedzi na moje pytania, odpowiem sobie sam:

Farbki Vallejo są jak dla mnie lepsze od Cytadeli i mają wszystkie chyba ich odpowiedniki. Cytadele sprawdzałem w między czasie, post wcześniejszy przeklejony z innego forum, ale mój, dlatego jeden pod drugim.

Washe po prostu niezastąpione! Dodam, że mimo posiadania washy używam też innych technik cieniowania, technik suchego oraz mokrego pędzla.

Pędzle te które napisałem jak najbardziej potrzebne.

Drewniana paleta super.

Dodatkowe farbki firmy STANGER...
Farbka Czarna jest po prostu super. Świetna jako podkład. Świetna jako po prostu farbka, dlatego nie trzeba Vallejo czarnej dokupować. Świetna do cieniowania.
Farbka Biel tytanowa nadaje się tylko i wyłącznie do cieniowania ale za to cieniuje się nią przednio!

Lakier bezbarwny - jak dla mnie odpowiedni. Figurka wygląda po nim ani matowo, ani błyszcząco. Taki jakiś pośredni. Mnie się bardzo podoba.

Klej modelarski z pędzelkiem Revell - przydatny jeżeli sklejam jakieś części plastikowe lub np. uszkodzę figurkę skalpelem podczas gradowania.
Klej Wikol - bardzo przydatny do podstawek.
Klej polimerowy lepszy do klejenia normalnych kamieni na przykład.

Zestaw skalpeli modelarskich - niezastąpione, ważne żeby było parę różnych ostrzy.

"Trzecia ręka" - Lupa taka do lutowania z dwoma łapkami, którymi może trzymać np. dwie postacie na raz - jak na razie malowałem bez niej, nawet oczy. Kupiłem ją od wypadku. Jednak sprawdziłem ją dzisiaj i faktycznie przydatna rzecz i bardzo fajna.

Czaszki z Warhammer'a - niezastąpione do podstawek pod figurki i akurat mnie do Dice Tower.

Zestaw 41 komponentów na podstawki - po prostu miód do podstawek oraz do Dice Tower.

Dice Tower - jest super. Zwykła drewniana ale ładna jak na zdjęciu w poprzednim poście, zmodyfikowałem ją i oto efekty. Na końcu dodam zdjęcia. Pewnie jeszcze nie skończona. Berło i Korona Władzy celowo większa niż czaszki i trumna!*

Pomalowałem już 2 figurki niżej zdjęcia.

Co do formy silikonowej... fajna i robi to co ma robić ale jednak nie użyłem, za dużo roboty w oklejaniu wieży.

1.Zestaw jest bardzo dobry (jedynie muszę dokupić lakier bezbarwny błyszczący do części błyszczących i złota na przykład oraz biały innej firmy do podkładów dla jaśniejszych postaci).
2.Lakieru bezbarwnego błyszczącego, białej farbki do podkładu oraz Vallejo Airbrush Thinner (do rozcieńczania farb) - to ostatnie nie koniecznie ewentualnie jak mi na palecie przyschnie za bardzo.
3.Myślę, że pomaluje wszystko i jeszcze zostanie. Dice Tower pomalowana, monety pomalowane oraz 2 figurki. A farbek jakbym nie używał wcale (ewentualnie może skończyć się Black Wash 73.201 z Wash'ów i ewentualnie czarny firmy STANGER).
4.Tak zostanie.
5.Czarny lepiej kryje nie domalowania, niby jak cienie i używać do postaci mrocznych. Białego używać do postaci z żywymi kolorami i tych w jasnych ubraniach.
6.Cieniowanie suchym pędzlem, mokrym pędzlem oraz washami. Rozjaśnianie i przyciemnianie figurek.
Inne techniki chyba własne tylko :)

http://gamekeeper.offnet....p=110990#110990

Inez - Pon 02 Wrz, 2013

moonman napisał/a:
jeśli tak wychodzi malowanie figurek za pierwszym razem, to chyba w końcu zdecyduję się spróbować :-)

proszę o więcej porad, jakie farby - czy są jakieś tanie zestawy dla amatorów, takie żeby była wystarczająca ilość kolorów itd.


Według mnie najlepsze są zwykłe farby akrylowe. Na początek można kupić tylko 12 kolorów + zło ty i srebrny, bo bardzo się przydają. :razz:

Nyarl - Pon 02 Wrz, 2013

A, że się wtrącę... Malowałem farbkami za 65 zł zwykłymi akrylowymi 24 kolory... Nie wychodziło to zbyt ładnie... I na pewno to nie przez mój nie talent...
kislawa - Sro 30 Paź, 2013

Postanowiłem wziąć się do malowania. Są to moje pierwsze pomalowane figurki w życiu. Macie jakieś porady?




kislawa - Sob 02 Lis, 2013

i jeszcze kilka



xelos80 - Pon 16 Gru, 2013
Temat postu: Re: Malowanie figurek:)
Witam

Chciałbym zacząć malować figurki i własnie chce zacząć od Talismana. Padło na farbki firmy Vallejo tylko mam problem z wybraniem które kolory by mi się przydały jako początkowe. Nie chce wydawać dużo na zestaw 30 barw. Które kolory (prosiłbym o nazwę albo numer) by się przydały na początek tak żeby nie trzeba było za dużo mieszać kolorów.
Do tego pewnie washe citadel. Które z nich są obowiązkowo przydatne ?

Z góry dziękuję za poradę.

PS. Wstępnie próbowałem sprawdzić jak się maluje ropuchę akrylami malarskimi. Nie wyszła za dobrze :P .

Cyberpuncur - Pon 16 Gru, 2013

Podstawowe: Czerwony, Czarny, Biały, Żółty, Niebieski, Srebro/Boltgun, Złoty (opcjonalnie) i już możesz spokojnie zaczynać i mieszać wyżej wymienione, żeby uzyskać kilka innych (brązy, zielenie, fiolety, pomarańcze itd.).

Jeśli o washe chodzi, to ja najczęściej używałem flesh washa.
A jak się wprawisz to lepiej cieniować (poradniki były chyba nawet w tym temacie).

ps. Mam i Vallejo i Citadele, zdecydowanie wolę cytadelki.

xelos80 - Pon 16 Gru, 2013

Cyberpuncur napisał/a:
Podstawowe: Czerwony, Czarny, Biały, Żółty, Niebieski, Srebro/Boltgun, Złoty (opcjonalnie) i już możesz spokojnie zaczynać i mieszać wyżej wymienione, żeby uzyskać kilka innych (brązy, zielenie, fiolety, pomarańcze itd.).

Jeśli o washe chodzi, to ja najczęściej używałem flesh washa.
A jak się wprawisz to lepiej cieniować (poradniki były chyba nawet w tym temacie).

ps. Mam i Vallejo i Citadele, zdecydowanie wolę cytadelki.


Bardziej mi chodziło o nazwy/numery jakimi sie posługuje Vallejo. Jest tam dużo odcieni jednej barwy i chciałbym dostać poradę od osób które używają tych farb które bazowe odcienie sa najbardziej potrzebne, najlepiej się sprawdzają wg nich do malowania figurek. Wybrałem Vallejo głownie ze względu na to ze sa tańsze od cytadelek, większe i w miare mają porównywalną jakość. Oprócz talismana mam jeszcze duzo innych gier z figurkami więc nie chce wydac fortuny na ich pomalowanie.

Cyberpuncur - Pon 16 Gru, 2013



A jaki problem?
Dead White/White Primer
Black/Chaos Black
Bloody Red
Ultramarine/Electric Blue
Sunblast Yellow
Chainmail/Boltgun Metal

One mają z reguły nazwy odpowiadające farbkom Citadela.
Na obrazku odcienie są kiepsko odwzorowane.
Jak masz sklep jakiś to najlepiej na żywo obejrzeć. W modelarskich bywają często.

xelos80 - Pon 16 Gru, 2013

Cyberpuncur napisał/a:
Obrazek

A jaki problem?
Dead White/White Primer
Black/Chaos Black
Bloody Red
Ultramarine/Electric Blue
Sunblast Yellow
Chainmail/Boltgun Metal

One mają z reguły nazwy odpowiadające farbkom Citadela.
Na obrazku odcienie są kiepsko odwzorowane.
Jak masz sklep jakiś to najlepiej na żywo obejrzeć. W modelarskich bywają często.


No własnie o to chodzi ze na obrazkach są źle odwzorowane. Ekran monitora to nie faktyczna barwa. Temu się pytam osób ich używających żeby mi pomogli w wyborze bo wiedza co najlepiej pasuje z pierwszej ręki. Samych zielonych jest 6.
Farbek citadel nie znam więc to ze jest odwzorowanie nazw z Vallejo na Citadel tez mi nie pomaga.
Ogólnie proszę o pomoc w wyborze bo jestem początkujący w malowaniu i nie chcę kupować 1 odcienia zeby potem sie okazało ze nie pasuje i wydawać kasy na następny. Szukałem w googlu ale nikt nie radzi jaki początkowy zestaw najlepiej kupić. Mysle ze to by była dobra porada tez dla innych rozpoczynających przygodę w malowanie

Cyberpuncur - Pon 16 Gru, 2013

Chwila szukania i masz:

Vallejo Starter Set


Na początek aż nadto.
Do tego jakiś kolor skóry (Flesh) - Elf Flesh jasniejszy, Dwarf Flesh ciemniejszy.

xelos80 - Pon 16 Gru, 2013

Cyberpuncur napisał/a:
Chwila szukania i masz:

Vallejo Starter Set
Obrazek

Na początek aż nadto.
Do tego jakiś kolor skóry (Flesh) - Elf Flesh jasniejszy, Dwarf Flesh ciemniejszy.


ooo to już coś. Co do flesha który wg was lepiej wygląda jaśniejszy czy ciemniejszy ?
Czy jeszcze jakieś kolory poza tymi które są w starterze są przydatne (czytaj częściej używane)

Nyarl - Sob 29 Mar, 2014
Temat postu: Mój pierwszy raz...
Witam. Zakupiłem sobie farbki firmy Vallejo z serii Game Color.
Kolory i Wash'e do cieniowania:

Kolory:
Imperial Blue 72.020
Bloody Red 72.10
Goblin Green 72.030
Gold Yellow 72.007
Silver 72.052
Elfic Flesh 72.098
Polished Gold 72.055
Chainmail Silver 72.053
Leather Brown 72.040

*Dodatkowo odcienie:
Moon Yellow 72.005
Electric Blue 72.023
Escorpena Green 72.032
Squid Pink 72.013
Stonewall Grey 72.049

Wash'e:
Sepia Wash 73.200
Black Wash 73.201
Pale Grey Wash 73.202
Umber Wash 73.203
Flesh Wash 73.204
Green Wash 73.205
Red Wash 73.206
Blue Wash 73.207

Farbki mają po 17ml z tej aukcji:
http://allegro.pl/show_item.php?item=3427348566

Tu kolory można porównać:
http://www.dakkadakka.com...atibility_Chart

2 pędzelki 70:0 - okrągłe
1 pędzelek 70:4 - okrągły
2 pędzelki 10:0 - okrągłe
1 pędzelek 000 - okrągły
1 pędzelek 00 - okrągły
1 zestaw pędzli od 1 do 12 - okrągłe

Drewnianą paletę na farby

Dodatkowe farbki 75ml: czarna i biel tytanowa firmy STANGER (dlatego nie dokupowałem na razie farbki czarnej oraz białej z Vallejo z serii Game Color, dokupię jeżeli te będą nadawały się tylko na podkłady).

Lakier bezbarwny, jedwabiście matowy firmy Nerchau.

Klej modelarski z pędzelkiem Revell.
Klej Wikol.
Klej polimerowy.

Zestaw skalpeli modelarskich.

"Trzecia ręka" - Lupa taka do lutowania z dwoma łapkami, którymi może trzymać np. dwie postacie na raz.

Czaszki z Warhammer'a jakbym gdzieś potrzebował na podstawki (40 sztuk).
Trumienki z żywicy z deklami do postaci np. wampirzycy i może ghoul'a (4 sztuki).

Oraz zestaw 41 komponentów na podstawki - od posypek, przez trawę, proszek do odbijania śladów, po korę.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------

Formę silikonową: Cegiełki - Kamień polny do Dice Tower, żeby ją zrobić, a w sumie przerobić na taką ładną.

No i oczywiście Dice Tower z tej aukcji:
http://allegro.pl/show_item.php?item=3476816677

---------------------------------------------------------------------------------------------------------

Sakiewkę do dodatku SMOKI też mam, białą z kolorowym, czerwonym smokiem - na żetony.

Oraz posiadam:
Talisman: Magia i Miecz ed. 4.5*
Talisman: Magia i Miecz: Żniwiarz
Talisman: Magia i Miecz: Podziemia
Talisman: Magia i Miecz: Królowa Lodu
Talisman: Magia i Miecz: Góry
Talisman: Magia i Miecz: Pani Jeziora
Talisman: Magia i Miecz: Smoki*
Talisman: Magia i Miecz: Wilkołak
Talisman: Magia i Miecz: Miasto

*Wersje poprawione. Kolejne przedruki, w których już nie było erraty.

W reszcie nie doszukałem się żeby była konieczna errata na www.galakta.pl.
Nie wiem tylko jak w MIEŚCIE (bo świeży dodatek).

---------------------------------------------------------------------------------------------------------

Będę malował figurki po raz pierwszy.

Pytanie 1:
Czy zestaw jest dobry?
Pytanie 2:
Czy czegoś mi brakuje?
Pytanie 3:
Czy dam rade pomalować wszystko tymi farbkami, łącznie z monetami ale oprócz DICE TOWER?
Pytanie 4:
Po odpowiedzi na pytanie 3, czy zostanie farbek na pomalowanie DICE TOWER?
Pytanie 5:
Podkład Biały czy Czarny? Proszę nie uwzględniać tego, że robię to pierwszy raz po prostu, który lepszy. Chyba, że do niektórych postaci lepiej wypada BIAŁY, a do innych CZARNY?
Pytanie 6:
O jakich technikach malowania powinienem wiedzieć?
Dry brush - suchy pędzel?
Rozjaśnianie?
Cieniowanie?
A może jakieś inne?



-+-+-+-+-+-



Teraz parę odpowiedzi na moje pytania, odpowiem sobie sam:

Farbki Vallejo są jak dla mnie lepsze od Cytadeli i mają wszystkie chyba ich odpowiedniki. Cytadele sprawdzałem w między czasie, post wcześniejszy przeklejony z innego forum, ale mój, dlatego jeden pod drugim.

Washe po prostu niezastąpione! Dodam, że mimo posiadania washy używam też innych technik cieniowania, technik suchego oraz mokrego pędzla.

Pędzle te które napisałem jak najbardziej potrzebne.

Drewniana paleta super.

Dodatkowe farbki firmy STANGER...
Farbka Czarna jest po prostu super. Świetna jako podkład. Świetna jako po prostu farbka, dlatego nie trzeba Vallejo czarnej dokupować. Świetna do cieniowania.
Farbka Biel tytanowa nadaje się tylko i wyłącznie do cieniowania ale za to cieniuje się nią przednio!

Lakier bezbarwny - jak dla mnie odpowiedni. Figurka wygląda po nim ani matowo, ani błyszcząco. Taki jakiś pośredni. Mnie się bardzo podoba.

Klej modelarski z pędzelkiem Revell - przydatny jeżeli sklejam jakieś części plastikowe lub np. uszkodzę figurkę skalpelem podczas gradowania.
Klej Wikol - bardzo przydatny do podstawek.
Klej polimerowy lepszy do klejenia normalnych kamieni na przykład.

Zestaw skalpeli modelarskich - niezastąpione, ważne żeby było parę różnych ostrzy.

"Trzecia ręka" - Lupa taka do lutowania z dwoma łapkami, którymi może trzymać np. dwie postacie na raz - jak na razie malowałem bez niej, nawet oczy. Kupiłem ją od wypadku. Jednak sprawdziłem ją dzisiaj i faktycznie przydatna rzecz i bardzo fajna.

Czaszki z Warhammer'a - niezastąpione do podstawek pod figurki i akurat mnie do Dice Tower.

Zestaw 41 komponentów na podstawki - po prostu miód do podstawek oraz do Dice Tower.

Dice Tower - jest super. Zwykła drewniana ale ładna jak na zdjęciu w poprzednim poście, zmodyfikowałem ją i oto efekty. Na końcu dodam zdjęcia. Pewnie jeszcze nie skończona. Berło i Korona Władzy celowo większa niż czaszki i trumna!*

Pomalowałem już 2 figurki niżej zdjęcia.

Co do formy silikonowej... fajna i robi to co ma robić ale jednak nie użyłem, za dużo roboty w oklejaniu wieży.

1.Zestaw jest bardzo dobry (jedynie muszę dokupić lakier bezbarwny błyszczący do części błyszczących i złota na przykład oraz biały innej firmy do podkładów dla jaśniejszych postaci).
2.Lakieru bezbarwnego błyszczącego, białej farbki do podkładu oraz Vallejo Airbrush Thinner (do rozcieńczania farb) - to ostatnie nie koniecznie ewentualnie jak mi na palecie przyschnie za bardzo.
3.Myślę, że pomaluje wszystko i jeszcze zostanie. Dice Tower pomalowana, monety pomalowane oraz 2 figurki. A farbek jakbym nie używał wcale (ewentualnie może skończyć się Black Wash 73.201 z Wash'ów i ewentualnie czarny firmy STANGER).
4.Tak zostanie.
5.Czarny lepiej kryje nie domalowania, niby jak cienie i używać do postaci mrocznych. Białego używać do postaci z żywymi kolorami i tych w jasnych ubraniach.
6.Cieniowanie suchym pędzlem, mokrym pędzlem oraz washami. Rozjaśnianie i przyciemnianie figurek.
Inne techniki chyba własne tylko :)

http://gamekeeper.offnet....p=110990#110990


-.-.-.-.-


Moja pierwsza podstawka (bez malowania) i mojego synka (bez malowania):





DICE TOWER
PRZED:

PO:








FIGURKI





I to na razie tyle...

Jak coś to zrobię lepsze zdjęcia później - o figurki chodzi...
Monety muszę jeszcze bezbarwnym pociągnąć to wstawię...
Kończę właśnie 4 Żaby... ale coś mi chyba nie wyszły... chyba zobaczymy jak skończę :)

Jak na pierwszy raz robienia czegokolwiek takiego oceniam się na 4+/10, to chyba dobrze?

A i Minotaur nie ma żółtych rogów... na zdjęciu tak wyszły.

-+-+-+-+-+-

DICE TOWER prawie skończona.































Jeszcze pomalować bezbarwnym, dodać trochę tarcz i broni, czaszkę na beczce z przodu, ew. Krasnoluda koło skrzyni gdzie kości wypadają no i Smoka u góry na murze przy skarbie jak się wspina. Ahhh... i podlać podstawkę od spodu, żeby nie było tej pustej przestrzeni pod wieżą gdzie kości wypadają.

-+-+-+-+-+-

Reszta figurek:







I to na razie tyle...

xxdamkamxx - Pon 02 Cze, 2014

Może to nie figurki z Gry Talisman ale moje ;)
Descent i inne ,

http://xxdamkamxx.wrzuta.pl/

Miscatonic - Sro 27 Sie, 2014

Co to , wątek umarł śmiercią naturalną? nikt nie maluje czy już nikt nie gra?
Crowmaster - Czw 28 Sie, 2014

Ja maluje, ale nie talizmana akurat teraz ;) . Niedlugo kolega mi podrzuci pare figurek z Podziemi i Pani Jeziora to cos powklejam ;)
Zeniffar - Pią 29 Sie, 2014

Ile by mnie kosztowała taka przyjemność, aby ktoś mi pomalował moje wszystkie figurki (mam wszystkie dodatki), sam dobrał farbki itp, ja tylko płacę ;)
magdabzb - Pią 29 Sie, 2014

Przyłączam się do pytania powyżej.
Mam podstawkę+żniwiarz+podziemia+pani jeziora

Miscatonic - Sro 10 Gru, 2014



lae - Pią 09 Sty, 2015

Świetnie pomalowane figurki:) no po prostu mega:)
Lipski - Sob 10 Sty, 2015

Śliczne, no takie figurki dają klimat. Ja ciągle na oryginalnych :(
AndziaMisza - Sro 14 Sty, 2015
Temat postu: Początki
Mam zamiar pomalować figurki (podstawa + Królowa Lodu + Smoki, razem ok 24 figurek).
Myślę nad farbkami Vallejo (chyba, że są dużo gorsze od Citadel to piszcie!). Na razie kupię podstawowe kolory: biały, czarny, żółty, czerwony, niebieski, srebrny, złoty, koloru skóry (który jest najlepszy na skórę?). Jestem po szkole artystycznej więc myślę, że z mieszaniem kolorów sobie poradzę :mrgreen: Które Washe najlepiej kupić (kolory)?
Farbkę najlepiej na szkiełko rozlać czy paletkę plastikową lub drewnianą?
Nie wiem jaki podkład wybrać - spray czy farba no i jakiej firmy jest najlepszy? Chcę mieć biały i czarny.
Co jest najważniejsze w pędzlach (oprócz wielkości)? Musi być "firmówka" czy może być zwykły ze sztywniejszym włosiem? Doradźcie.
Co do lakieru - myślę nad bezbarwnym bezzapachowym z puszki ze zwykłego sklepu budowlanego. Czy to bardzo zły pomysł?

Czekam na odpowiedzi i porady :mrgreen:

FuCzang - Czw 15 Sty, 2015

Ja zawsze malowałem figurki emaliami modelarskimi Humbrola (najchętniej) lub Revella (jak nie miałem odpowiedniego koloru Humbrola). Jako podkład - Humbrol nr 33 (Black Matt). Za to rozpuszczalnik miałem Revella, ale nic się nie gryzło. :-) Lakieru nie używałem, a figurki, mimo grania w bitewniaki, ścierały się niewiele (choć czasem przeświecało coś leciutko na jakimś wyjątkowo wystającym małym elemencie - miecze się np. nie wycierały). Może powodem było to, że figurki ZAWSZE łapałem za podstawki...
No, ale teraz emalie to pewnie wymierająca technika.
Pędzelki... Nie pamiętam dokładnie numeracji, ale to były chyba 000, 00, 0 i 1 (o ile czegoś nie pochrzaniłem, pędzelki kupowałem na oko).
Nie bawiłem się za bardzo w konwertowanie figurek, więc szpachli nie używałem, a kleju w niewielkim stopniu...
Co do akryli - jednak nie umiem pomóc... Ale jeśli chciałabyś spróbować emaliami, to podałem nazwy firm, których używałem. ;-)
Pozdrawiam!

reedmooley - Czw 15 Sty, 2015

Ja maluje wszystko akrylami, mniej śmierdzą, ale emaliowych efektów modelarskich tez używam. Jakiś czas temu pomalowałem dla jednego koleżki z roboty na szybko kilka figurek z podstawki Talismana bo zobaczył jak wyglądają moje z Posiadłości Szaleństwa.Ranty podstawek oczywiście poprawione:)Cthonianin już skończony, shaggoth dopiero zaczęty:)

Mateusz000 - Czw 15 Sty, 2015

Było to moje pierwsze malowanie figurek. Ja pomalowałem wszystko zwykłymi farbami akrylowymi, następnie pokryłem warstwą lakieru bezbarwnego. Zapraszam do obejrzenia i komentowania :)

https://www.youtube.com/watch?v=mdECKQfY4vg - figurki ze żniwiarza

https://www.youtube.com/watch?v=dzIrK71tLOg - figurki z miasta

https://www.youtube.com/watch?v=uZHb0RoET4I - i podstawa :)

reedmooley - Czw 15 Sty, 2015

Jak na pierwsze figurki to ok:) Rozcieńczaj farbki bardziej to będziesz mógł dokładniej malować:) Noo i dużo lepiej sprawdza się lakier matowy:)
zapraszam na grupę na fejsie- tam zawsze można się pochwalić i poszukać pomocy w malowaniu https://www.facebook.com/groups/694593203960061/

Morsereg - Czw 15 Sty, 2015

@AndziaMisza
polecam zajrzec tutaj:
http://forum.wfb-pol.org/index.php
dzial
Forum Mistrzów Tuningu

forum o bitewniaku aczkolwiek jest sporo o przygotowywaniu, malowaniu i konwertowaniu figurek (w sumie to jest to spora czesc tego hobby). ludzie spokojnie pomoga, doradza czy odpowiedza na pytania.

ale tak na szybko:
Vallejo to dobra firma, niektorzy nawet mowia, ze farbki sa lepsze niz te ktore oferuje games workshop (moim zdaniem, kwestia gustu)
jesli chodzi o skore to zalezy o czyjej skorze rozmawiamy ;) nie ma jednej dobrej farbki dla wszystkich ras ;)
z washami jest o tyle dobrze, ze mozesz rozcienczyc posiadana przez siebie farbke do konsystencji mleka, dodac mala krople plynu do naczyn i bedziesz mial recznie zrobiony wash.
nie dawaj farbki na drewno. szklo czy plastik beda ok.
podklad w sprayu jest ok tylko nie mozesz dac go za duzo bo zakryjesz szczegoly. krotkie pociagniecia sprayem i bedzie git. i wez czarny spray, bialy jest duzo 'trudniejszy' dla poczatkujacych.
pedzle to jest twoj wybor. generalnie przydaly by ci sie dwa zestawy - na zwykle i na metaliki. jesli bys chciala uzywac techniki 'suchego pedzla' to bedziesz potrzebowala kolejnego gdyz to bardzo niszczy wlosie. tak to jeden cienki i sredni (x2) powinny wystarczyc ;)
z lakierami jest ciezko, trzeba by poczytac na ten temat. niektore sie swieca, niektore zostawiaja bialy nalot, itd.

generalnie musisz pamietac by rozcienczac farbe (zwlaszcza jasne kolory). dzieki temu nie bedziesz miala duzo farby na pedzlu i nie beda sie tworzyly grudy. zawsze lepiej nalozyc pare cienkich warstw niz jedna gruba.

reedmooley - Czw 15 Sty, 2015

Najlepszym dealem cena/jakość do figurek jest wg mnie mega set od army paintera-za dwie stówki dostajemy wszystkie potrzebne kolory, plus washe, pędelki itd:) Jakościowo wg mnie lepsze od standardowych vallejo game color. Citalek nie lubię bo maja dupne pojemniczki w których farba zasycha na potęgę.
AndziaMisza - Czw 15 Sty, 2015

Wszystkim bardzo dziękuję za pomoc. Zaczynam kompletować farbki i sprzęt. Kolega zaoferował mi pożyczenie farbek Citadel więc sobie kupię Vallejo i przy okazji porównam obie opcje :)

A co do pędzli - ciągle waham się, które wybrać...

Jak tylko coś pomaluję, wrzucę foty :wink:

reedmooley - Czw 15 Sty, 2015

Polecam pędzle Kolibri- tanie i dobre. Odradzam Magpol i Vallejo-dziadostwo.
A co do malowania:) http://www.coloureddust.com.pl/

AndziaMisza - Pią 16 Sty, 2015

reedmooley - dzięki za info, bo właśnie myślałam nad Magpol.

Myślę, że swoją przygodę z malowaniem zacznę od ropuchy :wink:

reedmooley - Pią 16 Sty, 2015

Ropuchy sa fajne do malowania:) Pamiętaj tylko oskrobac nadlewki i odszorować figurke przed malowaniem w wodzie z płynem do mycia naczyn-farba inaczej będzie obłaziła. Noo i ważne żeby położyć podkład na figurki:)Moja żaba-
http://www.pionekzaglady....owanie-figurek/

AndziaMisza - Sro 21 Sty, 2015

Jaki dobry podkład w sprayu polecacie (firma)? Byłam w kilku miejscach, ale były tylko farby i to mało znane.
reedmooley - Sro 21 Sty, 2015

Pewnie uznane będzie to za herezje-ale ja maluje podkładowym akrylem samochodowym z Castoramy-decocolor. Trzyma sie figurek(zawsze myje szczoteczką z szarym mydłem, susze figurki przed podkładowaniem). Używam go od lat i kosztuje 13 zl za puszkę. Maluje zawsze dwoma kolorami-najpierw na czarno po całości, a później rozpylam mgiełkę jasnoszarego znad figurek-w ten sposób mam od razu zaznaczone miejsca gdzie zrobić highlight i jaśniejsze partie malowania-bardzo ułatwia to robotę:).
Zasady które stosuje przy malowaniu:
Przed malowaniem ogrzewam puszkę ze sprayem w misce z gorącą wodą-nie ogrzany spray będzie powodował pojawianie się szronu z farby na modelu-wygląda to paskudnie.
Mieszam ogrzaną puszką co najmniej 10 minut aż kulka w środku swobodnie jeździ po dnie puszki.
Figurki umyte i odczyszczone z nadlewek do malowania umieszczam na listewce na taśmę dwustronną.
Maluje trzymając jedna ręka listwę druga spray- odległość musi być taka żeby lakier "siadał" a nie rozlewał się po figurkach. Lepiej położyć kilka warstw niż jedną grubą i zalać detale.

Morsereg - Sro 21 Sty, 2015

tez uzywam takich zwyklych, tanich sprayow.
nie ma sensu przeplacac.

tylko nie rozumiem po co pozniej uzywac szarego. zgadza sie bedziesz mial pokazane krawedzie tylko, ze jak na to nalozysz podstawowe kolory to i tak nie bedziesz juz widzial tego szarego.

reedmooley - Sro 21 Sty, 2015

Bo często stosuje technikę zwana laserunkiem:)i maluje bardzo cienkie warstwy farby przez które delikatnie przebija owe cieniowanie. Daje to całkiem fajny efekt, będę malował Ettiny z Descenta to mogę wrzucić fotki jak to wychodzi:)Druga sprawa ze ulatwia to robote-wyławia detale z jednolitego podkładu. wygląda to mniej więcej tak http://www.redicubricks.c...61-1024x698.jpg zdjęcie nie moje, ale dobrze widać o co kaman:) taka figurkę dużo łatwiej pomalować niż czarną.
drwt - Wto 27 Sty, 2015

A ile trwa malowanie takich figurek? Zabrać się za to przed czy po sesji?;p
Morsereg - Wto 27 Sty, 2015

pytanie czy chcesz zdac ;)

zdecydowanie po.

reedmooley - Wto 27 Sty, 2015

Po zdanej sesji to sie czesto ręce trzęsą;)
Morsereg - Wto 27 Sty, 2015

dlatego sie pije by przestaly ;)
Miscatonic - Czw 26 Lut, 2015

Efekt 1,5 h malowania.
,

Bary - Czw 05 Mar, 2015

Wow, wygląda rewelacyjnie!
Miscatonic - Wto 10 Mar, 2015

Jeśli ktoś chętny na zlecenie pomalowania figurek to zapraszam, rozgrywka jest naprawdę o wiele przyjemniejsza:-) Prosze o wiadomośc na PW lub maila. Uzgodnimy warunki.
Corypheaus - Nie 29 Mar, 2015

Cześć wszystkim! Chciałbym pochwalić się swoimi wypocinami. Być może będą one komuś służyły za inspirację lub zwyczajnie będą cieszyły oko. :wink: Generalnie mam za sobą przeszłość z bitweniakami dlatego postanowiłem wszystkie figurki z M&M przenieść na podstawki 25mm. A to z prostej przyczyny: nie dawały pola manewru z modelowaniem fabrycznych wytworów i ułatwiały malowanie.

[PS: Po kliknięciu na zdjęcie ulegnie powiększeniu. Podczas podglądu zdjęcia miały oryginalne wymiary, tutaj jednak zostały skompresowane.]

Oto kilka z nich:







Bardzo nieudaną (moim zdaniem) figurkę krasnoluda postanowiłem zastąpić modelem z WFB - to chyba jakaś bardzo stara edycja, która zalegała w szufladzie:









I rzecz miała się podobnie do modelu elfa. Jakoś za mało tej ''elfiowatości'' w nim było i również podzielił los krasnoluda :mrgreen: To jest model chyba z III edycji Wood Elves z WFB:





I to chyba wszystko na dziś. Pozostałe modele pokażę po nałożeniu na nich lakieru matowego, bo poprzednik okazał się być pół-błyszczący i nie spełnia moich oczekiwań :razz:

basai - Nie 29 Mar, 2015

Grajek genialnie Ci wyszedł O.O
reedmooley - Pon 30 Mar, 2015

Bardzo fajne:)! Sam też wywalam fabryczne podstawki:)
serfer - Czw 14 Maj, 2015

Po obejrzeniu Waszych dzieł, chciałbym się pochwalić swoimi świeżo pomalowanymi figurkami :)







TrilbyMonster - Czw 02 Lip, 2015

Witam wszystkich :) .
Przymierzam się do pomalowania figurek z Talismana na pierwszy ogień idą Śmierć i Wilkołak.
Nie chciałem od razu rzucać się na Talisman więc na próbę kupiłem figurkę trola, którą się przy okazji pochwalę bo wyszło zaskakująco dobrze :) .
Była to moja pierwsza przygoda z malowaniem figurek:

To trol przed robieniem czegokolwiek



Tutaj skończona figurka




Mam zdjęcia z większości procesu tworzenia jeżeli ktoś byłby zainteresowany.

Czy polakierowane figurki z talismana mogę bezpiecznie trzymać razem czy lepiej wykorzystać oddzielne pudełko?
Planuję dać w większości podstawek trawę i nie wiem czy by się nie sypała wszędzie =.= u trola siedzi sztywno w kleju.

adamsb81 - Sro 28 Paź, 2015

czy mogę użyć podkładu do figurek np: Emalię w sprey'u lub podkład do lakieru (taki do lakieru samochodowego)? Mam też farby akrylowe http://www.artequipment.p...ow-phoenix.html czy one się nadadzą.
Candyman86 - Pon 02 Lis, 2015

kurde dawno mnie tu nie bylo, a widze ze chlopaki nie proznuja ;)
swietnie pomalowane figurki :) ja mialem przestuj, jak cos machne to tez wrzuce fotki

caireth - Sob 07 Lis, 2015

Cześć wszystkim. Podziwiając wasze dzieła postanowiłem pochwalić( ośmieszyć ) się swoją pracą. Zapraszam na seans. Figurki z czterech dodatków.

https://www.youtube.com/watch?v=HdyAyFz4IdE

jacol - Sro 16 Gru, 2015

Witam forumowiczów! :)

Postanowiłem podpiąć się z moim pytaniem do tego wątku.
Zamówiłem dzisiaj sobie własną kolekcję Talismana i od razu myślę o pomalowaniu figurek.

Na wstępie muszę powiedzieć, ze jestem totalnym laikiem. Nigdy tego nie malowałem figurek a ostatnio malowałem na lekcjach plastyki :) Naście lat temu..

Tak więc spędziłem dzień na szybkie uzupełnienie wiedzy na temat malowania figurek, technik itp.

Mam jednak teraz sporo pytań:

1) Jakie farbki?

Citadel czy Valejjo?
Mam niedaleko domu sklep, w którym są firmy Citadela jednak w internecie bardzo często są proponowane farby valejjo. Zauważyłem też, że mają fajny dozownik. Które lepiej wybrać?

2) Jakie kolory?
W sklepie zaproponowano mi:
http://www.games-workshop...-Paint-Set-2015
Do tego czarny podkład oraz jakiś uniwersalny wash.

Co powinienem kupić na początek? Jakie wybrać kolory i typy farbek? Powiedzmy, że mógłbym na temat farbek przeznaczyć na wstępie do 300zł. Nie znaczy to, ze musi być to od razu tyle. Chciałbym je rozsądnie wydać kupując potrzebne kolory.

3) Czy jak robicie podstawki (trawki, skalki itp), to czy nie sypie się z nich w trakcie gry?

4) Jakie pędzelki będą potrzebne?
W sklepie mieli akurat citadela.

5) Czy znacie jakieś fajne tutoriale do malowania poszczególnych figurek?
Takich step by step? youtube/www? Czegoś w stylu: https://www.youtube.com/watch?v=1HAdXAkPfsI

z góry dziękuję za odpowiedzi

reedmooley - Czw 17 Gru, 2015

Moje rady na święta;)
1)
Olej wszystko co jest sygnowane przez games workshop, chyba że masz za dużo kasy.
Z farbek, osobiście polecam Vallejo z seri AIR(obojętnie model czy game) oraz mniej znana u nas firmę P3. Farby inne niż akrylowe firm Humbrol, Ravell, czy Tamiya(tu w sumie warto mieć jedną-tamiya clear red,do efektów krwii)-odpuść chyba że masz jako takie doświadczenie z modelarstwem, to dość wymagająca chemia jesli idzie o figurki.
Co do games workshop-główna wada ich farb-zasychają, pojemniczki są tak zrobione, że farba w nich po prostu zasycha, słoiczki z vallejo i p3 mam ponad 10 lat. Żadna citadelka nie wytrwa więcej jak dwa lata.
2)
Paleta kolorów-jesli chcesz malować Talisman, to polecam złożyć coś samemu, a nie opierać sie na zestawach, napewno będziesz potrzebował:czarny,biały,jasno szary, ciemnoszary. Reszta kolorów wedle uznania, tak samo metaliki czy washe-osobiście czego bym nie malował to najczęściej używam z pallety vallejo kolorów Burnt umber,concrete, signal red.
Do tego pędzle, na początek polecam syntetyki, mogą być Magpole, i tak je rozwalisz. Rozmiary-po dwie sztuki :1, 2, 0, 00
Podkład-czarny w sprayu. Odradzam Army Paintera. Osobiście używam samochodowy czarny i szary akrylowy w sprayu z castoramy(deco-cośtam). Satynowy lakier tzw "klar" w sprayu, matowy też jest fajny, o ile nie chcesz używać metalików bo inaczej dupnie to wygląda.
3)
Do podstawek używam głównie korka i piasku do symulowania skał. W zagłebienia w korku wklejam też kępki trawki statycznej z armypaintera. U mnie sie nie sypie, całość zabezpieczam przed przyklejeniem trawy lakierem satynowym.Trawa w kepkach sie nie obsypuje. Kleje to na wikol. Korek wklejam na klej z pistoletu na gorąco.
4)
Za pędzel citadela masz 3 inne zbliżonej jakości. Najlepsze jakie używałem to Windsor&Newton, z budżetowych tanie i bardzo dobre są z lootpile.eu, tylko jak za mocno je moczysz w wodzie to obłazi farba z trzonków, poza tym są super.
5)
Kopalnia wiedzy, i poradników http://www.coloureddust.com.pl/
dodatkowo kanał na yt Buypainted

Jak coś dopowiedzieć to śmiało:)

jacol - Czw 17 Gru, 2015

Hej,
a czy vallejo air nie są dedykowane do aerografów? Drobniejsze cząsteczki pigmentu? Czym się różni ta seria od model?

reedmooley - Pią 18 Gru, 2015

Sa dedykowane do aerografów, ale można, i świetnie się nimi maluje z pędzla, rewelacyjnie kryją, zaleta taka-że są mniej gęste, i dużo łatwiej je rozmieszać machając kilkanascie sekund słoiczkiem, maluje się też znacznie wygodniej-do normalnych farb trzeba dodawać wody, albo medium, ja maluje Air prosto ze słoika, zakraplam na palete i od razu jazda czasem minimalnie je rozcieńczam do mieszania albo laserunków.
Seria game od model różni sie głownie paletą barw, game są jaskrawsze. Dodatkowo są jeszcze farby z grupy fluo-wyglądają obłędnie w świetle dziennym, jak by świeciły. Np fajnie nimi się maluje różne efekty magii czy inne wynalazki np runy. Podobno game sie mniej scierają z powierzchni przy czestym dotykaniu-jako że lakieruje każdy pomalowany model i figurkę-nigdy z tym nie miałem problemu. Opis całej palety vallejo jest na blogu do którego dałem linka:)

stszau - Pią 25 Gru, 2015

To i ja się pochwalę :smile:

Kiedyś malowałem jeszcze w liceum i ostatnio postanowilem spróbowac ponownie zaczynająć od figurek z podstawki Magii i Miecza.

Jeszcze nie wszystkie pomalowane, jest pare niedoróbek i jeszcze sie uczę, ale generalnie jestem zadowolony z efektu.














reedmooley - Pon 28 Gru, 2015

Bardzo porządnie pomalowany secik:)
Semigod - Pią 25 Mar, 2016

Mam pytanie do wszystkich malujących! W jaki sposób radzicie sobie z pokrzywionym plastikiem? Mam kilka figurek z wygiętymi mieczami/kończynami, chciałbym także "rozpostrzeć" troszkę skrzydła smoka jeźdźcy.. Czy obróbka cieplna daje radę? Jak? Czym?

Pomóżcie. Dzięki!

Lord Kris - Sob 26 Mar, 2016

stszau napisał/a:
To i ja się pochwalę :smile:

Zacnie zmajstrowany set.
Oby tak dalej! 3mam kciuki :grin:

mARIANtor - Pon 11 Lip, 2016

Rudy:

http://s66.photobucket.co...html?sort=3&o=0

Więcej modeli do Magii na fan page-u bookowym: Pędzlem do góry

jaheira - Pią 15 Lip, 2016

Pięknie malujecie:) Ja nie mam do tego cierpliwości ani talentu, mój facet trochę maluje
Rufusabcd - Pią 05 Sie, 2016

Cześć,

Czy jest tu ktoś to podjąłby się pomalowania kilku figurek i dodaniu trawy itp. na podstawkach ? Ja niestety nie mam takich umiejętnosci by wygladalo to dobrze :razz:

Mateusz000 - Pią 26 Sie, 2016
Temat postu: Figurki talisman
Witam,
linki do pomalowanych przez mnie figurek. Może nie jest to jakieś mistrzostwa świata :)
https://www.youtube.com/watch?v=mdECKQfY4vg
https://www.youtube.com/watch?v=dzIrK71tLOg
https://www.youtube.com/watch?v=uZHb0RoET4I

Figurki malowane zwykłymi farbami akrylowymi ze sklepu dla plastyków.

caireth - Wto 20 Wrz, 2016

Panowie pytanie odnosnie lakieru. Uzylem dawno temu lakieru humbrol matt cote i przyznam ze caly czas ma wlasciwosci klejace. A rok to minąl na bank. To normalne? Jezeli tak to czy da rade cos z tym zrobic?
daryiusz - Wto 08 Lis, 2016

A co myślicie o dodawaniu czegoś od siebie do figurek? Np. uciętej głowy smoka albo złoto w smoczej łapie.

http://s1042.photobucket....vsq9su.jpg.html

http://s1042.photobucket....qffuo7.jpg.html

http://s1042.photobucket....sjcrd9.jpg.html

Corypheaus - Pią 24 Lut, 2017

Wreszcie zebrałem się, by dokończyć malowanie figurek. Zostało jeszcze kilka, więc mam nadzieję że niedługo podzielę się zdjęciami. Mam nadzieję, że przypadnie do gustu :wink:


Bludgeon - Pią 24 Lut, 2017

wygląda jak posąg
caireth - Czw 19 Paź, 2017

Takie pytanie. Uzylem lakieru humbrol matt na moje figurki i maja efekt klejacy od paru lat. Jak na zlosc podatawki tez polakierowalem i tez delikatnie sie kleja. Co zrobilem nie tak? Juz mysle ze podstawki oszlifuje papierem. Oczywiscie nie jest to efekt ze przykleja sie do palcow i nie chce odejsc ale jakos jest to odczowalne i mnie drazni.
Berni77 - Wto 24 Paź, 2017

Może po prostu za słabo wymieszałeś lakier przed użyciem?
caireth - Czw 26 Paź, 2017

Wiem ze na dole jest ten srodek co matuje lakier. Staralem sie dokladnie wymieszac. Lakier nakladam pedzelkiem. Kurcze to juz nie wiem co jest albo w jaki sposob to wykonac poprawnie i skorygowac.
danthelittle - Nie 31 Gru, 2017

Cześć wszystkim :)

Tytułem wstępu, zanim przejdę do rzeczy. Jestem cichym fanem od lat 90' kiedy to grałem z kolegą z bloku jeszcze w starą wersję Magii i Miecza. Od około miesiąca gram z synem i go wciągnąłem a przy okazji zleciłem pomalowanie figurek, które faktycznie nadają klimatu grze. Dodam jeszcze, że zakupiłem specjalne pudełko do przetrzymywania figurek i sprawdza się doskonale :)

Poniżej linki do figurek z wersji podstawowej. Kolejne idą do malowania w 2018 :)



P.s

Szukam w Warszawie miejsc gdzie ludzie spotykają się żeby pograć w taką grę jak Magia i Miecz bo w domu nie zawsze jest czas lub chęci. Jeśli coś znacie lub sami mielibyście ochotę zagrać to zapraszam do kontaktu :)

Lipski - Sro 21 Paź, 2020

Hej.

Pięknie pomalowane figurki.
Pytanie, ktoś malował Zawadiakę ?
I podpowie jakich farb użyć. Bazuję na marce Citadel.

Pozdrawiam

Berni77 - Pon 26 Paź, 2020

danthelittle napisał/a:
Cześć wszystkim :)

P.s

Szukam w Warszawie miejsc gdzie ludzie spotykają się żeby pograć w taką grę jak Magia i Miecz bo w domu nie zawsze jest czas lub chęci. Jeśli coś znacie lub sami mielibyście ochotę zagrać to zapraszam do kontaktu :)



Wejdź na forum:
http://forum.magiaimiecz.eu/

Jest tam sporo ludzi z Warszawy, którzy grają w Talismana :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group