galakta.pl
Forum wydawnictwa gier planszowych Galakta

Karty Tygodnia - Karta Tygodnia #1.5 - Głazocisk

Nemomon - Sro 02 Cze, 2010
Temat postu: Karta Tygodnia #1.5 - Głazocisk
Cześć!

W zeszłą sobotę omawialiśmy Załogę głazocisku, jednostkę, która mogła się poświęcić i tym samym zmusić przeciwnika do poświęcenia kontrolowanej przez niego jednostki. Był to efekt nawet ciekawy, niewymagający żadnych dodatkowych środków z talii, aby był skuteczny. Idealna karta do czyszczenia sobie drogi! Dzisiaj z kolei zajmiemy się kartą, która wtedy także została zaprezentowana, a której omówienie postanowiłem odłożyć sobie na później. Na dziś. Zanim jednak przejdziemy do Głazocisku, chciałbym napisać parę wyrazów na temat ułamkowych prezentacji. W weekendy będą się ukazywać wybrane losowe karty z podstawowej edycji gry karcianej Warhammer: Inwazja, za to w środku tygodnia będę się starał zaprezentować jakąś, wybraną przeze mnie spośród innych setów, kartę do tejże gry karcianej. Przejdźmy więc do naszego dzisiejszego faworyta:



Podobnie, jak ostatnim razem, dzisiaj znów mamy do czynienia z Orkami. Jednakże tym razem nie z jednostką, a kartą Wsparcia. Zobaczmy więc, czy dobrym jest wsparciem dla zielonoskórych? Jej koszt równa się 2+OO, więc taki średni jest on, aczkolwiek biorąc pod uwagę fakt, że koszt lojalności jest niski, to generalnie wystawienie tej karty nie powinno nastręczać większych problemów. Ponieważ jest kartą Wsparcia, to zbyt szybko nie opuści pola gry, co oczywiście nie znaczy, że nasz przeciwnik nie będzie chciał się jej pozbyć. Będzie chciał, ale będzie mu trudniej.

Aby w pełni wykorzystać potencjał Głazocisku, musimy go zagrać do naszej, wypełnionej jednostkami, strefy Pola Bitwy. Tutaj jest drobny ból tej karty, ale nieznaczny. Głazocisk jest efektywny jedynie wtedy, gdy ma jednostki do poświęcania. Jednostki, które znajdują się na Polu Bitwy, nigdzie indziej. A więc, jeżeli będziemy chcieli mieć mięso armatnie pod tę kartę, to musimy się liczyć z tym, że będziemy mieli puste pozostałe strefy, które będą bardzo łatwe do najechania i spalenia. Da się jednak to obejść innymi kartami, ewentualnie w ostateczności Głazocisku można używać w celu wykrzesania ostatnich potów z naszych jednostek.

W jaki sposób? Przeciwnik nie będzie atakował naszego Pola Bitwy wypełnionego po brzegi jednostkami. Skupi się na pozostałych strefach. Z Głazocisku będziemy więc korzystać jedynie podczas naszego kroku Pola Bitwy, gdy atakujemy przeciwnika strefy. Przechodząc spokojnie wszystkie kroki ataku dochodzimy jednego najważniejszego: Obrażenia są zliczane i przydzielane, ale nie zadawane. Już tłumaczę. Atakujemy własnymi jednostkami strefę przeciwnika. Ten nas blokuje swoimi jednostkami przydzielając obrażenia naszym jednostkom. Jeżeli więc wiemy, że nasza jednostka i tak zejdzie, to nie lepiej jest ją poświęcić i zadać dwa obrażenia Stolicy? Przeciwnika żetony obrażeń i tak są przydzielone, a więc stracone. My również wykorzystaliśmy żetony obrażeń, które generuje nasza jednostka, więc nie jest ona już nam więcej potrzebna. Przy dobrym układzie moglibyśmy zadać przeciwnikowi w jednej turze aż 6 obrażeń! Dużo by nam brakowało, aby spalić 2 jego strefy? Oto cala strategia Orków!

Czy więc warto połasić się na tę kartę? Moim zdaniem jak najbardziej. Możliwość "dojechania" naszego dogorywającego przeciwnika, czy też nadplanowego wykorzystania naszych jednostek za jedyne 2 żetony zasobów jest warta zastanowienia. Zwłaszcza, że obrażenia idą prosto w Stolicę, czyli obszar, do którego staramy się naszymi jednostkami dopchać. No, ale czego innego moglibyśmy się spodziewać po machinie oblężniczej?

Do usłyszenia!


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group