galakta.pl
Forum wydawnictwa gier planszowych Galakta

Władca Pierścieni LCG - ARCHIWUM - Chciałbym, żeby gra... - nasz koncert życzeń

TomB - Czw 14 Lut, 2013
Temat postu: Chciałbym, żeby gra... - nasz koncert życzeń
Minęło już trochę czasu od debiutu WP na rynku. Gra mniej lub bardziej spełnia nasze wymagania i marzenia (lub wcale ich nie spełnia). Trochę zmian już było. Są nowinki w mechanice (np.oblężenie), są w fabule (adaptacja Hobbita).
Co i rusz pojawiają na forum wzmianki o naszych dalszych oczekiwaniach. Chciałbym zapytać o wasze pomysły, oczekiwania, marzenia... Koncert życzeń - jazda bez trzymanki.

Ja to bym chciał, żeby:
- inne rasy zostały dopakowane tak, jak krasnoludy,
- akcja przeniosła się np. poza tereny znane z książki (może Harad)
- najważniejsze i najmniej prawdopodobne - żeby była możliwość przejścia scenariusza bez walki (może jakieś karty przemykania, ucieczek, bloków, usuwania wrogów inaczej, niż zabijaniem itp.).

No i jeszcze zmiany w przypisaniu konkretnych znaczków do konkretnych faz gry (słoneczko - wyprawa, tarcza - obrona itd.), ale to już się zmienia, więc marzenia mogą się spełnić.

Ciekaw jestem waszych pomysłów i oczekiwań.

JollyRoger1916 - Czw 14 Lut, 2013

Chciałbym bohaterów z 2 gier video: WP:Trzecia Era i WP: Wojna na Północy i oczywiście nowe cykle na podstawie tych gier.
gregvip - Czw 14 Lut, 2013

Chciałbym żeby:
-Można było odtworzyć za pomocą gry fabułę całej książki
-Wydany został wydany dodatek zawierający same scenariusze w oparciu o dotychczas wydane karty (i nie chodzi o to co ma wyjść taka wersja hard)
-Żeby dodatki były tańsze :mrgreen:

JollyRoger1916 - Czw 14 Lut, 2013

W sumie, korzystając z tego co gra oferuje na tym etapie rozwoju to możesz sobie przy odrobinie chęci sam spełnić 2 pierwsze marzenia ;)
kufel - Czw 14 Lut, 2013

gregvip napisał/a:
Chciałbym żeby:
-Można było odtworzyć za pomocą gry fabułę całej książki

A ja akurat cieszę się, że dzieje się coś nowego a nie tylko w kółko to samo co w Trylogii ;)
Gram dużo w MECCG i podoba mi się alternatywne rozgrywanie wydarzeń w Śródziemiu: Gandalf jako upadły czarodziej? Proszę bardzo!

zvish - Czw 14 Lut, 2013

A ja bym chciał żeby wyszła w pewnym momencie jakas uniwersalna utrudniajka do tej gry. Mając na myśli że uniwersalna czyli taka jaka można by zastosować do każdego scenriusza. Niewiem co konkretnie miało by to być, jakos nie mam pomysła. Ale fajnie by było jak by to było cos oficjalnego - bo fajniej się gra z czymś takim ale bez home rules.
Mam na myśli cos takiego że posłuże się przykładem co pełniło by taką funkcje jak przykładowo w Arkham pełnią Heroldowie. A w takim Talismanie tali Żniwiarz albo Wilkołak.
Tylko żeby to było stosowalne uniwerslanie do każdego scenariusza, zarówno pod wzzględem zasad jak i fabularnym. Bo gra oczywiście daje jakiś stopień tudności (zwłaszcza na gre solo), ale jak mamy zbudowane dwie talie wspierające sie na wzajem przy dochodzących coraz potężniejszych kartach w nowych dodatkach to czym starsze scenariusze ztaja się coraz banalniejsze do przejścia. Oczywiście każdy scenariusz ciągle może nas zaskoczyć niezwykłymi układami w kartach, ale mimo to jest większość zaliczonych sukcesów. I ta gra cieszy mnie głównie jak gramy w 2 osoby. Chodzi o to żeby taki scenariusz wprowadzający ożył nowym zagrożenieim dla 2 graczy za pomocą nowego elementu gry.

A powiedz no TomB, jestes może tajnym wysłannikiem FFG i masz na celu zbadać nasze chęci a FFG chce je spełnić ? ;P

crabtree - Czw 14 Lut, 2013

Życzyłbym sobie żeby twórcom gry nie zabrakło pomysłów na przygody, a wydawca jeszcze długo zajmował się tym projektem. Nie więcej do szczęścia mi nie jest potrzebne, bo gra mi się podoba :)
TomB - Czw 14 Lut, 2013

zvish napisał/a:

A powiedz no TomB, jestes może tajnym wysłannikiem FFG i masz na celu zbadać nasze chęci a FFG chce je spełnić ? ;P

Niestety nie jestem nawet piękną, zwiewną wróżką, która spełni życzenia. Ale kto wie, może przyda się taki rekonesans, żeby potem coś szepnąć, choćby na forum FFG. W końcu chyba dali już kiedyś dowód trzymania ręki na pulsie i zatrudnili twórcę domowych scenariuszy do Lotr-a.

TomB - Pią 15 Lut, 2013

zvish napisał/a:
A ja bym chciał żeby wyszła w pewnym momencie jakas uniwersalna utrudniajka do tej gry. Mając na myśli że uniwersalna czyli taka jaka można by zastosować do każdego scenriusza.

Pomyślałem sobie, że takie utrudnienie to musiałaby być chyba jakaś zmiana w zasadach, podobnie, jak działa Herold w Arkham Horror. Nie wiem, może ograniczenie liczby wystawionych sprzymierzeńców albo limit jednej kopii karty w grze na wszystko, nie tylko na karty unikatowe. Ale coś takiego można robić samemu - gra jest dość podatna na domowe pomysły (bez zmiany zasad). Wystarczy ograniczać talie do konkretnego tematu, klimatu, kart z danego cyklu itd. Ja właśnie tak robię, co nie znaczy, że oficjalny pomysł nie byłby mile widziany.

JollyRoger1916 - Pią 15 Lut, 2013

Chcesz trudniej zrób sobie talię 50 kart i tylko po jednej kopii danej karty :) Najlepiej na 3 sferach :) Wszystko w ramach zasad. Wtedy to będzie trzeba się nakombinować, żeby ugrać coś tym, co akurat podejdzie ;) Możesz nazwać mnie cieniasem, ale ja się na takie coś na bank nie zdecyduję :P
zvish - Pią 15 Lut, 2013

Poprostu, po oficjalnego by lepiej smakowało :D
A własnie nie koniecznie zmienialo by zasady, mogło by wprowadzać kolejny alement gry. Ale teraz to już wypływam na wody wielkiej abstrakcji.
Poposru, posluzyłem się przykładami heroldów, ale to nie koniecznie musiały tak funkcjonować. Rzecz w tym że totalnie nie mam pomysłu jak miało by finkcjonować :D
W każdym razie jezeli chodzi o herolda w tym przykładzie chodzilo mi że dzialalo by jak taka opcja, albo ją włączasz, albo nie.
Z heroldem nie muszi grać, ale jak z nim zagrasz to może calkiem zmienić kierunek rozgrywki i jej przebieg rzecz jasna, i jej finał rzecz ciemna :D

No, takie cos być chciał :D

zvish - Pią 15 Lut, 2013

JollyRoger1916 napisał/a:
Chcesz trudniej zrób sobie talię 50 kart i tylko po jednej kopii danej karty :) Najlepiej na 3 sferach :) Wszystko w ramach zasad. Wtedy to będzie trzeba się nakombinować, żeby ugrać coś tym, co akurat podejdzie ;) Możesz nazwać mnie cieniasem, ale ja się na takie coś na bank nie zdecyduję :P


No tak ale to jest takie sztuczne utrudnianie, mnie chodzi o coś takiego żę kładziesz jakąs kartę nas stole i zaczynasz dany scenariusz. I wszystko zaczyna się komplikować, a Ty se możesz tez kombinować żeby jeszcze więcej wycisnąc ze swojej talii.

Chodzi mi o to żeby na 2 osoby gra stała się tak wymagająca jak solo.

Tak jak teraz jest piekna dyskusja jaka śledzę cały czas w Anduinie Twoja i Crabtree.



Myslę że to by mogly być dodatkowe karty do juz istniejących przygód.
Powiedzmy jak skończą cykl numenoru, to wydadzą duzy set o nazwie Koszmary Śródziemia, a tam znadziemy karty przeciwności - niewiem po 3/4 na każdą talię, żę po wtasowaniu to taki scenariusz wprowadzjący będzie nabierał nowych rumieńców. Jakies mega bosy, takie że Pomiot Ungolianty będzie przy nich jak taki creep. Do każdego scenariusza coś takiego, tak na odświerzenie.

Szczerze powiedziaszy zawioslem sie, bo myślałem że jak kupie CMP to znajde tam nie tylko karty graczy, ale i katy przeciwności do poprzednich talii.

Myslę że taką moglo by to mieć ksztalcice.

TomB - Pią 15 Lut, 2013

zvish napisał/a:

No tak ale to jest takie sztuczne utrudnianie, mnie chodzi o coś takiego żę kładziesz jakąs kartę nas stole i zaczynasz dany scenariusz.

Jakies mega bosy, takie że Pomiot Ungolianty będzie przy nich jak taki creep. Do każdego scenariusza coś takiego, tak na odświerzenie.

Pierwszy pomysł - fajny, mogło by coś takiego się pojawić. Ale pomysł dopakowanych przeciwników mi średnio leży. Nigdy tego nie lubiłem, w żadnych grach. Szlag mnie trafia, jak mam stutysięczny raz podchodzić do rozwalenia jakiegoś bossa.
Wolałbym, że mi utrudniano pokonywanie starych wrogów.

Ale oczywiście - co kto lubi, każda innowacja byłaby mile widziana. Nie, żeby mi się gra nudziła. Po prostu - nigdy nie za wiele możliwości.

zvish - Pią 15 Lut, 2013

No dla mnie w tej grze najfajniejsza jest faza walki. I sie nawet zastanawiałem nad alternatywną wersją rozgrywki gdzie była by tylko walka :d

ale tu chodzi o cos innego, dopałka dla starego bosa też możeby być. Ale żeby utrudniało stare scenariusze. Bo jeden i jedeyny mankament tej gry jest taki że im masz więcej dodatków tym potężniejsze karty. A im potężniejsze karty tym lepiej poradzisz sobie ze starymi scenariuszami.
Przykladowo czym że jest Nazgul z Dol Guldur dla Denethora mającego Ostrzeżenie Dunedaidów i Płonącą Gałąż? Odpowiedź - muchą od której ten pierwszy się opędza jak łapką :d
I to jest ten mankament.
Więcej kart ożywiających scenariusz, więcej zagrożeń, dla wykorzystania nowych mega kart graczy.

crabtree - Pią 15 Lut, 2013

JollyRoger1916 napisał/a:
Chcesz trudniej zrób sobie talię 50 kart i tylko po jednej kopii danej karty :) Najlepiej na 3 sferach :) Wszystko w ramach zasad. Wtedy to będzie trzeba się nakombinować, żeby ugrać coś tym, co akurat podejdzie
Wg mnie to jest najlepszy pomysł nie modyfikujący zasad gry, a jednak znacznie ją utrudniający. Można też kombinować z bohaterami, czyli brać tych teoretycznie nieprzydatnych do danej przygody.
Do tego można próbować zagrać 1-2 bohaterami. W ramach przepisów możliwości jest sporo.

Zvish, jeśli jakieś kombo jest zbyt dobre to go nie stosuj, jeśli psuje Ci to zabawę. Tak dopakowany Denethor rzeczywiście może się Nazgulowi śmiać prosto w twarz (o ile ten takową posiada :) ).

zvish - Pią 15 Lut, 2013

No ok, ale ja wolałbym "grając" przeznaczać potencjał na zwalaczanie przeciwności, a nie samemu sobie je wymyslając :D
To jest troche że pomne dawne czasy NESa, jak przechodzenie Mario po raz 1001, ale mając juz takiego skilla w tej grze żę się przechodziło żeby nie stracic ani jednego życia.
Ja chcę grę pokonywać, a nie ją projektować :D
Owszem ja rozumiem o co Wam chodzi.
Sam się zacząłem teraz tak bawić, że zmnieniam kombinuje i.....i przegrywam :D
Ale wtedy to wiem że jest spowodowana tym żę sam urtudniłem.
Zajawką jest napewno wykombinowanie jak przejść solo.

JEdnak popsoru, spytany, odpowiedziałem w tym temacie co bym chciał od wydawców i tyle :P


EDYCJA:
No ale właśnie ja chcę tego komba. I gra tez ma kombowac.
Tak jak z Arkham. Z małzonką już nieźle grę rozpracowaliśmy, tak że mamy jakieś 60% zwycięstw grając ze wszystkim co narazzie wyszło po polsku i z jednym przynajmniej heroldem. A teraz wyjdzie Innsmouth i ono na naszym stole nie zastąpi Dunwich tylko zostanie dołozone i pewnie nasza statystyka spadnie do 5% zwycięstw (jak sie poszczęści), ale będzie rzecz w tym żeby ogarnąć. I to ogarnianie i WZMAGANIE się, w sposób że ja nie musze sobie gry utrudnić, ona sama się utrudnia jest wlaśnie genialny.

gregvip - Pią 15 Lut, 2013

zvish napisał/a:
A ja bym chciał żeby wyszła w pewnym momencie jakas uniwersalna utrudniajka do tej gry. Mając na myśli że uniwersalna czyli taka jaka można by zastosować do każdego scenriusza. Niewiem co konkretnie miało by to być, jakos nie mam pomysła. Ale fajnie by było jak by to było cos oficjalnego - bo fajniej się gra z czymś takim ale bez home rules.
Mam na myśli cos takiego że posłuże się przykładem co pełniło by taką funkcje jak przykładowo w Arkham pełnią Heroldowie. A w takim Talismanie tali Żniwiarz albo Wilkołak.
Tylko żeby to było stosowalne uniwerslanie do każdego scenariusza, zarówno pod wzzględem zasad jak i fabularnym.


Jest zapowiedź czegoś takiego, no może nie aż tak uniwersalnego ale dla scenariuszy z podstawki The Lord of the Rings: The Card Game - Core Set Nightmare Decks
Cytat:
Featuring deadlier enemies, darker locations, and more terrifying surprises

zvish - Pią 15 Lut, 2013

No patrzcie, mówisz i masz. TomB jest chyba naprawdę zwiewną wróżką :D
JollyRoger1916 - Pią 15 Lut, 2013

To już wiadomo od jakiegoś czasu i TomB o tym wspomniał, napisał, że chciałby oprocz tego coś bardziej uniwersalnego :)

Zgadzam się z nim. Czy mamy dokupować każdy scenariusz w wersji PoD, żeby zwiększyć stopień trudności?

zvish - Pią 15 Lut, 2013

No wychodzi że nie, możesz zbudować mniej skuteczną talię, zagrać na dwóch bohaterów ba nawet na 1. Ale itak dokupisz pewnie - kolekcjonersko :P
JollyRoger1916 - Pią 15 Lut, 2013

Rozumiem i jeśli FFg wyda więcej najtmarów, niż do podstawki, zamiast uniwersalnego narzędzia w stylu bossowie, czy trudne obszary dodawane do scenariuszy wedle uznania, czy dopasowane do jednego scenariusza i wydane nawet jako DnŻ, nawet jednego na cykl to będzie z ich strony bardzo kijowe zagranie p.t. skok na kasę. Rozumiem wszelkie skoki na kasę, ale takie coś byłoby wybitnie niefajnym zagraniem.
crabtree - Pią 15 Lut, 2013

Mam nadzieję że tak nie zrobią. Przydałby się jakiś uniwersalny deck w ramach jakiegoś cyklu, bo raczej nie da się tego zrobić dla wszystkich przygód. W każdym razie nie powinno być tak, że jeden dodatek będzie dedykowany tylko jednej przygodzie, bo wtedy na pewno tego nie zakupię. Skok na kasę ma swoją granicę.
Kulgan - Pią 15 Lut, 2013

Najprostszym sposobem utrudnienia sobie gry jest dorzucenie kilku kart z innego Scenariusza :razz: Ostatnio z kumplem przez przypadek dodaliśmy 1 kartę (dodająca 4 lub 8 zagrożenia) i straszliwie nam namieszała :mrgreen:
TomB - Pią 15 Lut, 2013

Kulgan napisał/a:
Najprostszym sposobem utrudnienia sobie gry jest dorzucenie kilku kart z innego Scenariusza :razz: Ostatnio z kumplem przez przypadek dodaliśmy 1 kartę (dodająca 4 lub 8 zagrożenia) i straszliwie nam namieszała :mrgreen:

O tym nie pomyślałem. Ciekawe.

Co do najtmerdeków - niby fajnie, ale na ile to starczy. Czy po kolejnych dopakowanych kartach dla graczy znowu nie spadnie trudność tych scenariuszy? I tak w kółko. Pewnie kupię, ale skok na kasę jest tu już na granicy wytrzymałości. No i jakość kart. DnŻ jest inny (słabszy) i karty chyba będzie można odróżnić. Już wolę chałupniczo modyfikowac trudność.

Ale dla mnie poziom trudności nie jest problemem, sam go sobie modyfikuję. Wolałbym zmiany w mechanice - i to raczej nowy styl grania, czyli nowe karty, niż nowe zasady ogólne, ale i to by było interesujące.

Berestaszek - Pią 15 Lut, 2013

Zdecydowanie więcej tajności! Moja wymarzona karta jeżeli posiadasz poziom zagrożenia poniżej 10 wrogowie z SP nie podliczają koronek do wyprawy :)
zvish - Pią 15 Lut, 2013

Ano skok na kase. Ale czego się spodziewacie, że oni robią te gry z dobroci serca, albo dlatego że maja taką misję on Nyrlatothtepa ? :D

A ja sie na to w penym sensie godze, bo tak jak się mówi że nacoś trzeba umrzeć, to tak samo na coś trzeba wydać swoje pieniązki.


A dokładanie kart z innych zestawów może dać rade. Przykładowo dodanie całego Orki z Dol Guldur to Polowania na Golluma możę zmnienić tę przygodę znacznie.

JollyRoger1916 - Sob 16 Lut, 2013

Pisałem, że rozumiem skoki na kasę, ale zbyt pazerne akcje w tym stylu jednak pozostawiają niesmak.
gregvip - Sob 16 Lut, 2013

JollyRoger1916 napisał/a:
Pisałem, że rozumiem skoki na kasę, ale zbyt pazerne akcje w tym stylu jednak pozostawiają niesmak.

+10

zvish - Sob 16 Lut, 2013

Ano niestety. Tu się z tobą zgodzę.
Ale nic n to nie możemy poradzić. Jednyce co to odciąć się od tematu i nie dawać im zarobić.
Ale czy tego chcemy? Chyba nie. Więc oni będą dalej zarabiać swoje pieniązki, a my je nadal będziemy wydawać.
Ale fakt skoki na kase a perfidne skoki na kase - też to rozróżniam.
Przykładowo jezeli chodzi o Arkmam to coś takiego jak reedycja czy jak to się tam nazywa dodatku Klątwa Czarnego Faraona.
Ale też może się okazać to rzeczą subiektywną, bo mogą być luidzie jacy będą uważać że taki Faraon jest obligatoryjny, a mogą być tacy co uważają że jest zbędny.
Ja osobiście uważam że ten Druk na Życzenie o jakim tu mówimy jest mi potrzebny i się niezmiernie z niego cieszę. Bo zauważcie, ok oni tam dają jakieś instrukcję mające na celu przygotowanie 3 podstawowych scenariuszy z nowymi kartami. Ale na dobrą sprawę można je będzie zastosować we wszystkich późniejszych scenariuszach gdzie uzyte będą karty spotkań z podstawki. Niewiem dokładnie co znajdziemy w zawartości tego dodatku, ale przykładowo skoro każa w scenariuszu wprowadzającym usunąc Poziot Ungolianty, to znaczy że pewnie będzie jakas jego potężniejsza wersja. Wobedz tego możesz tego nowego Poniotu użyć w każdej przygodzie, czy to CMP czy dalej jezeli takowe będą używane - wszędzie tam gdzie używasz talii Pająków Mrocznej Puszczy.
I własnie dlatego dla mnie wydanie takie PoD nie jest takim samym perfidnym skokiem na kase jak reedycja Czarnego Faraona.

balint - Nie 17 Lut, 2013

JollyRoger1916 napisał/a:
Pisałem, że rozumiem skoki na kasę, ale zbyt pazerne akcje w tym stylu jednak pozostawiają niesmak.


Jak tylko zobaczyłem wątek, to miałem to napisać. Z ust mi to wyjąłeś. Niestety FFG jest pazerne, przekraczając kolejne granice przyzwoitości, a Władek jest tego pełnym przykładem.

zvish - Nie 17 Lut, 2013

Ale czy ktoś Wam/nam, każe kupować wszelkie dodatki jakie wychodzą.
Niestety żyjemy w kapitalistycznych czasach gdzie każdy poprstu robi pieniądze jak tylko się da i jaka tylko ilość się daje. FFG ma akurat taki a nie inny na to sposób. Mnie też czasami jak natchnie to źle się czuję z tym jak sie zastaawiam nad tym ile kasy zacząłem wydawać na różne gry z pod ich flagi. Chodź pewnie ze mną nie jest jeszcze tak źle. Bo pewnie są ludzie jacy mnie w tej materii przebijaja i to tylko za sprawą ilości tytułów jakie ich interesują. U mnie zaczęło sie z Talismanem i Arhmeme i obiecałem sobie że nic poza tym bo juz mnie trzepało że muszę mieć każdy wydany dodatek. Niestety poszedlem dalej pojawił się Znak, Posiadłość, Władca a teraz jeszcze WH:I.
Oni robią to dla kasym ale to my dajemy im to robić. I przekladając całość na sprawiedliwość tego świata, to w nas jest problem. Bo to my kupimy wszystko co wydadzą. Tak jak pisałem wcześniej oni mogą wydawać najgłupsze dodatki a my nie musimy ich kupować. Alr to robimy...
Przykładowo wyszły kości do Arkham czerwone i niebieskie że jak jesteś przeklęty to rzucasz jednymi jak bogosławionyu to innymi. Oczywiście kazdy kolor to inny komplet o swoim własnym koszcie - nie pamiętma około 40zł. Absurdalnie głupie wydaje mi się nabywanie takich kości, bo to jest ekstremalny skok na kase z ich strony i ekstremalne kolekkjonesrtwo ze strony kupującego. Narazie nie zamirzam ich kupowac bo mam lepsze wydatki, związane z Wladcą i WH - jakie chce nadrobić. Ale wiem żę jak bym byl na bierząco ze wszystkim i miał bym kase to bym kupił te kości.
Mamy z ich strony straszliwy skok na kase, a z mojej jakąs dziwną kolekscjonerską glupotę jeżeli je kupie bo do nieczego nie sa mi potrzebne, tylko jako taki bajer.
Tak to działa moim zdaniem, nikt nie każe nam tego kupować, ale to robimy. Więc niewiem o co macie pretensje do wydawców tych itemów.

crabtree - Nie 17 Lut, 2013

Skok na kasę to DnŻ, gdy dostajemy produkt znacznie gorzej wykonany, a do tego nic nie wnoszący do talii gracza. Cena podstawowych dodatków mnie nie bulwersuje, wiem za co płacę i póki co mam wszystko zakupione. FFG się ceni, a ich produkty nigdy do tanich nie należą. Firma ta ma ogromny budżet, zakupują licencje do wszystkiego jak leci, następnie robią grę i liczą zyski. Ogromna maszyna, w której gracze są małymi trybikami, ale za to niezbędnymi żeby cały biznes mógł funkcjonować.
zvish - Nie 17 Lut, 2013

Niewiem jakiej jakości są Druki na Życzenie do LOTR LCG. Ja mam tylko druki do Posiadłości Szaleństwa i moim zdaniem jakość kart w PoD jest lepsza niż tych z podstawki i Alchemii.
Karty są jakby "ładniejsze", lepiej sie nimi 'manewruje', lepiej leżą na ręce.
Myślę że jest tak z powodu tego że wsyzstko drukowane jest w chinach, Druki są drukowane podobno bo nie chcę stawiać na to, ale tak słyszałem w USA.
Owszem jedne od drugich odstają, bo są inaczej drukowane, ale niewieim jak jest we Wladcy bo się jeszcze żadnego PoD nie dorobiłem.
Ale fakt PoD jest strasznie droższe od zwykłych dodatkow, myslalemże dzieje sie tak za sprawą tego że:
A. Amerukanskie drukaże sie bardziej cenią niz chińskie,
B. Więcej komplikacji jakie może miec firma związanych z logistyka i wszelkimi kosztami manipulacyjnymi wynikającymi z tego formatu rozszerzeń.

Jednak mogę sie mylić - to zakładam.

Kulgan - Nie 17 Lut, 2013

zvish napisał/a:
Ale czy ktoś Wam/nam, każe kupować wszelkie dodatki jakie wychodzą.
Niestety żyjemy w kapitalistycznych czasach gdzie każdy poprstu robi pieniądze jak tylko się da i jaka tylko ilość się daje. FFG ma akurat taki a nie inny na to sposób. Mnie też czasami jak natchnie to źle się czuję z tym jak sie zastaawiam nad tym ile kasy zacząłem wydawać na różne gry z pod ich flagi. Chodź pewnie ze mną nie jest jeszcze tak źle. Bo pewnie są ludzie jacy mnie w tej materii przebijaja i to tylko za sprawą ilości tytułów jakie ich interesują. U mnie zaczęło sie z Talismanem i Arhmeme i obiecałem sobie że nic poza tym bo juz mnie trzepało że muszę mieć każdy wydany dodatek. Niestety poszedlem dalej pojawił się Znak, Posiadłość, Władca a teraz jeszcze WH:I.
Oni robią to dla kasym ale to my dajemy im to robić. I przekladając całość na sprawiedliwość tego świata, to w nas jest problem. Bo to my kupimy wszystko co wydadzą. Tak jak pisałem wcześniej oni mogą wydawać najgłupsze dodatki a my nie musimy ich kupować. Alr to robimy...

Jesteśmy wolnymi ludźmi i decydujemy, na co wydamy nasze pieniądze. Papierosy, alkohol, kobieta, samochód, karty... Każdy może zdecydować.

Ja wybrałem karty i postanowiłem je zbierać. Wydaję na nie kupę kasy, kolekcja mi rośnie, ale zawsze pozostaje dylemat: Magic czy Gra o Tron, Inwazja czy Pokemony. Posiadanie całej kolekcji jakiejś karcianki daje ogromne poczucie satysfakcji. Z drugiej strony brak kilku czy kilkunastu kart powoduje frustrację, a szczególnie gdy brakuje tylko ta jedna jedyna do kompletu.

Ja decyduję, że inwestuję pieniądze w Lotra LCG, próbuję zebrać foliowane sety do Lotra TCG, kolekcję ME (brak 10 kart do całości) a odpuścilem sobie nowego Magica, Inwazję czy Grę o Tron. Wydaję pieniądze na Naruto, Inuyashę, Pokemony czy Legendę Pięciu Kręgów a w ogóle nie sięgam do YuGiOh! Mój wybór.

A firmy wydające gry wydają gadżety: kostki, segregatory, koszulki na karty, maty, zestawy specjalne, puszki, karty promo. Chcą wyciągnąć kasę, ale też zaspokoić potrzeby fanów na specjalne cuda umilające grę. Zagrać talią Elfów w koszulkach z Córką Nimrodel (a może kiedyś z Arweną czy Elrondem) lub Krasnoludami w koszulkach z Gimlim to nie to samo co ubrać karty w kolory czerwony, zielony czy przezroczysty. Niby gra taka sama, ale... Albo trzymać karty L5R w segregatorze L5R to też dodatkowy klimat.

Mam nadzieję, że pojawią się maty do gry, większy wybór koszulek (mimo że strasznie drogie są), pudełka na karty i segregatory. Jak dla mnie nigdy tego za dużo :grin:

crabtree - Nie 17 Lut, 2013

Każde hobby kosztuje. Kiedy w roku bodajże 1996 zacząłem kupować Shadowruna, to jeszcze teraz mi się zdarza nabyć jakieś boostery. Gra jest martwa, zresztą chyba nigdy nie była zbyt popularna, a mimo to lubię ją kolekcjonować z czystego sentymentu.
Później był MtG, a konkretnie edycje 9 i X, po czym sobie odpuściłem wydawanie kasy na ten produkt, chociaż czasem jeszcze zagram, bo gra się fajnie. Takich pomyłek jak Battlestar Galactica, Harry Potter czy Inwazja nawet nie zaliczam do swojej kolekcji. A teraz jest WP. Format LCG więc wiem za co płacę i robię to bardzo chętnie.

psborsuk - Nie 17 Lut, 2013

Jak słusznie napisali moi poprzednicy, nikt nikogo do zakupów nie zmusza, a FFG jest po to, żeby zarabiać. Więc należy przypuszczać, że jeżeli będą mogli wydać w 3 pudełkach to, co zmieściłoby się w 2, to wybiorą bramkę numer 1. A większość graczy to kupi, i jeszcze będzie zadowolone. Inna sprawa, że produkty FFG nie należą raczej do bubli.
Osobiście zbierałem kiedyś MtG (nadal trochę tego mam, grywam z kumplem okazyjnie przy bowarku), oraz Veto 1 ed. Z pierwszym dałem sobie spokój po tym, jak zmienili zasady w sposób dość znaczący. Z drugim, gdy wprowadzili 2 edycję i zmienili wielkość kart, przez co moja kolekcja nadała się tylko do klasera (mam ją do dziś).
Dlatego mam nadzieję (co już kiedyś pisałem), że wydawca nie zrobi aż takiej rewolucji, jak w dwóch poprzednich wypadkach. Poza tym, jeżeli tempo wydawania dodatków utrzyma się na obecnym poziomie (jeden na 2-3 miesiące), będę bardzo ukontentowany.

JollyRoger1916 - Pon 18 Lut, 2013

Pewnie, że kupię, chodzi o to, że jednak i tak wydaliśmy już kupę siana na grę i wydawać będziemy. Akurat tutaj ten nightmare deck jest w miarę ok, bo jak zauważył crabtree, da się go wykorzystać w całym CMP, wyraziłem jedynie nadzieję, że takie nightmare nie stanie się normą, tylko jeśli FFG chce zrobić coś dla graczy, żeby gra postawiła nowe wyzwania to zrobią jakąś uniwersalna talię z paskudniejszymi podstępami, megabossami, czy piekielnie niebezpiecznymi obszarami, które można będzie dorzucać do przygód według klucza FFG, lub własnego uznania, np. grając pierwszy scenariusz CS, ale dorzucając do tej przygody za każdym razem innego przepakowanego potwora. Mamy uniwersalne narzędzie do utrudniania przygód. Nightmare mode trochę mnie nastraja obawami, że jak zaskoczy dostaniemy kolejne tego typu DnŻ`ty jeśli to będą koszmary dla każdego "dużego" dodatku, które później jak zostało wspomniane można wrzucić do talii w całym kolejnym cyklu to jeszcze ok, ale przypuśćmy, że FFG zacznie to robić dla każdego scenariusza. To byłaby masakra i podejrzewam, że ucierpiałyby na tym nowe cykle, bo jednak nightmare`y też trzeba przygotować, więc pewnie częstotliwość nowych dodatków też by spadła. To są takie moje obawy, które raczej się nie sprawdzą, chociaż po FFG można się spodziewać różnych tego typu zagrań. Mam po prostu nadzieję, że nightmare to jednorazowa akcja, a FFG skoncentruje się na wydawani nowych, coraz fajniejszych cyklów.

No i niech w końcu wypuszczą te przeklęte, dedykowane deckboxy.

Kulgan napisał/a:

Jesteśmy wolnymi ludźmi i decydujemy, na co wydamy nasze pieniądze. Papierosy, alkohol, kobieta, samochód, karty... Każdy może zdecydować.


Nie wiedziałem, że tak to działa, ja głupi wybrałem kilka + kilka spoza listy, jakbym wiedział, że mam wybrać jedno to nie miałbym problemu z kasą na karty :P

Kulgan - Pon 18 Lut, 2013

JollyRoger1916 napisał/a:
Kulgan napisał/a:

Jesteśmy wolnymi ludźmi i decydujemy, na co wydamy nasze pieniądze. Papierosy, alkohol, kobieta, samochód, karty... Każdy może zdecydować.


Nie wiedziałem, że tak to działa, ja głupi wybrałem kilka + kilka spoza listy, jakbym wiedział, że mam wybrać jedno to nie miałbym problemu z kasą na karty :P

A gdzież napisałem, że jest to test jednokrotnego wyboru :razz: Wybierasz, ile chcesz, a listę rezerwową sam każdy tworzy - niech tylko potem nie narzeka, że mało kasy :twisted:

JollyRoger1916 - Pon 18 Lut, 2013

No bo później, napisałeś, że wybrałeś karty :) Kasy zawsze jest za mało :P
balint - Pon 18 Lut, 2013

To i ja się zbiorę na dłuższy post.

Zamykając (z mojej strony) wątek pazerności FFG. Jasne, każda gra ma na celu przynieść wydawcy zysk. Ale są wydawnictwa pazerne, bardzo pazerne i ekstremalnie pazerne. FFG plasuje się między bardzo a ekstremalnie. Póki co gram i kupuję, ale fakt, iż na podstawie SN nie można złożyć porządnej gondorskiej talii wkurzył mnie. To tyle w tym temacie.

Poza tym... Co bym chciał... Ano jest kilka rzeczy:
- ile Śródziemia w tej grze? Według mnie nie za dużo. A o co mi chodzi? Ano, Śródziemie to wielka, wspaniała kraina, w której jeśli nawet nie mówi się wprost o miejscach, to przewijają się one gdzieś tam w tle, legendach, wspomnieniach, bajaniach. Pięknie to wychwycił METW. Możliwość zwiedzania całego Śródziemia ze wszystkimi legendarnymi miejscami jest przepyszna. Z kolei LOTR... Tutaj miejsca = ścieżka do przebycia, ale z kolei ta gra odwołuje się do filmu, a zatem do naszych bezpośrenich skojarzeń wizualnych. Natomiast w LCG jest pod tym względem słabo... Wshodnia ściana gór, Dopływ brudnej rzeczki, Leże wargów, Zachodni korytarz.... Miejsca mogłyby być z dowolnego świata fantasy. Nie ma tu wogóle - według mnie - odwołań do piękna Śródziemia,
- bohaterowie, a w zasadzie ich dobór. Bereavora, Eleanora, Dunherm. No dobrze, niech sobie będą, ale nie kosztem "pełnoprawnych" postaci z twórczości Mistrza. Ten zarzut już kiedyś postawiłem,
- niezrozumiały podział między bohaterami, a sojusznikami. Kto dzielił np. kraśki z Hobbita na te dwie grupy. Konia z zrzędem, kto to wyjaśni,
- mniej odejścia na siłę od utartego kanonu. Ciemnowłosy Legolas? Bleeeee.... Dobrze, Glorek (niebieski) pokazał, że twórcy przemyśleli swój błąd,
- przygody. Bójka pod Skaczącą Rybą jest super od strony mechanicznej, ale to znowu (!!!) może być dowolny świat fantasy lub nawet Międzyzdroje.

To tyle.
Pozdrawiam wszystkich uprzejmie!!!

JollyRoger1916 - Wto 19 Lut, 2013

Ciężko się nie zgodzić, z większością Twoich zarzutów, ja jednak chciałbym wlaśnie jak najwięcej bohaterów niespotkanych w książkach, łączenie ze sobą postaci bez fabularnego bagażu Tolkiena nie wywoływałoby takiego zgrzytania zębami, jak hasający po Mrocznej Puszczy Denethor, czy walczący ramię w ramię postaci z książki, które nie dość, ze jeszcze się nie znają to w dodatku część z nich powinna stawiać rusztowanie na dywan. Gra powinna być rozwijana dwutorowo czyli wolne scenariusze takie jak mamy w cyklach z wymyślonymi i długowiecznymi bohaterami i takie rozszerzenia fabularne jak Hobbity z bohaterami pod te dodatki. Ciemnowłosy Legolas jest dla mnie spoko, grafika jest tak zrobiona, że można sobie dośpiewać, że stoi w cieniu drzew, stąd ciemne włosie, zresztą jedna jest to z najlepszych grafik bohaterów z podstawki. Co do złożenia talii na Gondorze, myślę, że pod koniec cyklu będą to tak mocne talie jak te krasnoludzkie, które tak naprawdę właściwą potęgę też dostały po Dwarrowdelf, a pełną zyskają pewnie po Hobbicie 2.

Dla mnie największą wadą w doborze bohaterów jest to, że ciężko złożyć jedno-sferową talię z bohaterami jednej "narodowości"(bo nie chodzi tu tylko o rasy). Przede wszystkim to, że w taktyce dalej nie ma 3 kraśków, jest tylko jeden leśny elf, Gondor, Rohan tu też nie zrobimy jedno-sferowej talii, (ewentualnie można zagrać na nie jestem obcoplemieńcem i mieć już cechę Rohan, czy namiestnika i mieć Gondor ale nie o to chodzi), można fajnie klimatycznie połączyć na wiedzy Noldor z Aragornem, ale zagrożenie zabija. Tutaj chciałbym więcej przemyślanych możliwości do tworzenia totalnie odjechanych jedno-"narodowościowych" i jedno-sferowych talii. Jestem w stanie przymknąć na to oko i stosuje się do zasady, że jak składam drużynę to bohaterowie mogliby się znać i nie występują ze sobą postaci z drużyny pierścienia, oprócz Gandalfa (to tak w skrócie, bo u mnie dobieranie bohaterów bywa procesem dłuższym niż składanie talii :) ).

TomB - Wto 19 Lut, 2013

@balint Nie chciałbym, żeby ten wątek zboczył na tory: psioczymy na pazerne FFG i nieklimatycznego Władcę - to przerabialiśmy w innych tematach, ale skoro ten temat zawsze gdzieś się pojawia to się odniosę do twojej wypowiedzi (choć JollyRoger dużo już napisał i zgadzam się z większością kwestii).
Dla mnie ta gra to mnóstwo zabawy i mam nadzieję, którą wyraził tu już crabtree, że twórcom nie braknie pomysłów. Co prawda żyje się w lekkim strachu, że to może ostatni sezon, ale kiedyś przecież przyjdzie ten ostatni. Jednakże, to co Ciebie najbardziej irytuje, mnie napawa nadzieją. Wolne dopakowywanie talii Rohanu i Gondoru może świadczyć o tym, że FFG ma jeszcze w planach wiele dodatków, w których inne rasy/cechy/nacje dogonią wzorowo dopakowane krasnoludy. Oczywiście jest szansa, że firma bez ceregieli ukręci grze łeb, jeśli uzna, że to wszystko gra nie warta świeczki (czyli nie wystarczająco dochodowa). Ale czy przypadkiem w nowym sezonie nie ma się pojawić nowy bohater z nową cechą? Taki ruch na kilka dodatków przed końcem? No, nie wiem...

Trochę inaczej patrzę na DnŻ. Ok, nie muszę kupować, ale kupię. Nikt mnie nie zmusza, ale każdy, kto wie, co to piekło kolekcjonowania, trochę musi się zgodzić. To jest zwykłe szczucie dziecka cukierkami, i to jeszcze nie zapowiedziane. Ale z drugiej strony sam format DnŻ może dać grze drugie życie w przyszłości, kto wie?

Podsumowując, mogą dawać, co chcą, byleby kombinowali jeszcze długo. Z radością przejdę sobie za 3 lata scenariusze z pierwszego sezonu talią, dajmy na to, na hobbitach z kartami z piątego sezonu. Nie wiem, jak by to miało wyglądać, więc tym bardziej czekam.

balint - Wto 19 Lut, 2013

Powiem Wam uczciwie Panowie, że jestem w stanie się z Wami zgodzić w sprawie różnych (czytaj wymyślonych) bohaterów, czy powolny rozwój poszczególnych nacji (ras?).

Tak naprawdę mierżą mnie najbardziej dwie sprawy, o których napisałem wyżej: ile Śródziemia w Śródziemiu: lokacje (gra może toczyć się w dowolnym uniwersum) + niektóre (zaznaczam „niektóre”) przygody. Tutaj widzę duże braki.

crabtree - Wto 19 Lut, 2013

Mamy w podstawce wiele miejsc z powieści:
- Pola Gladden
- Brzegi Anduiny
- Brunatne Pola
- Góry Mrocznej Puszczy
- Zaklęty Strumień
- Przełęcz Nekromanty
oraz wiele innych. Są też lokacje zupełnie nowe ale klimatyczne. Zresztą cała gra ma w sobie klimat Tolkiena. Są oczywiście gorsze pod tym względem przygody ale jednak wiecej jest pozytywów.

balint - Wto 19 Lut, 2013

No tak, ale miał być koncert życzeń, więc ja go wyraziłem :)
W grę gram i póki co zamierzam, ale jak marzyć, to marzyć.

zvish - Sro 20 Lut, 2013

No ja też sie zgodzę żę dużo tutaj tego Śródziemia.
Fajnie by było jak by troche sie bardziej rozpłaszczyli z tym wszystkim na Ery, coś z Silmarilion by sie mogło pojawic. Nawet wielu bohaterów tamtejszych dalo by się jako tako fabularnie wprowadzić nie naruszając jakoś spójności z tego co pamiętam. Wszak nieśmiertelność w dawnych czasach była darem dość powszechniej rozdawaną przez Iluvatara.
A co do samej gry to niemozliwie mnie wkurza że nie da się póki co sensownie pograć tak jak się chce. Bo czasami brakuje (mówie oczywiście o grze solo), jedncyh drugi raz innych (mówię ogólnie o wszelkich kartach).
Więc ja mam nadzieje żę gra pójdzie w takim kierunku żę kiedys będę mógł steorzyć talię jaka chcę i z czego chcę i będzie jakas szansa na przejście scenariusza.

crabtree - Sro 20 Lut, 2013

W grze karcianej bardzo ciężko jest zachować spójność miejsc i postaci. Mimo to twórcy gry wykonali sporą pracę, a grafiki na kartach są absolutnie znakomite. Wczoraj je sobie przeglądałem na spokojnie, bo w trakcie gry nie ma na to czasu :)
Kiedy zaczynałem grać w WP, często denerwowało mnie to że powszechne są partie, w których decyzyjność była ograniczona. Wynikało to z tego że nie miałem doświadczenia w składaniu talii, a to przecież jest solą każdej karcianki. Niemniej chciałbym żeby w grze pojawiało się więcej kart o działaniu podobnym do Boromira - zwiększasz zagrożenie o 1 ale możesz go przygotować. Daje to możliwość podjęcia dodatkowego manewru pewnym kosztem czyli podjęcie ryzyka.

zvish - Sro 20 Lut, 2013

A ja sobie jeszcze tak pomyślałe że fajnie by było jak by pojawiła się karta (najlepiej neutralna), która dawała by surowce. Coś jak Innowacja w WH:I. Bo czegoś takiego mi brakuje. Mogło by to czasami pomóc odbić sie od dna w najbardziej patowej sytuacji.
crabtree - Sro 20 Lut, 2013

Coś na wzór Black Lotus z MtG? ;)
Nie narzekaj - jest karta neutralna dająca co rundę 1 zasób bohaterowi - Zaradny.

zvish - Sro 20 Lut, 2013

Ten temat spełnia faktycznie życzenia dotyczące LOTR LCG :D
ystarczy tylko poczekać na wydanie, albo zakupienie dodatków :D


A MtG niestety nie czaje :(

kufel - Sro 20 Lut, 2013

Swojego czasu najdroższa karta - 250$
crabtree - Sro 20 Lut, 2013

kufel napisał/a:
Swojego czasu najdroższa karta - 250$
Jeśli mówimy o Black Lotus to raczej znacznie zaniżyłeś cenę tej karty.
kufel - Sro 20 Lut, 2013

crabtree napisał/a:
kufel napisał/a:
Swojego czasu najdroższa karta - 250$
Jeśli mówimy o Black Lotus to raczej znacznie zaniżyłeś cenę tej karty.

Zaczynałem grać w M:tG 15 lat temu i wtedy tyle było to warte, potem grałem tylko w T2 i nie interesowały mnie karty spoza typu

Kulgan - Sro 20 Lut, 2013

Gdy ja zaczynałem grać w Magica (w tym samym okresie co Kufel), to mówiło się o 400$ za Black Lotusa (nie wiem, czy była to cena z Alphy, Bety czy Unlimited). Obecnie jest to ponad 1000$ (Ex, Unlimited) lub ponad 4000$ (NM, Beta)

Wracając do tematu, to trudno było zakładać, że w ciągu 3 dużych dodatków (Hobbita nie liczę) i 12 małych wydadzą komplet działających ras ze wszystkimi Postaciami. Jest to rozłożone w czasie na delektowanie się przyjemnąścią i na sukcesywne wydatki nas, graczy. Kto by kupował nowe dodatki, gdyby zadowoliło go już to, co posiada? Ja czekam na Galadrielę, Celeborna, Cirdana, Thranduila, Celebrianę oraz postacie z Silmarillionu.

I czekam na Przygody, które będą równie trudne i równie niekonwencjonalne do przejścia, jak te ostatnie :grin:

JollyRoger1916 - Sro 20 Lut, 2013

crabtree napisał/a:
W grze karcianej bardzo ciężko jest zachować spójność miejsc i postaci.


Nie zgadzam się, na tej mechanice nie wymagałoby to zbyt wielkiego wysiłku, ot zamiast Eowiny dać jakiegoś elfa z tymi samymi cechami, itd.

crabtree - Sro 20 Lut, 2013

Przesadzasz. Na tej zasadzie należałoby w ogóle wywalić wszystkie książkowe postacie....
JollyRoger1916 - Sro 20 Lut, 2013

Dlaczego? Można jeszcze prościej. Wystarczyło nie wrzucać w instrukcji informacji o czasie (ja ją w sumie olewam, ale jednak jest) w jakim dzieje się gra, a wszystko pozostawić wyobraźni graczy. No i te wstawki "fabularne" do scenariuszy bywają kretyńskie i żenujące, chociaż sądząc po fajnych w tym względzie Spadkobiercach, myślę, że gra idzie powoli w lepszą stronę. Albo te podpowiedzi w Hobbicie jak złożyć talię z CS + Hobbit, żeby była "klimatyczna" (przecież to napisali w instrukcji). Powaga FFG? Strażnik Cytadeli? Gdzie tu jest klimat? Mówmy otwarcie ja chciałbym poczuć klimat, a nie klimacik. Oddam sprawiedliwość i potwierdzę to o czym pisałem, z cyklu na cykl można sobie coraz lepiej samemu zadbać o klimat korzystając z narzędzi (kart) danych nam przez FFG, a sądzę, że po uzbieraniu calego nowego cyklu SN i cykl pod ten dodatek będą mistrzostwem klimatu (jeśli chodzi o talie gracza dopasowane do oferowanej przygody, pomijam kwestie typu karczemne awantury i gra w rugby zwojem) i cieszy mnie kierunek, który obrała gra w tej kwestii. Jednak można było dbać o to od początku. Gra z dodatku na dodatek jest coraz bardziej satysfakcjonująca, jednak początek (CS+CMP) miała najwyżej średni i nie dziwie się, że zraziła do siebie część graczy, w tym mnie. Dużo czasu upłynęło, aż w końcu zdecydowałem, że zainwestuję w ten tytuł. Teraz wiem, że to była dobra decyzja.
crabtree - Sro 20 Lut, 2013

Każdy może grać wg własnego pojęcia klimatu, bo gra to umożliwia, zwłaszcza po zakupieniu większości dodatków. Można składać klimatyczne talie, dobierać odpowiednich bohaterów, w skrócie - co kto woli. Oczywiście, z samą podstawką jest to niemożliwe i zasadniczo trzeba nabywać wszystko jak leci, ale każda tego typu gra, czyli karcianka, nie daje zbyt wielkich możliwości na samym starcie.
Kulgan - Sro 20 Lut, 2013

JollyRoger1916 napisał/a:
Wystarczyło nie wrzucać w instrukcji informacji o czasie (ja ją w sumie olewam, ale jednak jest) w jakim dzieje się gra, a wszystko pozostawić wyobraźni graczy.

Jasne, że można było, podobnie jak z taliami turniejowymi. Ty to olewasz, ja również i wiele osób także - i słusznie.

Klimat? Legolas szyjący z łuku aż miło. Ranny Gimli wpadający w szał bitewny (nie mylić z ciapowatą postacią z filmu). Waleczny Boromir aż do granic możliwości. Elrond będący w sojuszu z wszystkimi Rasami i Sferami. Wspierający się Bliźniacy EE. Denethor przepatrujący przyszłość z talii zła. Szukanie śladów Golluma. Gra w Zagadki. Walka o uratowanie Miasta na Jeziorze. Oblężenie Cair Andros. Aragorn obdarzony Arfefaktami wspierający Drużynę na wielu frontach. Ucieczka po uratowaniu więźnia przed Nazgulem. Niestrudzony Glorfindel ze Światełkiem. Epicka walka z Balrogiem. Gandalf pojawiający się niespodzianie i wielce pomocny. Desperacka próba opuszczenia Khazad Dum. I wiele, wiele innych klimatycznych rzeczy w karciance. Lotrowskich. I niech będzie tego jeszcze więcej :grin:

Dyskusja tu, i nie tylko w tym miejscu, pokazuje, że mamy bardzo różne oczekiwania jeśli chodzi o klimat i wydawca nie jest w stanie stworzyć go dla nas wszystkich. Nie może to być ani drugie ME, ani drugi Lotr TCG. Ciekawe, jak byśmy oceniali tę grę i jej klimat, gdyby nie wymyślono jej poprzedników?

JollyRoger1916 - Sro 20 Lut, 2013

Ok. Jasne. To napisałem. Tylko podam na przykładzie o co mi chodzi. Jak chcesz grać klimatem to tak właściwie jesteś uzależniony od pewnych bohaterów, żeby talia działała. mamy sporo bohaterów z Rivendell, którzy doskonale działają (i jest to klimatyczne) z Aragornem. Jednak gra wymusza, użycie Glorfindela z ducha, bo zagrożenie zabija. Ok. Druga sprawa, można zrobić mega talię na Elrondzie, jakimkolwiek Aragornie i Glorku z ducha i to jest właściwie jedyna możliwośc sensownego grania ekipa z Rivendell, złożyłem sobie synów Elronda + Glorfindel z ducha (oczywiście w talii wszystko pod Noldor, bez namiestnika i ogólnie pod klimat). I co? I to, że talia jest beznadziejna. Sami bohaterowie nie wystarczą za klimat. Jestem pewien też, że na dwie osoby można inaczej to pokombinować i talia na braciakach (i najlepiej Beravorze, jeśli mamy trzymać klimat) będzie świetnym supportem, ale jednak nie złożysz talii Noldor jak chcesz i tak, żeby działała tak jakbyś chciał. Druga sprawa, poruszałem już brak bohaterów żeby mieć np. 3 Krasnoludów w talii taktyki, ale też grając na dwóch Noldor/Dunedainowie mamy totalnie ograniczoną swobodę dobierania bohaterów. Właściwie sens jest grac tylko E/A/G(n) i E/E/B, wbrew pozorom sprawa ma się podobnie jeśli chodzi o Gondor, czy Rohan, tylko krasnoludy na razie jako tako spełniają tą moją zachciankę, ale tez nie do końca (Hobbit wprowadza takich bohaterów, że można będzie grac jednosferowo samymi kraskami, ale sfera, do której ta rasa najbardziej pasuje, czyli taktyka zostanie tej możliwości pozbawiona WTF?). Nie mam zamiaru tez grać fanowskimi bohaterami, bo nie po to pakuję tyle kasy w tą grę. Żeby nie było, gra jest najczęściej granym przeze mnie tytułem, ale jednak pewne niedociągnięcia są, nie takie, żeby rzucić grę w kąt, ale jednak są i pewne żale do gry wracają jak bumerang właściwie w każdym tego typu temacie. Nie ma co udawać, że jest wybitna pod względem fabularnym i wszystko jest tip top, bo nie jest. Na szczęście wraz z rozwojem gry jest na tym polu coraz lepiej i może za cykl lub dwa, powiem, że dla mnie ideał, bo mogę sobie poprzechodzić od początku dokładnie takimi drużynami jakie sobie wymarzę. Rozumiem też, że większość graczy jest absolutnie nie wymagająca jeśli chodzi o klimat, wystarczy im pierścionek na okładce i już są wniebowzięci, niestety ja jestem pod tym względem wymagający i będę na to psioczył póki FFG tego nie naprawi :) Żeby nie było, że tylko marudzę. Cieszy mnie, że oprócz poprawiania niedoróbek klimatycznych FFG z każdym kolejnym cyklem bawi się z mechaniką, na razie wychodzi im to naprawdę nieźle.
crabtree - Sro 20 Lut, 2013

JollyRoger1916 napisał/a:
Na szczęście wraz z rozwojem gry jest na tym polu coraz lepiej i może za cykl lub dwa, powiem, że dla mnie ideał, bo mogę sobie poprzechodzić od początku dokładnie takimi drużynami jakie sobie wymarzę.
No widzisz, każdy marzy o czymś innym i twórcy choćby chcieli, nie spełnią tych wszystkich próśb, bo jest to po prostu niewykonalne. Dla mnie żadna gra nie będzie posiadała w 100% klimatu Tolkiena, dlatego zgadzam się na pewne kompromisy i przymykam oko na jakieś tam nadużycia, bo czerpię z rozgrywki wiele przyjemności i na tym się skupiam. Dobrze się gra i tyle, póki mnie coś ewidentnie nie zdenerwuje, to będę kupował dodatki jak leci, po kolei. Gdy zauważę że pomysły się kończą to wtedy się zastanowię co dalej. Na dzień dzisiejszy chciałbym żeby FFG wydało paczkę brakujących kart z podstawki, ale wiem że to nie nastąpi - niemniej jest to takim moim małym marzeniem :)
JollyRoger1916 - Sro 20 Lut, 2013

crabtree napisał/a:
JollyRoger1916 napisał/a:
Na szczęście wraz z rozwojem gry jest na tym polu coraz lepiej i może za cykl lub dwa, powiem, że dla mnie ideał, bo mogę sobie poprzechodzić od początku dokładnie takimi drużynami jakie sobie wymarzę.
No widzisz, każdy marzy o czymś innym i twórcy choćby chcieli, nie spełnią tych wszystkich próśb, bo jest to po prostu niewykonalne. Dla mnie żadna gra nie będzie posiadała w 100% klimatu Tolkiena, dlatego zgadzam się na pewne kompromisy i przymykam oko na jakieś tam nadużycia, bo czerpię z rozgrywki wiele przyjemności i na tym się skupiam. Dobrze się gra i tyle, póki mnie coś ewidentnie nie zdenerwuje, to będę kupował dodatki jak leci, po kolei. Gdy zauważę że pomysły się kończą to wtedy się zastanowię co dalej. Na dzień dzisiejszy chciałbym żeby FFG wydało paczkę brakujących kart z podstawki, ale wiem że to nie nastąpi - niemniej jest to takim moim małym marzeniem :)


Wojna o Pierścień i Włdaca Pierścieni R. Knizi to klimat 100% Tolkien. Tyle, że zdecydowanie wolę WP:LCG :)

Gra się rozwija naprawdę fajnie. Chodzi o to, że FFG zrypało początek. Klimatu w CS i CMP nie było, bo komuś się zamarzyły turnieje, a tu wiadomo nikt nie będzie składał pod klimat tylko maxował efektywność talii. Drugim bezsensem jest punktacja, zwłaszcza nowy sposób, bo w jaki sposób by nie liczyć, przejście scenariusza samą taktyką potrwa, a duchem + przywództwem można się po prostu przebiec. Liczenie tur tutaj jest na niekorzyść graczy, którzy chcą się "pobawić" scenariuszem, a nie uprawiać sprint po Śródziemiu. Na szczęście ktoś odpowiedzialny za rozwój gry wyciągnął odpowiednie wnioski i gra dostarcza nam coraz więcej frajdy tam, gdzie powinna, a liczenie punktów po prostu sobie darowałem. Z całego zamieszania i robienia na siłę z tej gry czegoś czym nie jest i nie powinna być FFG wyszło summa summarum obronną ręką, ale jednak część graczy zrezygnowała w początkowym okresie rozwoju gry, a innych w tym mnie do tej pory razi kilka spraw.

Kulgan - Sro 20 Lut, 2013

JollyRoger1916 napisał/a:
Rozumiem też, że większość graczy jest absolutnie nie wymagająca jeśli chodzi o klimat, wystarczy im pierścionek na okładce i już są wniebowzięci, niestety ja jestem pod tym względem wymagający i będę na to psioczył póki FFG tego nie naprawi :)

To nie jest tak, że większość robi maślane oczka do Jedynego. Ty chciałbyś grać w poprzek idei gry. Obojętnie w jaką grę byś nie zagrał, miałbyś pod górkę. W Magicu ciężko było składać dobrze działające talie na konkretnych rasach. Albo więc miało się mega działające decki, albo klimatyczne (mogły działać - tak jak Elfy lub Gobliny - ale mogły również kompletnie nie dawać sobie rady). Tu jest podobnie. Talia na Legolasie / Aragornie (P) i Bliźniakach bardzo dobrze daje sobie radę, ale Legolas nie jest z Rivendell a Aragorn nie jest Elfem. Nie ma 3 Bohaterów Krasnoludów z Taktyki, ale relatywnie i tak Taktyka ma więcej Bohaterów niż Wiedza i Duch. Dlatego Twoje marzenie jest rozłożone na daleką przyszłość, ale mam nadzieję, że obaj się doczekamy wielości kart, które będą nam robiły klimat na wielu poziomach oczekiwań :grin:

JollyRoger1916 - Sro 20 Lut, 2013

Na Legolasa można przymknąć oko. Powiem więcej i krasnoludy oprócz Gmiliego tu widzę. Tyle, że nie w tym rzecz, mi chodzi o to, że fajnie byłoby mieć do wyboru tylu bohaterów z Rivendell, czy Gondoru, ilu mamy dajmy na to krasnoludów (i to nie dublujących się). Wyraziłem nadzieję, że się doczekam :) Aragorn + braciaki 32 zagrożenia - przy takiej liczbie pasuję :) Mylisz się, ze każda gra mi będzie w ten sposób przeszkadzać. Mam wywałkę na świat magica i jakbym grał to elfy mogłyby sobie hasać z trollami jak dla mnie :) Ogólnie, rozumiem licencja i te sprawy, ale jakby WP:LCG nie był obciążony bagażem pozostawionym przez Tolkiena, a dział się w dowolnym świecie fantasy to byłbym wniebowzięty, bo bym się nie irytował przy składaniu drużyny, tylko grał na efektywność. Są licencje i licencje. Jakby to była gra postapo w świecie Mad Max`a, czy Fallout`a to można właściwie wrzucać tam wszystko, jednak jest ona osadzona w Śródziemu, krainie posiadającą własną historię, itd. i można było bardziej postarać się o klimat już od początku gry. Jeśli chodzi o Śródziemie jestem czepialski, bo irytuje mnie, ze od premiery filmów ludzie robią sobie z tego piaskownicę, PJ`owi zostało wybaczone bardzo wiele (nie mam pojęcia czemu) i oczekiwania ludzi względem zgodności z oryginałem znacznie się obniżyły a przecież jest to piękny kompletny świat i nic tu na siłę nie trzeba wrzucać. Można zrobić fajne dodatkowe uzupełnienie Książek Tolkiena dodając nowe postaci i wątki, a nie wywracając świata do góry nogami i tutaj popisali się twórcy 2 gier video, o których pisałem już w tym temacie, czyli WP: III Era i WP: Wojna na Północy.

Gram w WP:LCG jak najęty, sprawia mi to radość, ale niestety nie mogę z czystym sumieniem powiedzieć o tej grze, że jest idealna, doskonała, czy wybitna. Oczywiście gra idzie w dobrym kierunku, żeby w pełni zadowolić nawet takiego malkontenta jak ja.

Kulgan - Sro 20 Lut, 2013

JollyRoger1916 napisał/a:
Gram w WP:LCG jak najęty, sprawia mi to radość, ale niestety nie mogę z czystym sumieniem powiedzieć o tej grze, że jest idealna, doskonała, czy wybitna. Oczywiście gra idzie w dobrym kierunku, żeby w pełni zadowolić nawet takiego malkontenta jak ja.

Nie ma takiej gry karcianej, o której można byłoby napisać, że jest idealna, doskonała czy wybitna. Grałem w wiele karcianek, jeszcze więcej mam w kolekcji i żadna nie spełniła moich oczekiwań w dłuższym okresie czasu. Ale zazwyczaj jest tak, że gra zachwyca na początku a z czasem jest gorzej. Tu, jak sam piszesz, jest odwrotnie - z każdym dodatkiem jest lepiej. I niech tak będzie dalej :grin:

zvish - Sro 20 Lut, 2013

JollyRoger1916 napisał/a:
...Jeśli chodzi o Śródziemie jestem czepialski, bo irytuje mnie, ze od premiery filmów ludzie robią sobie z tego piaskownicę, PJ`owi zostało wybaczone bardzo wiele (nie mam pojęcia czemu) i oczekiwania ludzi względem zgodności z oryginałem znacznie się obniżyły a przecież jest to piękny kompletny świat i nic tu na siłę nie trzeba wrzucać. Można zrobić fajne dodatkowe uzupełnienie Książek Tolkiena dodając nowe postaci i wątki, a nie wywracając świata do góry nogami...



Święte słowa :D

chelcho - Sro 20 Lut, 2013

Gra jest kompromisem na jaki poszli projektanci pomiędzy klimatem, a grywalnością i wg mnie całkiem nieźle im to wyszło. Prawdę mówiąc CMP nie trafił w moje gusta i miałem pewne obawy o dalszy rozwój gry - na szczęście Dwarrowdelf okazał się dużo ciekawszy. Obecnie przygody ze Spadkobierców oceniam jako najlepsze w całej grze i chciałbym aby projektanci szli dalej w tą stronę: cała masa kombinowania i ciężkie wybory.
Przyznam, że deku na Gondorczykach jeszcze nie złożyłem, ale wkrótce chyba dam im szanse.
To czego bym sobie jeszcze życzył to, aby nie pojawiały się szkaradki typu Orczy Motłoch czy Spustoszenie Mordoru (czy jakoś tak) lub trolle z Hobbita.

zvish - Sro 20 Lut, 2013

No to nieźle. Skoro tak wszyscy jedziecie na CMP a następne maja być takie fajne to bardzo dla mnie zacna wiadomość. Ponieważ mi sie przygody z CMP bardzo podobają, więc jeżeli doczekam się kolejnych cyklów to będę wychodzi na to wniebowzięty :D
JollyRoger1916 - Sro 20 Lut, 2013

CMP jako przygody nie jest jakiś tam wybitnie zły, ale już Dwarrowdelf jest jakby bardziej spójny fabularnie, pewnie przez to, że dzieje się na mniejszym obszarze i z tego co widzę czeka to także kolejny cykl pod Spadkobierców i mam nadzieję następne.
crabtree - Sro 20 Lut, 2013

zvish napisał/a:
No to nieźle. Skoro tak wszyscy jedziecie na CMP
Mi CMP się podoba i większości zarzutów nie rozumiem. Osią fabuły jest polowanie na Golluma, do tego pojawiają się questy dodatkowe jak starcie z Trollami czy Rhosobel. Przygody są zróżnicowane, a jedyny mój zarzut jest taki że gra się zbyt łatwo, mając do dyspozycji wszystkie dodatki.
zvish - Sro 20 Lut, 2013

Dlatego jak dojdzie tenwariant koszmarnego druku na życzenie będziesz mógł sobie dodać tamte karty do rych talii jakich uzywasz w przygodach CMP i się zrobi trudniej - byc może.
Przykladowo w Powrocie do Mrocznej Puszczy używamy talii Pająki Mrocznej Puszczy, może jak dodamy do tej przygody karty boostujące Pajaki z MP z tego druku, to przygoda zrobi się ciekawsza, jak nie tylko będą Obrzydluchy, trolle górskie ale jeszcze podrasowany Spawn od Ung. :D
Dla mnie te przygody jeszcze nie takie łatwe, mam tylko ZP i CMP i owszem latwieją te przygody, ale takie Powrót czy Rhosgobel nadal sprawia nam wiele trudności - wiadomo wszystko zależy jak sie talie poukładaja, ale zdaża nam się jeszcze nieźle w tych przygodach dostać baty. Wiem że jak uzbieram wszystko to pewnie zrobi sie łatwiej, wówczas na ratunek przyjdzie ten dodatek.

Jak że się niezmiernie z niego cieszę :d nie mogę przestać o nim mówić w tym temacie :P

balint - Sro 20 Lut, 2013

crabtree napisał/a:
zvish napisał/a:
No to nieźle. Skoro tak wszyscy jedziecie na CMP
Mi CMP się podoba i większości zarzutów nie rozumiem. Osią fabuły jest polowanie na Golluma, do tego pojawiają się questy dodatkowe jak starcie z Trollami czy Rhosobel. Przygody są zróżnicowane, a jedyny mój zarzut jest taki że gra się zbyt łatwo, mając do dyspozycji wszystkie dodatki.


Zbyt łatwo jak zbyt łatwo. Ogólnie tak, ale w przypadku Podróży do Rhosgobel oraz Powrotu do Mrocznej Puszczy twórcy nadrobili brak pomysłu kartami na wybicie graczy.

Cykl Dwarrodelf jest o niebo lepszy pod tym względem, jak jak pisał JollyRoger1916

Ale chyba odeszliśmy od tematu wątku...

zvish - Czw 21 Lut, 2013

balint napisał/a:


Zbyt łatwo jak zbyt łatwo. Ogólnie tak, ale w przypadku Podróży do Rhosgobel oraz Powrotu do Mrocznej Puszczy twórcy nadrobili brak pomysłu kartami na wybicie graczy.

Cykl Dwarrodelf jest o niebo lepszy pod tym względem, jak jak pisał JollyRoger1916

Ale chyba odeszliśmy od tematu wątku...


Co racja to racja, tez odnosze takie wrażenie, taka mała rzeźnia sie robi i leczeń nie starcza :d
Ale mi sie podoba :d

zvish - Czw 21 Lut, 2013

Wspomniałem wcześniej o czymś takim jak heroldowie do Wladcy.
Postanowiełem dla przykładu zrobić na prędce coś takiego.
byc może nie kipi to oryginalnymi pomysłami tylko skopiowanymi i zwarstwionymi pomyslami jakie mozna znaleść w całym Władcy, ale dla przykładu chciałem cos takiego zrobić. Jeżeli eśta zainteresowane to zapraszam do tego tematu:

http://www.forum.galakta....p?p=84352#84352

crabtree - Czw 21 Lut, 2013

balint napisał/a:
crabtree napisał/a:
zvish napisał/a:
No to nieźle. Skoro tak wszyscy jedziecie na CMP
Mi CMP się podoba i większości zarzutów nie rozumiem. Osią fabuły jest polowanie na Golluma, do tego pojawiają się questy dodatkowe jak starcie z Trollami czy Rhosobel. Przygody są zróżnicowane, a jedyny mój zarzut jest taki że gra się zbyt łatwo, mając do dyspozycji wszystkie dodatki.


Zbyt łatwo jak zbyt łatwo. Ogólnie tak, ale w przypadku Podróży do Rhosgobel oraz Powrotu do Mrocznej Puszczy twórcy nadrobili brak pomysłu kartami na wybicie graczy.
W grze 2 osobowej bardzo ciężko przegrać te przygody. W obu gram mono Wiedzą w składzie: Elrond, Bifur i Denethor, a siora miksem Ducha i Przywództwa. Natomiast solo nie próbowałem ale może być ciężko.
balint - Czw 21 Lut, 2013

Poza wspomnianymi wyżej + ucieczka z dol guldur reszta jest do wygrania
balint - Pią 22 Lut, 2013

Jeszcze dwie rzeczy:
- żeby opisy na przygodach nie były tak kretyńskie jak są (wspominał o tym JollyRoger1916),
- żeby FFG wypuściło scenariusze wykorzytujące obecne zestawy przygodowe, zwłaszcza CMP. I nie mam tu na myśli "nightmare mod", tylko nowe przygody wykorzystujace karty z np. "Polownia na Golluma". Na przykład FFG mogłoby wykupić przygody stworzone przez fanów i opublikować je zbiorczo jako DnŻ.

Berestaszek - Pią 22 Lut, 2013

A ja akurat bym nie chciał by używali poprzednich talii spotkań. Dla stałego fana to nie problem ale od niedzielnych graczy wymuszałoby zakup poprzednich dodatków (przykład z polowaniem na golluma). Nie oszukujmy się nie wszystkie przygody są fajne.
zvish - Pią 22 Lut, 2013

A ja se właśnie myslę że fajne by to było. Bo z jednej strony wymuszalo by kupowanie wszystkich dodatków, a z drugiej strony ci z nas którzy mają (albo maja ambicję) mieć wszystkie dodatki, mogą odnosić wrażenie że te talie sie w pewnym sensie marnują, bo są jednofunkcyjne. Fajnie by było używać ich do inncyh przygów tak z racji zasad zapodanych przez FFG, bo home rule to se można zawsze zrobić i używać. Tak jak wszechstronne są talie z ZP.
Berestaszek - Pią 22 Lut, 2013

Odpowiedzią na to marnowanie scenariuszy to nightmare decki które ma wypuścić FFG ;]
zvish - Pią 22 Lut, 2013

No tak dlatego też bardzo mnie taka wizja raduje.
Ale jeszcze jak by zastosowanie starych talii w nowych dodatkach to tez było by elegancko.

balint - Pią 22 Lut, 2013

Nightmare deck to jedno - utrudnienie dotychczasowych scenariuszy.
Nowe przygody na bazie istniejących talii spotkań to drugie.

A forma wypuszczenia tego jako DnŻ nie obligowałaby nowych graczy do zakupu przygód.
Ale może by zachęciła.

Mitrel - Nie 09 Mar, 2014

Mogliby wydać: duży dodatek składający się z samych kart misji które wykorzystują wszystkie zestawy kart spotkań dotychczas wypuszczonych.
Wacho - Czw 13 Mar, 2014

Dokładni jak poprzednik - to jak na razie największa bolączka gry, serce boli, że setki kart leżą i czekają... chyba właśnie na taki dodatek...
Fajnie by było gdyby pociągnęli to dwutorowo: dla posiadających wszystko co wyszło (mix kart mógłby być bardzo interesujący w nowych rozgrywkach/przygodach/kampaniach), rozgrywki miksujące dotychczasowe zestawy / kampanie skorygowane o nowe karty z innych setów...

JoannaW - Nie 30 Mar, 2014

Gra mi się podoba... może więcej pomysłowych przygód, ale czy ja wiem... będę wtedy chyba w siódmym niebie :)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group