galakta.pl

gromski88

No to uzywając zdrowego rozsądku właśnie jak zostało napisane powyżej logicznym jest, żeby prowadzic dwa muły, ale nielogicznym dosiadac dwoch rumaków.

Baltar

Fajnie jakby wszystko było logiczne. Ale jak będziesz chciał grać "na logikę", to popadniesz w obłęd.
Np.
Co z Wróżką, która chcę dźwiga 4 topory bojowe, ale na logikę ich nie uniesie.
Co ze Smoczą Amazonką, która dosiada smoka i ma Konia, Rumaka, Konia z wozem. Wszystkich smok przewozi?
Minotaur będzie za duży, aby jeździć na koniu?

Będziesz miał pełno dodatkowych zasad w zależności od sytuacji. A to sprawi, że zasady będą niejasne.

Boskurek

No i właśnie dochodzimy znów do wniosków, do których doszliśmy parę stron wcześniej. Poważnie - Gromski88, Borg - cofnijcie parę stron wstecz, przeczytajcie co zostało napisane w temacie, jak będziecie mieli wtedy dodatkowe argumenty, to chętnie wysłuchamy.

gromski88

Borg

Boskurek

Borg to na logikę, koń potrafi kopnąć dość solidnie nawet jak nikt go nie dosiada. Odpowiednio wytrenowane rumaki potrafiły znaleźć na polu bitwy swojego rannego właściciela. Logika działania Rumaka jest taka, że im wyższa Moc (początkowa) Poszukiwacza, tym więcej daje - dlatego, że Moc odzwierciedla również inteligencję Poszukiwacza, a zatem zdolność do wytresowania Rumaka i wykorzystania go w walce. Przy czym nigdzie nie jest napisane, że Rumaka masz dosiadać, a jedynie, że "Podczas walki dodajesz początkową wartość swojej Mocy do Siły". No i mamy obrazek z jeźdźcem na koniu, ale z tego co wiem obrazki nie wpływają na rozgrywkę. Więc jeśli szukasz logicznego uzasadnienia, to korzystać z kilku Rumaków w walce można, jeśli są wytresowane do walki i będą atakować nawet niedosiadane. Nie jest to mniej logiczne, niż zapakowanie Konia z wozem, Giganta i Muła do Skrzydlatych Butów i przekroczenie Rwącej Rzeki.
Także graj sobie jak chcesz, ale co do interpretacji zasad gry w tym wypadku się mylisz. I potwierdził to choćby Nemomon, który jest testerem MiMa. Jak chcesz coś zmienić w kwestii przepakowywania postaci w MiMie, to sugeruję aplikować o pracę w FFG i zmienić to w piątej edycji gry. Powodzenia

Hudichu

Witam, mam pytanie odnośnie postaci Kupiec. Mianowicie, chodzi mi o to czy jak Kupiec ma zapisane "Możesz handlować z innym Poszukiwaczem na którego obszar trafisz: wymień dowolny ze swoich przedmiotów na dowolny z jego Przedmiotów ( w tym Magiczny Przedmiot). Chodzi tutaj, że ten drugi Poszukiwacz (na którego Kupiec trafia) musi się zgodzić na ten handel? Czy to jest specjalna zdolność Kupca? I po prostu jak Kupiec trafi na innego Poszukiwacza to może zrobić sobie wymianę?

Jeszcze jedno pytanie, czy osoba odpowiedzialna ze "porządek" kart, nie powinna patrzeć na karty przygód odrzucane. Chodzi mi o zdolność wróżki, która może odrzucić niechcianą kartę i w tą miejsce wylosować inną. Czy nikt nie powinien widzieć jaka jest karta odrzucana? Czy to nie jest tajemnica? I karty przygód są jawne?

Boskurek

Witam. Kupiec ma właśnie taką zdolność, że bez "zgody" innego Poszukiwacza dokonuje wymiany handlowej. Czyli zabierasz komuś przedmiot i dajesz inny w zamian. Jedynym sposobem na uniknięcie specjalnej zdolności Poszukiwacza jest wymknięcie się mu.
Co do kart przygód to ja bym powiedział, że są one jawne. Wytłumaczę na przykładzie. Mamy takie zaklęcie jak "Strefa stagnacji", które mówi, że możesz zabrać kartę przygody innemu Poszukiwaczowi po tym jak ją wylosuje, ale zanim ją rozpatrzy. Zaklęcie ma taki sens, że jeśli ktoś inny wylosuje ciekawy przedmiot, albo np. wroga na którego polujemy, to możemy wtedy tą kartę zabrać i mieć szansę samemu ją rozpatrzyć. Przypuśćmy, że Wróżka losuje kartę i ją chowa przed innymi. Wyrzuca kartę na stos odrzucanych i ciągnie kolejną - osoba posiadająca Strefę Stagnacji nie ma wtedy możliwości rzucenia tego zaklęcia na kartę pierwotnie wylosowaną, no chyba że w ciemno - co byłoby kretyńskie. Karty przygody są jawne, u nas gramy tak, że jak coś wylosujesz, to kładziesz na stół, żeby wszyscy widzieli i na głos czytasz nazwę karty. Wtedy inni gracze mają szansę przemyśleć, czy np. chcą rzucić jakieś zaklęcia.
Natomiast, jeżeli odrzucane karty nie mogą wrócić do gry, bo np. wylosowałeś Skrzynię ze skarbem, losujesz 5 kart przygód i wybierasz przedmiot, a resztę odrzucasz, to w sumie nie widzę powodu, żeby pokazywać innym co tam było. W każdym razie nie jestem pewien, czy te moje twierdzenia są poparte bezpośrednimi zapisami Instrukcji, czy FAQ. Ale zapewne ktoś się jeszcze w temacie wypowie.

Hudichu

Dzięki za odpowiedź. Z tymi karatami przygód to ma sens co mówisz.

Nasunęło mi się jeszcze jedno pytanie. Gdy posiadam muła (niesie mi dodatkowe przedmioty) i gdy go stracę, muszę odrzucić przedmioty, których nie mogę unieść (to oczywiste) to czy mogę je sprzedać u Alchemika (Przyjaciela, którego posiadam)? Czy to już za późno, i muszę odrzucić przedmioty?

Boskurek

Z tym Alchemikiem to złożona kwestia, bo znaczenie ma kolejność poszczególnych czynności. Jest zasada, która mówi, że jeżeli w danej turze zostawisz na obszarze przedmioty, to nie możesz jej podnieść w tej samej turze. Więc jeżeli nagle tracisz Muła, to musisz niejako natychmiast upuścić nadmiar powyżej 4 przedmiotów. Możesz na spokojnie zdecydować, które chcesz sobie zostawić, ale nie możesz podejmować akcji przed upuszczeniem wymaganej liczby przedmiotów, a więc nie możesz też nadmiaru przedmiotów zamienić w złoto. A kiedy już je upuścisz, to w złoto możesz zamieniać posiadane, natomiast tych, które upuściłeś, podnieść już nie możesz. Podobnie nie możesz podejmować akcji, kiedy zostajesz zamieniony w Ropuchę - nie możesz "na szybko" przed zmianą jeszcze pozmieniać wszystkich przedmiotów w złoto, żeby żaden inny Poszukiwacz na tym nie skorzystał poza zebraniem złota.

kkaytek

Witam.

Ostatnio podczas gry prowadziliśmy spór o możliwość użycia artefaktu z rozszerzenia Góry, Arnkel.
Relikt przypmnę daje możliwość teleportowania się na dowolny obszar krainy w ktorej zostanie porzucony wraz ze wszystkimi przyjaciółmi jakich ma przy sobie poszukiwacz.
Pytanie brzmi: Czy mogę porzuć ten artefakt w krainie wewnętrznej i przenieść się na obszar Korony Władzy nawet jeśli nie posiadam talizmanu?
Część graczy upuerała się przy tym co jest napisane w instrukcji do podstawki, że Obszar Korony władzy można osiągnąć przechodząc tylko przez Dolinę Ognia.

Boskurek

Gdzieś to już było dyskutowane na Forum. Tak Arnkell, jak i bodaj Płaszcz Piór pozwalają teleportować się z Równin Grozy od razu na Koronę Władzy. Co do zasady z instrukcji, to mamy też zasadę nadrzędności zasady szczegółowej nad zasadą ogólną, czy jakoś tak to się nazywało. Wydaje mi się, że ma to zastosowanie w tym wypadku. Zwłaszcza, że jeżeli teleportu nie można zastosować w Krainie Wewnętrznej, to jest to sprecyzowane na danej karcie (Przygody, czy Zaklęcia).
Z tego co pamiętam nikt nie protestował przeciwko teleportacji na Koronę Władzy za pomocą Arnkella.

Boskurek

Witam. Tym razem pytanie ode mnie.
Pokonuję wroga, który ma dwie cechy, siłę i moc (np. Orientalny Smok). Czy trofeum mogę zamienić tylko na punkt siły/mocy jeżeli wygrałem odpowiednio walkę/walkę psychiczną? Czy może jest tak, że jak mam takie trofeum, to ja decyduję, czy wykorzystam je na uzyskanie żetony siły, czy mocy, niezależnie od tego jaki rodzaj walki wygrałem?