galakta.pl galakta.pl
Forum wydawnictwa gier planszowych Galakta

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Wrażenia z rozgrywki
Autor Wiadomość
sylwiusz
[Usunięty]

Wysłany: Nie 23 Lut, 2014   

za mną cała noc gania i nadal brak zwycięstwa. Nad ranem położyłem się spać i oczywiście śniły mi się partie gry które wygrywałem ale niestety nie zapamiętałem jak to zrobić.
Żona marudziła, że się strasznie kręciłem w łóżku i gadałem przez sen.

Nie będę kłamał idzie mi słabo. Nie umiem sobie poradzić z odparciem wrogów w obronie i najczęściej nikt nie zostaje mi do ataku.

Część bohaterów i sprzymierzeńców przydzielonych do wyprawy mam wyczerpanych, część wyczerpuje się w obroni i nie ma kto atakować. Jeśli zaś przyjmuję zasadę nie przydzielania ludzi do wyprawy to zabijają mnie punkty zagrożenia.

Nie wiem jeszcze jak to ogarnąć ale się nie poddaję.

Zastanawia mnie że to najłatwiejszy scenariusz a co będzie dalej?
 
     
pattom
[Usunięty]

Wysłany: Nie 23 Lut, 2014   

A jaką talią grasz?

Ja pierwszy scenariusz grałem każdą talią minimum 3 razy. Każdą talią przegrałem 1 raz. Najprościej gra mi się talią Przywództwa. Gram na samym Core Secie x3.

A może jesteś z Wrocławia? :)
 
     
Chrostek84
[Usunięty]

Wysłany: Nie 23 Lut, 2014   

Ja na początku też tak miałem, dlatego na początku gra poszła na ponad pól roku w kąt , ale później poczytałem to forum i pomogło mi to wypracować jakieś strategie. Ważnym jest aby mieć dużo sprzymierzeńców na ręce startowej i szybko ich wystawić. jeśli już będziesz miał ich dużo na stole wtedy nie będzie brakować Tobie ich do ataków. Jeśli w pierwszej rundzie uda się Tobie wystawić 1 lub 2 to masz już 4 lub 5 postaci. Wtedy możesz spokojnie wysłać 2 - 3 postacie na wyprawę . w sferze przeciwności masz Starą Leśną Drogę i Leśnego Pająka i odkryjesz jeszcze jedna kartę. Następnie podróżujesz na Stara Leśną Drogę co pozwoli Tobie przygotować jedną postać. Następnie pająk wchodzi w zwarcie z Tobą. Powinieneś mieć 2-3 przygotowanych postaci . 1 się bronisz a dwiema zabijasz pająka. Jeśli odkrytą w fazie przeciwności wyprawy kartą był podstęp to jest super bo na następną rundę nie masz żadnej karty w sferze przeciwności. Jeśli był obszar to tam zostaje ale jest to tylko jedna karta a nie dwie jak przed tą rundą . tak samo jeśli był to wróg z wysokim poziomem zagrożenia. trochę gorzej jak był to wróg który wszedł z Tobą w zwarcie ale wtedy po prostu wyznaczasz dwie postacie do obrony a trzecią atakujesz i prawdopodobnie zaatakowany wróg zginie. I masz znowu pustą strefę przeciwności przed następną rundą. w kolejnej turze wystawiasz następnego sprzymierzeńca i tym samym zaczynasz mieć przewagę na stole. Po przejściu pierwszego etapu drugi to pestka bo musisz położyć na nim tylko 2 żetony postępu. Trzeci etap to w zależności od wylosowanej opcji, albo dajesz większość z licznych już w tym momencie Twoich postaci na wyprawę, żeby położyć 10 żetonów, albo zostawiasz ich do ataku na Pomiot , aby go szybko zabić. Na dzień dobry polecam grę talią Ducha. Eowina z siłą woli 4 i możliwością podniesienia jej do 5 za odrzucenie karty , do tego z zagraną na nią Laską Pani , może Questować praktycznie sama, poza tym sprzymierzeńcy pozwalają dokładać żetony postępu na aktywnych obszarach (Przewodnik z Loriem ) lub kłaśc je na obszarach w strefie przeciwności ( Zwiadowca z Północy). Do tego nieoczekiwna Odwago pozwalająca przygotowywać z free Postać,pozdrowienie Galadrimów obniżające poziom zagrożenia. Poza tym ta talia ma najniższe startowe zagrożenie 24 , co powoduje ,że leśny pająk nie wchodzi z nami w zwarcie w pierwszej turze, co daje nam czas na wystawienie większej liczby sprzymierzeńców. Do tego Dunherm atakujący wrogów w strefie przeciwności , dzięki czemu nie musimy wchodzić z nimi w zwarcie ( oczywiście jeśli będziemy trzymać niski poziom zagrożenia dzięki pozdrowieniu Galadrimów i Gandalfowi) . Przy takim graniu przegrać możesz chyba tylko wtedy jeśli przez cały czas będziesz wyciągał ze strefy przeciwności wrogów i ani jednego obszaru, bo po rozwinięciu to ta talia wszystkie obszary połyka na śniadanie. Mam nadzieję , że moje wskazówki pomogą Tobie w zwycięstwach i zapewnią dużo satysfakcji z gry. PS. Talia ducha to chyba też jedyna monotalia, którą możesz przejść drugi scenariusz w innych wypadkach będziesz już musiał mieszać sfery, ale to radzę dopiero po tym jak przejdziesz kilka razy pierwszy scenariusz wszystkimi taliami kilka raz, co pomoże Tobie dostrzec i słabe i mocne strony oraz poznać użyteczność poszczególnych kart.
 
     
sylwiusz
[Usunięty]

Wysłany: Nie 23 Lut, 2014   

dzięki za poradę. Fakt większa ilość sprzymierzeńców pozwala na swobodną obronę i atak w innym przypadku brakuje postaci. Teraz grałem z synem i już prawie ogarnęliśmy ale on nastawił się na atak i poszłoooooo. Zebrało nam się kilka kart obszarów i pozamiatane.
 
     
dwarfpm
[Usunięty]

Wysłany: Pon 24 Lut, 2014   

@Chrostek nie można od tak bronić się dwoma postaciami. Są karty na to pozwalające, ale z tego co pamietam to nie w talii Ducha.
 
     
Corran
[Usunięty]

Wysłany: Pon 24 Lut, 2014   

Odnośnie sposobu radzenia sobie z małą ilością postaci (zanim dokupimy sobie sprzymierzeńców), to czasami warto zrezygnować z wyprawy i pogodzić się ze wzrostem zagrożenia po to, żeby mieć kim walczyć (gdy np. zależy nam na pozbyciu się niewygodnego wroga, który już jest w strefie przeciwności). Trzeba przy tym brać pod uwagę, to, że jeśli gramy kartami Ducha, to zwiększone zagrożenie zmniejsza możliwości Dunherna, bo więcej wrogów będzie wchodziło w zwarcie.
Można też zaryzykować niebroniony atak, żeby mieć kim zaatakować. Czasami może to mieć nawet pozytywny efekt - jak damy obrażenia Gimliemu, to rośnie jego siła ataku.
Grając Przywództwem (ja zazwyczaj wolę mieszać sfery, ale na początku chyba rzeczywiście warto pograć trochę taliami mono) można skorzystać ze zdolności Aragorna polegającej na tym, że możemy go wysłać na wyprawę i od razu przygotować do walki płacąc 1 żeton z jego puli zasobów. Co prawda zmniejsza się wówczas możliwość kupowania, co zwłaszcza na początku jest ważne, ale mamy kim walczyć mimo, że nie odpuściliśmy wyprawy.
Wszystko zależy od tego czym gramy, co jest na stole i co mamy na ręce. Po kilku próbach, nawet nieudanych, poznasz możliwości swoich kart i zagrożenia wynikające z różnych sytuacji w strefie przeciwności. Potem na pewno będzie łatwiej (chociaż z Ucieczką z Dol Gudur będziesz się męczył również mając duże doświadczenie i karty gracza nawet ze wszystkich dodatków :) ).
Można też rozpocząć naukę od tzw. trybu łatwego, gdzie zaczynamy mając więcej zasobów, a talia spotkań jest zmniejszona o kilka najcięższych przeciwności (poszukaj sobie opis Easy Mode).

dwarfpm napisał/a:
@Chrostek nie można od tak bronić się dwoma postaciami. Są karty na to pozwalające, ale z tego co pamietam to nie w talii Ducha.
Jemu nie chodziło o obronę dwoma postaciami jednocześnie, a o to, że dwie postacie poświęcamy na obronę gdy mamy dwóch wrogów.
 
     
sylwiusz
[Usunięty]

Wysłany: Pią 28 Lut, 2014   

trochę to trwało ale wreszcie poszło zarówno w grze pojedynczej i podwójnej. Wrogowie schodzili regularnie a obszary zdejmowałem szybko tak żeby nic nie zalegało w strefie przeciwności.

oczywiście nie wygrywam za każdym razem ale już częściej. Każda chwila nieuwagi albo przesadnej wiary w swoje siły szybko się mści :)

dzięki za rady bardzo pomogły. Miałem już chwile słabości i zwątpienia ale pierwsza wygrana odbudowała moje siły.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.17 sekundy. Zapytań do SQL: 13