galakta.pl

[Cylindryk]

No, to zacznijmy, bo tutaj tak jakby wszystkich wywiało, a tego typu tematy mają szansę coś rozruszać.

Zagrałem sobie dziś czymś takim:
Vicotry II - Admirał Motti, XX-9 Turbolasers - 114
Victory II - "Warlord", Enhanced Armaments - 103
Gladiator II - "Demolisher" - 72
TIE Interceptors - 11

Grałem przeciw dwóm Nebulonom, Szturmówce, Skywalkerowi, X-wingom, 2xY-Wingom, 2xA-wingom bodaj.

Straciłem Gladatiora i Mottiego do Nebulonów Rebelii.
Tak po trochę przeanalizowaniu, to w sumie nie bardzo mam pomysł, jak walczyć z myśliwcami. Bo wywalenie Gladatiora by wsadzić trochę myśliwców, spoko. Tylko jakoś te Imperialne mają brzydki nawyk do nic nie robienia i bycia rozstrzeliwanymi. Dziś spróbowałem bez myśliwców, i w sumie "Demolisher" został "wyleczony" terapią kanałową.
Może ktoś ma jakiś pomysł, co by wystawić, w jakiej konfiguracji ewentualnie, aby nie bać się myśliwców? Czy też czekać na Raidera i liczyć, że będzie faktycznie korwetą antymyśliwską?

No, to zacznijmy, bo tutaj tak jakby wszystkich wywiało, a tego typu tematy mają szansę coś rozruszać.

Zagrałem sobie dziś czymś takim:
Vicotry II - Admirał Motti, XX-9 Turbolasers - 114
Victory II - "Warlord", Enhanced Armaments - 103
Gladiator II - "Demolisher" - 72
TIE Interceptors - 11

Grałem przeciw dwóm Nebulonom, Szturmówce, Skywalkerowi, X-wingom, 2xY-Wingom, 2xA-wingom bodaj.

Straciłem Gladatiora i Mottiego do Nebulonów Rebelii.
Tak po trochę przeanalizowaniu, to w sumie nie bardzo mam pomysł, jak walczyć z myśliwcami. Bo wywalenie Gladatiora by wsadzić trochę myśliwców, spoko. Tylko jakoś te Imperialne mają brzydki nawyk do nic nie robienia i bycia rozstrzeliwanymi. Dziś spróbowałem bez myśliwców, i w sumie "Demolisher" został "wyleczony" terapią kanałową.
Może ktoś ma jakiś pomysł, co by wystawić, w jakiej konfiguracji ewentualnie, aby nie bać się myśliwców? Czy też czekać na Raidera i liczyć, że będzie faktycznie korwetą antymyśliwską?

[efendi]

Wiesz, W sumie twój kolega wydał niecałe 90pkt na Eskadry
Jakbyś to samo zrobił po stronie Imperium to kolega Rebeliant nie postrzelał by swoimi Eskadrami
Np Howlrunner, Mauler Mithel + 8 TIE-F powinny odeprzeć taki atak - 87 pkt

Wiesz, W sumie twój kolega wydał niecałe 90pkt na Eskadry
Jakbyś to samo zrobił po stronie Imperium to kolega Rebeliant nie postrzelał by swoimi Eskadrami
Np Howlrunner, Mauler Mithel + 8 TIE-F powinny odeprzeć taki atak - 87 pkt

[Patsy]

Ja w armadę jeszcze się zbytnio nie ograłem, ale tak myślę, że Imperium ma 3 sposoby na radzenie sobie z myśliwcami rebeliantów:

1) używanie kilku gladiatorów II, które pełnią z swoimi 2 kostkami obrony przeciwmyśliwskiej funkcję, którą w przyszłości będą mogły przejąć Raidery. Kilka takich statków może stworzyć pole śmierci dla myśliwców, które w nie wlecą.

2) wykorzystanie własnych myśliwców (jak zasugerował już efendi), które maja tą ważna przewagę nad rebelianckimi, że w większości przypadków są bardziej mobilne (poza A-wingami), dzięki czemu ma się większą kontrolę nad tym co się dzieje na stole i zwykle to one wykonują pierwszy atak. Jak dla mnie tu lepiej od zwykłych TIE mogą się sprawdzać Interceptory. Maja one, co prawda problem z własną żywotnością (3 Hulla), ale możliwość jego skontrowania widzę w wykorzystaniu eskorty TIE Advanced lub zwiększeniu ich siły ognia przy pomocy Howlrunner i Kontrolera Lotów, tak by po ich uderzeniu z rebelianckich eskadr nic nie zostało by odpowiedzieć.

3) za przykładem topowych rozpisek z tegorocznego Genconu, po prostu zignorować myśliwce i pójść w masę statków (np. 1x Victor I + 3x Galdiator I) i niech przeciwnik przebija się przez ich pancerze. Poza tym, dużo statków = dużo ewentualnych ataków z broni przeciwmyśliwskiej.

Ja w armadę jeszcze się zbytnio nie ograłem, ale tak myślę, że Imperium ma 3 sposoby na radzenie sobie z myśliwcami rebeliantów:

1) używanie kilku gladiatorów II, które pełnią z swoimi 2 kostkami obrony przeciwmyśliwskiej funkcję, którą w przyszłości będą mogły przejąć Raidery. Kilka takich statków może stworzyć pole śmierci dla myśliwców, które w nie wlecą.

2) wykorzystanie własnych myśliwców (jak zasugerował już efendi), które maja tą ważna przewagę nad rebelianckimi, że w większości przypadków są bardziej mobilne (poza A-wingami), dzięki czemu ma się większą kontrolę nad tym co się dzieje na stole i zwykle to one wykonują pierwszy atak. Jak dla mnie tu lepiej od zwykłych TIE mogą się sprawdzać Interceptory. Maja one, co prawda problem z własną żywotnością (3 Hulla), ale możliwość jego skontrowania widzę w wykorzystaniu eskorty TIE Advanced lub zwiększeniu ich siły ognia przy pomocy Howlrunner i Kontrolera Lotów, tak by po ich uderzeniu z rebelianckich eskadr nic nie zostało by odpowiedzieć.

3) za przykładem topowych rozpisek z tegorocznego Genconu, po prostu zignorować myśliwce i pójść w masę statków (np. 1x Victor I + 3x Galdiator I) i niech przeciwnik przebija się przez ich pancerze. Poza tym, dużo statków = dużo ewentualnych ataków z broni przeciwmyśliwskiej.