|
galakta.pl
Forum wydawnictwa gier planszowych Galakta
|
Warto? (SW IA vs Descent2) |
Autor |
Wiadomość |
motti [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 23 Lis, 2015 Warto? (SW IA vs Descent2)
|
|
|
Witam, idzie grudzień i zastanawiam się nad większa grą do pogrania z synami.
Rozważam Imperium Atakuje oraz Descenta 2. Przeglądając różne wypowiedzi czytałem dużo narzekań na jedną i drugą grę. w IA że gracz imperialny ma nudne cele i gra raczej defensywnie, rebelia też czasem po prostu goni na wyścigi, kiepski rozwój postaci (imperium).
Abstrahując od wyboru świata (SW vs fantasy - oba fajne) co byście obiektywnie (he he) polecili? Jaki jest fun z gry z podstawek w IA i D2? Regrywalność? Jakie jest Wasze zdanie?
Cena przemawia za descentem, ale w promocji jak się trafi to już ceny się zbliżają, choć dodatki też swoje będą kosztować. |
|
|
|
|
xdamian [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 24 Lis, 2015
|
|
|
mi descent nie podszedł, za to IA bardzo.
Przyniosłem pożyczone pudło IA na piątkowe granie ze znajomymi i od tego czasu w każdy piątek gdy się spotykamy na stole ląduje IA. Kupiliśmy własne aby nie być zależnym od wypożyczalni . Na szczęście skończyliśmy kampanie i w grudniu pójdzie chyba w lekką odstawkę. W kampanii wygrane w misjach rozłożyły się prawie pół na pół. Wygrało Imperium. Co do regrywalności to w podstawce masz 6 bohaterów a grasz max 4. Imperialny wybiera jeden z trzech decków rozwoju. Misji jest w podstawce chyba 30 my przechodząc kampanie rozegraliśmy 13 lub 14. Na pewno pierwsza misja się będzie powtarzać, finałowe są 2. do każdego bohatera jest jedna ale nie musi się wylosować.
Ja prowadziłem w kampanii imperium i się nie nudziłem. w niektórych misjach musiałem się nieźle na główkować aby popsuć rebelii szyki. Zauważyłem że rebelia ma jakby trudniej, nie może mordować szturmowców ot tak sobie, musi się posuwać do celu misji. Jak wda się w walki to przeważnie położy misję. Ale czy to źle? Taka jest ta gra, jeśli chcesz w miarę symetryczny układ to masz tryb Konfrontacji. Ale do niego to wypada kupić przynajmniej po jednym (a najlepiej po dwa) zestawie sabotażystów i rebelianckich żołnierzy. Misji konfrontacyjnych jest sporo , bo w każdym zestawie po dwie.
W descencie mnie bolało że zanim była tura potworów to gracze przeważnie zdążyli je wytłuc. I mnie nie podszedł klimat Descenta, w ogóle świat Runebounda mi nie leży, może dlatego że wychowałem się na Starym Świecie ( Warhammerowym). I ciągle mam nadzieje, że w końcu wznowią dungeon crawlera w świecie fantasy czyli Warhammer Questa |
|
|
|
|
Bardok [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 25 Lis, 2015
|
|
|
Warhammer Questa wznowili... niestety ciut innego...
Mi również Descent nie podszedł. Świat Runebounda jest niby fantasy, ale jakoś dziwny i niesympatyczny, w sumie to ciężko to wytłumaczyć.
Imperium Atakuje kupiło mnie tak bardzo... że kupuje wszystko co wychodzi dla niego - każda paczka to dodatkowe misje, karty no i figurki, a cena wcale nie jest taka zła. Najlepsze jednak jest to, że spokojnie można kupić podstawkę i bawić się doskonale przez wiele godzin! My jesteśmy już po pierwszej kampanii, gdzie wygrało Imperium, ale tylko przez błąd Rebelii, a tak było w miarę wyrównanie. Zaczęliśmy kampanię od początku - tym razem idąc drugim kierunkiem fabularnym i na razie mamy zupełnie inne misje i bawimy się doskonale - nawet moja żona dołączyła do nas - a raz, że nie lubi planszówek, a dwa że nie przepada za Star Wars! To coś znaczy
Gra jest szybka, emocjonująca i ciągle zwycięstwo waha się na ostrzu noża. Zasady są banalne, a wykonanie boskie - figurki wymiatają! Descent mnie nie przekonał. Imperium pochłonęło |
|
|
|
|
motti [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 26 Lis, 2015
|
|
|
Warhammer Quest kiedyś leżał, a człowiek był młody i głupi i nie brał (no dobra, po prawdzie był młody to nie miał kasy, teraz jakaś kasa jest ale niektóre rzeczy nie wrócą, ach ta nostalgia ).
Jednak chyba dałem się przekonać do IA, teraz czekam na fajną okazję przed świętami i liczę że synom podpasuje (na żonę po X próbach akurat w tym przypadku nie liczę).
Dziękuję za odpowiedzi. |
|
|
|
|
Bardok [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 26 Lis, 2015
|
|
|
Ja gram z czteroletnim (!) synem Skirmishe i jest zachwycony! Uwielbia to mało powiedziane. Właśnie przyszedł Generał Weiss dziś i miałem pobudkę:
- Tata! Generał Weiss jest! Otwieramy?!?!?!
Także nie przekreślaj żony - w życiu bym swojej nie podejrzewał. |
|
|
|
|
|
|