galakta.pl galakta.pl
Forum wydawnictwa gier planszowych Galakta

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
[ZP] Starcie u stóp Samotnej Skały
Autor Wiadomość
Redgarex
[Usunięty]

Wysłany: Czw 04 Sie, 2011   

Przejrzałem karty z dodatku na internecie i jestem zawiedziony nowymi kartami. O ile przygoda wydaje się być ciekawa, to karty graczy są w większości kiepskie... nie chodzi o to że powinni dawać super wypasione karty, ale bardziej grywalne i przydatne. Eomund i ta karta anulująca efekt cienia broniącej jednostki są naprawdę ok, ale reszta raczej nie będzie wykorzystana. No i Frodo jest całkiem ok.

Beorning Beekeeper, Tactics, Ally, 4, 1/2/1/3, Action: Discard Beorning Beekeeper from play to deal 1 damage to each enemy in the staging area.
-kiepska jednostka, krasnoludzki topornik jest o niebo lepszy

Born Aloft, Tactics, Attachment, 0, Attach to an ally. Action: Discard Born Aloft from play to return attached ally to its owner's hand.
-widać że karta zrobiona celowo pod Beorning Beekeeper'a, ale nie jest to jakieś super combo, inne wykorzystanie to powrót Gandalfa na łapę, gorzej jak siądzie Ci to na ręce startowej i nie doczekasz się Gandalfa

Dunedain Warning, Leadership (?), Attachment, 1, Attach to a hero. Attached hero gains +1 Shield. Action: Pay 1 resource from attached hero's pool to attach Dunedain Warning to another hero
-dunedain mark był lepszy i miał combo z Dunhere, chociaż może się przydać w scenariuszu z trollami

Second Breakfast, Leadership (?), Event, 1, Action: Each player returns the topmost attachment card from his discard pile to his hand
-kolejna karta przydatna przy grze w 4 osoby, przy grze w 2 raczej tylko blokuje ręke

Longbeard Map-Maker, Lore, 3, Ally, 1/1/1/3, Action: Spend 1 resource to give Longbeard Map-Maker +1 until the end of the phase
-jednostka była by ok gdyby była z przywództwa, ale wiedza jest blokowana właśnie przez ilość surowców, a nie przez brak kart na ręce, zawsze jest coś lepszego na co można tę manę spożytkować

A Burning Brand, Lore, 2, Attachment, Attack to a character. While attached character is defending, cancel any shadow effects on cards dealt to the attacking enemy.
-całkiem fajna, biorąc pod uwagę że karty cienia stają się coraz mocniejsze i nawet lokacje posiadają ten efekt

Eomund, Spirit, Ally, 3, 2/1/1/2, Response: After Eomund leaves play, ready all Rohan characters in play
-bardzo fajny quester z 2hp i przydatną zdolnością

Nor am I a Stranger, Spirit, Attachment, 1, Attach to a character. Attached character gains the Rohan trait.
-porażka... co to teraz daje? tylko tyle że jak Eomund spada to ta jednostka się przygotuje?

Ja nie decyduję się na zakup.
 
     
Vilk
[Usunięty]

Wysłany: Czw 04 Sie, 2011   

Mimo mojej wzrastającej niechęci do gry (dyskusja) trolle trafiły do pudełka. Niby to scenariusz bardzo trudny, ale szkody wyrządzane graczom przez karty z Talii Spotkań momentami są przerażające.
Same trolle + karty je wspomagające to masakra i nawet Grimbeorn robi się przy tym malutki. Błotna Żmija? Jak zrani postać, tę się odrzuca z gry. Przerażona Bestia? Zwiększa poziom zagrożenia o sumę zagrożenia wszystkich kart w strefie przeciwności. Niby można to zanegować, odrzucając Istotę, ale takie zamieszanie z powodu spłoszenia się kucyka? :neutral: A w Talii Spotkań takie trzy...

Wciąż (podobnie jak w Polowaniu na Golluma) mało różnorodności. Walą nawet po cztery i pięć kopii tej samej karty.

Popykam, ale początkowy entuzjazm ginie pod miałkością założeń gry.
 
     
crabtree
[Usunięty]

Wysłany: Pią 05 Sie, 2011   

Obaj trochę dramatyzujecie, ale macie do tego prawo. Nie każdemu musi się podobać, zresztą każda gra się kiedyś znudzi...
Poczytałem fragment dyskusji z linku Vilka i mimo że temat nie dotyczy najnowszego dodatku to jednak kilka zdań napiszę. Otóż zupełnie niesłusznie niektórzy gracze poszukują w WP jakiejś większej spójności fabuły z mechaniką. To jest karcianka i fabuła zawsze będzie tylko dodatkiem. A już argumenty w stylu że "jakim cudem znajdujemy krasnoludzki topór w środku puszczy" powalają na kolana. Kto powiedział że gracze cokolwiek znajdują w trakcie przygody?? Oni spotykają przeciwności, a to co gracz ma w swojej talii to jego zasoby z których może zrobić użytek. Tak działa KAŻDA gra karciana. Przepraszam za ten offtop.
Gra nie jest idealna, ma kilka wad, ale jednocześnie potrafi przykuć na dłuższą chwilę i po jakimś czasie się zwyczajnie znudzi. Wystarczy to po prostu przyznać, a nie wymyślać niestworzone argumenty przeciwko.
Redgarex, karty muszą być zróżnicowane. Muszą być dobre, słabe, fatalne, a wiesz dlaczego? Żeby można je odrzucać do "pompowania" różnych ciekawych efektów! :) A dodatek i tak pewnie kupisz bo siła pierścienia jest niewyobrażalna :P
 
     
Vilk
[Usunięty]

Wysłany: Pią 05 Sie, 2011   

To nie dramatyzowanie, tylko raczej niespełnienie oczekiwań.
Po prostu dziś wszystko się upraszcza, a dany produkt ma przede wszystkim przyciągać wzrok oprawą, sprawić, że go kupisz, pobawisz się chwilę i sięgniesz po następny. Tematyka jest tu tylko pretekstem, a że to Tolkien, to pewnie się sprzeda.
Wychowywałem się w latach 80 i 90, kiedy było znacznie więcej pasji i serca wkładanego w gry. Często brzydko wydane, ale fakt, że wielu do dziś o nich pamięta i tęskni do tamtych klimatów, o czymś świadczy. Tacy jak ja mają przeto nadzieję, że przy dzisiejszych możliwościach wydawniczych można by stworzyć coś dopieszczonego, ale rynek jest już inny i ma niestety swoje prawa.
Pozostaje wyluzować, zmienić nastawienie i potraktować LoTR LCG jako luźną kolorową rozrywkę bez dorabiania jej ideologii.

Żeby nie był całkiem offtop...

Macie wrażenie, że w Starciu u Stóp Samotnej Skały trzeba będzie wręcz powstrzymywać się od zbyt szybkich postępów na wyprawach? Scenariusz ma tylko dwie karty a pozyskanie Grimbeorna i innych kart, które pozwolą nam rywalizować z czwórką trolli zajmie trochę czasu. Jak zbyt szybko przemkniemy, to nie będzie czym się bronić.
 
     
kufel
[Usunięty]

Wysłany: Pią 05 Sie, 2011   

Co do brzydoty: popatrzcie na grafiki kart Middle Earth: The Wizards :D Potem było lepiej ale TW... Tragedia!
Nie zmienia to jednak faktu, że to jedna z najlepszych gier karcianych (nie tylko w konwencji Tolkiena). Karcianka jest już martwa na rynku ale dzięki grupie zapaleńców pokazują się dodatki autorskie (Dreamcards) na chwilę obecną jest coś koło 13!
Skromnie nadmienię, że polska drużyna (pod moim przewodnictwem) zdobyła w 2010 roku Mistrzostwo Świata Dream Cards!
Aby nie offtopować... nie patrzę na spoilery bo dziś/jutro mam mieć swoje karty.. moje... MOJE!!!! Oh Yesss My Precioussss!
 
     
crabtree
[Usunięty]

Wysłany: Pią 05 Sie, 2011   

Vilk napisał/a:

Wychowywałem się w latach 80 i 90, kiedy było znacznie więcej pasji i serca wkładanego w gry. Często brzydko wydane, ale fakt, że wielu do dziś o nich pamięta i tęskni do tamtych klimatów, o czymś świadczy.

To wychowywaliśmy się w tych samych czasach, ale jakoś nie jestem w stanie wymienić jakiejkolwiek dobrej gry z tamtego okresu. Jedynie sentyment (wspomnienie beztroskiej młodości) bierze górę nad realną oceną ówczesnego rynku. Pamiętajmy też że to były pionierskie czasy i wszystko było bardziej odkrywcze niż teraz.
Obecnie mamy wysyp wielu kapitalnych tytułów i tylko trochę żal że człowiekowi lata lecą.

Odnośnie tematu, podtrzymuję to co już gdzieś napisałem, poczekajmy do wydania kolejnych dodatków. Wtedy zobaczymy czy twórcy mają jakąś całościową, ciekawą wizję czy jest to zwykłe "kręcenie lodów". Póki co nie czuję żadnego rozczarowania, ale nie wiadomo co będzie później.
 
     
Hugo
[Usunięty]

Wysłany: Pią 05 Sie, 2011   

Dla mnie póki co gra jest idealnie taka jak oczekiwałem. Nie oszukujmy się - po grach karcianych nie można się spodziewać tego samego co np. po grach fabularnych, więc pewnych rzeczy po prostu nie ma sensu zarzucać takim wydawnictwom. Wiadomo, że twórczość Tolkiena jest pretekstem dla nowej gry, ale nie widzę w tym nic złego, jeśli produkt jest w porządku. Gra jest wciągająca, stopień trudności można szeroko różnicować, możliwości jest mnóstwo i moim zdaniem jest tu grube pole do popisu jeśli chodzi o rozwijanie jej w przyszłości. Także dla mnie bomba, a jeśli chodzi o kolejną karciankę na rynku to jest to na pewno wyróżniająca się pozycja.
 
     
crabtree
[Usunięty]

Wysłany: Pią 05 Sie, 2011   

Gra jest dla mnie zaskakująco grywalna. Rozegrałem około 50 partii i ciągle chcę grać, a 90% partii rozegrałem jednym kompletem bohaterów, więc jeszcze mam wiele różnych konfiguracji do sprawdzenia!
Świat Tolkiena jest absolutnie wciągający, w przeciwieństwie do żałosnego uniwersum Warhammera. Ciekawe że nikt nie zarzuca twórcom gier wykorzystywania "młotkowej" tematyki?
 
     
Kulgan
[Usunięty]

Wysłany: Pią 05 Sie, 2011   

crabtree napisał/a:
Vilk napisał/a:

Wychowywałem się w latach 80 i 90, kiedy było znacznie więcej pasji i serca wkładanego w gry. Często brzydko wydane, ale fakt, że wielu do dziś o nich pamięta i tęskni do tamtych klimatów, o czymś świadczy.

To wychowywaliśmy się w tych samych czasach, ale jakoś nie jestem w stanie wymienić jakiejkolwiek dobrej gry z tamtego okresu. Jedynie sentyment (wspomnienie beztroskiej młodości) bierze górę nad realną oceną ówczesnego rynku. Pamiętajmy też że to były pionierskie czasy i wszystko było bardziej odkrywcze niż teraz.


Zgadzam się ze zdaniem Crabtree.

Sam wychowywałem się trochę wcześniej, bo jeszcze w latach 70'tych i później 80'tych. Czasy te charakteryzowały się przede wszystkim małą ilością gier. Chińczyk, Halma, Młynek, Wyścigi konne + szachy, warcaby i karty tradycyjne. Tyle przychodzi mi na myśl z dzieciństwa.

Wielkim hitem komuny była Magia i Miecz, która dzisiaj ma bardzo słabe notowania. 939 miejsce na Boardgamegeek w porównaniu z 50 miejscem lotra LCG mówi samo za siebie. Inne czasy, inne oczekiwania, inne możliwości.

Krytykowanie poszczególnych kart nie ma dla mnie sensu. Karty, które w tej chwili wydają się bez sensu, po wyjściu kolejnych packów mogą nagle znaleźć genialne zastosowanie. Danie postaci cechy Rohan wychodzi na przeciwko oczekiwaniom grania monotematycznymi taliami, np. Rohanem. Pszczelarz bardzo dobrze wspiera Thalina. Poza tym Redgarex zapomniał wymienić kolejną bardzo przydatną kartę dodatku, czyli pieśń, tym razem Mądrości do Wiedzy. Zapewne 2 kolejne dodatki przyniosą pozostałe dwie pieśni i łączenie Sfer stanie się jeszcze bardziej grywalne. Gra wolno rozbudowuje swe możliwości.

Najważniejszą jednak zaletą każdego nowego dodatku jest nowa Wyprawa wraz nowym Zestawem Spotkań. I, jak pokazują wstepne komentarze, niełatwa to Wyprawa. Mam zresztą taką nadzieję, gdyż łatwe przygody nie dają tak wiele radości, jak te zmuszające nas do goromnego wysiłku. Już jutro sprawdzimy to w gronie zapaleńców jak się to ma w rzeczywistości :grin:
 
     
urbanski.tomasz
[Usunięty]

Wysłany: Pią 05 Sie, 2011   

Mam dość nietypowy problem. Swój dodatek zamówiłem w sklepie Galakty w przedsprzedaży, doszedł wczoraj, dziś rozpakowałem i okazało się że nie ma trzeciej karty wyprawy - nie ma szans żebym ją zgubił. Komuś może też trafił się taki niepełny zestaw? I tu pytanie do Galakty - co teraz zrobić?
 
     
Karharoth
[Usunięty]

Wysłany: Pią 05 Sie, 2011   

urbanski.tomasz napisał/a:
Mam dość nietypowy problem. Swój dodatek zamówiłem w sklepie Galakty w przedsprzedaży, doszedł wczoraj, dziś rozpakowałem i okazało się że nie ma trzeciej karty wyprawy - nie ma szans żebym ją zgubił. Komuś może też trafił się taki niepełny zestaw? I tu pytanie do Galakty - co teraz zrobić?




W tym AP są tylko 2 karty wyprawy : )



A zauważyliście, że grafika do "Rzeki Longflood" jest identyczna jak do "Rzeki Ninglor" z zestawu Golluma? :/ Nie podoba mi się ten zabieg.
 
     
urbanski.tomasz
[Usunięty]

Wysłany: Pią 05 Sie, 2011   

Dzięki:) W międzyczasie poczytałem o tym na forum FFG - tam też niektórzy nie byli pewni.
 
     
Kulgan
[Usunięty]

Wysłany: Pią 05 Sie, 2011   

Karharoth napisał/a:
A zauważyliście, że grafika do "Rzeki Longflood" jest identyczna jak do "Rzeki Ninglor" z zestawu Golluma? :/ Nie podoba mi się ten zabieg.


A nie zauważyłem - pewnie zwykła pomyłka, czyli mam taką nadzieję :mrgreen:
 
     
guciomir
[Usunięty]

Wysłany: Sob 06 Sie, 2011   

przygoda jest trudna i wymaga zupełnie innej taktyki.

Przede wszystkim, trzeba grać tak żeby nie przejść etapu 1B zbyt szybko, bo wtedy do gry wejdą 4 złe trolle i jest pozamiatane. Więc trzeba kombinować żeby niszczyć lokacje, ale żeby nie kłaść punktów postępu na wyprawie. No i czasami można "przypadkowo" położyć ich zbyt wiele i gra jest przegrana. Dodatkowym utrudnieniem są karty "pochwycony" , przez co sztuczne przedłużanie etapu 1B jest czasami bardzo złym pomysłem. No i ma się mało czasu, bardzo mało, gdyż jeśli wszystkie 4 trolle zaatakują to zagrożenie rośnie o 12. Oczywiście można obniżać zagrożenie poniżej 34 i wyciągać trolle jednego po drugim. Talia przygody ma i na to odpowiedź, kilka kart , tzn 1 lokacja oraz 1 karta podstępu , obie w wielu sztukach, dość znacznie podnoszą zagrożenie i nagle z 30 zagrożenia podczas fazy wyprawy może podskoczyć do 34 i zamiast 1 trolla atakują wszystkie.
 
     
Vilk
[Usunięty]

Wysłany: Sob 06 Sie, 2011   

Czyli jednak trzeba skrupulatnie pilnować dokonywanych postępów. Zagram dzisiaj solo i na dwie osoby. Zobaczymy jak pójdzie.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.13 sekundy. Zapytań do SQL: 13