galakta.pl

[gath]

Posłuchałem sobie audycji i ręce mi opadły. Masakra. Szkoda, że coś takiego poszło w eter. Więcej nic nie powiem bo mogę kogoś obrazić.
POZDRAWIAM FANÓW CATANA I PLANSZÓWEK !!!

Posłuchałem sobie audycji i ręce mi opadły. Masakra. Szkoda, że coś takiego poszło w eter. Więcej nic nie powiem bo mogę kogoś obrazić.
POZDRAWIAM FANÓW CATANA I PLANSZÓWEK !!!

[Grzegorz]

Niech ta facetka lepiej sie przyzna, ze nie potrafi czytac, albo tak naprawde jeszcze nigdy nie zagrala w Osadnikow - porownywac te gre z Monopoly... szczyt idiotyzmu.

Niech ta facetka lepiej sie przyzna, ze nie potrafi czytac, albo tak naprawde jeszcze nigdy nie zagrala w Osadnikow - porownywac te gre z Monopoly... szczyt idiotyzmu.

[raskoks]

ludzie troche spokoju ... Jedyne co zle zrobila to wymyslila sobie jakas sytuacje patowa,, poza tym w miare cos senswonei mowila na tyle na ile jej rozmowca ja nie wytracal z tematu. Bo to on narzucal niektore odpowiedzi ... tak czy siak porownanie do monopoly nie jest wcale takei glupie i samemu mi sie narzuca

ludzie troche spokoju ... Jedyne co zle zrobila to wymyslila sobie jakas sytuacje patowa,, poza tym w miare cos senswonei mowila na tyle na ile jej rozmowca ja nie wytracal z tematu. Bo to on narzucal niektore odpowiedzi ... tak czy siak porownanie do monopoly nie jest wcale takei glupie i samemu mi sie narzuca

[Grzegorz]

W Monopoly wygrywa jedynie szczesciarz, co "dobrze" rzuca, w Osadnikach mozna i z nieszczesliwymi rzutami wygrac. Kompensuje to handel. W Monopoly nikt ci samowolnie nie skompletuje zestawu ulic zanim sam nie wybudowal sie, a bez budowy mozesz gre zapomniec i sie nudzic. Poza tym moga tam gracze wczesniej wypasc z gry. Gra trwa potwornie dlugo. W Monopoly nie ma ZADNEJ taktyki. Gra jest bardzo linearna, rzut kostki odrazu narzuca cel i konsekwencje. W Osadnikach, kostka jedynie narzuca, jakie surowce gracze otrzymuja, lub czy napada ich zlodziej. Jednak nie wprowadza to gracza na jeden jedyny tor. Ma on wiele mozliwosci przed soba, moze ekspandowac, moze kupowac karty, lub polepszac osady (budujac miasta). Gra jest roznorodna. W Monopoly masz wybor: Targac sie z przeciwnikami o ulice? Majac komplet dobudowac domki? I to bylo. Czasami gra oczekuje od ciebie "wielkiej" decyzji: Zostac w wiezieniu, czy wykupic sie? Porownujac to z mozliwosciami w Osadnikach, nawet slepy zobaczy, ze Monopoly Osadnikom do piet nie dorasta i w zadnym wypadku nie mozna porownac obie gry. Z jednej strony mamy nudna, linearna gre, ktora tak naprawde bawi sie z toba, a z drugiej strony roznorodna gra, ktora w kazdej rundzie otwiera ci wiele drog i ty decydujesz, ktora pojsc. A co najazniejsze, gra jest stosunkowo krotka (zwykla podstawowa nie trwa dluzej niz godzinke), nikogo nie wyrzuca z gry. Kazdy ma szanse na wygrana. A w Monopoly istnieje sama frustracja, jezeli masz pecha. Poza tym, nie ma zadnej mozliwosci pohamowania prowadzacego. W Osadnikach jest jeszcze zlodziej lub "embargo" handlowe. Mam nadzieje, ze po tym juz nikt nie raczy twierdzic o istniejacym "podobienstwie" obu gier. Nie osmieszajcie sie!

W Monopoly wygrywa jedynie szczesciarz, co "dobrze" rzuca, w Osadnikach mozna i z nieszczesliwymi rzutami wygrac. Kompensuje to handel. W Monopoly nikt ci samowolnie nie skompletuje zestawu ulic zanim sam nie wybudowal sie, a bez budowy mozesz gre zapomniec i sie nudzic. Poza tym moga tam gracze wczesniej wypasc z gry. Gra trwa potwornie dlugo. W Monopoly nie ma ZADNEJ taktyki. Gra jest bardzo linearna, rzut kostki odrazu narzuca cel i konsekwencje. W Osadnikach, kostka jedynie narzuca, jakie surowce gracze otrzymuja, lub czy napada ich zlodziej. Jednak nie wprowadza to gracza na jeden jedyny tor. Ma on wiele mozliwosci przed soba, moze ekspandowac, moze kupowac karty, lub polepszac osady (budujac miasta). Gra jest roznorodna. W Monopoly masz wybor: Targac sie z przeciwnikami o ulice? Majac komplet dobudowac domki? I to bylo. Czasami gra oczekuje od ciebie "wielkiej" decyzji: Zostac w wiezieniu, czy wykupic sie? Porownujac to z mozliwosciami w Osadnikach, nawet slepy zobaczy, ze Monopoly Osadnikom do piet nie dorasta i w zadnym wypadku nie mozna porownac obie gry. Z jednej strony mamy nudna, linearna gre, ktora tak naprawde bawi sie z toba, a z drugiej strony roznorodna gra, ktora w kazdej rundzie otwiera ci wiele drog i ty decydujesz, ktora pojsc. A co najazniejsze, gra jest stosunkowo krotka (zwykla podstawowa nie trwa dluzej niz godzinke), nikogo nie wyrzuca z gry. Kazdy ma szanse na wygrana. A w Monopoly istnieje sama frustracja, jezeli masz pecha. Poza tym, nie ma zadnej mozliwosci pohamowania prowadzacego. W Osadnikach jest jeszcze zlodziej lub "embargo" handlowe. Mam nadzieje, ze po tym juz nikt nie raczy twierdzic o istniejacym "podobienstwie" obu gier. Nie osmieszajcie sie!

[Hudson]