 |
galakta.pl
Forum wydawnictwa gier planszowych Galakta
|
koszulki na karty |
Autor |
Wiadomość |
moonman [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 23 Cze, 2007 koszulki na karty
|
|
|
Właśnie rozpakowałem swój nowy egzemplarz, sprawdziłem zawartość, powyjmowałem żetony itd.
Zastanawiam się nad zakupem koszulek - ale jak na razie nie znalazłem odpowiednich (chyba przeźroczyste YU GI OH byłyby najlepsze) - karty wydają się być solidne i w sumie nie wiem czy warto.
Ponieważ jestem na etapie czytania instrukcji - zwracam się do graczy, którzy w miarę często grywają w Runebounda, o rade. Czy po kilkunastu-kilkudziesieciu rozgrywkach widac zuzycie kart?
Czy te zapowiadane dodatki to beda osobne stosy kart czy beda wtasowywane (wtedy najbardziej widac roznice kart - i ten aspekt w sumie przekonalby mnie do koszulek)
i ogolnie... czy swoje runeboundy macie w koszulkach (jesli tak, to w jakich)?
pozdrawiam |
|
|
|
 |
Lord Agrael [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 23 Cze, 2007
|
|
|
Karty raczej się nie niszczą - co najwyżej od tasowania lekko są zniszczone w niektórych miejscach po bokach.
A różnicę miedzy podstawowymi i dodatkowymi kartami i tak będą widoczne ponieważ dodatki inaczej wyglądają z drugiej strony (zamiast smoka maja inny symbol) - przynajmniej tak widziałem na zdjęciach. |
|
|
|
 |
blood dwarf [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 24 Cze, 2007
|
|
|
Witam
Ja kupując runebound`a od razu zaopatrzyłem sie w koszulki. Bałem się że przy tasowaniu się będą za mocno niszczyły. Koszulki są troszkę większe niż karty, ale to w niczym nie przeszkadza (przynajmniej mi ). na plansze mieszczą się wręcz idealnie.
Pozdrawiam |
|
|
|
 |
moonman [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 29 Cze, 2007
|
|
|
dzięki za re, zdecydowalem sie na koszulki
jakos spokojnie sie gra gdy synek oglada kazda wylosowana karte w koszulce z wszystkich stron
kupiłem przeźroczyste do YuGiOh - są tylko 2-3mm za szerokie, na wysokość są dobre (myśle, ze wydatek się oplacil)
BTW: w sumie we wszystkich grach, które mam - karty mają ten sam wymiar (konfrontacja, cytadela, runebound, wiochmen, itd.) - może ktoś w końcu zacznie produkować koszulki na karty do planszówek - JuDżOł minus 3mm z szerokości |
|
|
|
 |
CubeX [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 29 Cze, 2007
|
|
|
Po pierwszym okresie, tuż po zakupie gry, intensywność prowadzenia rozgrywek była, w moim przypadku, dość duża. Dlatego po stosunkowo krótkim czasie zauważyć się dało otarcia na obrzeżach kart, powstałe w wyniku tasowania. Dlatego zdecydowałem się na koszulki, bo chciałbym, aby moja gra służyła mi jak najdłużej i jak najdłużej zachowała wzgledna świeżość.
Ja kupiłem koszulki przezroczyste (w nie zapakowałem wyzwania) i czerwone (na karty handlu i postaci).
Oprócz walorów czysto praktycznych (redukcja zużycia), ważny jest też aspekt estetyczny. Ale w tym drugim przypadku najfajniejszy efekt dało zastosowanie zamiast tekturowych żetonów wyzwań na planszy, kolorowych szklanych znaczników. Polecam gorąco, tak jak i koszulki zresztą. |
|
|
|
 |
moonman [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 30 Cze, 2007
|
|
|
CubeX napisał/a: | najfajniejszy efekt dało zastosowanie zamiast tekturowych żetonów wyzwań na planszy, kolorowych szklanych znaczników |
widziałem na BGG - na początku myślałem, że te kamienie są standardowo w drugiej edycji
może kiedyś sobie sprawie, gdy takowe zobacze w jakimś Jysku czy innej Ikei. |
|
|
|
 |
bakkrol [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 02 Wrz, 2007
|
|
|
Jakie są wymiary kart ? |
|
|
|
 |
CubeX [Usunięty]
|
|
|
|
 |
Pajhi [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 17 Sty, 2009
|
|
|
No no kolego ładne zdjęcie i miło widzieć młodego gracza.......a dodam więcej zdjęcia na NK też niczego sobie
A pomysł z tymi kolorowymi żetonami pierwszoligowy POMYSŁ! |
|
|
|
 |
CubeX [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 18 Sty, 2009
|
|
|
Pajhi napisał/a: | No no kolego ładne zdjęcie i miło widzieć młodego gracza....... |
Jeszcze niedawno Maciek (mój starszy) mógł jedynie przyglądać się, kiedy z koleżkami toczyliśmy wielogodzinne bitwy w świecie Terrinoth. Wciągało go to jak ciekawa bajka. Potem grał jako mój pomocnik, razem kierowaliśmy jedną postacią - podejmowałem decyzje, a on poznawał zasady. Wreszcie spróbowalismy zagrać przeciwko sobie - radził już sobie na tyle dobrze, że mógł wiekszość operacji wykonać samodzielnie. Dziś ma już na koncie sporo zwycięstw nad tatusiem.
To super sprawa, że chcąc zagrać nie muszę zbierać ekipy, bo mam partnera zawsze pod ręką. A jego młodszy brat rośnie przecież. Może i jego Runebound zakręci.
Nie ukrywam, że cieszę się iż mój syn woli planszówkę od PS2, lub kompa. Dla Runebounda rezygnuje nawet z ulubionego Spidermana. Zakręciło go do tego stopnia, że kiedy nie mam dla niego czasu, on godzinami ślęczy nad planszą, walcząc kilkoma bohaterami jednocześnie.
Pod choinkę zażyczył sobie oczywiście Wyspę Strachu. Ma teraz własny zestaw bohaterów i prosi o ich pomalowanie. Jeden z moich kumpli robi to dobrze, więc nie bedzie problemu ze spełnieniem Maćka prośby. Wg mnie granie "podrasowaną" wersją (koszulki na karty, pomalowane figurki i szklane żetony) to podwójna frajda. |
|
|
|
 |
|
|