galakta.pl galakta.pl
Forum wydawnictwa gier planszowych Galakta

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Malowanie figurek:)
Autor Wiadomość
AndziaMisza
[Usunięty]

Wysłany: Sro 14 Sty, 2015   Początki

Mam zamiar pomalować figurki (podstawa + Królowa Lodu + Smoki, razem ok 24 figurek).
Myślę nad farbkami Vallejo (chyba, że są dużo gorsze od Citadel to piszcie!). Na razie kupię podstawowe kolory: biały, czarny, żółty, czerwony, niebieski, srebrny, złoty, koloru skóry (który jest najlepszy na skórę?). Jestem po szkole artystycznej więc myślę, że z mieszaniem kolorów sobie poradzę :mrgreen: Które Washe najlepiej kupić (kolory)?
Farbkę najlepiej na szkiełko rozlać czy paletkę plastikową lub drewnianą?
Nie wiem jaki podkład wybrać - spray czy farba no i jakiej firmy jest najlepszy? Chcę mieć biały i czarny.
Co jest najważniejsze w pędzlach (oprócz wielkości)? Musi być "firmówka" czy może być zwykły ze sztywniejszym włosiem? Doradźcie.
Co do lakieru - myślę nad bezbarwnym bezzapachowym z puszki ze zwykłego sklepu budowlanego. Czy to bardzo zły pomysł?

Czekam na odpowiedzi i porady :mrgreen:
 
     
FuCzang
[Usunięty]

Wysłany: Czw 15 Sty, 2015   

Ja zawsze malowałem figurki emaliami modelarskimi Humbrola (najchętniej) lub Revella (jak nie miałem odpowiedniego koloru Humbrola). Jako podkład - Humbrol nr 33 (Black Matt). Za to rozpuszczalnik miałem Revella, ale nic się nie gryzło. :-) Lakieru nie używałem, a figurki, mimo grania w bitewniaki, ścierały się niewiele (choć czasem przeświecało coś leciutko na jakimś wyjątkowo wystającym małym elemencie - miecze się np. nie wycierały). Może powodem było to, że figurki ZAWSZE łapałem za podstawki...
No, ale teraz emalie to pewnie wymierająca technika.
Pędzelki... Nie pamiętam dokładnie numeracji, ale to były chyba 000, 00, 0 i 1 (o ile czegoś nie pochrzaniłem, pędzelki kupowałem na oko).
Nie bawiłem się za bardzo w konwertowanie figurek, więc szpachli nie używałem, a kleju w niewielkim stopniu...
Co do akryli - jednak nie umiem pomóc... Ale jeśli chciałabyś spróbować emaliami, to podałem nazwy firm, których używałem. ;-)
Pozdrawiam!
 
     
reedmooley
[Usunięty]

Wysłany: Czw 15 Sty, 2015   

Ja maluje wszystko akrylami, mniej śmierdzą, ale emaliowych efektów modelarskich tez używam. Jakiś czas temu pomalowałem dla jednego koleżki z roboty na szybko kilka figurek z podstawki Talismana bo zobaczył jak wyglądają moje z Posiadłości Szaleństwa.Ranty podstawek oczywiście poprawione:)Cthonianin już skończony, shaggoth dopiero zaczęty:)
 
     
Mateusz000
[Usunięty]

Wysłany: Czw 15 Sty, 2015   

Było to moje pierwsze malowanie figurek. Ja pomalowałem wszystko zwykłymi farbami akrylowymi, następnie pokryłem warstwą lakieru bezbarwnego. Zapraszam do obejrzenia i komentowania :)

https://www.youtube.com/watch?v=mdECKQfY4vg - figurki ze żniwiarza

https://www.youtube.com/watch?v=dzIrK71tLOg - figurki z miasta

https://www.youtube.com/watch?v=uZHb0RoET4I - i podstawa :)
 
     
reedmooley
[Usunięty]

Wysłany: Czw 15 Sty, 2015   

Jak na pierwsze figurki to ok:) Rozcieńczaj farbki bardziej to będziesz mógł dokładniej malować:) Noo i dużo lepiej sprawdza się lakier matowy:)
zapraszam na grupę na fejsie- tam zawsze można się pochwalić i poszukać pomocy w malowaniu https://www.facebook.com/groups/694593203960061/
 
     
Morsereg
[Usunięty]

Wysłany: Czw 15 Sty, 2015   

@AndziaMisza
polecam zajrzec tutaj:
http://forum.wfb-pol.org/index.php
dzial
Forum Mistrzów Tuningu

forum o bitewniaku aczkolwiek jest sporo o przygotowywaniu, malowaniu i konwertowaniu figurek (w sumie to jest to spora czesc tego hobby). ludzie spokojnie pomoga, doradza czy odpowiedza na pytania.

ale tak na szybko:
Vallejo to dobra firma, niektorzy nawet mowia, ze farbki sa lepsze niz te ktore oferuje games workshop (moim zdaniem, kwestia gustu)
jesli chodzi o skore to zalezy o czyjej skorze rozmawiamy ;) nie ma jednej dobrej farbki dla wszystkich ras ;)
z washami jest o tyle dobrze, ze mozesz rozcienczyc posiadana przez siebie farbke do konsystencji mleka, dodac mala krople plynu do naczyn i bedziesz mial recznie zrobiony wash.
nie dawaj farbki na drewno. szklo czy plastik beda ok.
podklad w sprayu jest ok tylko nie mozesz dac go za duzo bo zakryjesz szczegoly. krotkie pociagniecia sprayem i bedzie git. i wez czarny spray, bialy jest duzo 'trudniejszy' dla poczatkujacych.
pedzle to jest twoj wybor. generalnie przydaly by ci sie dwa zestawy - na zwykle i na metaliki. jesli bys chciala uzywac techniki 'suchego pedzla' to bedziesz potrzebowala kolejnego gdyz to bardzo niszczy wlosie. tak to jeden cienki i sredni (x2) powinny wystarczyc ;)
z lakierami jest ciezko, trzeba by poczytac na ten temat. niektore sie swieca, niektore zostawiaja bialy nalot, itd.

generalnie musisz pamietac by rozcienczac farbe (zwlaszcza jasne kolory). dzieki temu nie bedziesz miala duzo farby na pedzlu i nie beda sie tworzyly grudy. zawsze lepiej nalozyc pare cienkich warstw niz jedna gruba.
 
     
reedmooley
[Usunięty]

Wysłany: Czw 15 Sty, 2015   

Najlepszym dealem cena/jakość do figurek jest wg mnie mega set od army paintera-za dwie stówki dostajemy wszystkie potrzebne kolory, plus washe, pędelki itd:) Jakościowo wg mnie lepsze od standardowych vallejo game color. Citalek nie lubię bo maja dupne pojemniczki w których farba zasycha na potęgę.
 
     
AndziaMisza
[Usunięty]

Wysłany: Czw 15 Sty, 2015   

Wszystkim bardzo dziękuję za pomoc. Zaczynam kompletować farbki i sprzęt. Kolega zaoferował mi pożyczenie farbek Citadel więc sobie kupię Vallejo i przy okazji porównam obie opcje :)

A co do pędzli - ciągle waham się, które wybrać...

Jak tylko coś pomaluję, wrzucę foty :wink:
 
     
reedmooley
[Usunięty]

Wysłany: Czw 15 Sty, 2015   

Polecam pędzle Kolibri- tanie i dobre. Odradzam Magpol i Vallejo-dziadostwo.
A co do malowania:) http://www.coloureddust.com.pl/
 
     
AndziaMisza
[Usunięty]

Wysłany: Pią 16 Sty, 2015   

reedmooley - dzięki za info, bo właśnie myślałam nad Magpol.

Myślę, że swoją przygodę z malowaniem zacznę od ropuchy :wink:
 
     
reedmooley
[Usunięty]

Wysłany: Pią 16 Sty, 2015   

Ropuchy sa fajne do malowania:) Pamiętaj tylko oskrobac nadlewki i odszorować figurke przed malowaniem w wodzie z płynem do mycia naczyn-farba inaczej będzie obłaziła. Noo i ważne żeby położyć podkład na figurki:)Moja żaba-
http://www.pionekzaglady....owanie-figurek/
 
     
AndziaMisza
[Usunięty]

Wysłany: Sro 21 Sty, 2015   

Jaki dobry podkład w sprayu polecacie (firma)? Byłam w kilku miejscach, ale były tylko farby i to mało znane.
 
     
reedmooley
[Usunięty]

Wysłany: Sro 21 Sty, 2015   

Pewnie uznane będzie to za herezje-ale ja maluje podkładowym akrylem samochodowym z Castoramy-decocolor. Trzyma sie figurek(zawsze myje szczoteczką z szarym mydłem, susze figurki przed podkładowaniem). Używam go od lat i kosztuje 13 zl za puszkę. Maluje zawsze dwoma kolorami-najpierw na czarno po całości, a później rozpylam mgiełkę jasnoszarego znad figurek-w ten sposób mam od razu zaznaczone miejsca gdzie zrobić highlight i jaśniejsze partie malowania-bardzo ułatwia to robotę:).
Zasady które stosuje przy malowaniu:
Przed malowaniem ogrzewam puszkę ze sprayem w misce z gorącą wodą-nie ogrzany spray będzie powodował pojawianie się szronu z farby na modelu-wygląda to paskudnie.
Mieszam ogrzaną puszką co najmniej 10 minut aż kulka w środku swobodnie jeździ po dnie puszki.
Figurki umyte i odczyszczone z nadlewek do malowania umieszczam na listewce na taśmę dwustronną.
Maluje trzymając jedna ręka listwę druga spray- odległość musi być taka żeby lakier "siadał" a nie rozlewał się po figurkach. Lepiej położyć kilka warstw niż jedną grubą i zalać detale.
Ostatnio zmieniony przez reedmooley Sro 21 Sty, 2015, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Morsereg
[Usunięty]

Wysłany: Sro 21 Sty, 2015   

tez uzywam takich zwyklych, tanich sprayow.
nie ma sensu przeplacac.

tylko nie rozumiem po co pozniej uzywac szarego. zgadza sie bedziesz mial pokazane krawedzie tylko, ze jak na to nalozysz podstawowe kolory to i tak nie bedziesz juz widzial tego szarego.
 
     
reedmooley
[Usunięty]

Wysłany: Sro 21 Sty, 2015   

Bo często stosuje technikę zwana laserunkiem:)i maluje bardzo cienkie warstwy farby przez które delikatnie przebija owe cieniowanie. Daje to całkiem fajny efekt, będę malował Ettiny z Descenta to mogę wrzucić fotki jak to wychodzi:)Druga sprawa ze ulatwia to robote-wyławia detale z jednolitego podkładu. wygląda to mniej więcej tak http://www.redicubricks.c...61-1024x698.jpg zdjęcie nie moje, ale dobrze widać o co kaman:) taka figurkę dużo łatwiej pomalować niż czarną.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.16 sekundy. Zapytań do SQL: 14