 |
galakta.pl
Forum wydawnictwa gier planszowych Galakta
|
Przesunięty przez: admin Sro 08 Wrz, 2010 |
"ubalansowienie" podstawki |
Autor |
Wiadomość |
SeeM [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 14 Sie, 2010 "ubalansowienie" podstawki
|
|
|
Jak wiadomo WI się jeszcze dociera jeśli chodzi o balans monodecków. Do tego dochodzą na ten temat sprzeczne informacje, bo przy braku dużych turniejów ciężko jest zrobić dobrą statystykę. Ale na razie nie słychać, żeby rush orków miał się czym martwić.
Nie mam zamiaru grać turniejowo, więc chcę zamknąć kolekcję w sposób dający zbalansowanie czterech ras i dodatkowo jakieś szanse dla rush, agro i kontrolki. Wiem, że może to nie być łatwe, albo wręcz niemożliwe na dzisiaj, ale mam nadzieję, że można już coś w tym kierunku zrobić.
Czy jest jakiś sposób na dokupienie konkretnych dodatków, albo kart, które zrobią Core Set idealny? |
|
|
|
 |
Venusian Ranger [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 14 Sie, 2010
|
|
|
Grałem tylko wczoraj jak na razie. I co do balansu to wystarczy wywalic orki z core seta i masz balans. Pozostale 3 nacje moga bic sie ze soba i osiagac rozne rezultaty.
Albo jak chce ktos grac orkami to wywalic mu karty bohaterow, łomot, swiatynie gorka i zamiast tego dac karty dark elfów. I juz sa wystarczajaco oslabieni.
Tak mozesz wstepnie zbalansowac rozgrywki. A potem kupic pare nowych dodatkow, ktore innym daja juz wyraznie mocniejsze karty niz orkom. Mysle, ze w calym cyklu wrogow tak bedzie. |
|
|
|
 |
pan_satyros [Usunięty]
|
|
|
|
 |
Pakman [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 15 Sie, 2010
|
|
|
Venusian Ranger napisał/a: | Grałem tylko wczoraj jak na razie. I co do balansu to wystarczy wywalic orki z core seta i masz balans. Pozostale 3 nacje moga bic sie ze soba i osiagac rozne rezultaty.
|
Też rozegrałem dotychczas dopiero 5 gier, z tym że ani jednej z udziałem orków. Na tym wstępnym etapie obcowania z grą nie zgodzę się, że pozostałe 3 rasy "moga bic sie ze soba i osiagac rozne rezultaty". Z krasnoludami chaos czy już wogóle imperium raczej szans nie ma. W ostatniej grze (dzisiaj o 3 w nocy) krasnoludami wręcz zmasakrowałem kumpla który grał chaosem, pod koniec miałem 9 jednostek na polu bitwy, siły ataku chyba 16 - on nic, tylko same rozwinięcia A gra nie trwała zbyt długo. Skoro wszędzie czytam, że orki są jeszcze silniejsze to moim zdaniem ewidentnie widać, że jest tak:
- orki
- krasnoludy
- chaos
- imperium
Wszystkie gry jakie dotąd rozegrałem kończyły się zawsze zwycięstwem silniejszej rasy według powyższego schematu. W miarę równorzędne rozgrywki były tylko pomiędzy chaosem i imperium (chociaż i tak zawsze w wygrywał chaos). Teraz zagram orki vs krasnoludy - może będzie lepiej. Zdaję sobie sprawę, że rozegrałem dopiero kilka gier, nie poznałem jeszcze wszystkich możliwości itp. ale trochę mnie to wkurzyło, że występują aż takie różnice. Przecież gra imperium przeciwko orkom czy krasnoludom zupełnie nie ma sensu. Dlatego z ciekawością będę śledził ten wątek w poszukiwaniu jakiś pomysłów.
Oczywiście nie zrozumcie mnie źle, mimo wszystko gra mnie zauroczyła jak żadna inna od długiego czasu |
|
|
|
 |
SeeM [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 15 Sie, 2010
|
|
|
Orkami, czy kransnoludami gra się jednak łatwiej niż Imperium i Chaosem. Imperium z podstawki opiera się w dużej mierze na kombosie Wola Elektorów / Verena, a kart jest za mało. Natomiast Chaos do deck kontrolny i trzeba dobrze znać talię przeciwnika, żeby ją skutecznie rozmontować. |
|
|
|
 |
pan_satyros [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 15 Sie, 2010
|
|
|
Z imperium faktycznie jest trudna sprawa jeśli nie chce się kupować kilku cs :/ ja nie mam zamiaru, a już napewno nie na tym etapie rozwoju gry.
Zostaje nam więc próbowanie z battlepackami, te pierwsze 2 jak wyzej pisałem dają spore możliwości dla chaosu i już z tego powodu warto je mieć. Imperium rownież dostaje kilka solidnych zammienników, na dniach przetestuję podrasowanego decka. |
|
|
|
 |
Don_Silvarro [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 15 Sie, 2010
|
|
|
Cześć
W Inw gram dopiero od tygodnia (póki co z pół tuzina gier rozegrałem), nie zauważyłem jeszcze jakiejś wybitnej 'giętości' orków. Za to z pewnością nie miałem problemów z rozniesieniem dowolnej rasy za pomocą karzełków
Ale do sedna - dosłownie przed chwilą wpadł mi do głowy mozliwy pomysł na wyważenie podstawki bez dodatkowych zakupów - skoro mamy po jednej odstającej 'pałerem' rasie w każdym z 'sojuszy', może więc wystarczy grać podwójnymi taliami? Tj. gracz Order bierze talie krasnali i cesarstwa oraz 10 losowych neutralnych, tworząc 90 kartowy deck, gracz przeciwny analogicznie karty Chaosu i orków. Ew. można jeszcze dorzucić odpowiednie karty sojuszów i/lub po pieć kart elfów.
Oczywiście zadziała to tylko na dwóch graczy (chyba, że ktoś ma dwie podstawki ), myślę jednak, że warto takie rozwiązanie przetestować |
|
|
|
 |
pan_satyros [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 15 Sie, 2010
|
|
|
Don_Silvarro napisał/a: | Cześć
W Inw gram dopiero od tygodnia (póki co z pół tuzina gier rozegrałem), nie zauważyłem jeszcze jakiejś wybitnej 'giętości' orków. Za to z pewnością nie miałem problemów z rozniesieniem dowolnej rasy za pomocą karzełków
Ale do sedna - dosłownie przed chwilą wpadł mi do głowy mozliwy pomysł na wyważenie podstawki bez dodatkowych zakupów - skoro mamy po jednej odstającej 'pałerem' rasie w każdym z 'sojuszy', może więc wystarczy grać podwójnymi taliami? Tj. gracz Order bierze talie krasnali i cesarstwa oraz 10 losowych neutralnych, tworząc 90 kartowy deck, gracz przeciwny analogicznie karty Chaosu i orków. Ew. można jeszcze dorzucić odpowiednie karty sojuszów i/lub po pieć kart elfów.
Oczywiście zadziała to tylko na dwóch graczy (chyba, że ktoś ma dwie podstawki ), myślę jednak, że warto takie rozwiązanie przetestować |
Pytanie, gdzie w takim rozwiązaniu miejsce na jakiekolwiek strategiczne zagrania ? zestaw orków niekoniczne współgra z chaosem i vice versa, ba oba opierają się na zupełnie innych założeniach, i o ile można uzupełnić je wzajemnie kilkoma z innej rasy, to już mieszanie całych decków i granie tak powstałym molochem jest dla mnie raczej mało interesującym pomysłem.
Nie, mówiąc już o kosztach lojalności. |
|
|
|
 |
Don_Silvarro [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 15 Sie, 2010
|
|
|
Widzisz, patrzysz na to bardziej z perspektywy budowania i optymalizowania decku, bardziej - z braku lepszego słowa - turniejowo.
Dla mnie to kwestia dobrej zabawy A takowa nie występuje w przypadku, w którym rozwalam oponenta krasnalami w siedem minut. Jeśli taki myk przedłuży grę i sprawi, że o wyniku nie będzie decydował tylko i wyłącznie match-up (IMO z braku laku już lepiej żeby decydował luck of the draw - zawsze lepsza zabawa), to dla mnie styka. |
|
|
|
 |
pan_satyros [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 15 Sie, 2010
|
|
|
Don_Silvarro napisał/a: | Widzisz, patrzysz na to bardziej z perspektywy budowania i optymalizowania decku, bardziej - z braku lepszego słowa - turniejowo.
Dla mnie to kwestia dobrej zabawy A takowa nie występuje w przypadku, w którym rozwalam oponenta krasnalami w siedem minut. Jeśli taki myk przedłuży grę i sprawi, że o wyniku nie będzie decydował tylko i wyłącznie match-up (IMO z braku laku już lepiej żeby decydował luck of the draw - zawsze lepsza zabawa), to dla mnie styka. |
Wydaje mi się, że jednak z założenia ta karcianka opiera się na zagraniach taktycznych/strategicznych i kombinacjach kart. Trudno o takie gdy dostajemy totalną losówkę i próbujemy zagrywać co nam na rękę wejdzie.
Nawiązując jednak do pytania zadanego w temacie, raczej nie o takie rozwiązanie chodziło pytającemu. |
|
|
|
 |
AvantaR [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 15 Sie, 2010
|
|
|
Ja mam wrazenie, ze niektorzy nie wiedza co kupili.
To nie jest kolejna niekolekcjonerska gra FFG. To jest typowa gra polegajaca na budowaniu talii i kupowaniu dodatkow. Gra turniejowa, lub towarzyska ale polegajaca na samodzielnym skladaniu talii. To, ze wydalo ja FFG a nie Wizards of the Coast nic nie znaczy.
Sam jestem planszowkowcem, ale kupujac ten produkt wiedzialem na co sie rzucam.
Idzie grac przyjemnie bez kupowania X dodatkow. Ale oczywiscie wtedy gra duzo traci. Choc mimo to jest przyjemna. |
|
|
|
 |
Pakman [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 15 Sie, 2010
|
|
|
Don_Silvarro napisał/a: |
W Inw gram dopiero od tygodnia (póki co z pół tuzina gier rozegrałem), nie zauważyłem jeszcze jakiejś wybitnej 'giętości' orków. Za to z pewnością nie miałem problemów z rozniesieniem dowolnej rasy za pomocą karzełków
|
Kilka postów powyżej pisałem, że jeszcze nie grałem orkami ale podobno są najsilniejsi. Otóż dzisiaj rozegrałem nimi 3 partie przeciwko krasnoludom i zgadzam się z Tobą - nie widzę (na teraz, po zaledwie kilku grach) żeby zieloni byli przegięci. Krasnoludy natomiast to jest masakra - robią wszystkich jak chcą - przegięcie |
|
|
|
 |
AvantaR [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 15 Sie, 2010
|
|
|
Powiem Ci jedno - jak wchodzila angielska podstawka to pierwsza reakcja byla "łeeeee zieloni sa przegieci". Pozniej nagle okazalo sie, ze krasie tez cos potrafia. Imperium tez troche potrafilo namieszac i w ostatecznym rozrachunku chyba najslabiej na poczatku wypadal Chaos.
IMO talie sa naprawde niezle zbalansowane. Ciesz sie, ze Call of Cthullu LCG nie widziales |
|
|
|
 |
SeeM [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 15 Sie, 2010
|
|
|
Grałem w MtG kawałek czasu i wiem, że nie da się grać nie mając dużej ilości kart do zabawy. Ja chcę kupować dodatki, ale kupować w taki sposób, żeby np. nie zrobić Orokm dobrze, a Krasnoudom źle.
W pewnym momencie po prostu przestanę kupować battlepacki i chciałbym wtedy mieć karty, żeby pograć ze znajomymi. Przykładowo wiem, że jeśli kupię Skavenów, to potem będę musiał wzmocnić resztę, albo zbanować Pająki.
Mam pewną nadzieję, że jeśli będę miał tych kart naprawdę dużo dla wszystkich frakcji, to się siły wyrównają "same", po prostu dlatego, że wszystkie będą miały po 200 kart. Ale to tylko nadzieja i wolałbym poprzestać na około setce indywidualnych wzorów dla każdej rasy. Więc już teraz muszę kombinować, żeby nie wyrównywać potem szans poprzez banowanie kart.
Słyszałem, że Derricksburg i Karak Grimaz nie dają Orkom zbyt wiele, za to ułatwiają Chaosowi, więc te biorę na pewno. Ale po wzorach kart tego sobie w głowie nie ułożę, więc może ktoś ograny z dodatkami może pomóc? |
|
|
|
 |
pan_satyros [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 15 Sie, 2010
|
|
|
SeeM napisał/a: |
Słyszałem, że Derricksburg i Karak Grimaz nie dają Orkom zbyt wiele, za to ułatwiają Chaosowi, więc te biorę na pewno. Ale po wzorach kart tego sobie w głowie nie ułożę, więc może ktoś ograny z dodatkami może pomóc? |
Jak pisałem pograłem trochę Chaosem 'dopakowanym' na bazie tych 2 dodatków, i gra się dużo lepiej.
Nareszcie jest więcej możliwości spaczenia jednostek, a co najważniejsze czerpania z tego wymiernych korzyści.
Również Imperium dostaje 2 bardzo fajne jednostki oraz pzrydatne neutralne taktyki.
Jak już pisałem dla samych kart chaosu WARTO |
|
|
|
 |
|
|