[ZP] Starcie u stóp Samotnej Skały |
Autor |
Wiadomość |
Piko [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 06 Sie, 2011
|
|
|
Witam
Czy mógłbym się dowiedzieć od jakieś miłej osoby która posiada już ten dodatek, jak tym razem rozkładają się karty ?:) Tak samo jak w pierwszym, czyli po 6 dla każdej ze sfer i reszta to spotkania ?
Dziękuję za odpowiedź |
|
|
|
|
Karharoth [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 06 Sie, 2011
|
|
|
Tak samo jak w Gollumie : ] |
|
|
|
|
crabtree [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 06 Sie, 2011
|
|
|
Przygoda dość trudna ale bardzo fajna i dramatyczna. Dziś w dwie osoby ponieśliśmy dwie porażki aczkolwiek za drugim razem zabrakło naprawdę niewiele. Ciężko pokonać wszystkie cztery trolle naraz dlatego kluczem do sukcesu wydaje się być wyciąganie ich pojedynczo z SP. Tylko jak tego dokonać gdy ja mam startowy poziom zagrożenia 32 a trolle 34??? Być może będę musiał zmienić konfigurację kart/bohaterów. Nowe karty nie są takie złe a zagranie Gandalfa z Orłem, może być bardzo pomocne. |
|
|
|
|
Kulgan [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 07 Sie, 2011
|
|
|
Zagraliśmy wczoraj we trzech w przygodę i polegliśmy, bo chcieliśmy ją za szybko przejść i 4 Trolle nas zmasakrowały, a Rzeka Langflood x3 dodająca +1 do zagrożenia za każdego Trolla nas dobiła Gdybyśmy odczekali z 2 tury, pewnie byłoby po naszej myśli |
|
|
|
|
crabtree [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 07 Sie, 2011
|
|
|
Dziś dwie partie i dwa zwycięstwa! Tak jak napisał Kulgan, nie wolno się śpieszyć z przejściem do 2 etapu, póki nie wyłoży się odpowiedniej grupy sprzymierzeńców. No i oczywiście raczej trzeba znaleźć Grimbeorna Starego, bo koleś ma parametry równe trollom oraz może ich blokować i atakować w jednej rundzie. Ta przygoda to typowa wycinanka |
|
|
|
|
guciomir [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 07 Sie, 2011
|
|
|
Scenariusz jest do przejścia, nam też się udało kilka razy. Diabeł tkwi w szczegółach. Czasami trzeba podejmować decyzje na czuja (czekam jeszcze turę w etapie 1B i ryzykuję "pochwyconego" albo inną paskudną kartę, czy może przechodzę do 2B).
Co ciekawe, jak już złożyłem talię całkiem dobrze radzącą sobie z Trollami (po równo przegrane i wygrane) i Polowaniem na Golluma (0 porażek, same zwycięstwa), nawet trzeci scenariusz z podstawki 2 razy przeszedłem nią solo, to okazało się że podróż w dół anduiny sprawia jej ogromne problemy...
LOTR jest wymagający, bo trudno złożyć talię która radziłaby sobie we wszystkich scenariuszach |
|
|
|
|
crabtree [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 08 Sie, 2011
|
|
|
Jedną rozgrywkę mieliśmy dość zabawną bo skończyła się po drugiej rundzie. Otóż w pierwszej rundzie nieopatrznie przeszliśmy do drugiej karty wyprawy i pojawiły się Trolle w SP. No i w drugiej rundzie nas rozszarpały. W tej przygodzie trzeba się umiejętnie skradać, małymi krokami dążyć do celu. Pośpiech nie jest wskazany, bo do starcia z tak potężnymi przeciwnikami należy się przygotować (np. "podpakować" Gimlego ).
Podsumowując, autorzy po raz kolejny spisali się na medal i na pewno kupię kolejne przygody! |
|
|
|
|
guciomir [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 08 Sie, 2011
|
|
|
Bardzo podoba mi się to, że jak na razie każda przygoda jest zupełnia inna |
|
|
|
|
crabtree [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 09 Sie, 2011
|
|
|
Też jestem zaskoczony że autorzy mają takie ciekawe pomysły na przygody. Oby tak dalej! I w ogóle ciekawe jak daleko to zajdzie?? Czy zakończy się na Cieniach Mrocznej Puszczy czy będzie nam dane dojść do Góry Przeznaczenia?? |
|
|
|
|
orions [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 09 Sie, 2011
|
|
|
Podejrzewam, że jeszcze trochę pokatują tematy bliższe Hobbitowi niż WP, ze względu na szał filmowy. Sam jednak wolałbym przejść do przygód raczej z Władcy... Hm, wykradanie się hobbitow do Bree? Wichrowy Czub? Kilka przygód w Morii? Pomarzyć, pomarzyć... |
|
|
|
|
crabtree [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 09 Sie, 2011
|
|
|
Na dzień dzisiejszy wydaje mi się, że mechanika gry świetnie wpasowuje się w świat Tolkiena. Widać, że autorzy świetnie uchwycili klimat i tylko trzymać kciuki żeby tak dalej się wszystko ułożyło. |
|
|
|
|
crabtree [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 20 Sie, 2011
|
|
|
Ale jaja! Nie doczytaliśmy dokładnie efektu Wymuszony na karcie Louisa i graliśmy tak że tylko on zwiększał zagrożenie broniącego gracza o 3. Efekt ten dostaje każdy z Trolli! Grając już zgodnie z zasadami raz wygraliśmy i raz przegraliśmy, ale teraz jest masakra konkretna z tym wzrostem zagrożenia. Skoro Trolle są 4 więc co turę rozdają 12 punktów zagrożenia do podziału względem graczy. Czyli grając solo ta misja jest absolutnie nie do przejścia. Dlatego koniecznie trzeba wyeliminować z gry Louisa! |
|
|
|
|
Stephan [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 20 Sie, 2011
|
|
|
crabtree napisał/a: | Na dzień dzisiejszy wydaje mi się, że mechanika gry świetnie wpasowuje się w świat Tolkiena. Widać, że autorzy świetnie uchwycili klimat i tylko trzymać kciuki żeby tak dalej się wszystko ułożyło. |
Nie zgadzam się (jak zwykle ) zupełnie. Śródziemie to obszerna kraina, pełna miejsc pięknych i tajemniczych. Gra oparta o klimaty tolkienowskie powinna oferować swobodę podróżowania, możliwość wyboru drogi; powinna być epicka oraz nieliniowa.
Mechanika naszego LCG doskonale pasuje do jakiegoś survival horroru. Przemykamy wąskimi tunelami, uciekamy przed ścigającym nas monstrum, eskortujemy krwawiącego sojusznika modląc się, by za rogiem nie czaiło się jakieś nowe cholerstwo... Co jak co, ale do klimatu oryginalnego Władcy czy Hobbita to ni przypiął, ni przyłatał. Ale to takie moje zdanie odrębne |
|
|
|
|
kufel [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 20 Sie, 2011
|
|
|
Stephan napisał/a: | Śródziemie to obszerna kraina, pełna miejsc pięknych i tajemniczych. Gra oparta o klimaty tolkienowskie powinna oferować swobodę podróżowania, możliwość wyboru drogi; powinna być epicka oraz nieliniowa.
|
Czy Kolega grał w Middle Earth CCG? Tam to dopiero mamy swobodę!
Wygrać można na kilka sposobów, poruszamy się po Śródziemiu jak dusza zapragnie!
W tym roku w październiku odbędą się w Polsce Mistrzostwa Świata w ME CCG! Będzie elita graczy z całego świata |
|
|
|
|
orions [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 21 Sie, 2011
|
|
|
Kufel, rozumiem, że chodzi Ci o "Middle Earth: The Wizards"? Heh, to jest gra, od której zacząłem przygodę z karciankami. Ruch po regionach to była dopiero jazda. Żałuję tylko, że za późno zacząłem i w ogóle nie załapałem się na dodatki, bo już gra była martwa, jak się na nią natknąłem. |
|
|
|
|
|