galakta.pl

DosBox

Na początek chciałbym powitać wszystkich posiadaczy tejże genialnej gry. Ja jestem w posiadaniu jednego egzemplarza od jakiś kilkunastu godzin i wciąż nie mogę uwierzyć, że ją mam. Rozegrałem kilka partii i mam do was pewne pytanie. Czytałem kilka wątków o podobnej tematyce, ale żaden z nich nie odpowiadał stricte na moje pytanie. Mam nadzieję, że nie przeoczyłem... ale do rzeczy:

Ja wychowywałem się na kopii (czy jak niektórzy uważają, plagiacie) MiMa, mianowicie na Magicznym Mieczu... i kilka dni temu dojrzałem do momentu, w którym wypadałoby kupić oryginalną Magię i Miecz (wziąłem od razu z Podziemiami). Po kilku partiach, na razie tylko w podstawkę, muszę powiedzieć (bez urazy) że MiM w porównaniu do MM jest za prosty, jeżeli chodzi o karty przygód. Trzy smoki na 7 poziomie, i dwa demony na 10, a reszta to jakieś pikusie na 1 - 3... a do tego wydaje mi się, że jest ich zbyt mało w całym deku.
Oczywiście przeglądnąłem tak na sucho dek z Podziemi i muszę przyznać, że wygląda on o niebo lepiej

tylko tych dwóch deków nie można zmieszać i tu jest problem. Już zacząłem sobie układać alternatywy, żeby zagrać w podstawkę z dekiem z podziemi, czy ustalić że jedyna droga do korony to droga przez skarbiec (zapowiada się ciekawie

), albo w ostateczności zmieszanie tych deków w jeden i włożenie do jakiegoś garnka, żeby przy wyciąganiu nie sugerować się koszulkami... ale to są obejścia... i tu mam do was pytanie.
Czy jest jakiś dodatek (może bez mapy), który podniósłby lekko poziom przygód? W sensie dodał więcej wrogów i nieco mocniejszych (tak ponad 10 - 15 poziom), ale bez komplikacji samej rozgrywki jak to jest w Smokach? Czytałem troszkę o Żniwiarzu, jak tam to wygląda? Myślicie, że spełni moje oczekiwania?

Z góry dziękuję, za odpowiedzi...
Pozdrawiam,
Darek

Xan

Witamy na forum.

Jako posiadacz wszystkich dodatków i zapalony gracz mogę Ci napisać, że na Twoim miejscu kupiłbym... właśnie smoki, gdyby zależało mi na wysokim poziomie trudności w aspekcie walki. Od razu przyznaję się bez bicia, że oryginalna mechanika gry dodatku "Smoki" również nie przypadła mi do gustu. Nikt nie powiedział, że nie możesz sobie zmodyfikować tego dodatku. Można przykładowo losować kartę smoka zawsze po wylosowaniu karty zdarzenia lub dociągnąć taką kartę w Krainie Środkowej. Kwestia do ugadania się ze współgraczami.

Każdy dodatek czy to Żniwiarz, czy to Pani Jeziora lub inny nie wprowadzi Ci uber wrogów. Wszystkie takie dodatki posiadają zbalansowanych wrogów od 1 do max. 10 Siły/Mocy.
Kupiłeś Podziemia - bardzo dobrze zrobiłeś. Jest tam zdecydowanie więcej Wrogów, aniżeli w Górach i w momencie losowania 2-3 kart jest fajna zabawa jak wyciągniesz dwóch mocnych Wrogów.

Póki co tyle. Nie wiem czy o wszystkim Ci napisałem, ale razie czego śmiało pytaj.

Pozdrawiam,
Xan

DosBox

Cześć Xan,
Dzięki za Twoją odpowiedź

Może z 15 poziomem to faktycznie przesadziłem... to w takim razie dodatkowe pytanie... który dodatek dodaje faktycznie więcej takich mocniejszych wrogów? Żeby w talii rzeczywiście była ich znaczna ilość

chodzi mi dokładnie o to co napisałeś, że w "momencie losowania 2-3 kart jest fajna zabawa jak wyciągniesz dwóch mocnych Wrogów". Żeby znacząco zwiększyć prawdopodobieństwo takich sytuacji

Jeszcze zacytuję Ci (z pamięci) pewną kartę z Magicznego Miecza...
"Burza (bodajże)
Nad obszarem, w którym się znajdujesz rozpętała się potężna burza, która porwała wszystkich Twoich przyjaciół i Twoje przedmioty. Rzuć kością za każdego przyjaciela i przedmiot aby określić o ile obszarów dana rzecz przesunęła się, zgodnie z ruchem wskazówek zegara."
Bardzo fajna (chamska ;P) karta ;] Czy któryś z dodatków urozmaica przygody w takie nagłe pozbywanie się wszystkich rzeczy? Czy równie inne mniej lub bardziej druzgocące zdarzenia? Nie powiem, ciekawie jest, gdy jakiś napakowany gracz dostaje taki rozkaz i w jednej chwili wszystko traci

Pozdrawiam,
Darek

Boskurek

Zgadzam sie z Xanem, jeżeli chodzi o walkę, to Smoki dokładają o tyle, że w taliach smoków jest dużo średnich/silnych wrogów. No i jeżeli chcesz oprzeć na walkach Talismana, to musisz wprowadzić własne zasady.

Tyle tylko, że Talisman nie jest grą typu hack'n'slash. Wiele osób nastawia się w tej grze na farmienie i zabijanie wszystkiego co się rusza. Dla mnie poziom trudności Talismana w dużej mierze definiują przeciwnicy i ilość urozmaiceń. Tzn. po pierwsze zmiana nastawienia z "muszę wykoksić swojego Poszukiwacza" na "muszę wygrać dowolnym sposobem" zmienia rozgrywkę, bo każdy łapie się każdej szansy zwycięstwa/rzucenia kłody pod nogi innym graczom, od najprostszych zagrań pokroju "jako Mnich nie mogę używać broni, ale zabiorę ją i przetopię u Alchemika, żeby nikt inny nie skorzystał", po dowalanie zaklęciami itp. I to podwyższa poziom trudności. Po drugie, im więcej masz dodatków, tym możliwości namieszania jest więcej. Podziemia pozwalają dostać się na KW szybszą drogą i postacie silne w walce mogą tam się szybko wykoksić i tym zdobyć przewagę. Żniwiarz dodaje przyjemny dreszczyk, bo można w momencie stracić Poszukiwacza. Każdy dodatek rzuca nowe zaklęcia i przedmioty. Pani Jeziora, jeśli się nie mylę, dokłada Nagrody za zadania Czarownika, które też są ciekawym elementem. Rozgrywka na zakończenie "Zadania Czarownika" to ciekawe urozmaicenie - traf zadanie "Pokonaj Smoka" i już masz poziom trudności na Hard

Albo zakończenie ze Smoków "Król Smoków", jeśli nie przekręciłem nazwy, wdupić można praktycznie każdym, jeśli na KW będziesz miał pecha w rzutach kością. Czy może niespodzianka w postaci niejawnego Alternatywnego Zakończenia "Czarna Dziura" z Wilkołaka - wchodzisz na KW i wsysa Cię z wszystkimi przedmiotami i przyjaciółmi, a reszta graczy płacze ze śmiechu. To jest poziom trudności. Jak się nastawisz na farmienie, to gra Ci się szybko znudzi, bo finalnie walka zawsze sprowadza się do rzutu kością i zwiększania punktów siły i mocy. Jak myślisz, ile będzie Ci to sprawiać satysfakcję? Moim zdaniem mocną stroną tej gry jest zróżnicowanie i to, że co jakiś czas możesz dodawać (kupować) nowy dodatek, co wprowadzi urozmaicenia stopniowo i pozwoli długo cieszyć się graniem.
Pozdrawiam

Xan

W Żniwiarzu występuje karta Przygody (zdarzenie) TRĄBA POWIETRZNA, gdzie rzuca się za każdy posiadany przedmiot. 1-3) Przedmiot został wywiany na obszar odległy o jeden rzut kością w kierunku zgodnym z ruchem wskazówek zegara. 4-6) Ten przedmiot udaje Ci się ocalić.

Jeżeli jednak zależy Ci na ogołoceniu Poszukiwacza, który niesie ze sobą już sporo stuffu,
zdecydowanie mocniejsze będą Zaklęcia. Najprościej będzie zamienić kogoś w Ropuchę, a takich Zaklęć kilka jest.

Dosyć powszechny na szybkie zabicie kogoś jest także duet NPC Żniwiarz + Zaklęcie Pech (Ustawiasz "1" na kości Poszukiwacza) i od razu go kill'asz.
Niestety zaklęcie "Pech" nie występuje w dodatku "Żniwiarz".

I jak wspomniał kolega Boskurek, im więcej masz dodatków, tym więcej możliwości namieszania.

Małe dodatki mają mniej więcej tyle samo nowych wrogów. Za chwilę wezmę cały stos przygody i Ci napiszę, gdzie jest najwięcej wrogów, bo ciężko to jednoznacznie stwierdzić, gdy karty Przygody ze wszystkich dodatków są razem. ;>

DosBox

Dzięki za ciekawe odpowiedzi.

W sumie zgodzę się z Tobą, Boskurek, MiM nie jest hack'n'slashem i choćby nie wiem jak trudni przeciwnicy byli na początku, zawsze dotrze się do momentu, że nie trzeba będzie rzucać kostką, aby się z nimi mierzyć. W sumie właśnie jestem po partii w same Podziemia... samo wystartowanie gry (po jakichś trzech - czterech śmierciach) zajęło nam ponad godzinę, ja do końca walczyłem o życie, a mojej dziewczynie z drugiej strony udało się zebrać trochę doświadczenia i potem już jej poszło z górki... ale gra była bardzo ciekawa.
Zacytuję Twoje słowa, Boskurek, "wchodzisz na KW i wsysa Cię z wszystkimi przedmiotami i przyjaciółmi, a reszta graczy płacze ze śmiechu." bo dokładnie o to mi chodzi

Te "Zadania Czarownika" wydają się ciekawe. Z tego co rozumiem to jest kilka rzeczy, jakie ktoś musi zrobić, zanim będzie mógł zacząć próbować zdobyć Koronę, tak? Te zadania są już w każdym dodatku, czy tylko w wybranych?

Xan, ta TRĄBA POWIETRZNA brzmi bardzo ciekawie. O coś takiego dokładnie mi chodzi... choćby nie wiadomo jak ktoś był mocny i dobrze wyposażony, zawsze ma świadomość że gdzieś tam są karty, które sprowadzą go do zera, niekoniecznie zabiją

Jak już przeglądasz wszystkie karty Przygód, to sprawdź, jeśli możesz, właśnie takie smaczki (chamskie). Takie rzeczy dodają uroku grze. Wystarczy tylko orientacyjnie, który z dodatków dostarczy najwięcej takich kart i kart wrogów.

Wielkie dzięki za dotychczasową pomoc,
Darek

Xan

Takie mam wyniki.
Wrogowie z małych dodatków i podstawki.
Wyniki szacunkowe, wszystko przesiane na szybko i możliwe, że nie uwzględniam wszystkich kart.

Podstawowa gra; Ilość Wrogów: 28 (w tym 19 na Siłę i 9 na Moc).
Średnia arytmetyczna na Siłę: 72/19 = 3,79
Średnia arytmetyczna na Moc: 68/9 = 7,55

Żniwiarz; Ilość Wrogów: 27 (w tym 15 na Siłę i 10 na Moc + 2 na Siłę i Moc).
Średnia arytmetyczna na Siłę: 116/15 = 7,73
Średnia arytmetyczna na Moc: 72/10 = 7,20
2 karty, jedna Siła i Moc po 7 oraz Siła i Moc po 8 nie zostały tutaj ujęte.

Wilkołak; Ilość Wrogów: 36 (w tym 17 na Siłę i 18 na Moc + 1 Siła nieznana).
Średnia arytmetyczna na Siłę: 118/17 = 6,94
Średnia arytmetyczna na Moc: 122/18 = 6,77
1 karta z Siłą nieznaną nie została tutaj ujęta.

Królowa Lodu; Ilość Wrogów: 28 (w tym 14 na Siłę i 13 na Moc + 1 na Siłę i Moc).
Średnia arytmetyczna na Siłę: 40/14 = 2,85
Średnia arytmetyczna na Moc: 74/13 = 5,69
1 karta na Siłę i Moc 6 nie została tutaj ujęta.

Pani Jeziora; Ilość Wrogów: 13 (w tym 7 na Siłę i 6 na Moc).
Średnia arytmetyczna na Siłę: 32/7 = 4,57
Średnia arytmetyczna na Moc: 27/6 = 4,5

Możesz sobie teraz oszacować i na spokojnie przeanalizować mniej więcej jak to wygląda.

Na jutro poszukam Ci kilka "chamskich" kart.

Miłej nocy,
Xan

Boskurek

Xan - respect! Ja bym nie miał cierpliwości

DosBox - zadania czarownika mamy już w podstawce, uzyskujesz je do wykonania na obszarze Jaskinia Czarownika w Krainie Środkowej. W kilku dodatkach dodawane są kolejne zadania Czarownika, już w postaci osobnej talii kart. Od teraz, zamiast rzucać kością w Jaskini Czarownika, losujesz zadanie z talii. Za wykonanie zadania otrzymujesz Talizman, tak jak opisuje to instrukcja do podstawki. W Żniwiarzu dostajesz 12 kart zadań czarownika, w Królowej lodu 24. Kolejna zmiana zasad przychodzi w Pani Jeziora, gdzie pojawiają się karty Nagród za zadania - talia 24 kart. Od teraz, zamiast odebrania za wykonanie zadania Talizmanu, możesz wylosować jedną z Nagród. A są one różne, np. 4 dodatkowe zaklęcia, których nikt Ci nie zabierze, podwyższenie początkowych statystyk o jeden punkt, czy największa chamówa - Nagroda Klątwa Wiedźmy. Krótko mówiąc, wybierasz dowolnego Poszukiwacza, w dowolnej Krainie, może być nawet na KW, a następnie rzucasz kością. Jeżeli wypadnie 1, no to masz pecha (albo "Pecha ;] ) i stajesz się sam Żabką, ale jeżeli wypadnie 2-6, to ten Poszukiwacz zostaje zamieniony w Żabkę... Czasami to ostatnia deska ratunku, żeby kogoś załatwić...
Alternatywne zakończenie "Zadania Czarownika" polega na tym, że na początku gry każdy losuje 4 zadania i musi je wykonać. Dopiero wtedy może wybierać się na KW, ale jak tylko to zrobi, wygrywa rozgrywkę. Zadania są różne, od "Przynieś 2 sztuki złota", "Pokonaj zwierzę", po trudniejsze "Pokonaj Smoka" - najpierw musisz trafić smoka w kartach przygód (lub innych), a potem go ubić. A inni gracze będą Ci na złość chcieli go sprzątnąć sprzed nosa...

DosBox

Xan - dziękuję za bardzo szczegółowe dane. Idąc za Twoim przykładem przeliczyłem swój dodatek, który prezentuje się następująco:

Podziemia; Ilość Wrogów: 80(w tym 44 na Siłę i 33 na Moc + 1 Siła nieznana + 1 Moc nieznana).
Średnia arytmetyczna na Siłę: 207/44 = 4,70
Średnia arytmetyczna na Moc: 152/33 = 4,61
1 karta z Siłą nieznaną nie została tutaj ujęta.

Na tej podstawie udało mi się powyliczać kilka cyferek (tak dla potomności

).

Kod:

Postacie | Przygody* | Zaklęcia | Ekwipunek | Zadania Czarownika | Nagrody za zadania | Alt zakończenia | Wrogowie (śr. siła) (śr. moc) | Pp**
Podstawa 14 104 24 28 - - - 19 (3,79) 9 (7,55) 26,92
Żniwiarz 4 90 26 - 12 - - 15 (7,73) 10 (7,20) 30,00
Podziemia 5 128 + 10 20 - - - - 44 (4,70) 33 (4,61) 62,50
Królowa Lodu 4 84 20 - 24 - 3 14 (2,85) 13 (5,69) 33,33
Góry 6 142 + 12 10 - - - 3
Pani Jeziora 4 72 16 - - 24 3 7 (4,57) 6 (4,50) 18,06
Smoki 6 168 - - - - 3
Wilkołak 3 111 10 - - - 3 17 (6,94) 18 (6,77) 32,43
Miasto 6 82 - - - - 3

gdzie:
* x + y to X kart dla danej krainy + Y kart do głównej talii przygód
** Prawdopodobieństwo na spotkanie wroga.

(jeżeli tabelka jest niewyraźna to pomniejszcie czcionkę [Ctrl + -], niestety ta wersja BBcodów nie obsługuje tabel)

Mam nadzieję, że się nigdzie nie pomyliłem, i że komuś to się kiedyś przyda

jeszcze raz, Xan, dziękuję za pomoc.

A wracając do tematu widać dobrze trafiłem z tymi Podziemiami na początek. Fajna zabawa jak losujesz 3 karty a tam trzech wrogów ;] I łatwo zauważyć, że Żniwiarz również zapowiada się bardzo ciekawie.

Boskurek dziękuję za lekkie rozjaśnienie zasad. To wybieranie kilku zadań na początku brzmi całkiem nieźle. Dodaje troszkę niepewności i dodatkowych okoliczności na złośliwe zagrania.

A chciałem was jeszcze zapytać o Żniwiarz vs Wilkołak? Z tego co czytałem to Wilkołak jest trochę bardziej rozbudowaną wersją tego pierwszego, tak? I jeżeli gramy z oboma dodatkami i ktoś wyrzuci 1 to może poruszyć oboma figurkami?

Pozdrawiam,
Darek

Boskurek

Żniwiarz vs Wilkołak... Wbrew pozorom nie są tak podobne do siebie. Żniwiarz poza dodatkowymi kartami przygody itp, to niezależna postać, którą od czasu do czasu ktoś porusza i wprowadza dodatkowe utrudnienie, ale może też dodać Ci punkt siły/mocy i inne. Wilkołak z kolei zmienia rozgrywkę - po pierwsze pojawia się fajnie zrobiony cykl dnia i nocy, który wpływa na siłę wrogów (+1/-1 do skuteczności wrogów w zależności od pory). Po drugie, lunarne zdarzenia, które trwają dopóki nie zmieni się pora dnia, jedno przykładowe: "na początku swojej tury poszukiwacz może wziąć tyle zaklęć, na ile pozwala mu jego moc". Sam Wilkołak nie zabije tak łatwo, choć też może. Może zmienić Poszukiwacza w likantropa, przez co dany gracz w nocy jest silniejszy, ale musi atakować napotkanych innych Poszukiwaczy i nie może za wygraną walkę odebrać np. przedmiotu, tylko musi zabrać punkt życia. Więc różnice są znaczne.
Jak grasz na obydwu, to po wyrzuceniu 1 za ruch poruszasz się obydwoma. Jeden drugiemu nie przeszkadza, ale zabawnie jest, jak w jednej turze ściągniesz komuś na garba kosę i pazury ;]