galakta.pl

Martin

Chciałbym zaproponować wam nową grę eksperymentalną w kierunku kooperacyjnym. Ten temat stanowi zarówno nabór do niej (jak na razie rozeznanie czy w ogóle znajdą się chętni

), jak i prezentację kilku moich pomysłów na rozgrywkę, które są jednak tylko pomysłami i nigdy nie zostały przetestowane. Dlatego też każdego, kto wyrazi zainteresowanie grą, proszę o wyrażenie swojej opinii na ich temat i sugestię, które z nich chciałby zastosować w grze .Nie będzie to bardzo długi post, ponieważ piszę z komórki. Moje propozycje wyjaśnię pobieżnie i jeśli spotkają się z pozytywnym odzewem to rozwinę je w najbliższym czasie (oczywiście wy też możecie je rozwijać

).

Generalnie chciałbym, aby była to gra w drugą edycję, z niezmienioną mapą, rodami, pozycjami startowymi i kartami. Zmiany dotyczyłyby mechaniki gry.

Pomysł 1.
Ten, przy którym najbardziej obstaję. Podział graczy na 3 drużyny dwuosobowe, które byłyby niejawne. Oczywiście chodzi o podział losowy, tzn. po wylosowaniu rodów każdy gracz dostaje prywatną wiadomość z informacją, z kim jest w sojuszu. Cała gra toczy się normalnie, nie zmieniają się żadne inne zasady poza celem - kontrolą określonej ilości zamków przez parę, a nie jednego gracza. Tą ilością byłoby 10 lub 11, ze wskazaniem na 11, żeby nie było zbyt prosto, a zarazem żeby miało to uzasadnienie - 11 to minimalnie więcej niż połowa.

Pomysł 2.
To samo, co powyżej, z dodatkową zmianą - możliwy jest transport morski cudzymi statkami. Działałoby to
tak: gracz, który chce skorzystać z cudzego transportu deklaruje swój marsz z określeniem punktu
docelowego i prosi gracza, którego statków potrzebuje o transport. Ten może go udzielić lub nie (musi to napisać publicznie, wszelkie negocjacje natomiast na priv). Działa to tak jak prośba o wsparcie. Jeśli transport nie zostanie udzielony, marsz jest zdejmowany bez efektu. W ten sposób można skorzystać z transportu gracza, z którym nie jest się w sojuszu (ale można narazić się na zdradę z jego strony ). Pozostaje kwestia transportu z udziałem większej liczby graczy. Moim zdaniem również powinna być możliwa.

Pomysł 3.
Dwa poprzednie z dodatkową możliwością przyjaznego wejścia na obszar innego gracza. Tu jeszcze nie mam pomysłów. Ale na pewno pozostałby on pod kontrolą pierwszego gracza, poza tym trzeba też rozważyć kwestie zaopatrzenia i czerpania korzyści z tego obszaru.

Pomysł 4.
żaden z powyższych - zwykła gra w 2 edycję

[/b]

Pszyna

ja się piszę

4 gry to bylo za dużo, ale teraz została już tylko jedna więc z chęcią

W moim odczuciu albo zwykła 2 edycja, albo wymyślony przez ciebie punkt numer 1.
W pozostałych ciut za dużo już odbiegania od zasad

Mieciu

zgłaszam się

Germanus

ja też bym pograł. lubię kooperacje

Rewolta

Też mogę zagrać jeśli tylko będziesz umiał podzielić rody tak aby były jakieś sensowne szanse ;]
Już widzę starka z Martelem Tyrela z Gj i Lanni z Barą

Jak dla mnie to kooperacja powinna się zacząć od 4 rundy przykładowo, żeby nie było wszystko od początku takie jasne..

Germanus

kooperacja tajna

Mieciu

mi się podoba 1 ale trzeba by było zrobić 2 koszyki do losowania

może:
1 koszyk: stark ,martell ,tyrell/greyjoy
2 koszyk: greyjoy/tyrell ,lannister ,baratheon

Germanus

żadnych koszyków. Jak 2 rody będą prowadzić to reszta w swoim interesie i tak się na nie rzuci

Martin

Tak myślałem, ze 1 to będzie najlepszy pomysł, bo też i od niego w ogóle wzięły się moje chęci prowadzenia gry. Poczekam jeszcze na ewentualne dalsze opinie.

Co do koszyków to wydaje mi się, że w takim przypadku byłoby zbyt łatwo domyślić się, kto jest czyim sojusznikiem, a właśnie o to mi chodzi, żeby tak nie było

poza tym nawet jeśli trafi się bardzo można para to będzie musiała się dobrze kryć że swoim sojuszem. Atakowanie sojusznika jest jak najbardziej dozwolone

Powiedzcie jeszcze, co sądzicie o wymaganej do zwycięstwa liczbie zamków. 11 wydaje mi się optymalne, ale chce usłyszeć wasze zdanie. Po 10 rundzie podliczamy oczywiście tak samo jak zawsze, tylko że dla par. No i jest dwóch zwycięzców. (u mnie łatwiej wygrać! :p

)

Co do naboru to nie napisałem na razie jak będę wybierał. Niech więc będzie tak: Ci z Was, którzy wyrazili tu sensowna opinię i chcą zagrać w opcję 1 (pod dyskusję poddaję jeszce propozycję losowania z koszyków )biorą udział. Sa to:
Pszyna
Germanus
Mieciu
Rewolta

A te miejsca, które zostaną - kto pierwszy ten lepszy:)

Sardo

O ja bym zagrał w coś takiego

1 opcja jest chyba najsensowniejsza, a losowanie par, totalnie losowa, żeby była większa zabawa

Zamków do zwycięstwa nie może być za mało, te 11 to chyba tak akurat.

Germanus

a ostatnim graczem jest....?

alek18

Mieciu

z koszykami chodziło o to ,żeby tak jak napisał rewolta ,nie wyszły dziwne pary jak stark
i martell ale jak chcecie

Beez

a co wy chcecie od Starka i Martella : o

Gorzej byłoby jakby było np: greyjoy - stark (lanny ma po grze), albo Bara - Martell (Tyrell za wiele sobie nie pogra) Aczkolwiek poza takimi skrajnymi przypadkami nie powinno być źle.

Będę się z uwagą przyglądać tej rozgrywce.

rekceb

Jesli jest miejsce wariant 1 mi odpowiada