galakta.pl

[Gog]

no to oczywiste juz nawet o tym mowilem poprzesuwanie granic mórz np sam zaproponowalem zmiany itd

no to oczywiste juz nawet o tym mowilem poprzesuwanie granic mórz np sam zaproponowalem zmiany itd

[tamten]

Chciałem zająć Szczęki na początku, ale zorientowałem się, że Dziki będzie mnie atakował, więc zrezygnowałem z tego pomysłu. Nie miałem szans jednocześnie utrzymać Szczęki i walczyć efektywnie z Dzikim.

Frey ma rzeczywiście zniechęcające karty do ataku na niego. Jak zrzuci najmocniejsze to nikt nie zdąży go zaatakować, bo zaraz przewija talię.

Ma też nieciekawą sytuację bo dużo sąsiadów w około, więc dałbym mu jakąś mocną kartę do obrony zamiast Malwysa np. Margery Tyrell - na obszarze gdzie ma żeton siła przeciwnika spada do 2.

Gram na razie tylko Boltonem, w takiej sytuacji, w której mam na karku Dzikiego,którego Glover nie dręczy, więc nie mam szans utrzymać więcej niż 4 zamków.

Pozostałe są za daleko, żeby je zdobyć i utrzymać dłuzej niż jedną rundę.

Myślę, że trzeba trochę skrócić dystanse między Boltonem a pozostałymi rodami (ale to zmiana mapy;))

Ewentualnie zwiększyć ilość statków oraz rycerzy/pionków dostępnych w puli, tak żeby można w jedną rundę szybko się przemieścić.

Miałem taką sytuacje, że mogłem zaatakować Szczęki z portu, ale nie mogłem przejąć statku, gdyż wszystkie 6 broniło morza przed Dzikim.

Chciałem zająć Szczęki na początku, ale zorientowałem się, że Dziki będzie mnie atakował, więc zrezygnowałem z tego pomysłu. Nie miałem szans jednocześnie utrzymać Szczęki i walczyć efektywnie z Dzikim.

Frey ma rzeczywiście zniechęcające karty do ataku na niego. Jak zrzuci najmocniejsze to nikt nie zdąży go zaatakować, bo zaraz przewija talię.

Ma też nieciekawą sytuację bo dużo sąsiadów w około, więc dałbym mu jakąś mocną kartę do obrony zamiast Malwysa np. Margery Tyrell - na obszarze gdzie ma żeton siła przeciwnika spada do 2.

Gram na razie tylko Boltonem, w takiej sytuacji, w której mam na karku Dzikiego,którego Glover nie dręczy, więc nie mam szans utrzymać więcej niż 4 zamków.

Pozostałe są za daleko, żeby je zdobyć i utrzymać dłuzej niż jedną rundę.

Myślę, że trzeba trochę skrócić dystanse między Boltonem a pozostałymi rodami (ale to zmiana mapy;))

Ewentualnie zwiększyć ilość statków oraz rycerzy/pionków dostępnych w puli, tak żeby można w jedną rundę szybko się przemieścić.

Miałem taką sytuacje, że mogłem zaatakować Szczęki z portu, ale nie mogłem przejąć statku, gdyż wszystkie 6 broniło morza przed Dzikim.

[czarnylord23]

Dobra, kończąc kwestię Arryna - jestem za statkiem w porcie, [1] proponowaną przez Beeza i połączeniem Orlego Gniazda z Gulltown. Odnośnie dodania wewnętrznego morza - byłbym raczej za zmniejszeniem liczby mórz (ostatnio zaczął pukać mi do głowy pomysł połączenia Zatoki Błyszczącej Wody i Lodowej Zatoki). Chyba, że zwiększymy ilość dostępnych statków do 7. A w sumie Dzikiemu, Boltonowi, Greyjoyowi i Freyowi taka zmiana również wydaje się na rękę, więc jestem zdecydowanie za 7 statkiem.

A teraz mam pytanie do wszystkich graczy - czy tasujemy talię gdy padnie 3xMobilizacja/Zaopatrzenie/Starcie Królów/Gra o Tron?

Jest nas 7 każdy ma 1 głos wygrywa większość nie można się wstrzymać.

Ja ze swoim głosem chciałbym zaczekać na argumenty Goga za tą zmianą (tak ,wiem że pewnie w 25 gdzieś bym je znalazł, ale jestem leń i nie chce mi się szukać. ).

Dobra, kończąc kwestię Arryna - jestem za statkiem w porcie, [1] proponowaną przez Beeza i połączeniem Orlego Gniazda z Gulltown. Odnośnie dodania wewnętrznego morza - byłbym raczej za zmniejszeniem liczby mórz (ostatnio zaczął pukać mi do głowy pomysł połączenia Zatoki Błyszczącej Wody i Lodowej Zatoki). Chyba, że zwiększymy ilość dostępnych statków do 7. A w sumie Dzikiemu, Boltonowi, Greyjoyowi i Freyowi taka zmiana również wydaje się na rękę, więc jestem zdecydowanie za 7 statkiem.

A teraz mam pytanie do wszystkich graczy - czy tasujemy talię gdy padnie 3xMobilizacja/Zaopatrzenie/Starcie Królów/Gra o Tron?

Jest nas 7 każdy ma 1 głos wygrywa większość nie można się wstrzymać.

Ja ze swoim głosem chciałbym zaczekać na argumenty Goga za tą zmianą (tak ,wiem że pewnie w 25 gdzieś bym je znalazł, ale jestem leń i nie chce mi się szukać. ).

[Gog]

rachunek prawdopodobieństwa na np 5-6 clashy pod rząd ;p (pewnie gmowie czasem przerzucaja zeby nie bylo takiej mozliwosci) ale my w realu gralismy 3 razy z nadchodzi zima, skończylismy jak wypadło 7 clashy z rzedu, a raz 6 zaopatrzeń z rzędu, jak tasujemy przy 3 clashach itd, odrzucamy te kartę i jest jej o jedną mniej w talii, wiec szansa na chory uklad znaczenie mniejsza:)

rachunek prawdopodobieństwa na np 5-6 clashy pod rząd ;p (pewnie gmowie czasem przerzucaja zeby nie bylo takiej mozliwosci) ale my w realu gralismy 3 razy z nadchodzi zima, skończylismy jak wypadło 7 clashy z rzedu, a raz 6 zaopatrzeń z rzędu, jak tasujemy przy 3 clashach itd, odrzucamy te kartę i jest jej o jedną mniej w talii, wiec szansa na chory uklad znaczenie mniejsza:)

[figol]

Jestem za , nie chcę tych samych wydarzeń wiele razy pod rząd.

Jestem za , nie chcę tych samych wydarzeń wiele razy pod rząd.

[Beez]

A ja wolę standardowe granie.
Losowość to też element tej gry i 7 Clashy z rzędu mi pasuje jak najbardziej bo takie po prostu są zasady i trzeba się na to przygotować.

Równie dobrze moglibyśmy zmieniać karty Lannisterów, żeby były bardziej dopakowane vs gj, albo dać Tyrellowi możliwość mobilizacji w 1 turze aby Martell mu nie dał wjechać.
Nie widze skrajnego powodu aby zmieniąć tą zasadę wyżej, bo prawdopodobieństwo, że wypadną same Clashe -> nadchodzi zima -> Clashe jest prawie tak samo niemożliwe jak wypadną same Clashe w proponowanej wersji losowania.

A ja wolę standardowe granie.
Losowość to też element tej gry i 7 Clashy z rzędu mi pasuje jak najbardziej bo takie po prostu są zasady i trzeba się na to przygotować.

Równie dobrze moglibyśmy zmieniać karty Lannisterów, żeby były bardziej dopakowane vs gj, albo dać Tyrellowi możliwość mobilizacji w 1 turze aby Martell mu nie dał wjechać.
Nie widze skrajnego powodu aby zmieniąć tą zasadę wyżej, bo prawdopodobieństwo, że wypadną same Clashe -> nadchodzi zima -> Clashe jest prawie tak samo niemożliwe jak wypadną same Clashe w proponowanej wersji losowania.

[Gog]

[Beez]

każdy miał wyrazić swoje zdanie - wyraziłem je i szanuje wasze - co nie zmienia faktu, że nie zmieni to mojego poglądu na ten wątek

każdy miał wyrazić swoje zdanie - wyraziłem je i szanuje wasze - co nie zmienia faktu, że nie zmieni to mojego poglądu na ten wątek

[Martin]

Nie gram w tej grze, więc nie jest to głos do puli, ale się wypowiem. Zgadzam się z Beezem z tej przyczyny, że te clashe (bo to o nie chodzi, 7 x mobilizacja albo zaopatrzenie nie powodowałoby takiej dyskusji) to jak najbardziej możliwy scenariusz gry i trzeba brać go pod uwagę. Przecież zawsze jest dylemat: farmic korony, czy atakować. 7 clashy premiuje graczy, wszechstronnych, czyli takich którzy oprócz zajmowania obszarów zarobią odpowiednią liczbę żetonów władzy do licytacji I czasem w licytacji zostawia trochę żetonów na później. Zapobiegawczosc moja ulubiona sytuacja: clash plus brak korol w nast turze. W tej sytuacji po prostu nie wolno nie zostawić przynajmniej jednego żetonu, a gdyby było wiadomo od np 5 tury ze clash już nie wypadnie to nie mogłoby się zdarzyć.

Nie gram w tej grze, więc nie jest to głos do puli, ale się wypowiem. Zgadzam się z Beezem z tej przyczyny, że te clashe (bo to o nie chodzi, 7 x mobilizacja albo zaopatrzenie nie powodowałoby takiej dyskusji) to jak najbardziej możliwy scenariusz gry i trzeba brać go pod uwagę. Przecież zawsze jest dylemat: farmic korony, czy atakować. 7 clashy premiuje graczy, wszechstronnych, czyli takich którzy oprócz zajmowania obszarów zarobią odpowiednią liczbę żetonów władzy do licytacji I czasem w licytacji zostawia trochę żetonów na później. Zapobiegawczosc moja ulubiona sytuacja: clash plus brak korol w nast turze. W tej sytuacji po prostu nie wolno nie zostawić przynajmniej jednego żetonu, a gdyby było wiadomo od np 5 tury ze clash już nie wypadnie to nie mogłoby się zdarzyć.

[Mieciu]

Moim zdaniem nieprzewidywalnosc kart wydarzeń jest jak najbardziej wskazana. Trzeba ciągle wybierać
między zdobywaniem terenów z beczkami a terenów z zamkami oraz między farmieniem koron a liczeniem
na Grę o Tron.Najlepiej jest starać się zadbać o każdy z tych aspektów gry

Moim zdaniem nieprzewidywalnosc kart wydarzeń jest jak najbardziej wskazana. Trzeba ciągle wybierać
między zdobywaniem terenów z beczkami a terenów z zamkami oraz między farmieniem koron a liczeniem
na Grę o Tron.Najlepiej jest starać się zadbać o każdy z tych aspektów gry

[rekceb]

Ja nie zmieniałbym żadnych zasad odnośnie kart wydarzeń.

Ja nie zmieniałbym żadnych zasad odnośnie kart wydarzeń.

[Gog]

[Mieciu]

[Gog]

zwłaszcza jak nie masz gwiazdek np, wtedy super sie gra:d przygotujesz sie po ***** na takie cos ale ok:D lubie was, ale wasze argumenty nie sa racjonalne tylko klimatyczne

zwłaszcza jak nie masz gwiazdek np, wtedy super sie gra:d przygotujesz sie po ***** na takie cos ale ok:D lubie was, ale wasze argumenty nie sa racjonalne tylko klimatyczne

[czarnylord23]

Dobra, to ja też głosuję za normalnymi zasadami i kończymy głosowanie.
Uważam, że ani same Zaopatrzenia ani same Starcia Królów nie są aż tak nienormalne by trzeba było się przed nimi dodatkowo chronić. I tak jak mówi Mieciu trzeba przyjąć taką strategię by ani brak mobilizacji ani ciągłe Starcia Królów były jak najmniej niekorzystne dla niego. Mniej sprawiedliwe są moim zdaniem Gry o Tron, ale to tylko przez to że jest ograniczona ilość Żetonów Władzy. Na szczęście są jeszcze zawsze ataki Dzikich/Białych. Szansy na brak ataku jednak nie chce mi się już liczyć
Gorzej, jakby były same Zaopatrzenia i Gry o Tron, wtedy dwóch graczy przez cały czas nie może mobilizować... Ale na taki układ szanse są już nieporównywalnie mniejsze. Konkretnie 0,00000026% do 0,00508054%.

Dobra, to ja też głosuję za normalnymi zasadami i kończymy głosowanie.
Uważam, że ani same Zaopatrzenia ani same Starcia Królów nie są aż tak nienormalne by trzeba było się przed nimi dodatkowo chronić. I tak jak mówi Mieciu trzeba przyjąć taką strategię by ani brak mobilizacji ani ciągłe Starcia Królów były jak najmniej niekorzystne dla niego. Mniej sprawiedliwe są moim zdaniem Gry o Tron, ale to tylko przez to że jest ograniczona ilość Żetonów Władzy. Na szczęście są jeszcze zawsze ataki Dzikich/Białych. Szansy na brak ataku jednak nie chce mi się już liczyć
Gorzej, jakby były same Zaopatrzenia i Gry o Tron, wtedy dwóch graczy przez cały czas nie może mobilizować... Ale na taki układ szanse są już nieporównywalnie mniejsze. Konkretnie 0,00000026% do 0,00508054%.