 |
galakta.pl
Forum wydawnictwa gier planszowych Galakta
|
PBF 35 - Pole gry - Life should be fun :) |
Autor |
Wiadomość |
Martin [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 11 Lut, 2014
|
|
|
czarnylord23 napisał/a: | Jeśli mam być szczery to od momentu w którym dałeś mnie niżej na tronie od Greyjoya nie uważałem Cię w ogóle za sojusznika. I cały czas tylko czekałem na odpowiedni moment, żeby z Tobą powalczyć, ale walka z Greyjoyem i wojska Boltona pod Winterfell nie pozwalały mi na to. |
Ja Cię nie uważałem za zagrożenie dopóki nie graniczyliśmy ze sobą i chciałem taką sytuację utrzymać jak najdłużej, bo wrogów miałem wystrczająco dużo |
|
|
|
 |
Beez [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 11 Lut, 2014
|
|
|
Ok.
Po 1 to chciałem przeprosić za prowadzenie - na początku było średnio źle a potem już tylko gorzej Więc nie musicie mi dziękować za ten koszmar.
Nie mam zamiaru wytykać ci Czarny żadnych błędów, bo nie jestem tu od tego - jedynie powiedziałbym, że potwierdzasz to co napisałem w 25 o Gloverze - ma wszędzie daleko i co z tego że kontroluje pół mapy jak to jest tylko 5 zamków...
Mimo wszystko trzymałbym się na twoim miejscu ataku w dzikiego - sytuacja podobna jak Baratheonowi opłaca się najbardziej bić Starka (tylko wersja nieco bardziej Hard) - bo jednak tam jesteś w stanie zdobyć więcej zamków.
o Freyu - Gratuluję zwycięstwa i chcę powiedzieć, że nie tylko to, że grałeś najsilniejszym rodem (tu mimo wszystko nie mam wątpliwości) zdecydowało o twoim zwycięstwie (Witam kolejnego dobrego gracza na tym forum)
O Arrynie - Wydaje mi się, że został zupełnie w tej grze zlekceważony, a i tak nic nie ugrał z powodu zbyt silnego Freya - do poprawki parę rzeczy (1 ze zdolnościa zignoruj tekst?) - ale o tym na skajpie po 37
O Boltonie - Nawet nie mam co powiedzieć Niczym szczególnym się nie wykazał - nic szczególnie nie sknocił
O Dzikim - Dzikim grał Gog i o dziwo grał bez żadnej beki (to w ogóle możliwe^^?), miał i tron i kruka. Nie zdradził go Glover - mnóstwo okoliczności sprzyjających dzikiemu, a i tak w moim odczuciu większych szans na zwycięstwo nie miał - też powinien dostać up jeszcze, bo jest w naprawdę ciężkiej sytuacji.
O Greyjoyu - I tutaj mam ogromny problem. Bo gdy ja grałem Gloverem (i wygrałem - tak tak musiałem ^^) to poszedłem na dzikiego, co dało Greyjoyowi spore pole do popisu.
Natomiast w 40 i 35 Glover ma raczej skłonności iścia na południe co zupełnie blokuje Greyjoyowi rozwój. Z Freyem natomiast bić się zwyczajnie nie opłaca - bo Frey 2x szybciej przewija karty, ma Melwysa i jeszcze podpieprza żetony ^^
Wszystko to powoduje, że jak Grey uprze się na Freya to mimo chwilowej początkowej przewagi po 5 turze na reszte gry jest w dupie zamknięty w IMB. (Za co pokutuję w 40)
Ogólnie granie Greyjoyem zależy w dużej mierze od decyzji Glovera czy bić się z dzikimi czy właśnie z Greyem.
Ech to tyle i czekam na konferencje na Skype.
Gra którą miałem wystartować przesunie się nieco z powodu jednej poprawki (myślałem, że zdałem wszystko w 1 podejściu a tu niemiła niespodzianka) |
|
|
|
 |
tamten [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 11 Lut, 2014
|
|
|
Gratuluję Martin wygranej!
Co do rodów:
Bolton
Jak opowiadacie o Glowerze to ja mam przed oczyma Boltona. Mam te same odczucia co do gry Boltonem, Ten ród też ma wszędzie daleko tak naprawdę i jest odbiciem Glovera tylko, że na wschodzie. Może Arryn jest trochę słabszy od Greya, więc zakładając sojusz z Dzikimi, byłoby mi łatwiej zdobywać zamki.
Dziki
Gdziekolwiek się ruszyłem czułem oddech Dzikiego na plecach, co w sumie mi dosyć utrudniało rozgrywkę, szczególnie, że Gog grał bardzo dobrze. Gdyby Dziki był mocniejszy to pewnie bym przerżnął. Dziki miał w ostatnich rundach miażdżącą przewagę.
Z pozostałymi rodami miałem małą styczność, więc trudno mi się wypowiadać.
Poza tym fajnie mi się grało, ale myślę, że miałbym lepszy ubaw grając Greyjojem albo Freyem. |
|
|
|
 |
Gog [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 11 Lut, 2014
|
|
|
moglem wygrac tylko spaprałem wydarzenie, bo potem juz nic nie moglem zrobic:( dac zaopatrzenie bolton musial redukować statek i piechura moglem dac na OS ;p |
|
|
|
 |
tamten [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 11 Lut, 2014
|
|
|
Szczerze mówiąc, to zdziwiłem się jak nie dałeś tej redukcji zaopatrzenia
Ja też popełniłem kilka błędów, jak byłem na topie to zaatakowałem Freya, co było kompletnie nieopłacalne. |
|
|
|
 |
czarnylord23 [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 12 Lut, 2014
|
|
|
Właśnie, miałeś tyle okazji by zająć mi Winterfell, a zrobiłeś to dopiero w ostatniej turze kiedy było skazane na niepowodzenie. Gdybyś mnie tak nie oszczędzał to będąc na moich ziemiach trafiałbyś na mobilizację i to ja bym wyglądał na koniec tak jak ty. |
|
|
|
 |
tamten [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 12 Lut, 2014
|
|
|
Zmarnowałem swoje 5 minut |
|
|
|
 |
|
|