 |
galakta.pl
Forum wydawnictwa gier planszowych Galakta
|
RUNEBOUND 3 versus RUNEBOUND 2 |
Autor |
Wiadomość |
Arthur [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 04 Mar, 2018 RUNEBOUND 3 versus RUNEBOUND 2
|
|
|
Witam.
Po wielokrotnych rozgrywkach w obie edycje RUNEBOUND'a mam kilka uwag i przemyśleń, a mianowicie:
1. Przede wszystkim ,pierwsze co zauważyła moja żona to to, że gra ta (3 edycja), pomijając fakt, że jest fajnie rozbudowana, nie wzbudzała w niej żadnych emocji. Podyktowane było to faktem, że utrata życia naszej postaci, nie powodowała żadnych poważnych skutków (jedynie unieruchomienie postaci do następnej kolejki), a walka z przeciwnikami zawsze kończyła się zwycięstwem gracza. W efekcie nie ma żadnych obaw o utratę przedmiotów czy pieniędzy (jak to było w edycji 2.). Po jednej z ostatnich rozgrywek żona zastanawiała się, czy ta gra nie jest przypadkiem stworzona dla młodszych graczy, skoro decydując się na walkę, nic się nie ryzykuje.
2. W poprzedniej edycji (2.) były karty, za pomocą których można było utrudnić życie przeciwnikowi. W edycji 3. takich kart brak.
3. Darmowe leczenie w miastach oraz możliwość leczenia się w każdym momencie gry uważamy za zbytnie ułatwienie (w edycji 2. trzeba było zarobić pieniądze na leczenie i ewentualnie zdecydować, czy kupić przedmiot, czy się wyleczyć).
4. Z dużych plusów to zmiana mechaniki walki. Walkę za pomocą żetonów uważamy za udaną zmianę. |
|
|
|
 |
Berni77 [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 04 Mar, 2018
|
|
|
Zmiany, o których piszesz są spowodowane tym, że jest mocno ograniczony czas rozgrywki (tury) i strata złota lub przedmiotów powodowała by po prostu niemożliwość ukończenia scenariusza (zabrakło by tur).
W przypadku "darmowego" leczenia tracisz jedną akcję, co też jest uciążliwe bo masz ich bardzo ograniczoną ilość w turze.
Rozumiem, że masz gołą podstawkę ale proponuję nabyć "Nierozerwalne więzy" i wtedy zobaczysz co znaczy walka z przeciwnikiem i emocje podczas gry (choć idzie to w kooperację, a nie przeszkadzanie sobie nawzajem).
Dla mnie eliminacja walk pomiędzy graczami to w tej odsłonie naprawdę duży plus dla gry, bo skończyła się gonitwa za przeciwnikiem z lepszym ekwipunkiem, a dzięki temu można się skupić na scenariuszu i upływającym czasie.
Niestety obecnie wydawane gry FFG mają to do siebie, że podobnie jak komputerowe gry EA są okrojone ze wszystkiego i dopiero z dodatkami pokazują swoje prawdziwe możliwości (jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o to co zawsze) |
|
|
|
 |
|
|