 |
galakta.pl
Forum wydawnictwa gier planszowych Galakta
|
PBF#144 - Martwy nie zna strachu |
Autor |
Wiadomość |
Kamcyk [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 27 Lut, 2019
|
|
|
Piękne podsumowania, zgadzam się z prawie wszystkim, z mojej strony brakło mi kilku rund aby się odbudować bo już złapałem pewien pomysł. Największym bólem był:
- brak statków i możliwości zbudowanie większej floty w krótkim czasie.
- połączone morze Dorne z Zatoką Rozbitków.
Karty mają potencjał ale faktycznie jak zauważyliście wszędzie daleko lądem albo silne garnizony.
Gratulacje dla bary, świetna dyplomacja tutaj i perfekcyjnie ograny Arryn, byłem pewien że sobie poradzi na północy, mogliśmy wspólnie coś wymyślić w sumie:)
Wielkie dzięki za gre, jedyny minus dla mnie to tempo, które w pewnym momencie mocno siadło i bywały tygodnie bez własnego ruchu.
RIL świetna robota! best host ever |
|
|
|
 |
Baldur [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 27 Lut, 2019
|
|
|
Kamcyk napisał/a: | jedyny minus dla mnie to tempo, które w pewnym momencie mocno siadło i bywały tygodnie bez własnego ruchu.
|
tu bije się w pierś, bo wiem, że u mnie był pewien moment ogólnego "rozlewinienia", który rzutował na resztę graczy. jednakże wiemy też, że były "czarniejsze" owce Pytanie czy w partii na 7 + MG na forum da się wyciągnąć lepsze tempo w partii, która z góry zakłada pełne 10 rund - będę mocno zdziwiony, jeżeli kiedykolwiek, jakakolwiek partia 3ed zakończy się przed 10 rundą (tutaj mieliśmy unicestwienie 2.5 rodu, a i tak skończyło się na remisie w ogólnej liczbie zamków).
Ale patrząc z perspektywy czasu - zaczynaliśmy chyba w okolicy lipca / sierpnia, a kończymy w lutym. Lądowanie Aegona chyba trwało dłużej. Także jest progres
Nie wiem jak reszta, ale w sytuacji wystartowania dodatku Matki Smoków, to - przede wszystkim Rilowi może być ciężko bądź wręcz niemożliwe prowadzić 2 partie na raz - pewnie wstrzymamy się z ruszeniem "rewanżu", ale mi osobiście zależałoby na zagraniu w pełną wersję 3.0. |
|
|
|
 |
Horn-Varelius [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 27 Lut, 2019
|
|
|
Jestem osobiście zachwycony tą wersją. Nawet jeśli nie graliśmy prawidłowo wg pełnych zasad i tak jest to gigantyczny powiew świeżości do GoTa. Niektóre mechaniki jak podatki, możliwość przekupstwa, musztra i zaopatrzenie co rundę są tak dobre że nie mam pojęcia jak podstawka mogła działać bez nich.
Przede wszystkim podziękowania dla MG za świetną konwersję na wersję elektroniczną i zapewnienie nam przedniej zabawy. Podziękowania dla graczy którzy wytrwali do końca Mimo że czasami nie bardzo czym mieli grać . No i oczywiście gratulacje dla zwycięzcy. Po ciężkim początku i wpadnięcie w pułapkę Dorne mistrzowsko poprowadziłeś ostatnie rundy.
Co do przemyśleń na temat rodu Lannisterów. Są super sili w tej wersji . Specjalna umiejętność pozwalająca zdobywać więcej złota przy zbiorze podatków (część z pożyczkami jest raczej bezużyteczna), genialny zestaw kart i przyzwoite ziemie startowe dają im ogrom możliwości. Dzięki przekupieniu Greyjoya udało mi się w kilka rund zbudować wystarczającą siłę na mapie by przetrwać większość możliwych ataków a zapas złota nawet przy tylu nieurodzajach zapewnił mi dominację na torach wpływów. Największym minusem rodu jest oczywiście pozycja w centrum mapy i liczba sąsiadów. W ostatnich rundach musiałem prowadzić wojnę na 2 frontach a i widmo ataku Martella wisiało w powietrzu . Uważam że ostatecznie gra sprowadza się do zabezpieczenia jak największej liczby beczek. W początkowych turach można olać armię i zdobywać zaopatrzenie bo szybciej skończy się limit armii niż punkty musztry i złoto.
Z przyjemnością zagram rewanż jakimś innym rodem na prawidłowych zasadach . |
|
|
|
 |
gamaliel [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 28 Lut, 2019
|
|
|
Gratulacje dla zwycięzcy
I duży szacunek dla prowadzącego.
U mnie liczne błędy wynikające ze starego myślenia.
No i odpuszczenie martellowi dla dobra gry.
Gre muszę przemyśleć, dla mnie na minus bardzo duży wpływ wydarzeń na gre, o wiele większy niż w typowym GoTcie. |
|
|
|
 |
|
|