galakta.pl

[korozja]

witam
runebounda mamy już ładnych parę miesięcy. najczęściej gramy na 2 osoby, czasem na 4 i do tej pory wszystko było fajnie. niedawno dokupiliśmy dodatki berło kyrosa i koronę starszych królów. ze 2 razy graliśmy w 2 osoby nadal grało nam się dobrze, ale wczoraj graliśmy na 5 osób w podstawowe zasady z nowymi kartami z dodatków. szybko zebraliśmy wszystkie zielone punkty, trochę pobiliśmy się nawzajem, z trudnością pokonaliśmy żółte, a kart wydarzeń, które pozwalałyby dołożyć punkty na planszę nie widać. wyczerpani po żółtych praktycznie bez przedmiotów i z małą ilością żetonów doświadczenia zabraliśmy się cierpliwie za fioletowe. dopiero przedostatni fioletowy okazał się kartą wydarzenia. cali szczęśliwi dołożyliśmy więc żetony na pola ze słoneczkami. te punkty jednak znów szybko nam się skończyły, a nadal jakoś nie byliśmy wystarczająco silni by pokonywać fioletowe (z których prawie wszystkie były nierozstrzygniętymi wyzwaniami), bo mimo kilku zdobytych żetonów doświadczenia brak nam było pieniędzy i przedmiotów. zrezygnowaliśmy z kończenia gry.
i teraz moje pytanie, po ile powinno być kart wydarzeń z każdego koloru razem z tymi dodatkami? czy komuś też coś podobnego się zdarzyło?

witam
runebounda mamy już ładnych parę miesięcy. najczęściej gramy na 2 osoby, czasem na 4 i do tej pory wszystko było fajnie. niedawno dokupiliśmy dodatki berło kyrosa i koronę starszych królów. ze 2 razy graliśmy w 2 osoby nadal grało nam się dobrze, ale wczoraj graliśmy na 5 osób w podstawowe zasady z nowymi kartami z dodatków. szybko zebraliśmy wszystkie zielone punkty, trochę pobiliśmy się nawzajem, z trudnością pokonaliśmy żółte, a kart wydarzeń, które pozwalałyby dołożyć punkty na planszę nie widać. wyczerpani po żółtych praktycznie bez przedmiotów i z małą ilością żetonów doświadczenia zabraliśmy się cierpliwie za fioletowe. dopiero przedostatni fioletowy okazał się kartą wydarzenia. cali szczęśliwi dołożyliśmy więc żetony na pola ze słoneczkami. te punkty jednak znów szybko nam się skończyły, a nadal jakoś nie byliśmy wystarczająco silni by pokonywać fioletowe (z których prawie wszystkie były nierozstrzygniętymi wyzwaniami), bo mimo kilku zdobytych żetonów doświadczenia brak nam było pieniędzy i przedmiotów. zrezygnowaliśmy z kończenia gry.
i teraz moje pytanie, po ile powinno być kart wydarzeń z każdego koloru razem z tymi dodatkami? czy komuś też coś podobnego się zdarzyło?

[zloty]

JAk gram z znajomymi to modyfikujemy zasady, że jak rafisz karte respująca żetony, to wszytkie się respują a nie tylko te z słoneczkiem. jest przyjemniej a nie kto pierwszy ten lepszy

JAk gram z znajomymi to modyfikujemy zasady, że jak rafisz karte respująca żetony, to wszytkie się respują a nie tylko te z słoneczkiem. jest przyjemniej a nie kto pierwszy ten lepszy

[Lord Agrael]

A czy jesteś pewien czy przy grze w 5 osób dobieraliście sobie poziom za 3 pkt doświadczenia a nie 5? Być może to przeoczyliście i dlatego nie mogliście pokonać silniejszych...

Zresztą ja podczas tasowania staram się w miarę równomiernie rozkładać karty wydarzeń, by takie sytuacje się nie zdarzały. A tak na marginesie to opisana przez Ciebie sytuacja naprawdę nie zdarza się zbyt często

A czy jesteś pewien czy przy grze w 5 osób dobieraliście sobie poziom za 3 pkt doświadczenia a nie 5? Być może to przeoczyliście i dlatego nie mogliście pokonać silniejszych...

Zresztą ja podczas tasowania staram się w miarę równomiernie rozkładać karty wydarzeń, by takie sytuacje się nie zdarzały. A tak na marginesie to opisana przez Ciebie sytuacja naprawdę nie zdarza się zbyt często

[korozja]

dobieraliśmy żetony za 3 punkty. zasady mamy bardzo dobrze opanowane. w przemyślanej i poprawnie opracowanej grze takie sytuacje nie powinny mieć miejsca, bo co z tego że to się zdarza raz na 1000, kiedy akurat nam popsuło wieczór. prawdopodobnie na przyszłość skorzystamy z metody równomiernego rozkładania wydarzeń w talii dzięki za odpowiedzi.

dobieraliśmy żetony za 3 punkty. zasady mamy bardzo dobrze opanowane. w przemyślanej i poprawnie opracowanej grze takie sytuacje nie powinny mieć miejsca, bo co z tego że to się zdarza raz na 1000, kiedy akurat nam popsuło wieczór. prawdopodobnie na przyszłość skorzystamy z metody równomiernego rozkładania wydarzeń w talii dzięki za odpowiedzi.

[byku666]

Mamy zasadę z ekipą jak gramy, że kiedy z planszy znikają wszystkie zetony danego koloru dokładamy ten kolor na słoneczkach i moim zdaniem nie jest to niesprawiedliwe
Pozdrawiam

Mamy zasadę z ekipą jak gramy, że kiedy z planszy znikają wszystkie zetony danego koloru dokładamy ten kolor na słoneczkach i moim zdaniem nie jest to niesprawiedliwe
Pozdrawiam