galakta.pl

vonom

Witam,

Dyskutujemy sobie ze wspólnikiem o różnych zasadach z Talismana. Przeczytaliśmy wszystkie instrukcje, FAQ i szukaliśmy na forum. Znaleźliśmy odpowiedzi na wszystkie pytania oprócz jednego, wydaje się iż dość prostego ale nie ma tego jednoznacznie powiedzianego nigdzie.

Sprawa dotyczy przedmiotów i talizmanów z kart przygód a przedmiotów z kart ekwipunków i talizmanów które można otrzymać w zamian chociażby za wypełnienie zadań czarownika.

Znaleźliśmy jedna dyskusję na ten temat w sieci ale nie przekonała nas http://www.gamekeeper.off...085e171cca89507

W instrukcji do Talismana pisze:
"Za każdym razem, kiedy Poszukiwacz otrzyma lub kupi Talizman
albo sztukę Ekwipunku, powinien wziąć odpowiednią kartę Talizmanu
lub Ekwipunku.
Karty Talizmanów i Ekwipunku traktuje się tak samo jak karty
Przygód, jednak nie odkłada się ich na stos kart odrzuconych, a
zamiast tego zwraca do odpowiednich talii (w tym momencie ponownie
stają się dostępne dla innych Poszukiwaczy). Jeśli aktualnie
wszystkie karty Talizmanów lub określonego Ekwipunku znajdują
się w posiadaniu Poszukiwaczy, przedmioty danego rodzaju są w
danej chwili niedostępne.
Karty Talizmanów i Ekwipunku można porzucić w ten sam sposób,
co karty Przyjaciół lub Przedmiotów."

Pytanie jest proste. Czy po tym jak znajdziemy zwykłą broń (np. miecz) w kartach przygód albo talizman to mamy go zachować czy mamy go odrzucić a zabrać w jego miejsce odpowiedni przedmiot z kart ekwipunku lub talizman z dostępnych 4 talizmanów.

Kwestia ta wpływa znacząco zwłaszcza na ilość talizmanów dostępnych w grze. Jeśli należy wymienić talizman z kart przygód na jeden z dostępnych 4 to teoretycznie jeden gracz może zakosić wszystkie 4 talizmany. Jeśli nie to talizmanów w grze z wszystkimi dodatkami jest dość sporo.

Moim zdaniem zwykła broń z kart przygód niczym nie różni się od broni magicznej (oprócz zdolności i tego iż magicznych broni nie ma odwzorowanych w kartach ekwipunku) i dlatego znaleziona w kartach przygód ma być traktowana jako normalna broń i przeniesiona do strefy gracza a nie wymieniana na broń z kart ekwipunku. To samo dotyczy talizmanów. Mój wspólnik interpretuje to zupełnie na odwrót

.

Pozdrawiam
Tomek
webtrunki.pl

Ravandil

Oczywiście, jest tak jak myślisz, nic co znalazłeś nie wymienia się na karty ekwipunku, czyli jeśli dociągnąłeś talizman z kart przygód bierzesz ten talizman, jeśli go kupiłeś czy np. dostałeś od czarownika bierzesz z kart ekwipunku (talizmanów).

Arkomania

Witam.
Ja mam zupełnie odmienne zdanie na ten temat.
Wraz ze znajomymi gramy tak:
Przedmioty zwykłe,wszelkiego rodzaju konie rumaki,czy też talizmany są ograniczone ilościowo.
Jeżeli wylosuję talizman,którego fizycznie już nie ma to mam pecha.Odkładam tę kartę do kart przygód i gram dalej licząc,że następnym razem gdy pojawi się tam talizman ten faktycznie będzie dostępny, bo któryś z graczy go straci,przez czar, smoczy gniew czy w innych okolicznościach.
Granie w ten sposób urozmaica rozgrywkę,szczególnie gdy gra się w 6 osób podczas gdy talizmanów są zaledwie 4 sztuki.Wtedy trzeba, albo zabrać go komuś,albo próbować alternatywnych dróg do Korony Władzy tj: Pan Ciemności, karty przygód,magiczne przedmioty,czy też czary.
Podobnie jest z brońmi i pancerzami.Jeśli są dostępne w kartach ekwipunku to fajnie,jak ich nie ma to nie ma.
Jeśli chodzi o rumaki, konie, muły i tym podobne.Ich ilość można zwiększyć kupując dodatek Pani Jeziora.Tam bowiem pojawiają się one ponownie w kartach stajni.

Helga

Ale jeśli wyciągniesz jakiś przedmiot z Przygód to go zabierasz. Analogicznie jest więc z Talizmanem, bo jest on dodatkową kartą do tych 4 podstawowych. A nie tylko wymiennikiem. Także jeśli ktoś wylosuje Talizman/Pancerz/Miecz z karty przygód to je normalnie zabiera

.

vonom

Dokładnie o to nam chodziło. Widzimy iż z interpretacją tej reguły inni też mają problem (no albo nie mają tylko grają jak sobie ustalą

). Tak czy siak temat otwarty, jak interpretują tą zasadę pozostali?

PS.
Wczoraj zagrałem pierwszy raz w Smoki i na razie mam milion pytań ale poszukam sobie odpowiedzi w sieci a jak coś będę pytał na forum.

Pozdrawiam
Tomek
webtrunki.pl

Galron

Nie wiem jak to zinterpretowaliście, skoro w instrukcji jest jasno napisane, że trafiając na dany obszar poszukiwacz może przeszukać dany obszar (czyli zastosować się do instrukcji z danego obszaru, ewentualnie karty, która tam leży) lub spotkać się z innym poszukiwaczem. Przeszukiwanie obszaru i znalezienie jakiegoś przedmiotu/talizmanu to nie jest to samo co otrzymanie/kupienie przedmiotu/talizmanu.

Nie znaczy to, że nie można stosować własnych home rules jak napisał Arkomania. Talizman to gra, która wręcz prosi się o dodatkowe własne zasady, czy to dla utrudniania rozgrywki, czy lepszego funu. Twój talizman, twoje zasady, oczywiście uzgodnione na początku rozgrywki, żeby nie było niedomówień.

Pozdrawiam.

JollyRoger1916

Przedmioty z kart przygód odzwierciedlają rzeczy znalezione podczas eksploracji obszaru, natomiast karty ekwipunku stan w sklepach. Myślę, że zasada z Talizmanami niepotrzebnie wydłuża rozgrywkę. To nie jest gra, w którą powinno się grać jak najdłużej bo po kilku godzinach potrafi się znudzić. Ja, żeby trochę utrudnić rozgrywkę stosuję limity rozwoju Poszukiwaczy, gra się wtedy szybciej (w samą podstawkę to nawet w godzinę, półtora można się zmieścić) i zostaje czas na drugą partyjkę inną postacią, lub rozgrywkę w inną planszówkę. jak ktoś chce pograc dłużej, ale, żeby było trudniej to można zostawic limit rozwoju (u mnie do 1 dużego pionka + przedmioty), ale zmienić szybkość dostawania p-któw za trofea, np. 1-wszy p-kt 7, drugi 14, itd., albo 1-wszy p-kt bazowa statystyka gracza, kolejny 2x baza, kolejny baza x 3, itd. Zresztą w T:MiM`a gram głównie z osobami nie grywającymi w planszówy, albo dzieciakami/młodzieżą. W sumie kompletuję tą grę, głównie dla synka, czekam, aż skończy tak z 5 może sześć lat, bo właśnie w dzieciństwie ta gra sprawiała mi gigantyczna frajdę.

vonom

JollyRoger bardzo podoba nam się twój pomysł ze zdobywaniem punktów siły i mocy. Zastanawialiśmy się jak zmodyfikować ich otrzymywanie bo normalnie gdy już staniesz się ciut mocniejszy nagle krzywa wzrostu twojej siły/mocy drastycznie przyspiesza.

Bardziej podoba nam się wariant z 1wszy punkt bazowa statystyka, drugi 2x baza, kolejny 3x baza. Sprawia to wrażenie realności gdyż postać szybciej leveluje w czymś czym jest słaba a wolniej gdy już w tym jest dobra - coś jak levelowanie w grach komputerowych.

Tak troszkę odejdę od tematu. W jakie jeszcze planszówki grasz? Zaintrygowało mnie że w T:MiM'a tylko z osobami nie grywającymi w planszówki...

Ja osobiście chciał bym sobie kupić http://store.eveonline.co...-Game-P148.aspx (grałem w EVE-Online z 3 lata jak jeszcze miałem na to czas

). Oczywiście głównie z sentymentu. Czytałem też komentarze i gracze twierdzą iż jest lepsza niż jakiś tam klasyk z tego gatunku (przepraszam za ignorancję, nie będę teraz szukał tego posta żeby pisać konkretne tytuły).
Jedyny powód dla którego jeszcze jej nie mam to to iż gra kosztuje 39$ a najtańszy transport do wyboru w ich sklepie do Polski 57$. Po prostu kłóci mi się to logiką.

JollyRoger1916

Dobra trochę zaofftopuje

Ostatnio namiętnie grywam w Gears of War solo, lub z kumplami i Świat dysku: Ankh Morpork z żona, bo lubi, zresztą to świetna gra na szybka przyjemną partyjkę. Z przygodówek swego czasu strasznie katowałem Runebounda (nawet częściej niż T:MiM`a). W karciankę LotR LCG też ostatnio trochę grywam. Zrzuciliśmy się z kumplami na Grę o Tron 2ed. ostatnio, mamy za sobą jedna nieskończoną rozgrywkę ze szperaniem w instrukcji, ale już wiem, że gra da mi dużo frajdy. Sporadycznie grałem w Ryzyko, i jego lepsze wersje Attack! i Age of Conan, a także w BSG, Draculę i Arkham Horror. Przymierzam się do kolejnych tytułów. Jeszcze kilka gier ograłem, ale wymieniłem te, które sprawiły mi najwięcej frajdy. Nie mam za wiele czasu, na wypady, ale 2, 3 razy w miesiącu staram się pograć, znajomych do domu staram się sprosić częściej, ale jak to w życiu bywa ciężko z czasem i pogodzeniem terminów, ale za to w Gears of War można łupać samemu i jak mnie weźmie to rozkładam sobie nawet kilka wieczorów pod rząd. Jeszcze w wolnym czasie przydałoby się coś poczytać, obejrzeć, pograć na konsoli, czy w paintball (tu akurat w sezonie nie mam problemu, bo jak nie mam obłożenia na polu to organizuję otwarte imprezy i mogę sobie pomalować

). Lubię sobie czasami pograć w przygodówki takiej jak T:MiM, czy Runebound, ale jak poznałem inne tytuły to wracam do nich znacznie rzadziej. moimi ulubionymi gatunkami są gry kooperacyjne i proste strategie (z nieskomplikowaną mechanika, relatywnie krótkim czasem rozgrywki, ale mimo wszystko zmuszające do myślenia).

Jakbyś zastanawiał się nad kupnem któregoś z wymienionych przeze mnie tytułów napisz PW, postaram Ci się opisać je dokładniej.

O gierce, którą zlinkowałeś nie wypowiem się, bo nie miałem przyjemności.

robal

Galron

Dlatego otrzymane talizmany czy to w wyniku spotkania, kupna czy wykonania zadania od czarownika nakazuje ci zabrać talizman z puli 4 talizmanów dostępnych w grze. Natomiast talizmany znajdujące się w talii przygód nie wymienia się na te z puli talizmanów, ponieważ nie otrzymuje się ich, tylko znajduje na obszarze poprzez badanie tego obszaru. To działa tak samo jak znalezienie broni w talii przygód, przecież nie wymienia się ich na te z talii ekwipunku tylko zabiera bezpośrednio do siebie.

Robal twoje rozumowanie to już nadinterpretacja zasad gry, ale tak jak pisałem wcześniej, możesz grać jak uważasz bo to twój Talizman, lecz jeśli chodzi o zasady to nie ma co szukać dziury w całym.

JollyRoger1916

No właśnie. Słowo kluczowe otrzymać wyjaśnia w zasadzie wszystko. otrzymujemy w wyniku spotkania z nieznajomym, zdarzenia, ewentualnie losujemy w odkrytym miejscu, a jak wyciągniesz z kart przygód przedmiot to go nie otrzymujesz, tylko znajdujesz. Tak jak pisałem, stan talii talizmanów, ekwipunku i stajni odzwierciedla to co możesz w tej chwili otrzymać, bądź kupić, jeśli nie ma w talii talizmanów, lub przedmiotów danego typu, to nie otrzymasz/ nie kupisz tego i na tą chwilę jedyną szansą żeby go otrzymać jest wylosowanie go z kart, dopóki przedmiot nie wróci do ekwipunku, bądź nie zostanie porzucony.[/i]

robal

guciomir

Czy ja wiem czy zbędny? To zależy od dynamiki gry. Jeśli gracze pakują się niemiłosiernie żeby skopać tyłek pana ciemności w podziemiach, to faktycznie jest zbędny. Ale w naszych grach jeśli tylko ktoś idzie się mega pakować w podziemiach, to inna postać szybko zdobywa talisman i regularną ścieżką wygrywa grę (bo szybciej to wyjdzie niż dobicie do 20 siły w podziemiach). Ewentualnie, zamiast atakować krainę wewnętrzną postać może atakować góry licząc na arnkel.

vonom

Fajnie że doszliśmy do tego jak powinno się interpretować tą zasadę. Jeszcze fajniejsze są słowa "możesz grać jak uważasz bo to twój Talizman" .
Jak myślę nad wszystkimi rozegranymi partyjkami w Talismana i tym ile razy zasady były zupełnie niezgodne z grą, ehhh.
Do niedawna w mieście i wiosce graliśmy tak że można nic nie robić, takie bezpieczne miejsce. A jak wiadomo jeśli się nie kupuje nic (itemy, żyćko) trzeba rzucać kością.
W najnowszych Smokach rozegrałem natomiast pierwszą partyjkę w wersji hard

. Graliśmy tak że jak wyciągnął ktoś żeton aktualnego króla smoków to musiał ciągnąć kartę danego smoka. W takim wariancie dodatek Smoki startuje praktycznie od początku gry, jest ostro. I tu ciekawostka, nikt nie zginął, wszyscy wytrzymali te ciągłe ataki smoków

Polecam taką modyfikację jeśli ktoś chce mieć prawdziwą rzeźnię od początku

Offtopic:
Parę postów wyżej pisałem iż chciał bym kupić sobie EVE: Conquests Board Game .
Wspominałem też że gra za 39$ a transport najtańszy 57$.
Wpisałem dziś w google eve conquest i oczom nie wierzyłem (co jakiś czas sprawdzałem, dotychczas najbliżej dostępna była na Węgrzech):
http://www.rebel.pl/produ...-Conquests.html
230 PLN
Przy sprowadzaniu ze stanów gra 130 PLN, transport 180 PLN.
Kupiłem (ostatnią kopię z tego co widzę). Transport gratis.
Wydanie tylko angielskie.
Już się nie mogę doczekać