galakta.pl galakta.pl
Forum wydawnictwa gier planszowych Galakta

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Gra o Tron PBF #11 - Pole gry
Autor Wiadomość
gamaliel
[Usunięty]

Wysłany: Pon 26 Lis, 2012   

Teraz ruch Starka
 
     
toszt
[Usunięty]

Wysłany: Pon 26 Lis, 2012   

Mi już nic nie pozostało, ruszam wszystko co mi zostało na Seagard, dowódca oczywisty. (zostawiam żeton! :) )

Edit: Gamaliel, Stark czuwa! ;)
 
     
Shutt
[Usunięty]

Wysłany: Pon 26 Lis, 2012   

Co do pomocy Tyrell dla Martella to też się nie zgadzam.
Gog z kolei sam zdobył Winterfell, tak czy siak musiał zająć WH, więc nie rozumiem tych insynuacji.
Zapłata za zdradę może być różna, moja akurat taką formę przybrała.
Gog bardzo dobrze zagrał Greyjoyem - nikt temu nie zaprzeczy, ja zaś Baratheonem zawaliłem już na początku (błąd w liczeniu - odsypiałem piątek :D ).

Nie wiem czemu przekonał mnie żebym dał wsparcie na Narrow zamiast ataku - może dlatego, że mam mały młyn i mało czasu na ogarnięcie się. W takim wypadku Martell raczej nie mógłby się ruszyć z DS.
 
     
gamaliel
[Usunięty]

Wysłany: Pon 26 Lis, 2012   

Insynuacja jest taka że mogłeś skończyć grę z czterema zamkami, to też porażka ale to zawsze walka do końca
 
     
Shutt
[Usunięty]

Wysłany: Pon 26 Lis, 2012   

No i co by mi to dało, że miałbym 4 zamki, skoro Martell, któremu zaufałem by wygrał?
Gdyby to kto inny miał wygrać to zająłbym te 4 zamki :)
 
     
Sardo
[Usunięty]

Wysłany: Pon 26 Lis, 2012   

Gog napisał/a:
Hmm nie rozumiem w czym rzecz? Reszka pomoga Sardowi jak moze a, mi pomaga Shutt co w tym złego? Zreszta pewnie woli dać wygrac mi, niz Sardowi ktory go osmieszyl :D


Reszka mi pomógł? Kiedy i jak? Non stop graliśmy przeciw sobie... Teraz mnie nie zaatakował, bo by mi tylko pomógł tym, wzmacniając Quentyna i Dorana, co było w sumie bez znaczenia.

A co do Shutta to się zawiodłem... Mogłeś z honorem skończyć z kilkoma zamkami jednak wolałeś, zagrać tak jak zagrałeś.
Była fajna rozgrywka do momentu, gdy nie zostałeś kingsmakerem. Szczerze powiedziawszy mam nadzieję, że nie będę miał więcej okazji z Tobą zagrać ;)
 
     
toszt
[Usunięty]

Wysłany: Pon 26 Lis, 2012   

Shutt napisał/a:
No i co by mi to dało, że miałbym 4 zamki, skoro Martell, któremu zaufałem by wygrał?
Rozbierzmy to zdanie na czynniki pierwsze: czyli pasowałoby Ci mieć 4ry zamki, o ile Martell, z którym miałeś jakiś sojusz/układ nie wygrałby, ale posiadanie '0' zamków mając układ/sojusz z Greyjoyem (który leje Cię tak jak Martell lał) i zwycięstwo G-joya już Ci nie przeszkadza?
Logic Fail... :???:
 
     
gamaliel
[Usunięty]

Wysłany: Pon 26 Lis, 2012   

Wybacz mi, po prostu ostatnia runda wypatrzy trochę fajną grę.
Po za tym mogliście z greyem, podłożyć się mnie, byłoby śmieszniej
 
     
Shutt
[Usunięty]

Wysłany: Pon 26 Lis, 2012   

Zaczęły się moralitety - znaj cenę zdrady :evil:
Moje zaufanie jest cenne :lol: a Ty je wręcz zniszczyłeś (o to w tej grze chodzi w końcu :grin: )

Teraz będę tym złym i niedobrym bo daję wygrać komuś innemu. Shame on me :sad:
To jest tylko gra, a spinacie się jakby od tego zależało wasze życie.
 
     
toszt
[Usunięty]

Wysłany: Pon 26 Lis, 2012   

gamaliel napisał/a:
Wybacz mi, po prostu ostatnia runda wypatrzy trochę fajną grę.
Po za tym mogliście z greyem, podłożyć się mnie, byłoby śmieszniej


Haha! a właśnie, że to ja się podłożyłem Wam trzem, to ja jestem prawdziwym królo-twórcą! Nie żadni królobójcy, uzurpatorscy bracia, czy podtopieni piraci.

To Bolton rozdaje karty w grze o tron, zapamiętajcie to sobie! :twisted:
 
     
Shutt
[Usunięty]

Wysłany: Pon 26 Lis, 2012   

toszt napisał/a:
Shutt napisał/a:
No i co by mi to dało, że miałbym 4 zamki, skoro Martell, któremu zaufałem by wygrał?
Rozbierzmy to zdanie na czynniki pierwsze: czyli pasowałoby Ci mieć 4ry zamki, o ile Martell, z którym miałeś jakiś sojusz/układ nie wygrałby, ale posiadanie '0' zamków mając układ/sojusz z Greyjoyem (który leje Cię tak jak Martell lał) i zwycięstwo G-joya już Ci nie przeszkadza?
Logic Fail... :???:


Greyjoy mnie pierze bo się na to zgodziłem - wybaczcie mi, że wolę na tronie Goga, a nie Sardo.
Gog wiele zrobił w ciągu tej gry, za to Martell zajął DS i na tym praktycznie jego udział się zakończył. Tak, wolę Greyjoyów.
 
     
gamaliel
[Usunięty]

Wysłany: Pon 26 Lis, 2012   

Okej, no to tylko:
Martell Sardo
Tyrell reszka
Martell Sardo

I pozamiatane....
 
     
Sardo
[Usunięty]

Wysłany: Pon 26 Lis, 2012   

Shutt napisał/a:
toszt napisał/a:
Shutt napisał/a:
No i co by mi to dało, że miałbym 4 zamki, skoro Martell, któremu zaufałem by wygrał?
Rozbierzmy to zdanie na czynniki pierwsze: czyli pasowałoby Ci mieć 4ry zamki, o ile Martell, z którym miałeś jakiś sojusz/układ nie wygrałby, ale posiadanie '0' zamków mając układ/sojusz z Greyjoyem (który leje Cię tak jak Martell lał) i zwycięstwo G-joya już Ci nie przeszkadza?
Logic Fail... :???:


Greyjoy mnie pierze bo się na to zgodziłem - wybaczcie mi, że wolę na tronie Goga, a nie Sardo.
Gog wiele zrobił w ciągu tej gry, za to Martell zajął DS i na tym praktycznie jego udział się zakończył. Tak wolę Greyjoyów.


Musiałem się bronić przeciwko sojuszowi Tyrell-Baratheon, a w dodatku jeszcze Greyjoy mnie naciskał (zajęcie Starfall). Więc wybacz, że próbowałem jakoś się wybronić i nie zająłem więcej ziem.
A co do DS, to chyba nikt nie przepuściłby takiej okazji będąc na moim miejscu :P
Mogłeś po prostu zająć Shipbreaker Bay i bym nie miał szans wygrać, a byłoby to normalnie zagranie, a nie ...

No ale cóż, zagrałeś jak zagrałeś i ja sobie o Tobie zdanie wyrobiłem. Nie będę ryzykował więcej gier z Tobą by nie popsuć sobie zabawy.
 
     
Gog
[Usunięty]

Wysłany: Pon 26 Lis, 2012   

btw Reszka i Sardo mozecie przestać pajacować prosze? Zwłaszcza Ty reszka mi odbiles Oldtown a Martellowi gówno zrobiles cała gre można powiedziec, potem wszystkie ruchy wykonales tak żebym Ci nic nie zrobil, na mnie cała gre kisiles Margery zawsze a, miałes nam niby po równo przeszkadzać ale, ok ;x
 
     
reszka
[Usunięty]

Wysłany: Pon 26 Lis, 2012   

http://www.youtube.com/watch?v=x7UrQH5s6jY tak od 30 sek.

Problem jest taki, że szkoda tracić miesiąc na gadanie, układanie planów, kombinowanie itd., bo w pewnym momencie ktoś wycofa się do portu, odda 2-3 zamki i koronę komuś innemu. Jak 3 współgraczy, taki niesmak zostaje.

Co do gry Goga. Owszem, grał dobrze. Ale Martell grał lepiej.

Martell zajmuje cr.p., ja odbijam rich i kończymy grę.


Edit: w marszu na rich rzucam kartę "3" i idę 2xkoń.
Ostatnio zmieniony przez reszka Pon 26 Lis, 2012, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.17 sekundy. Zapytań do SQL: 12