galakta.pl

[bleble630]

Witam
Jak można ułatwić sobie grę na 2 graczy, tak aby nie zaburzyć zbytnio równowagi gry i poziomu trudności?
Pozdrawiam

Witam
Jak można ułatwić sobie grę na 2 graczy, tak aby nie zaburzyć zbytnio równowagi gry i poziomu trudności?
Pozdrawiam

[goki]

otwierac brame co druga ture
tzn karte mitow ciagniesz co ture i rozpatrujesz wszystko poza otwieraniem bramy, sprawdza sie calkiem ok dla 1-2 badaczy

ewentualnym rozwiazaniem bez zmiany zasad jest to ze kazdy gracz kontroluje po 2 badaczy

otwierac brame co druga ture
tzn karte mitow ciagniesz co ture i rozpatrujesz wszystko poza otwieraniem bramy, sprawdza sie calkiem ok dla 1-2 badaczy

ewentualnym rozwiazaniem bez zmiany zasad jest to ze kazdy gracz kontroluje po 2 badaczy

[zvish]

Dokładnie jak pisze przedmówca, najlepszym rozwiązaniem jest kontrolowanie po dwóch badaczy przez każdego gracza. Raczej grzebanie w zasadach nie wychodzi żadnej grze na dobre.
Poza tym grasz tylko w podstawkę czy z jakimiś dodatkami?
Bo z doświadczenia wiem ze trudność jest ideana dla dwóch graczy kontrolującyh po jednym badaczy o ile nie grasz z dodatkami zawierającymi dodatkowe plansze tylko same karty.
Jak dochodzą plansze zaczyna się robić problem.
Tak wogóle to radze więcej cierpliwości, mnie przynajmniej Arkham cieszył zawsze, zarówno podczas wygrywania jak i przegrywania . Także nie ma się co porażkami stresować, prędzejj czy później wygracie

Dokładnie jak pisze przedmówca, najlepszym rozwiązaniem jest kontrolowanie po dwóch badaczy przez każdego gracza. Raczej grzebanie w zasadach nie wychodzi żadnej grze na dobre.
Poza tym grasz tylko w podstawkę czy z jakimiś dodatkami?
Bo z doświadczenia wiem ze trudność jest ideana dla dwóch graczy kontrolującyh po jednym badaczy o ile nie grasz z dodatkami zawierającymi dodatkowe plansze tylko same karty.
Jak dochodzą plansze zaczyna się robić problem.
Tak wogóle to radze więcej cierpliwości, mnie przynajmniej Arkham cieszył zawsze, zarówno podczas wygrywania jak i przegrywania . Także nie ma się co porażkami stresować, prędzejj czy później wygracie

[bleble630]

Chcę grać najlepiej po 1 badaczu. Na razie gram bez dodatków, ale chcę kupić Faraona i Koszmar z Dunwich i może jeszcze Króla w żółci.

Chodzi o to aby zwiedzić też inne lokacje, niż tylko zawsze te same, bo na aktualnym poziomie trudności nie jest to możliwe.

Chcę grać najlepiej po 1 badaczu. Na razie gram bez dodatków, ale chcę kupić Faraona i Koszmar z Dunwich i może jeszcze Króla w żółci.

Chodzi o to aby zwiedzić też inne lokacje, niż tylko zawsze te same, bo na aktualnym poziomie trudności nie jest to możliwe.

[zvish]

Też miałem taki problem na początku przygody z Arhkam że nie pasowalo mi że nie zwiedzam innych lokacji tylko tych kilka (głównie obszary niestabilne).
Jednak z czasem okaząło się że się zagląda do innych obszarów. Może rzeczywiście mniej niż do tych niestabilnych, ale jednak. Poza tym w zależności od tego co się dzieje w grze aktualnie, również można wyciągnąć jakieś korzyści. Sądzę że jest to kwestia ogrania się z grą a jednocześnie poznania tego co można spotkać na danym obsarze. Konkretnie jak się przygotować w Fazie Utrzymania na dany obszar, ponieważ są pewne tendencje, pewne wzroce jakie można sobie wypracować. Wówczas w zależności od tego jakim grasz badaczem wiesz na jaki obszar możesz się porwać odnosząć ze spotkania jak najwięcej korzyści, a jednocześnie jak najmniej tracąc. Jeżeli zaczniesz wychodzić zwycięsko z coraz większej ilości spotkań, to z czasem gra będzie łatwieć, Ty będziesz odnosił wrażenie że masz coraz więcej czasu co spowoduje że będziesz mógł zajrzeć na większą ilość obszarów.
Generalnie każdy obszar ma swoje ustawienia defensywne i ofensywne - ja je tak rozróżniam.
Ustawiasz się tak żeby w razie czego móc się obronić, ale też żeby móc zaatakować czyli zdać ewentualne testy przynoszące skorzyści.
Oczywiście w zależności od obszaru ma to swój procent powodzenia, również wraz z dokładaniem kolejnych kart z kolejnych dodatków będzie się to zmieniać. Przykładowo najbardziej mieszające w takim podejściu jakie mam są karty z Czarnego Faraona.
Takie podejście można też zastowować do Innych Światów ale tam istnieje mniejsza możliwość na powodzenie. Przykładowo jak idziesz na Krainy Snów powinieneś przestawić wszystko na maksa w lewo, a na R'lyeh wszystko na maksa w prawo. Wówczas masz największe szanse na to że obronisz się przed ewentualnymi atakami gry a jednocześnie że zdasz ewentualne testy ze spotkać z bonusami. Oczywiście w Innych Światach, to się znacznie jeszcze bardziej różnicuje i zmienia przez zakładkę "Inne", ale mimo to kolory przywołania kart pozostaja nie zmnienne.
Takżę jeżeli nie chcesz grać po 2 badaczy na głowe, to myślę że mimo wszystko z czasem zaczniecie dostzegać podnoszenie się Waszych drobnych sukcesów, które z kolei prowadzić moga do zwycięstwa.
A no i moim zdaniem najwazniejsza zasada tej gry, jako że jest to gra kooperacyjna, żadno korzystnycm jest podejście kiedy każdy gracz biega sobie po planszy robi swoje. Trzeba pamiętać o kooperacji. Czasami ktos musi się poświęcić, aby ktoś inny mógł dokonać kluczowego zadania. I mniej gry kooperacyjnej tym słabsze wyniki
Takżę życzę powodzenia i padnie na Was Łaska Nodensa

Też miałem taki problem na początku przygody z Arhkam że nie pasowalo mi że nie zwiedzam innych lokacji tylko tych kilka (głównie obszary niestabilne).
Jednak z czasem okaząło się że się zagląda do innych obszarów. Może rzeczywiście mniej niż do tych niestabilnych, ale jednak. Poza tym w zależności od tego co się dzieje w grze aktualnie, również można wyciągnąć jakieś korzyści. Sądzę że jest to kwestia ogrania się z grą a jednocześnie poznania tego co można spotkać na danym obsarze. Konkretnie jak się przygotować w Fazie Utrzymania na dany obszar, ponieważ są pewne tendencje, pewne wzroce jakie można sobie wypracować. Wówczas w zależności od tego jakim grasz badaczem wiesz na jaki obszar możesz się porwać odnosząć ze spotkania jak najwięcej korzyści, a jednocześnie jak najmniej tracąc. Jeżeli zaczniesz wychodzić zwycięsko z coraz większej ilości spotkań, to z czasem gra będzie łatwieć, Ty będziesz odnosił wrażenie że masz coraz więcej czasu co spowoduje że będziesz mógł zajrzeć na większą ilość obszarów.
Generalnie każdy obszar ma swoje ustawienia defensywne i ofensywne - ja je tak rozróżniam.
Ustawiasz się tak żeby w razie czego móc się obronić, ale też żeby móc zaatakować czyli zdać ewentualne testy przynoszące skorzyści.
Oczywiście w zależności od obszaru ma to swój procent powodzenia, również wraz z dokładaniem kolejnych kart z kolejnych dodatków będzie się to zmieniać. Przykładowo najbardziej mieszające w takim podejściu jakie mam są karty z Czarnego Faraona.
Takie podejście można też zastowować do Innych Światów ale tam istnieje mniejsza możliwość na powodzenie. Przykładowo jak idziesz na Krainy Snów powinieneś przestawić wszystko na maksa w lewo, a na R'lyeh wszystko na maksa w prawo. Wówczas masz największe szanse na to że obronisz się przed ewentualnymi atakami gry a jednocześnie że zdasz ewentualne testy ze spotkać z bonusami. Oczywiście w Innych Światach, to się znacznie jeszcze bardziej różnicuje i zmienia przez zakładkę "Inne", ale mimo to kolory przywołania kart pozostaja nie zmnienne.
Takżę jeżeli nie chcesz grać po 2 badaczy na głowe, to myślę że mimo wszystko z czasem zaczniecie dostzegać podnoszenie się Waszych drobnych sukcesów, które z kolei prowadzić moga do zwycięstwa.
A no i moim zdaniem najwazniejsza zasada tej gry, jako że jest to gra kooperacyjna, żadno korzystnycm jest podejście kiedy każdy gracz biega sobie po planszy robi swoje. Trzeba pamiętać o kooperacji. Czasami ktos musi się poświęcić, aby ktoś inny mógł dokonać kluczowego zadania. I mniej gry kooperacyjnej tym słabsze wyniki
Takżę życzę powodzenia i padnie na Was Łaska Nodensa