galakta.pl

[tamten]

korzystam ze zdolności Czytacza

korzystam ze zdolności Czytacza

[Adam Badura]

[Germanus]

[Germanus]

sorry chłopaki, ale już dość się naczekałem na ten ruch (w zasadzie 2 tury), a zapewne nie zmieni to nic w ruchu Lannistera
Atak z The Twins na Window's Watch. Wspieram moimi statkami - krótko mówiąć na obiad będzie konina

sorry chłopaki, ale już dość się naczekałem na ten ruch (w zasadzie 2 tury), a zapewne nie zmieni to nic w ruchu Lannistera
Atak z The Twins na Window's Watch. Wspieram moimi statkami - krótko mówiąć na obiad będzie konina

[Adam Badura]

Bitwa na Widow's Watch (po Marsz -1 na The Twins)

Atakujący Baratheon Germanus [7]:

piechota [1]
Marsz -1 [-1]
Wsparcie z The Shivering Sea (Baratheon Germanus) [3]
dowódca: Stannis [4] Jeśli w tej bitwie nie otrzymujesz wsparcia, usuń z planszy wszystkie rozkazy Wsparcia (w tym własne rozkazy) sąsiadujące z obszarem ogarniętym bitwą. Anulujesz w ten sposób całą siłę zapewnianą przez wspierające jednostki. (na PW)


Baratheon Germanus otrzymuje wsparcie

Obrońca Bolton Gog [4]:

2x rycerz [4]
dowódca: Reek [0] Jeśli twoja karta Rodu "Ramsey Bolton" znajduje się na twoim stosie kart odrzuconych, natychmiast cofnij ją na rękę. Jeśli przegrasz tę bitwę, możesz cofnąć na rękę Fetora.


Ramsey Bolton znajduje się w stosie kart odrzucony i wraca na rękę


przewaga na Torze Lenników

Pozostałe Wsparcia [0]:

brak

Podsumowanie:

atakujący Baratheon Germanus wygrywa
obrońca Bolton Gog traci wojsko z braku miejsca na wycofanie
Reek (Bolton Gog) wraca na rękę (domniemuję)

Bitwa na Widow's Watch (po Marsz -1 na The Twins)

Atakujący Baratheon Germanus [7]:

piechota [1]
Marsz -1 [-1]
Wsparcie z The Shivering Sea (Baratheon Germanus) [3]
dowódca: Stannis [4] Jeśli w tej bitwie nie otrzymujesz wsparcia, usuń z planszy wszystkie rozkazy Wsparcia (w tym własne rozkazy) sąsiadujące z obszarem ogarniętym bitwą. Anulujesz w ten sposób całą siłę zapewnianą przez wspierające jednostki. (na PW)


Baratheon Germanus otrzymuje wsparcie

Obrońca Bolton Gog [4]:

2x rycerz [4]
dowódca: Reek [0] Jeśli twoja karta Rodu "Ramsey Bolton" znajduje się na twoim stosie kart odrzuconych, natychmiast cofnij ją na rękę. Jeśli przegrasz tę bitwę, możesz cofnąć na rękę Fetora.


Ramsey Bolton znajduje się w stosie kart odrzucony i wraca na rękę


przewaga na Torze Lenników

Pozostałe Wsparcia [0]:

brak

Podsumowanie:

atakujący Baratheon Germanus wygrywa
obrońca Bolton Gog traci wojsko z braku miejsca na wycofanie
Reek (Bolton Gog) wraca na rękę (domniemuję)

[Gog]

reek

reek

[Germanus]

Stannis Baratheon poprowadził niewielki oddział piechoty. Po wyjściu na ląd z marszu zaatakował armię Boltona składającą się na najlepszych rycerzy Północy. Rzeź to słowo które nie oddaje dokładnego obrazu po bitwie. Niedobitki Boltona wkrótce wrzeszczały ku chwale R'hllora, gdy ogień obejmował ich ciała... Wkrótce w dolinach słychać było tylko echo "bo noc jest ciemna i pełna strachów"

Stannis Baratheon poprowadził niewielki oddział piechoty. Po wyjściu na ląd z marszu zaatakował armię Boltona składającą się na najlepszych rycerzy Północy. Rzeź to słowo które nie oddaje dokładnego obrazu po bitwie. Niedobitki Boltona wkrótce wrzeszczały ku chwale R'hllora, gdy ogień obejmował ich ciała... Wkrótce w dolinach słychać było tylko echo "bo noc jest ciemna i pełna strachów"

[Gog]

najpierw pomogl Ci lanni potem tyrell, a teraz grey nie potrafil dac najazdu tylko dał wsparcie no cóz całą grę ktos Ci pomaga smutne ;d

najpierw pomogl Ci lanni potem tyrell, a teraz grey nie potrafil dac najazdu tylko dał wsparcie no cóz całą grę ktos Ci pomaga smutne ;d

[Germanus]

[Gog]

to żadna dyplomacja to głupota przeciwników raczej ot co:d nie wiem z czego sie tak cieszysz skoro i tak nie wygrasz:D zreszta Sardo juz przyznał, że został "wyruchany" przez Ciebie a Grey po prostu chciał Ci wjechać i zle zagrał jak dawał najazd to ja robilem Ci z white harbor rzeznie a on z WF, więc skończ juz pleść głupoty dziękuje

EDIT naturalnie Adamie chroniłem white harbor przed Stannisem i uważam, że to był bardzo dobry ruch niestety wydarzenia + sojusznicy pomogły Baratheonowi tyle

to żadna dyplomacja to głupota przeciwników raczej ot co:d nie wiem z czego sie tak cieszysz skoro i tak nie wygrasz:D zreszta Sardo juz przyznał, że został "wyruchany" przez Ciebie a Grey po prostu chciał Ci wjechać i zle zagrał jak dawał najazd to ja robilem Ci z white harbor rzeznie a on z WF, więc skończ juz pleść głupoty dziękuje

EDIT naturalnie Adamie chroniłem white harbor przed Stannisem i uważam, że to był bardzo dobry ruch niestety wydarzenia + sojusznicy pomogły Baratheonowi tyle

[Adam Badura]

Z drugiej strony chciałbym niewinnie zauważyć, że wojnę na linii Bolton-Baratheon zaczął Bolton swoją "obroną przez atak"...

Z drugiej strony chciałbym niewinnie zauważyć, że wojnę na linii Bolton-Baratheon zaczął Bolton swoją "obroną przez atak"...

[Germanus]

ja tylko napomknę co do wypowiedzi przedmówcy.
Od Twojego ataku na mnie nie nastawiałem się na wygraną. Nie oznacza to, że jak niektórzy w innych grach podkładałem się pod jakiegoś gracza. Po prostu obrałem sobie cel do którego dążyłem, a przy świetnych wydarzeniach mogłem wrócić do gry o tron.
Co do uwag Tyrella. Napisanie wiadomości że mnie nie atakuje to jeszcze nie sojusz. To, że miałem początkowo z nim poprawne relacje nie znaczy, ze mieliśmy jakiś konkretny układ. Jak mi armia stoi pod twierdzą i dostaję wiadomość "my Cię nie zaatakujemy" to mam pisać, że lekko współpracuję z Martellem aby zachować status quo przy Storm's End? Nie oszukujmy się, że zarówno Martell jak i Tyrell w momencie zyskania znacznej przewagi w końcu by się połasił na mój zameczek niezależnie od układów. I rozumiem Tyrella że zajął mi DS, ale chyba gdzieś napisałem, ze mając do wyboru ochronę armii albo ochronę DS wybieram to pierwsze
I na koniec jeszcze raz powtórzę - nie miałem zamiaru zostawać przez początek gry na Północy. Bez Stannisa nie miałem jednak czego szukać na południu, a Ty dodatkowo ładnie się odsłoniłeś. Mając do wyboru zabawę ze słabymi dowódcami w rejonach gór a wojnę manewrową na północy wybrałem to drugie, bo teren się do tego nadawał. A jak w czasie naszych walk przedstawiłeś ofertę współpracy to trzeba się było jej trzymać, a nie pisać jedno a wprowadzać w życie tylko część z naszego modus vivendi.
No i znów się rozpisałem...

ja tylko napomknę co do wypowiedzi przedmówcy.
Od Twojego ataku na mnie nie nastawiałem się na wygraną. Nie oznacza to, że jak niektórzy w innych grach podkładałem się pod jakiegoś gracza. Po prostu obrałem sobie cel do którego dążyłem, a przy świetnych wydarzeniach mogłem wrócić do gry o tron.
Co do uwag Tyrella. Napisanie wiadomości że mnie nie atakuje to jeszcze nie sojusz. To, że miałem początkowo z nim poprawne relacje nie znaczy, ze mieliśmy jakiś konkretny układ. Jak mi armia stoi pod twierdzą i dostaję wiadomość "my Cię nie zaatakujemy" to mam pisać, że lekko współpracuję z Martellem aby zachować status quo przy Storm's End? Nie oszukujmy się, że zarówno Martell jak i Tyrell w momencie zyskania znacznej przewagi w końcu by się połasił na mój zameczek niezależnie od układów. I rozumiem Tyrella że zajął mi DS, ale chyba gdzieś napisałem, ze mając do wyboru ochronę armii albo ochronę DS wybieram to pierwsze
I na koniec jeszcze raz powtórzę - nie miałem zamiaru zostawać przez początek gry na Północy. Bez Stannisa nie miałem jednak czego szukać na południu, a Ty dodatkowo ładnie się odsłoniłeś. Mając do wyboru zabawę ze słabymi dowódcami w rejonach gór a wojnę manewrową na północy wybrałem to drugie, bo teren się do tego nadawał. A jak w czasie naszych walk przedstawiłeś ofertę współpracy to trzeba się było jej trzymać, a nie pisać jedno a wprowadzać w życie tylko część z naszego modus vivendi.
No i znów się rozpisałem...

[Gog]

:d serio? ja dotrzymałem umowy, a to ze nie znasz zasad i nie wiesz, że z toru zaopatrzenia nie moge mieć dwóch trójek to juz nie mój problem jestes żalosnym oszustem bez honoru tłumaczysz swoje ataki, jakimis bezsensownymi powodami tyle ode mnie To mój ostatni post na ten temat moje zdanie o sobie znasz nie zmienie go choćbyś napisał 10000000000 eleboratów, bo każdy z nich to bezsensowny bełkot Zresztą jakbys miał chociaż blade pojęcie o tej grze, wiedziałbyś że specjalnie dałem zabic konie (łatwo z kruka mogłem podmienic na obronę +2 i nawet walderem freyem wygrywałem, więc skończ sie podniecać juz ;] )

:d serio? ja dotrzymałem umowy, a to ze nie znasz zasad i nie wiesz, że z toru zaopatrzenia nie moge mieć dwóch trójek to juz nie mój problem jestes żalosnym oszustem bez honoru tłumaczysz swoje ataki, jakimis bezsensownymi powodami tyle ode mnie To mój ostatni post na ten temat moje zdanie o sobie znasz nie zmienie go choćbyś napisał 10000000000 eleboratów, bo każdy z nich to bezsensowny bełkot Zresztą jakbys miał chociaż blade pojęcie o tej grze, wiedziałbyś że specjalnie dałem zabic konie (łatwo z kruka mogłem podmienic na obronę +2 i nawet walderem freyem wygrywałem, więc skończ sie podniecać juz ;] )

[Germanus]

Twoje wiadomości są bardzo sensowne. Wyglądają tak:
"Masz raka mózgu, jesteś ******* i na dodatek *********. Poza tym nie umiesz grać bo jesteś ******, zupełnie ja Dredzilla".
Nie jest to unikat wśród Twoich elaboratów, bo w innym pbf'ie spotkałem podobny
ps. Już widzę jak ty grasz Baratheonem a ja Ciebie atakuję jako Bolton i mi odpisujesz "spoko, po co mi Stannis. Mance Rayder z siłą 2 rozwali każdą armię..." Raczej dostał bym wiadomość jak ta zaprezentowana powyżej
ale dość tego bo my tu rozmawiamy o mało istotny konflikcie, a inni walczą o tron i to jest ważniejsze

Twoje wiadomości są bardzo sensowne. Wyglądają tak:
"Masz raka mózgu, jesteś ******* i na dodatek *********. Poza tym nie umiesz grać bo jesteś ******, zupełnie ja Dredzilla".
Nie jest to unikat wśród Twoich elaboratów, bo w innym pbf'ie spotkałem podobny
ps. Już widzę jak ty grasz Baratheonem a ja Ciebie atakuję jako Bolton i mi odpisujesz "spoko, po co mi Stannis. Mance Rayder z siłą 2 rozwali każdą armię..." Raczej dostał bym wiadomość jak ta zaprezentowana powyżej
ale dość tego bo my tu rozmawiamy o mało istotny konflikcie, a inni walczą o tron i to jest ważniejsze

[Gog]

aha czyli mam dać sobie zająć white harbor stracić UW z * ? i stracić jedyna szansę na odbicie morza zreszta teraz widać, że to najlepszy możliwy, bo nie można Ci wierzyć A co do elaboratu, hmm no tak ludzie dzielą sie na 4 grupy na tym forum prosów, dobrych solidnych graczy, początkujących i ludzi z rakiem ot co przykladowo w grze na 12 nie ma ani jednej osoby z rakiem z czego sie bardzo ciesze )

aha czyli mam dać sobie zająć white harbor stracić UW z * ? i stracić jedyna szansę na odbicie morza zreszta teraz widać, że to najlepszy możliwy, bo nie można Ci wierzyć A co do elaboratu, hmm no tak ludzie dzielą sie na 4 grupy na tym forum prosów, dobrych solidnych graczy, początkujących i ludzi z rakiem ot co przykladowo w grze na 12 nie ma ani jednej osoby z rakiem z czego sie bardzo ciesze )