galakta.pl

adamsb81

Witam.
Czy można grać w talisman: magia i miecza solo???
Na opakowaniu jest napisane, że od 2 graczy.

sirafin

adamsb81

Po prostu szukam fajnej gry solo z możliwością grania w 2 osoby.
Chyba jednak władca pierścieni będzie dla mnie najodpowiedniejszy.

sirafin

Runebound posiada tryb solo i jest gatunkowo zbliżony do Talismana

http://galakta.pl/gry/gry...und/?postTabs=0
http://boardgamegeek.com/...ot&date=alltime

crabtree

Da się grać solo w Talismana, tyle że trzeba sobie stworzyć pewne reguły. Możliwości jest przynajmniej klika, ale najlepiej grać na określoną liczbę rund. Do tego dołożyć Żniwiarza i Wilkołaka i coś się na planszy będzie działo. Oba potwory będą się zawsze poruszać w kierunku gracza, co zapewni jakiś dreszczyk emocji.

WolekMKB

Władce pierścieni sobie odpuść. Gra może i fajna i ciekawa. Wariant solo też okej ale trzeba się nastawić na kupno dużo dodatków, bo sama gra po kilku rozgrywkach Ci się po prostu znudzi.
Z mojego doświadczenia polecam:
gry planszowe:
- Talisman - wg opisu kolegi powyżej, ale nawet sam podstawka i dojście do centrum to też jakieś wyzwanie
- Runebound - lepsza solo niż Talisman i bardziej zaawansowana
- Dungeon and Dragon - fajny ale po angielsku
gry karciane:
- Kamień Gromu - taki Dominon w świecie fantasy

crabtree

adamsb81

To mam dylemat.
Gra musi byś w świecie fantasy, zbieractwo przedmiotów mile widziane, nieliniowa, jak plansza to nie w jednym kierunku, koniecznie solo (czasem z żoną) po polsku i z jakimiś dodatkami (w przyszłości).
I przy okazji dziękuję za pomoc.

WolekMKB

To polecam jednak Runebounda. Gra na pewno nie liniowa, zbieractwa trochę jest głównie broń i zbroja, współtowarzysze. Mnóstwo walki i trochę mniej przygód, ale dodatki karciane urozmaicają dość znacznie grę.
Inną grą, którą też warto się zainteresować to Mage Knight, jeżeli masz doświadczenie już w planszówkach to na pewno warto się zakręcić koło tego tytułu. Gra powala klimatem, ilością możliwości, ale i również zasadami.Jednym słowem warto i jeszcze raz warto.

adamsb81

Powoli mnie przekonujesz do Runebound.
A czy w dodatkach są nowe plansze lub rozbudowa planszy z podstawy.

WolekMKB

Dodatki dzielimy na dwa rodzaje:
karty - czyli nowe przygody, potwory,bronie itp
planszowe - nakładki (niestety) na plansze z podstawki, więc nie ma jak w Talismanie, że się rozbudowuje już istniejącą, tylko zastępuje podstawową.

adamsb81

OK. Szkoda że nie można rozbudowywać. A macie jeszcze jakieś tytuły które by spełniały moje kryteria . Jak na razie prowadzi Runebound. Mieszkam w miasteczku co się zwie Ostrołeka i nie ma tu u kogo zobaczyć czy zagrać i wypróbować, więc chciałbym nie wyrzucić pieniędzy w błoto (bo to dla mnie nie małe sumy).

crabtree

Miałem już 2 razy w swojej kolekcji Runebounda i powiem tak: ta gra ma wszystko żeby być dobrą przygodówką, ale brakuje jej grywalności. Wystarczało mi rozegranie jednej partii na kilka tygodni. W Talisman chce mi się grać znacznie częściej, do tego plansza sporo zyskuje po dołożeniu dodatków. I w każdej rundzie gracza coś się może wydarzyć. W Runeboundzie ciekawe rzeczy dzieją się tylko w miejscach przygód i miastach. No i kompletny brak interakcji jest bolesny. Teoretycznie można atakować innego gracza ale w praktyce się to nie kalkuluje. To w kategoriach dygresji, bo mówimy o grze solo. Niemniej ja już trzeciej szansy Runeboundowi nie dam.

WolekMKB

Zarówno Talisman jak i Runebound nie są grami z najwyższej półki zarówno pod względem mechaniki jak i skomplikowania w porównaniu z Mage Knightem, Descentem i np. systemem D&D. Zgadzam się z crabtree, że runebound nie ma tylu przygód co Talisman, w tym drugim co ruch możemy napotkać na przygodę, walkę i/lub dokonać zakupu. W Runeboudzie wędrujemy po obszarze i jeśli brak szczęścia na kościach to możemy przez jedną/dwie tury błądzić po planszy żeby dojść do przygody

adamsb81

Rozumiem ale nastawiam się pierw na solo bo jak domownicy się nie wkręcą to zostaje sam. Co do Mage Knight Wszystko jest fajne poza ceną. A ma ktoś doświadczenie w talismanie solo??