 |
galakta.pl
Forum wydawnictwa gier planszowych Galakta
|
|
Gra o Tron PBF #6 - Pole gry |
| Autor |
Wiadomość |
Adam Badura
[Usunięty]
|
 Wysłany: Czw 11 Paź, 2012
|
|
|
Aktualizacja:
Czekamy na:
|
|
 |
|
 |
dibbler
[Usunięty]
|
| Wysłany: Czw 11 Paź, 2012
|
|
|
| Adam Badura napisał/a: |
Czekamy na:
|
No to kończ Waść, wstydu oszczędź  |
|
 |
|
|
Adam Badura
[Usunięty]
|
| Wysłany: Czw 11 Paź, 2012
|
|
|
Gdyby inaczej zaplanował ruchy to mógłby nawet - teoretycznie, bez wdawania się w faktyczne liczenie sił i szacowanie możliwości - zająć jeszcze 3 zamki, bo mógłby Ser Loras Tyrell użyć jeszcze raz (po tej bitwie przewiną mu się dowódcy u Loras wraca na rękę).
To byłoby bardzo ciekawe zakończenie partii. Z zera na bohatera można by powiedzieć...  |
|
|
|
|
|
TERF
[Usunięty]
|
| Wysłany: Czw 11 Paź, 2012
|
|
|
| Adam Badura napisał/a: | Gdyby inaczej zaplanował ruchy to mógłby nawet - teoretycznie, bez wdawania się w faktyczne liczenie sił i szacowanie możliwości - zająć jeszcze 3 zamki, bo mógłby Ser Loras Tyrell użyć jeszcze raz (po tej bitwie przewiną mu się dowódcy u Loras wraca na rękę).
To byłoby bardzo ciekawe zakończenie partii. Z zera na bohatera można by powiedzieć... |
gratuluje adamie rozszyfrowales moje zamiary... szkoda ze powiedziales to na glos bo chcialem zrobic niespodzianke |
|
|
|
|
|
TERF
[Usunięty]
|
| Wysłany: Czw 11 Paź, 2012
|
|
|
no to tak:
marsz +0
2x rycerze do FF
piechur atakuje Starfall (nie udzielam sobie wsparcia) |
|
|
|
|
|
Adam Badura
[Usunięty]
|
| Wysłany: Czw 11 Paź, 2012
|
|
|
| TERF napisał/a: | | gratuluje adamie rozszyfrowales moje zamiary... szkoda ze powiedziales to na glos bo chcialem zrobic niespodzianke |
Napisałem to, bo w mojej ocenie już ta sztuczka Ci się nie uda. Żeby wyszło musiałbyś inaczej atakować. Albo bez Loresa na Flint's Finger, albo i tak, ale armią z Oldtown. |
|
|
|
|
|
Adam Badura
[Usunięty]
|
| Wysłany: Czw 11 Paź, 2012
|
|
|
Bitwa na Starfall
Atakujący Tyrell TERF ma [4]:
piechota [1]
Ruch +0 [0]
dowódca: Randyll Tarly [2] [miecz] (nie ma innego)
Losy Bitwy: +1 [miecz]
Obrońca Martell dibbler ma [5]:
piechota, rycerz [3]
Obrona +2* [2]
dowódca: Doran Martell [0] Natychmiast przesuń jeden z żetonów swojego przeciwnika na najniższą pozycję wybranego przez ciebie toru Wpływów.
Losy Bitwy: +0
przewaga w Lennictwach
Neutralne Wsparcia:
Obrońca Martell dibbler wygrywa. Atakujący Tyrell TERF wraca na Oldtown. Przewija mu się ręka dowódców. |
| Ostatnio zmieniony przez Adam Badura Czw 11 Paź, 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|
pulkownik
[Usunięty]
|
| Wysłany: Czw 11 Paź, 2012
|
|
|
| Wycofuje sie do Winterfell |
|
|
|
|
|
dibbler
[Usunięty]
|
| Wysłany: Czw 11 Paź, 2012
|
|
|
Nie wspieram się.
Doran Martell - korzystam ze zdolności. Chociaż kruka dostanę |
|
|
|
|
|
TERF
[Usunięty]
|
| Wysłany: Czw 11 Paź, 2012
|
|
|
| Adam Badura napisał/a: | | TERF napisał/a: | | gratuluje adamie rozszyfrowales moje zamiary... szkoda ze powiedziales to na glos bo chcialem zrobic niespodzianke |
Napisałem to, bo w mojej ocenie już ta sztuczka Ci się nie uda. Żeby wyszło musiałbyś inaczej atakować. Albo bez Loresa na Flint's Finger, albo i tak, ale armią z Oldtown. |
wiem o tym ze byla taka szansa lecz ruchy pozostalych graczy uniemozliwily mi to. gdybym stracil Yhe Reach na poczatku itd to liczylem na 7 zamkow. 5 to bylo min, ale 6 sie udal tylko dlatego ze martell zaatakowal mnie. Byla szansa lecz moje ruchy nie mialy na to zbyt duzego wplywu bo za slabych dowoodcow mialem aby attakowac jako pierwszy(i obronic kontatak). Ale 6 zamkow to i tak chyba wystarczajaca przewaga nad innymi.
@toszt dalej uwazasz ze moja taktyka to siedzenie i nie dbanie o wlasne zwyciestwo?
I z czego widze krolem zostanie najmniej wplywowy lord (ostatnia pozycja na wszystkich torach) ale za to chyba bedzie najbogatszy jesli tura dojdzie do konca |
|
|
|
|
|
TERF
[Usunięty]
|
| Wysłany: Czw 11 Paź, 2012
|
|
|
marsz +1
cała potęga Wysogrodu rusza na Południowców aby pokazać im gdzie ich miejsce
(pozostawiam zeton)
dowodzi Loras rzecz jasna i sie wspieram tym razem
PS atak na The Reach byl waszym bledem ale dziekuje toszt ze zaproponowales to Martella.  |
|
|
|
|
|
Adam Badura
[Usunięty]
|
| Wysłany: Czw 11 Paź, 2012
|
|
|
Aktualizacja:
Czekamy na:
|
|
|
|
|
|
toszt
[Usunięty]
|
| Wysłany: Czw 11 Paź, 2012
|
|
|
| TERF napisał/a: | | @toszt dalej uwazasz ze moja taktyka to siedzenie i nie dbanie o wlasne zwyciestwo? |
Tak, tak, przyznaję, dobry timing masz. Ja się pośpieszyłem, bo liczyłem na szczęście i 7. zamków przed czasem, tym razem się nie opłaciło. Lannister okazał swoją wdzięczność biernością, szkoda bierności Martellów, bo tylko angażowali mnie mentalnie od południa (co tu zrobić, żeby przetrwali ) i na koniec klasyczny nóż w plecy...
Jeśli chodzi o Starka i Pułkownika, przepraszam Cię za naruszenie granic, ale w pewnym momencie poczułem, że jestem w stanie wybronić się na Narrow Sea, przy okazji ukrócając Twoją ekspansję w moje okolice. Zwróć uwagę, że Eyrie stosunkowo długo czekało na moją załogę
Szkoda tylko Greyjoya (z mojego punktu widzenia piszę), bo i w licytacjach na początku mu pomogłem, potem kontrolując Narrow Sea też ułatwiłem mu trochę granie z tej strony, a na końcu Sardo pomógł Starkom, a sam się wybronił (dowódcą, który wrócił mu na rękę dzięki mnie...). Przez chwilę pod koniec byłeś nawet faworytem do tronu, Sardo więc rozumiem.
Nie znalazłem wystarczająco mocnych sojuszy (choćby biernych sąsiadów), moja porażka (a biorąc pod uwagę, że byłem faworytem przez kilka tur to wręcz klęska) to moja wina, nie mam żalu i pretensji do nikogo, każdy grał najlepiej dla siebie.
Trzeba Cię było, TERF, lać w The Reach od samego początku |
|
|
|
|
|
dibbler
[Usunięty]
|
| Wysłany: Czw 11 Paź, 2012
|
|
|
| TERF napisał/a: |
PS atak na The Reach byl waszym bledem ale dziekuje toszt ze zaproponowales to Martella. |
Właśnie Toszt mi to odradzał. Błędem było to, że nie zaatakowałem wcześniej. No trudno |
|
|
|
|
|
toszt
[Usunięty]
|
| Wysłany: Czw 11 Paź, 2012
|
|
|
| TERF napisał/a: | | PS atak na The Reach byl waszym bledem ale dziekuje toszt ze zaproponowales to Martella. |
To już bez znaczenia było, wiedziałem, że rękę Ci przewinie, ale bez tego i tak wygrywasz w ostatniej bitwie. Że tak powiem, było już po ptokach... |
|
|
|
|
|
|
|
|
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Rejestracja
Zaloguj
